Czy ktoś odpowie na to moje wołanie na pustyni?, kto doprowadził do tego kredytowego szaleństwa?

[Zwiąż]

Nie przeczytałem dokładnie pierwszego posta i doszedłem do wniosku, że rozpaczasz nad tym, jakie to wszystko jest złe, bo musisz spłacać kredyt. Po prostu nic mnie tak nie wkurza jak narzekanie na złe banki, bankierów i wall street.
Po przeczytaniu pierwszego posta pomyślałem, że możesz być 'oburzonym', których to zupełnie nie trawię więc stąd moja natychmiastowa agresja.

Odnosiłem się też do posta zaraz nad moim. Też wkurzyło mnie takie podejście. Banki obchodzi zarobek, nie człowiek. Nie działają charytatywnie więc czemu mieli by Ci nie odmówić, jeśli wydaje im się to dla nich korzystne.

A, nawiązując do pierwszego posta, a propos szaleństwa- niektórzy tak chcą. Dla niektórych ładny dom będzie ważniejszy od stabilnej rodziny. Ich sprawa.

[e-rotmantic]

Nie przeczytałem dokładnie pierwszego posta i doszedłem do wniosku, że rozpaczasz nad tym, jakie to wszystko jest złe, bo musisz spłacać kredyt.

Bardziej chodzi o to, jakie to wszystko jest złe, że inni mają, a on nie.

[Christophero]

i doszedłem do wniosku, że rozpaczasz nad tym, jakie to wszystko jest złe, bo musisz spłacać kredyt. .

No trafiłes akurat bardzo *******, bo nie mam żadnego kredytu, do wszystkiego doszedłem własną pracą.
Firmę zbudowałem własną pracą i własnymi rękami a rozpaczam nad głupotą Twoją i Tobie podobnych :-)



E-ROT: „Bardziej chodzi o to, jakie to wszystko jest złe, że inni mają, a on nie
.”


Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Może rozwińmy ten temat od strony logicznej:

Z tekstu wynika że (wg twojego pojmowania rzeczywistości):

1. lepiej być zadłużonym niż nie zadłużonym,

• lepiej pożyczyć 10 000 i oddać 20 000,
• lepiej ma ten co zarabia 5 000 i od razu oddaje do banku 3 500, niż ten co zarabia 5 000
• człowiek nie zadłużony zazdrości temu co ma dług na 35 lat,
• człowiek który rano wstaje i czuje stres związany z ryzykiem utraty pracy bo ma kredyt na najbliższe 35 lat jest w lepszej sytuacji niż człowiek który wstaje rano ze stresem związanym wyłącznie ze stratą pracy,

Jesteś ciężkim przypadkiem ideologicznym.
Najwyraźniej chciałeś być zabawny i wspomóc kolegę w bezsensownym i nie trafionym wywodzie a walnąłeś jedno zdanie które jest horendalne i mnie powaliło a co więcej jest jakąś karykaturą myślenia a nie myśleniem.

Jeśli tego nie zrozumiałeś to naprawdę i szczerze mi ciebie żal.

[e-rotmantic]

Chris, po co te wylewne wywody? Ja się absolutnie nie spodziewam, że przyznasz mi rację. Ty wiesz, ja wiem, a resztę możemy przemilczeć. Nie zamierzam Cię dręczyć.

[Gruboss]

*******ić kredyty , papierkami nie plastikami trzeba płacić

[Hal]

Panowie nie macie się o co spierać. Nie można twierdzić że kredyt jest be albo że jest super. Wszystko zależy od naszych możliwości kredytowych, przeznaczenia kredytu i celu który chcemy osiągnąć zaciągając kredyt.
Kredyt jest jak nabardziej pożądanym i dobrym środkiem finansowania inwestycji lub naszych potrzeb ale wszystko w granicach rozsądku i racjonalnej kalkulacji. Kredyt jest dla ludzi ale trzeba się znim obchodzić ostrożnie i z rozwagą.

[upocone jajka]

nigdy bym nie wziął kredytu, bo by mi pewnie nie dali lepiej wolałbym uczciwie okradac urząd podatkowy

[Hal]

Dali by, dali

[upocone jajka]

tu mi nie dadzą bo nie mam stałego pobytu, mam czasowy na prace, nie potrzebny mi stały. gdyby nie powazni ludzie dookoła, gdyby nie ona tak ślicznie kradłbym sobie urząd podatkowy jak w pierwszym roku pobytu tutaj, Rus, chłopaki z Polski byli by ze mnie dumni

[Hal]

No nie jestem tak do końca przekonany czy pobyt czasowy wyklucza możliwość korzystania z krydytu-pożyczki tym bardziej w Skandynawii. A karta debetowa/kredytowa ?

[upocone jajka]

nie mam debetowej, ale miałbym bo potrzeba tylko dunski dokument ze zdjeciem, wystarczy prawko ale nie skladam bo po co mi?

Hal, to oficjalnie nie wyklucza kredytu, ale praktycznie obcokrajowcom nie dają a skąd wiem? bo Rus przed odjazdem za Bug chciał najnowszego Merca na kredyt, za dzien spalić wrotki i powodzenia w szukaniu, jednym słowem chciał sie pozegnać jakimś miłym akcentem

[Hal]

Jak widzisz jest to kwestia oceny zdolności kredytowej i wiarygodności klienta nie zaś narodowości. Z bankami jest tak że najprzychylniej patrzą na klienta który wcale kredytu nie potrzebuje a jednak jest nim zainteresowany.

[upocone jajka]

własnie narodowosci, bo szwed, niemiec nawet by o tym nie pomyślał ze mozna zagranice spalic wrotki przez 4.5 roku palić głupa nie meldowac sie i nikt mu nic nie zrobi, przedawnienie

akurat w jego wypadku warunek zeby wpłacił 20 % wartosci Dimlera, to nie było problemem, problemem było..... You have to wait, we send to you massage with answer

to lazdy glupi wie o co chodzi, nawet takie glupie dunczyki nauczyły sie ze nie wolno dawac kazdemu, szczególnie tym ze wschodu

[Hal]

Przykre że taką opinię sobie wypracowaliśmy

[upocone jajka]

i moze dlatego kryzys nas Polaków, ruskich jeszcze nie trafił tak jak powinien?


wczesniej Rus mowił ze dawali kredyty nawet niepracującym studentom