Moja opowieść

[daj_mi]

Dzięki
W sumie wyszło tu dużo mniej erotyki niż zazwyczaj chyba

[Gorda]

uśmiechnęłam się pod nosem bo w głównej bohaterce odnalazłabym cząstkę siebie jak i większość kobiet pewnie, za to nasuneło mi się inne spostrzeżenie.. jacy Ci faceci są wszyscy podobni na tej ziemi;D

[daj_mi]

A jak, wszyscyśmy ludźmi i wszyscyśmy podobni

[Eris]

Moje spostrzezenia sa zupelnie inne - fascynuje mnie to, jacy ludzie sa rozni. Tak rozni, ze az trudno uwierzyc, ze nalezymy do tego samego gatunku, ze urodzilismy sie w tym samym kraju, w tej samej epoce.

Te opowiadania sa jak bramy do obcego wszechswiata w ktorym panuja nieznane prawa fizyki. Wszechswiata rownoleglego, ktory istnieje obok nas a ktorego nie zauwazamy. Chociaz "nie zauwazamy" to bledne slowo. Po prostu mijamy sie, bezwiednie przenikamy przez siebie calkowicie ignorujac swoja obecnosc. Jednak nie ma w tej ignorancji negatywnych emocji. Po prostu jestesmy tak skonsturowani, ze jakakolwiek interakcja jest niemozliwa.

Dlatego fascynujace sa opowiadania - relacje z nieznanego swiata do ktorego czlowiek nigdy nie zawita bo i nie chce zawitac.

[lokalny]

daj_mi

co to za bełkot, po 10 wersie nie chciało mi się czytać dalej. Spoglądając na ilosć Twoich postów wywnioskowałem, że jesteś albo nimfomanką, albo psychicznie chorą istotą która nigdy nie miała kontaktu intymnego. A reszta gawiedźi podnieca się jak przedszkolaki, gardzę...

[yachoo]

Nie gardzę gardzeniem, ale gardzę niekonstruktywną krytyką.

daj_mi
Czytam Twoje opowiadania odkąd je piszesz i zawsze dawały niezłego kopa mojej wyobraźni.
Powyższe wzbudziło we mnie głębokie wzruszenie i smutek (odróżnić od braku szczęścia). Emocje, które jeszcze niedawno były mi zupełnie obce. Chyba ostatnie zmiany w moim życiu sprawiły, że zacząłem czuć takie rzeczy, których nigdy nie czułem. W czasie, kiedy pisałaś wcześniejsze jeszcze była to dla mnie tylko kulturalna podnieta i emocje, które tam zawierałaś nie były dla mnie takie ważne.
Dziękuję Ci za pisanie.

[daj_mi]

Lokalny - tak trzymaj

Yachoo - nie smuć się. To wszystko zawsze idzie ku lepszemu, zawsze mam taką nadzieję. Trzeba patrzeć w przód, po prostu - pamiętając o tym, co za nami.

[yachoo]

daj_mi
Jak napisałem, to jest taki szczęśliwy smutek. Może właśnie wzruszenie (chyba brakuje mi słownika uczuć w głowie) tym, że pewne rzeczy są już za mną, a przede mną jest piękno i życie w pełni.
...jest za co Ci dziękować

[Nikita]

lubię Twoje opowiadania. płaczę przy nich czasem. czasem zazdroszczę powodzenia u facetów.
a teraz... sama nie wiem... zrobiłam największe głupstwo w życiu.

[daj_mi]

Czasem na to wszystko trzeba nabrać dystansu, spojrzeć z perspektywy czasu.
Gdybym wiedziała, że tak to wszystko dalej się potoczy... to kto wie, co byłoby wcześniej.

[laTristan]

Opowiadanie świetne, ale przepełnione smutkiem... czekamy na część dalszą

[danon]

jakby to pisasała N.U.

[lets_change]

daj_mi,
Dziękuję Ci za te chwile zdumienia, że "amatorska" opowieść może być tak rozbudowana, spójna i interesująca.

Piszesz wspaniale - zachowujesz rytm, używasz słownictwa wykraczającego poza podstawowy tysiąc słów, umiesz zdumieć i zachwycić.... no i piszesz otwarcie o rzeczach trudnych - w dodatku w sposób tak niesamowicie... seksowny.

Nie zamierzam roztrząsać tego czy to historia prawdziwa (jeśli tak to miałaś ciekawe życie - zazdroszczę intensywności doznań, ale współczuję szkód w psychice), bo nie ma to znaczenia przy mojej ocenie warsztatu/jakości... powiem krótko - pisz, pisz więcej, pisz cokolwiek, a potem daj znać kiedy to wydasz - chętnie kupię to na papierze.... tym chętniej, że miałbym szansę na autograf pisarki wybitnej.

Niech Ci się życie układa. Uściski.

[daj_mi]

Dziękuję
Wstyd, że tak rzadko jedynie... aczkolwiek nieśmiało mogę powiedzieć, że w bólach książka powstaje
I tak w zasadzie to własnie dzięki Wam

[Kathy]

Przeczytałam wszystko naraz- nie potrafiłam odłożyć na potem. Ech.. i co tu napisać, kiedy każde słowo wydaje się takie... Może tak: Dziękuję że dane mi było przeczytać