Błędy popełniane przez kobiety

[anielska30]

Ot tak mi się skojarzyło , wybacz, jeśli się przyczepiłem bezpodstawnie

oj tam czepiasz się no
może i coś robię nie tak ja tam nie wiem

[watch.out]

wszystkie myślą, że są za****ste a co do czego to nawet gały zrobić nie potrafi jedna z drugą na szczęście trafiają się zdolniaczki

[zabiegany]

Hmm mi to przeszkadza biernosc albo pospiech czasem sie to zdarza ale nikt nie jest idealny.

[unter]

Sufitowanie, kłodowanie to znane.
Ale jak leży i zamknie oczy to jak to nazwać- trupowanie ?

Raczej, kończ waść bo się nudno robi

[cayenne]

Błędy popełniane przez kobiety?

Z kilku tysiecy wymienie tylko jeden: sufitowanie! Położy się taka na plecach (z widokiem na sufit) i spokojnie czeka aż ja facet zaspokoi.

Sufitowanie, kłodowanie to znane.
Ale jak leży i zamknie oczy to jak to nazwać- trupowanie ?

Raczej, kończ waść bo się nudno robi

unter..., leżąc tak prawie bez życia..., patrząc w sufit..., włączając wyobraźnię można przeżywać rozkosze większe niż te, które daje tylko partner...,

jeżeli zamknie się jeszcze oczy leżąc, wtedy nie trzeba patrzeć jak ten facet się tak bardzo męczy kiedy wykonuje ruchy posuwisto zwrotne i nie tylko...,a wyobraźnia szaleje...,

już de Sade napisał..., wyobraźnia mnoży rozkosz w nieskończonosc................................

unter..., jakoś mi tak wbito do główki, że Ty jesteś mężczyzną, który kocha kobiety..., ale ten Twój męski punkt widzenia zaczął we mnie rodzić wątpliwości..., czy to faktycznie jest prawdą........

pozdrawiam

[Falanga JONS]

Największym błędem kobiet jest to, że stanowczo zbyt często stawiają trzy kropki nienawiści.

[DrSzpadel]

nie wszyscy faceci jednak dają radę dochodzić podczas orala

Wszyscy dają radę, tylko nie trafili na odpowiednią kobietę

[iceberg]

Wszyscy dają radę, tylko nie trafili na odpowiednią kobietę

Podoba mi sie Twoja pewnosc. Czy wynika ona z faktu, ze wszyscy faceci, ktorym robiles loda tryskali Ci w usta?
Bo wiesz... jesli nie to kazde uogolnianie jest niebezpieczne...

[DrSzpadel]

Podoba mi sie Twoja pewnosc. Czy wynika ona z faktu, ze wszyscy faceci, ktorym robiles loda tryskali Ci w usta?
Bo wiesz... jesli nie to kazde uogolnianie jest niebezpieczne...

Mogę Ci wypisać skierowanie do kolegi-okulisty, bo chyba nie zauważyłeś faktu, że jestem facetem, a nie kobietą.

[iceberg]

Zauwazylem doskonale, jak rowniez znany jest mi fakt istnienia meżczyzn biseksualnych . A Twoja pewnosc siebie wyglada jakby pochodzila z obserwacji na zywo, czyli z czynnym Twoim udzialem...
Coz, widac nikt nie uswiadomil Ci jak wielkim bledem, tym razem meskim, jest przekonanie o swojej nieomylnosci .
BTW nie wiem czy zauwazyles ze pisalem

ktorym robiles loda tryskali Ci w usta?

, zatem polecam Ci wizyte u Twojego kolegi okulisty - zwracalem sie do mezczyzny
A w temacie... nie lubie ząbkowania, czyli jak kobieta rysuje mi zebami po interesie w czasie loda... brrr

[unter]

już de Sade napisał..., wyobraźnia mnoży rozkosz w nieskończonosc................................

De Sade miał racje, rzeczywiście mnoży w nieskończoność. Jednak mam poważne wątpliwości co do tego, że miał na myśli rozkosz kobiety A jeśli tak, to raczej jako „produkt uboczny” a nie jako cel do którego się dąży, czy nie daj Boże, poświęca mu chwile uwagi. W jego czasach świat był jeszcze w miarę normalny. Nie to co teraz...
Aby nie być gołosłownym, jako dowodem upadku „normalności” posłużę się cytatem, w którym wyjaśniasz powody sufitowania, czy jak ktoś ładnie napisał: kłodowania w łóżku:

unter..., leżąc tak prawie bez życia..., patrząc w sufit..., włączając wyobraźnię można przeżywać rozkosze większe niż te, które daje tylko partner...,

jeżeli zamknie się jeszcze oczy leżąc, wtedy nie trzeba patrzeć jak ten facet się tak bardzo męczy kiedy wykonuje ruchy posuwisto zwrotne i nie tylko...,a wyobraźnia szaleje...,

Nie przyszło Ci na myśl, ze tak samolubne zachowanie obrazów wyobraźni stawia faceta w roli wyrobnika, któremu nic się nie należy, a który to powinien zadowolić się tym, co pod nim leży udając trupa?
W czasach De Sade było inaczej...

unter..., jakoś mi tak wbito do główki, że Ty jesteś mężczyzną, który kocha kobiety..., ale ten Twój męski punkt widzenia zaczął we mnie rodzić wątpliwości..., czy to faktycznie jest prawdą........

Dobre, tyle tylko, ze to klasyka. Wymyśl proszę coś innego

[cayenne]

De Sade miał racje, rzeczywiście mnoży w nieskończoność. Jednak mam poważne wątpliwości co do tego, że miał na myśli rozkosz kobiety A jeśli tak, to raczej jako „produkt uboczny” a nie jako cel do którego się dąży, czy nie daj Boże, poświęca mu chwile uwagi. W jego czasach świat był jeszcze w miarę normalny. Nie to co teraz...
(.......)

Nie przyszło Ci na myśl, ze tak samolubne zachowanie obrazów wyobraźni stawia faceta w roli wyrobnika, któremu nic się nie należy, a który to powinien zadowolić się tym, co pod nim leży udając trupa?
W czasach De Sade było inaczej...

Dobre, tyle tylko, ze to klasyka. Wymyśl proszę coś innego

unter..., cytując słowa de Sade..., wyobraźnia mnoży rozkosz w nieskończoność..., chodziło mi o to, że właśnie de Sade jako pierwszy napisał oczywistą oczywistość jak dla nas..., tylko nie oczywistą oczywistość w czasach w których przyszło mu żyć...,

czy wiek XVIII był czasem normalności..., nie wiem..., nie przeżyłam..., był to inny czas..., ani lepszy ani gorszy..., po prostu inny...,

kiedy patrzysz na kobietę, która jak sam to nazwałeś "sufituje" widzisz nie bezładnie leżącego trupa..., bo ta kobieta żyje..., i funkcje życiowe nie zanikają ani nie ulegają spowolnieniu..., wręcz przeciwnie...,
tętnica szyjna..., oddech..., mimika twarzy..., zmiana kolorytu skóry..., gesty..., ruch ciała...,

jeżeli tylko potraficz "czytać" kobietę..., odbierać te drobne zmiany, które w kobiecie zachodzą, sam mając włączoną wyobraźnię zaczniesz przeżywać coraz większą rozkosz..., to już nie będzie tylko ruch posuwisto zwrotny..., bo doznania płynące z tej bliskości dwóch ciał zaczną rozpalać i pobudzać każdą komórkę Twojego ciała..., coraz mocniej........

z egoizmem nie ma to nic wspólnego...,

tylko dlaczego ja Ci to tłumaczę..., jak znam życie Ty to wiesz..., Ty to znasz..., Ty to niejednokrotnie już przeżyłeś......

napisałam wcześniej..., cyt. unter..., jakoś mi tak wbito do główki, że Ty jesteś mężczyzną, który kocha kobiety..., ale ten Twój męski punkt widzenia zaczął we mnie rodzić wątpliwości..., czy to faktycznie jest prawdą........

Ty na te moje słowa odpowiadasz, że to klasyka..., klasyka czego...,

mężczyzna, który kocha kobiety..., jestem coraz bardziej pewna, że dla Ciebie te słowa znaczą zupełnie coś innego niż dla mnie......

pozdrawiam

[unter]

...
tylko dlaczego ja Ci to tłumaczę..., jak znam życie Ty to wiesz..., Ty to znasz..., Ty to niejednokrotnie już przeżyłeś......

No właśnie, dlaczego mi tłumaczysz, cayenne?

Trup jest trup i nie ma co się nad nim rozwodzić, co najwyżej można zabrać do klubu swingersów i oddać singlom na pożarcie. Ale już nic więcej.

Nie kocham kobiet, ja tylko je szanuje, jednak tak długo, jak długo mi na to pozwalają. Ale o tym tez wiesz.

[cayenne]

No właśnie, dlaczego mi tłumaczysz, cayenne?

czytając Twoje słowa uśmiecham się..., i Ty unter wiesz dlaczego....

kochać kobiety, to przede wszystkim szanować kobiety..., i..., tu mogłabym napisać elaborat co to znaczy dla mnie mężczyzna, który kocha kobiety..., ale nie napiszę..., i Ty unter wiesz dlaczego....

ja nie tyle tłumaczę..., ja piszę do Ciebie..., i Ty unter wiesz dlaczego...,

tak odbiegając trochę od tematu..., tak się zastanawiam...., dlaczego teraz pisząc z Tobą..., właśnie z Tobą..., nie włącza się w tą naszą wymianę zdań PornoGraf z Krk..., i nie zaczyna mi udowadniać, że jestem głupsza od niego..., tak jak to robił do tej pory..., i Ty unter wiesz dlaczego...,

i ja to wiem....

pozdrawiam

[zabiegany]

Oj tam po co taka ostra dyskusja dla jednego to ze sie tylko wije i ma rozkoszny wyraz twarzy to kloda dla innego nie. mi to z reguly nie przeszkadza byle nie bylo to za kazdym jednym razem. Bardzo lubie czynny udzial kobiety choc ciezko podobno mnie zmienic w tego biernego
Poza tym nawet jak tej "klodzie" jest rozkosznie i to widac to tez jest to moim zdaniem bardzo przyjemny i rozkoszny widok
Ale to juz taki moj fetysz.