Strupy po trądziku

[popieram]

Od jakiegoś czasu postanowiłem, że po wyciśnięciu pryszcza nie będę zrywał strupka bo zawsze leci mi po tym krew z tego miejsca i gotowy juz nowy i wększy strupek jest. I właśnie już jakiś czas nie zrywam tylko przemywam to mydłem siarkowym. Przyznam, że strupki się zmniejszają ale to bardzo powoli. Czy jest może jakieś lekarstwo albo coś innego na te strupki? Pozdrawiam

[mr.masyl]

nic nie poradzisz na trądzik. Taki wiek, jedzenie, klimat. Jedz pixle z cynkiem w aptece za jakies 7-9zł .(zinsac, zincas forte).

[Hagath]

Jeśli zależy Ci na bliznach, wyciskaj dalej. Jeśli jednak chcesz wyglądać jak człowiek, nie zastanawiaj się nad strupkami, tylko przestań wyciskać pryszcze. Od usuwania krostek są specjalne zasuszające żele.

[Nolaan]

Hagath dobrze mówi. Kupić coś takiego w każdym drogreryjnym można za grosze. Pomaga, bom sam stosował jakiś czas.

[Gayka]

Niemożna powiedzieć, że na pewno pomoże, na każdego zadziała inaczej. U mnie takie specyfiki nie zdawały egzaminu. Na strupki wszelkiego rodzaju pomagał mi Panthenol w kremie - niby jest na poparzenia słoneczne, ale również na szybsze gojenie się ran.

[Hagath]

Ależ ja nie gwarantuję, że na 100% pomoże. Jeśli jednak nie pomoże, to raczej nie zaszkodzi. W przeciwieństwie do wyciskania. Jeśli środki dostępne bez recepty nie zdają egzaminu, to znak, że należy pogadać z dermatologiem.

[Gayka]

Hagath, ja odniosłam się do ostatniego zdania Nolaana
A od wyciskania ciężko się powstrzymać, a potem również od rozdrapywania strupków, niestety... I nie zawsze pomagają środki przeciwtrądzikowe - moja skóra była na nie (nawet te, które przepisywał dermatolog) wyjątkowo odporna

[Kamil B.]

A ja głupi wciąż wyciskam. Dawniej obywało się to bez konsekwencji. Teraz mam kilka blizn za to w prezencie. Za parę dni będę jednak u dermatolog bo już mnie to w****ia szczerze mówiąc.

Gayka, sam stosuję jakieś specyfiki, ale efekty są takie same jakbym ich w ogóle nie stosował.

[Gayka]

Gayka, sam stosuję jakieś specyfiki, ale efekty są takie same jakbym ich w ogóle nie stosował.

Dokładnie. U mnie trochę sprawdziło się wysuszanie skóry (przecierałam wieczorami twarz wacikiem nasączonym spirytusem) i mycie buźki tylko mydłem i wodą. Wizyt u dermatologów zaprzestałam, bo nie raczyli przepisać czegoś naprawdę skutecznego

[kokodil00]

Gayka, mydlem, czyli zwyklym w kostce? Bo ja po zelu gdy wymyje wyskakuja mi czerwone krosty, wiec moze podlapie ten pomysl. A spirytus, czy to bezpieczne dla cery?

[Gayka]

Ja używam tylko mydła w kostce. Spirytus wysusza skórę, ale ja chwytałam się wszystkich możliwie skutecznych sposobów, by się świństwa pozbyć. A te wszystkie żele i inne toniki tylko pogarszały wygląd mojej twarzy.
Podkreślam, że piszę o własnych doświadczeniach - jednemu owe sposoby również trochę pomogą, innemu wcale.

[kokodil00]

Miejscowo mozna moze tym spirytusem, ale mozna tez pasta do zebow.

[Gayka]

Pasta do zębów jak wyschnie to się kruszy i będziesz miał tego w pościeli pełno. Poza tym wysusza słabiej.

[michalski01]

ja zawsze wyciskalem, przemywalem jakas woda kolonska i po 2-3 dniach po zerwaniu strupa nie bylo sladu, natomiast kiedy czekalem az sam mial zniknac, trwalo to powyzej tygodnia i zostawal slad. na szczescie wyleczylem sie z tego cholerstwa i mam juz spokoj, jednak u mnie slad znikal duzo szybciej kiedy wyciskalem

[Tom_Bombadil]

Też znałem taką co wyciskała i przemywała spirytusem.
Ale cerę miała (i ma do dzisiaj) tragiczną.

Zatem - paznokcie precz od pryszcza!