Stulejka...

[ddawoo]

Operację miałem w środę 21, i aż mnie łamie że mam czekać aż tyle. Jakimś wielkim ogierem nie jestem ale wcześniej masturbowałem się po 1/2 razy dziennie i wieczorem zawsze jeszcze pomagała mi dziewczyna jeejku, ale bardzo dziękuje za rady

[DrPaul]

Operację miałem w środę 21, i aż mnie łamie że mam czekać aż tyle. Jakimś wielkim ogierem nie jestem ale wcześniej masturbowałem się po 1/2 razy dziennie i wieczorem zawsze jeszcze pomagała mi dziewczyna jeejku, ale bardzo dziękuje za rady

Nie ma sprawy, od tego tu jestem

Co do problemu, to nie przejmuj się, ja ogierem także nie jestem, ale masturbacji jak i seksu nie unikam. Pociąg jest do tego jak cholera, ale jak mus, to mus. Poradzisz sobie, zobaczysz

[ddawoo]

Tak się spytam z ciekawości, po czym poznać że zabieg usunięcia stulejki się nie udał ? Bo mam taki mały ale rażący problem. Może jest trochę za wcześnie ale myślę o tym dużo. Skóra schodzi dobrze z żołędzia, o wiele dalej niż wcześniej, ale gdy mi stoi to nie zsuwa się sama za żołędzia tylko muszę to robić dłonią, po za tym jest to troszkę nie przyjemne.

[Kata]

gdy mi stoi to nie zsuwa się sama za żołędzia tylko muszę to robić dłonią

To normalne.

po za tym jest to troszkę nie przyjemne.

Pewnie dlatego, że jeszcze nie przywykłeś, wydaje Ci się to nieprzyjemne.

[Mike81Wawa]

Tak się spytam z ciekawości, po czym poznać że zabieg usunięcia stulejki się nie udał ? Bo mam taki mały ale rażący problem. Może jest trochę za wcześnie ale myślę o tym dużo. Skóra schodzi dobrze z żołędzia, o wiele dalej niż wcześniej, ale gdy mi stoi to nie zsuwa się sama za żołędzia tylko muszę to robić dłonią, po za tym jest to troszkę nie przyjemne.

Poczekaj, nie panikuj! Niech sie wszystko spokojnie wygoi!

Jak macie jakieś pytania to piszcie, też przez to przechodziłem

Witam na forum 1-szy post.

[ddawoo]

Ja chciałbym wiedzieć jak to się skończyło? Bo u mnie wygląda niby ok, może jeszcze za wcześnie żeby coś mówić (jestem 12 dzień po zabiegu, ale nie noszę już ani szwów, opatrunku, nie robię żadnych okładów ani nic bo doktor nic nie polecił) ale jakoś czuję że będzie źle.. Nie wiem czemu, ale przy ściąganiu skóry tracę wenę, po prostu mi więdnie Nie wiem co ze mną jest.

[Mike81Wawa]

Ja chciałbym wiedzieć jak to się skończyło? Bo u mnie wygląda niby ok, może jeszcze za wcześnie żeby coś mówić (jestem 12 dzień po zabiegu, ale nie noszę już ani szwów, opatrunku, nie robię żadnych okładów ani nic bo doktor nic nie polecił) ale jakoś czuję że będzie źle.. Nie wiem czemu, ale przy ściąganiu skóry tracę wenę, po prostu mi więdnie Nie wiem co ze mną jest.

Musi wszystko się zagoić. Spokojnie! Pen opada bo masz w czaszce zakodowane, że może Cię jeszcze coś tam pobolewać po zabiegu. Jak ruszasz skórą to Cię coś boli??

[ddawoo]

No jest to jakoś takie nieprzyjemne, jak mam wzwód to ruszanie skórą z żołędzia za i spowrotem jest wręcz trudne

[kropla]

Wszystko się wygładzi, zakończenia nerwowe muszą się przyzwyczaić, że "tu się coś dzieje, a nie tylko z panem serkiem sobie możemy pogadać i ciągle ciemno jak w [...]", no i wszystko spokojnie do końca się wygoić. Nie bój żaby

[Szymszel]

Napiszę w skrócie jak to było ze mną. Siedzę sobie w wanie, wchodzi mój ojciec i pyta czy ściąga mi się skóra na siusiaku tak jak u niego. Ja sprawdzam i stwierdzam że nie. Ojciec posmutniał i poszedł. Potem wizyta u chirurga w szpitalu i jest diagnoza - stulejka, i rozwiązanie problemu - obrzezanie. Nawet nie wiem o co dokładnie chodzi. Trafiam na oddział. Następnego dnia dali mi "głupiego jasia" i zawieźli na blok operacyjny. Znieczulenie miejscowe (lekarz żartuje, że mu obiad przepadnie bo jestem nadprogramowy) no i cięcie którego nie widzę ale jednak czuję. Po zabiegu już na sali gorączkuję, pielęgniarka przynosi nadmanganian potasu i nakazuje moczyć ptaka. Zdejmuję opatrunek no i zgroza. Mały się zmienił, żołądź odsłonięta a przed nią wystają jak zapalniki min morskich czarne żyłki. Boli jak cholera. Okazało się , że użyli nici wchłanianych przez ciało. W domu powoli dochodziłem do siebie. Nadal go moczyłem i biegałem z opatrunkiem. Zagoiło się a "zapalniki" odpadły od skóry. Żołądź przez długi czas była bardzo wrażliwa ale z czasem impulsy słane do mózgu osłabły i było jak przed zabiegiem. Co się zmieniło? Żołądź jest odsłonięta więc jest czyściej, bardziej "po żydowsku" i długodystansowo. Żonka się śmieje, że ma "żydka" w ustach (a lubi go mieć, oj lubi). Nie pamiętam tylko czy zabieg miałem jeszcze w przedszkolu czy już w podstawówce. No i zły jestem, że mi napletka nie oddali w formalinie. W końcu to była część mojego najlepszego kumpla

[Danielek]

Zaklopotanie

Witajcie, mam 16 lat i nadal nie ujrzalem w pelni mojego zoledzia, tzn. Nadal pozostaje na nim skorka, a proby sciagania w dol sa bolesne. Czy to normalnie w tym wieku? Czy jeszcze zejdzie mi, musze czekac czy poprostu zglosic sie z problemem do lekarza??

[Kamil B.]

Poczytaj ten temat.

Czy to normalnie w tym wieku?

W tym wieku nic nie jest normalne

Czy jeszcze zejdzie mi, musze czekac czy poprostu zglosic sie z problemem do lekarza??

Zejść zejdzie, może nawet i bez pomocy lekarza. Zależy od stopnia tej stulejki.

[Matth]

Stulejka - google it!

[Danielek]

Przepraszam jesli za spamowalem, poprostu obawiam sie o moje dojrzewanie i takze chcialbym wkoncu jakby to powiedziec "zaruchac" normalnie ;d

[Kamil B.]

Rozbawiłeś mnie trochę tym:

chcialbym wkoncu jakby to powiedziec "zaruchac" normalnie

Podepnij się pod już istniejące na ten temat wątki na forum. Bo ten temat i tak za chwilę wyleci w p...u