Pierdnięcie podczas seksu.

[Turbodymomen]

Mojej żonie też się zdarzyło podczas seksu nie wytrzymała i powiedziała mi po prostu że strasznie się jej chce bąka po prostu z niej wyszedłem poczekałem (na szczęście nie śmierdziało), po czym uśmiechnęliśmy się do siebie i powróciliśmy do dalszych igraszek

[DrDusz]

bywało i tak. Ale generalnie kupa śmiechu czasem aż za dużo no i trzeba chwile odczekać żeby skończyć zabawe. generlanie nikt do nikogo pretensji nie miał całkiem naturalna sprawa, może miesjce troche nie odpowiednie, ale cóż życie

[Lilith_666]

bywało i tak. Ale generalnie kupa...

Kupa...Teraz rozumiesz... to jest życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz..

Od dzisiaj będę pamiętać,żeby zawsze mieć przy sobie 'ognia'.

[fan_dupeczek]

Jestem troglodytą i trollem oraz moje partnerki też takimi były.
Pierdzieliśmy w czasie seksu. Chociaż w moim przypadku, częściej się to zdarza po seksie.
Nie żeby to było coś co się często zdarza, ale nikt nie robi sobie z tego problemu. Raz zdarzyło mi się poczuć podmuch na jajkach, z 5 min nie mogliśmy przestać się śmiać jak jej sprzedałem info, że 'złapałem wiatr w żagle'.

[DrDusz]

Kupa...Teraz rozumiesz... to jest życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz..

Od dzisiaj będę pamiętać,żeby zawsze mieć przy sobie 'ognia'.

tylko się nie spalcie w wyrku hehehehe bo dopiero będą jaja i to pieczone

[sinep_88]

Mi się zdarzyło 2 razy pierdnąć podczas seksu. To było takie spontaniczne, nie mogłem nad tym zapanować. Pamiętam tylko, że moja partnerka tak się zaczęła śmiać, że współlokatorzy z pokoju obok pukali do drzwi bo chcieli wiedzieć co się stało. Ja mimo wszystko czułem się troche głupio :/

[Lilith_666]

Mi się zdarzyło 2 razy pierdnąć podczas seksu. To było takie spontaniczne, nie mogłem nad tym zapanować. Pamiętam tylko, że moja partnerka tak się zaczęła śmiać, że współlokatorzy z pokoju obok pukali do drzwi bo chcieli wiedzieć co się stało.

A może walili na oślep,żeby to w ogóle przeżyć?

[Away]

Chyba mi się nie zdarzyło, nie przypominam sobie

[upocone jajka]

Bambica jak sie dymala ze swoim 44latkiem to świrowala ze pierdnie ale przesadziła i sie zesrała, przypal jak ch**

[Mind's_elation]

2 dni temu, po powrocie z zagranicy miałam ciężki dla jelit wieczór. Częstotliwość i niemożnośc powstrzymania psuła erotyczna atmosferę totalnie. A w pewnym momencie wziął do ręki zapalniczkę i odparł: 'Chce ci się może jeszcze puszczać bąki? Zawsze chciałem spróbować pewnej sztuczki...' - No myślałam, że uduszę
Ale następnego ranka przeszło i grzmociliśmy się za cały tydzień rozłąki

Raz zdarzyło mi się też na jeźdźca - było mi strasznie głupio, partner się zaśmiał, zapytał czy potrzebuję do łazienki i zaraz kontynuowaliśmy.

Jemu się nie zdarzyło - chyba ma nienormalny metabolizm

[Gayka]

A w pewnym momencie wziął do ręki zapalniczkę i odparł: 'Chce ci się może jeszcze puszczać bąki? Zawsze chciałem spróbować pewnej sztuczki...'

To ma nawet swoją nazwę - podpalanie Bengala

[watch.out]

gejka jest w tym miszczynią

[Falanga JONS]

Zdarzyło się raz. Leżałem, pani zdejmując stanik usadowiła się na mnie okrakiem, paraliżując nieco moje ruchy i nie byłem w stanie zablokować.

Dostałem ze stanika w gębę.

[znowuzapilem]

Kiedyś jak poważniej zajmowałem sie siłką i miałem diete i te sprawy to puszczałem cyklon b w najczystszej postaci. Moja ex miała przewalone

[Stela7]

Jest taki moment przy intensywnych ruchach cipka daje taki odgłos i słyszy się to jak pierdnięcie,to chyba naturalne..nie przejmuję się tym