Misja niemożliwa? Ratunku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • słony11
    Świętoszek
    • Aug 2017
    • 9

    Misja niemożliwa? Ratunku

    Ludzie, pokłóciłem się ze swoją (byłą już dziewczyną) Była młodsza ode mnie, na tym tle występowało wiele nieporozumień, wywyższałem się bo byłem starszy. Zrozumiałem swoje błędy i chcę wrócić. Kocham Ją i szanuję. Ale ona ma kogoś.
    Niestety dziewczyna zmienia liceum i przeprowadza się do większego, wojewódzkiego miasta. Ma kogoś teraz póki mieszka jeszcze u siebie, ale on nie przeprowadza się za nią więc myślę że to długo nie potrwa. W grę wchodzą znaczne odległości. W nowym liceum pewnie pozna mnóstwo ludzi a je nie będąc na miejscu, nie będę mógł ciągle z nią być. Boje się że jak zerwie to natychmiast znajdzie sobie nowego z Metropolii.
    Kiedy ostatni raz próbowałem z nią kontaktu wstawiła na walla zdjęcie jak całuje się ze swoim obecnym chłopakiem. Więc napisałem jej że to moja wina, że przepraszam i nie będę już próbował kontaktu. Zdjęcie natychmiast zniknęło. Nie wiem jak to odczytać. Tak samo gdy kiedyś zmieniła swoje włosy.
    napisałem w komentarzu że wolę jej starą wersję. I pyk powrót do starej fryzury chociaż już wtedy podobno miała mnie gdzieś.
    Muszę do niej wrócić, wiem że będą trudności że to będzie związek na odległość ale zrobię to dla Niej.
  • lance90
    Gwiazdka Porno
    • Sep 2010
    • 1675

    #2
    Daj sobie spokój. Sama zatęskni to wróci
    Główny Znawca Plastiku

    Skomentuj

    • słony11
      Świętoszek
      • Aug 2017
      • 9

      #3
      Ale ona zmienia środowisko tam będzie pełno chłopaków. Może nie wrócić

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5100

        #4
        Było kiedyś takie mądre powiedzenie:
        "Jeśli chcesz, żeby coś było Twoje to daj mu wolność. Jeśli odejdzie i nie wróci znaczy, że nigdy nie należało do Ciebie".

        W tym przypadku to nie "coś" tylko "ktoś" ale wydźwięk dokładnie taki sam. Nie zatrzymasz na siłę nikogo, kto nie chce z Tobą być, nie zmusisz nikogo do miłości. Pogódź się z jej wyborem i zacznij żyć swoim życiem a nie jej.
        Jeśli sama stwierdzi, że pobłądziła to może wróci, jeśli się odnajdzie w tamtym środowisku to i tak nic nie zrobisz. Wyobraź sobie Was za kilka lat - umieścisz ją w złotej klatce bo może się z kimś spotkać, kogoś poznać i Cię zostawić? Jak masz zamiar zapewnić sobie jej stałość uczuć za rok, pięć czy piętnaście?
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • unter
          Gwiazdka Porno
          • Jul 2009
          • 1884

          #5
          Napisał słony11
          ...
          Muszę do niej wrócić, wiem że będą trudności że to będzie związek na odległość ale zrobię to dla Niej.
          Jesteś pewny, ze zrobisz to dla niej, a nie dla siebie?

          Skomentuj

          • joedoe
            Perwers
            • Aug 2014
            • 1272

            #6
            slony11:
            To twoja BYŁA czy obiekt marzen na dzis?
            Bo byłą to ma sie w dupie. Tak mi sie naiwnemu wydaje.
            Była to cos co DZIS nie istnieje. To tylko wspomnienie.
            Jak chcesz zeby wrocila to inna bajka.
            Moge ci dac pare sugestii jak to rozegrac.
            Ja chcialem zeby moja byla wrocila i wrocila i dzis jest miła jak miód.
            Zastrzegam:
            Do tego trzeba miec jaja.
            Masz?

            Skomentuj

            • słony11
              Świętoszek
              • Aug 2017
              • 9

              #7
              Napisał joedoe
              slony11:
              To twoja BYŁA czy obiekt marzen na dzis?
              Bo byłą to ma sie w dupie. Tak mi sie naiwnemu wydaje.
              Była to cos co DZIS nie istnieje. To tylko wspomnienie.
              Jak chcesz zeby wrocila to inna bajka.
              Moge ci dac pare sugestii jak to rozegrac.
              Ja chcialem zeby moja byla wrocila i wrocila i dzis jest miła jak miód.
              Zastrzegam:
              Do tego trzeba miec jaja.
              Masz?
              Mam. Co proponujesz? Tak, to moja była

              Napisał iceberg
              Było kiedyś takie mądre powiedzenie:
              "Jeśli chcesz, żeby coś było Twoje to daj mu wolność. Jeśli odejdzie i nie wróci znaczy, że nigdy nie należało do Ciebie".

              W tym przypadku to nie "coś" tylko "ktoś" ale wydźwięk dokładnie taki sam. Nie zatrzymasz na siłę nikogo, kto nie chce z Tobą być, nie zmusisz nikogo do miłości. Pogódź się z jej wyborem i zacznij żyć swoim życiem a nie jej.
              Jeśli sama stwierdzi, że pobłądziła to może wróci, jeśli się odnajdzie w tamtym środowisku to i tak nic nie zrobisz. Wyobraź sobie Was za kilka lat - umieścisz ją w złotej klatce bo może się z kimś spotkać, kogoś poznać i Cię zostawić? Jak masz zamiar zapewnić sobie jej stałość uczuć za rok, pięć czy piętnaście?
              Myślisz że takie powiedzenia sprawdzają się w życiu? Że nie są to tylko wytarte slogany?
              Ja studiuję 150 km od niej, tak, martwiłbym się czy mnie nie zostawi.

              Napisał unter
              Jesteś pewny, ze zrobisz to dla niej, a nie dla siebie?
              Dla siebie, narazie to ona ma mnie gdzieś
              Last edited by sister_lu; 02-03-22, 21:07.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5100

                #8
                Napisał słony11
                Myślisz że takie powiedzenia sprawdzają się w życiu? Że nie są to tylko wytarte slogany?
                Ja studiuję 150 km od niej, tak, martwiłbym się czy mnie nie zostawi.
                Sprawdzają się w życiu, mogę to potwierdzić.
                Co to jest 150 km? Praktycznie kilka razy w tygodniu można się widzieć jak się chce. Inna sprawa, że nawet mieszkając razem nie upilnujesz jak zechce Ci dorobić rogi czy pójść w tango z kolegami. Za obrożę do kaloryfera chyba nie przykujesz .
                Zatem jak dla mnie nie ma tematu - panna nie ma ochoty na ten związek a ty toksycznie próbujesz walczyć o coś co jest skazane na porażkę.
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • słony11
                  Świętoszek
                  • Aug 2017
                  • 9

                  #9
                  Ale mam po prostu się poddać? Życie ma sie tylko jedno, myślę że warto jeszcze spróbować.

                  Skomentuj

                  • iceberg
                    PornoGraf
                    • Jun 2010
                    • 5100

                    #10
                    Oczywiscie, nikt ci nie broni. Chcesz to probuj, tylko nie placz potem tutaj ze ona jest daleko a ty czujesz ze Cie zdradza...
                    Wlasnie dlatego ze zycie jest tylko jedno a tego kwiatu jest pol swiatu nie wiem czy warto upierac sie przy takiej ktora cie nie chce.
                    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #11
                      Wyjątkowo późne otwarcie sezonu rozstań w tym roku.

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        #12
                        Napisał słony11
                        Mam. Co proponujesz? Tak, to moja była
                        BYŁA to cos co DZIS nie istnieje. To PRZESZŁOŚĆ. Wspomnienia.
                        Prosciej sie nie da.
                        Nic nie proponuje. To twoje zycie. Chcesz zyc wspomnieniami? Zyj.
                        Przede wszystkim zdecyduj sie gdzie stoisz.
                        Ja z moją była jestem i wyglada ze bede jeszcze dlugo ale doprowadzilem do tego ze ktoregos dnia zaproponowala mi sex bez zobowiazan. To byl punkt przelomowy. PĘKŁA. Babska wladza poddała sie dobrowolnie samcowi. Lepszego triumfu nie da sie wyobrazic. Dla mnie to byl fakt ze teraz moge z nia gadac po mojemu a nie ze to ONA stawia warunki. Spora roznica.
                        Last edited by joedoe; 14-08-17, 20:08.

                        Skomentuj

                        • słony11
                          Świętoszek
                          • Aug 2017
                          • 9

                          #13
                          Ja nie mogę póki co się z nią skontaktować a co dopiero spotkać. Ale dzięki za radę, wezmę to pod uwagę.

                          Skomentuj

                          • unter
                            Gwiazdka Porno
                            • Jul 2009
                            • 1884

                            #14
                            Napisał słony11
                            Dla siebie, narazie to ona ma mnie gdzieś
                            I tak pozostanie już do końca życia.
                            Widocznie nie sprawdziłeś się jako partner i dziewczyna wymieniła Cie na inny model. Normalne. Teraz jedyne co możesz zrobić to usiąść w kąciku, zapłakać, a w przerwach miedzy szlochami pomyśleć w którym miejscu dałeś dupy na całego. Wnioski przydadzą Ci się na przyszłość.
                            Napisał słony11
                            ... W nowym liceum pewnie pozna mnóstwo ludzi a je nie będąc na miejscu, nie będę mógł ciągle z nią być.
                            Chyba powinno być: nie będę mógł jej kontrolować

                            Boje się że jak zerwie to natychmiast znajdzie sobie nowego z Metropolii.
                            Uzasadniona obawa. Tyle tylko, ze to już nie Twoja sprawa. A jak znam życie jest wielce prawdopodobnym, ze nie tylko szybko znajdzie innego faceta, ale jeszcze lepszego od Ciebie.

                            Skomentuj

                            • słony11
                              Świętoszek
                              • Aug 2017
                              • 9

                              #15
                              Nie musisz mnie dobijać, przyszedłem tu prosić o poradę. Nas naprawdę łączyło wielkie uczucie. Myślę że da się to odbudować nawet po latach, tym bardziej że nie poszło o żadną zdradę itp, po prostu niezrozumienie.
                              Ona jest bardzo młoda, nawet nie dorosła, jeszcze nie wie czego chce. A ja szczerze żałuję tego co zrobiłem, ale czy da mi kolejną szanse? Szczerze, wątpię, ale cuda się zdarzają

                              Skomentuj

                              Working...