Problem z partnerka

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DonRaku
    Świętoszek
    • Jul 2017
    • 5

    Problem z partnerka

    Witam. Na wstepie chce powiedziec ze trafilem tutaj bo szukalem ujscia swoim emocjom w kwestii problemow z partnerka. Jestesmy razem od 5 lat... Na poczatku przez 2 lata lekko, bzykanie to byl codzienny rytuał . Mialem libido bardzo duze i kilka razy dziennie codziennie nie sprawialo mi problemow ... nocne maratony po kilka kilkanascie razy tez czasem sie zdarzaly... Często to ja "napadalem" ją albo ona mnie. To w kuchni to w lazience itd.... Często budzila mnie po nocach lodzikiem albo ja ja minetka.... Często też powtarzała ze w koncu ma do dyspozycji duzy meski osprzet j w koncu jest z facetem co dba o jej orgazmy , co mnie jako faceta cieszylo... Z tad wielkie moje zdziwienie ze gdy zaszla w ciaze i po ciazy przez 2 lata ponad, sex to temat glownie do klotni Nie pamietam juz kiedy udalo mi sie ja zlapac i namietnie bzyknac bez wzdychania A o tym zeby ona zainteresowala sie mna to juz moge pomarzyc Specjalnie dla niej nawet podbilem wage do 90kg przy wzroscie 182cm bo czasem rzucila mi jakims patyczakiem gdyz wazylem okolo 75kg... Nawet moje znajome zauwazyly pozytywna zmiane ze wygladam teraz jak kozak facet Co z tego skoro moja kobieta totalnie nie przejawia zadnych emocji do mnie i mojego ciala. Zaczalem nawet cwiczyc ostatnio zeby jakos zwrocic uwage i zrzucic troszke brzuszka ktory mi sie pojawil. Nie wielki ale zawsze, ale to obeszlo sie bez echa.... Czesto pojawia sie jakas anegdotka ze np byl dzien lodzika, jej kolezanki z pracy sie chwalily ze ich mezczyzni juz dostali a ze ja dostane ale pozniej , zawsze konczy sie na takich zartach / obietnicach... Kiedys jeszcze sie upominalem, wysuwalem inicjatywe ale od roku dalem sobie spokoj Sex raz na 2 tygodnie to juz sukces ... czesciej to ja sie dobieram do niej w nocy w sumie bo wiecznie nie ma ochoty Jak ma, to raz na 2 miesiace ma rojke i wtedy sie pobzykamy po czym przerwa kolejne miesiace jakby sfera sexu nie istniala Doszlo do tego ze nawet masturbacja mi nie pomaga i zaczynam myslec coraz czesciej o wykorzystaniu sytuacji do skoku w bok z ktoras z moich znajomych Flirty i letnie ubiory w pracy doprowadzaja mnie do szalu ... Pozatym od kad przybralem na wadze i wedlug kobitek wygladam duuuzo lepiej, to w zartach przy piwie po pracy sporo sie dzieje ... Kiedys nie mialbym skrupolow, wykorzystal bym kazda okazje. Taki bylem ale teraz kocham moją kobietę i nie chce tego robic zwlaszcza jak mysle ze moglby na tym ucierpiec moj syn... Czasami poprostu nie mam juz sily... Ten post w sumie pisze bardziej zeby sie wygadac niz dostac jakas rade bo nie wierze ze to sie dobrze skonczy Kilka takich tematow tutaj przewertowalem i nigdzie nie bylo wyjscia ani happy endu ... A mialo byc tak pieknie
  • unter
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 1884

    #2
    Zabierz dziewczynę na spotkanie z psychologiem/seksuologiem, jednak nie takim "z sumieniem", bo wtedy będziesz miał przekichane do końca życia.

    Skomentuj

    • barmetr
      Perwers
      • Feb 2009
      • 1399

      #3
      Po pierwsze nie ujawniłeś najważniejszego - czy jesteście małżeństwem. W tym kraju konkubina na szczęście nie ma jeszcze żadnych obowiązków względem konkubenta (konkubiny).

      Skomentuj

      • DonRaku
        Świętoszek
        • Jul 2017
        • 5

        #4
        nie, nie jestesmy malzenstwem chociaz nie wiem co to zmienia. Natomiast w kwestii psychologa to nie za dobry pomysl.... jest bardzo wyczulona na dzielenie sie z obcymi prywatnymi problemami. Trace powoli wiare. Narazie zyje w zawieszeniu tak naprawde. Najgorzej ze Ona twierdzi iz wszystko jest w porzadku wedlug niej.

        Skomentuj

        • Marpat
          Świętoszek
          • Jun 2012
          • 13

          #5
          Z tad wielkie moje zdziwienie ze gdy zaszla w ciaze i po ciazy przez 2 lata ponad, sex to temat glownie do klotni
          Sam sobie odpowiadasz w tym momencie. To nie pierwszy raz, kiedy kobieta traci zainteresowanie seksem po urodzeniu dziecka.
          Dałeś jej to, czego potrzebowała i zszedłeś na dalszy plan. Co możesz z tym zrobić ? Porozmawiać z nią. Jeśli nic to nie zmieni to masz dwa wyjścia:
          1. Rozstać się i znaleźć taką, której celem życiowym nie jest posiadanie dziecka(trudne zadanie).
          2. Zostać z nią i celebrować każdy dzień, kiedy jej libido wzrośnie(czyli rzadko).

          Skomentuj

          • DonRaku
            Świętoszek
            • Jul 2017
            • 5

            #6
            ... problem w tym ze brak mi zainteresowania moja osoba, moze troche egoistycznie ale co na to poradze... Wiedzialem ze sie to zmieni, ze zmaleje libido ale prawie do zera? Ehhhh.... nie wiem co zrobie. Boje sie ze od*******e jakies kwiatki i bede tego zalowal

            Skomentuj

            • unter
              Gwiazdka Porno
              • Jul 2009
              • 1884

              #7
              Napisał DonRaku
              ... problem w tym ze brak mi zainteresowania moja osoba, moze troche egoistycznie ale co na to poradze...
              Egoizmem jest zachowanie Twojej kobiety, najpierw uwiodła Cie nieziemskim seksem, bo znalazła w Tobie doskonałego dawce nasienia, a kiedy spełniła się jej zachcianka, odstawiła Cie na boczny tor. Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść.

              Wiedzialem ze sie to zmieni, ze zmaleje libido ale prawie do zera? Ehhhh.... nie wiem co zrobie. Boje sie ze od*******e jakies kwiatki i bede tego zalowal
              To znaczy czego będziesz żałował?
              Zanim sobie odpowiesz, zastanów się chwile nad tym co masz w domu.

              Skomentuj

              • DonRaku
                Świętoszek
                • Jul 2017
                • 5

                #8
                Nigdy nie bylem tak rozdarty Stracilem poczucie wlasnej wartosci jako faceta i to mnie najbardziej irytuje Tak naprawde boje sie bardziej o syna.,,, nie chce mu robic krzywdy odwijajac jakas glupote w sumie to najbardziej sie boje go stracic po rozstaniu moge miec problem z widzeniem malego. Tak czy inaczej rozmow w tej sprawie przeprowadzalem dziesiatki i zawsze byla poprawa na kilka/kilkanascie dni po czym znow stagnacja Dodam ze nigdy nie bylem egoista zawsze staralem sie dac jej 100% satysfakcji. W tej kwestii nic sie z mojej strony nie zmienilo Wycieczki, prezenty czy wyjscia na randki tez nie skutkuja potem wiekszym zainteresowaniem moja osoba qrwa w zyciu nie sadzilem ze bede w takiej sytuacji Dodam ze nie szukam partnerki innej czy tez kochanki ale sytuacje sie pietrza w ktorych moglbym "skorzystac". Dziekuje tak czy inaczej za zainteresowanie ta sytuacja, lzej czlowiekowi jak sie moze wygadac anonimowo... bo inaczej wstyd.

                Skomentuj

                • ziger
                  Ocieracz
                  • Sep 2013
                  • 163

                  #9
                  Dzieki za radze zeby nigdy dzieci nie miec

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #10
                    Napisał DonRaku
                    ...Tak naprawde boje sie bardziej o syna.,,, nie chce mu robic krzywdy odwijajac jakas glupote w sumie to najbardziej sie boje go stracic po rozstaniu moge miec problem z widzeniem malego...
                    Trudności z ewentualnym widzeniem się z dzieckiem to tylko mala cześć dużo większego problemu. Mam tu na myśli brak wpływu na kształtowanie świadomości syna. Na uczeniu go co jest dobre a co złe, i tłumaczeniu dlaczego lód jest zimny a trawa zielona i dlaczego na zimę należy zakonserwować rower.
                    Dla takich chwil warto się poświęcić.

                    Skomentuj

                    • DonRaku
                      Świętoszek
                      • Jul 2017
                      • 5

                      #11
                      Co do mojego syna to kocham go najmocniej na swiecie i dlatego jest tak ciezko. Zyc i pokazywac tak naprawde synowi ze zyjemy w klamstwie co i tak wyjdzie , czy pokazac ze to i tak nie ma sensu bo kazdy sie rozchodzi Tak czy inaczej podejmuje jeszcze jedna probe. Siłka 3 razy w tyg i poprawienie tego co mam, zaczne ja zabierac na jakies imprezy znowu i jak za lebka bylo widac ze sie wqrwia jak inne laski do mnie zagadywaly i mnie taksowaly wzrokiem tak i teraz do tego doprowadze. Jesli nie bede widzial ze ja to rusza to znak ze juz jest po sprawie i nie ma nadzieji Chociaz zle sie z tym bede czul bo i Ona przytyla po dziecku ale mnie nadal pociaga i nie mam z tym problemu

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        #12
                        Juz nie mam sil odpowiadac na takie teksty.

                        Jest jedna zasada:
                        Kobieta chce faceta ktorego chca inne kobiety.
                        Zrob tak zeby twoja widziala ze inna sie toba interesuje i chetnie by ci dala.
                        Metode wybierz sam.
                        Mozesz sie zdziwic jak to zadziala.

                        Jesli bedziesz robil tak jak do tej pory - bedziesz mial wyniki jak do tej pory.
                        To zdanie kazdy powinien wytatuowac sobie tak zeby widziec je w lustrze co rano.

                        ------------------------------------
                        barmetr:
                        > W tym kraju konkubina na szczęście nie ma jeszcze żadnych obowiązków względem konkubenta (konkubiny).

                        W ZADNYM kraju czy to konkubina czy zona nie ma obowiazku dawac mezowi/konkubentowi.
                        Te gre trzeba grac po męsku albo zyc w celibacie.

                        Skomentuj

                        • esztebeszte
                          Świętoszek
                          • Jan 2015
                          • 13

                          #13
                          A gadałeś z nia? Fakty są takie, że albo jest tak jak piszą, tzn zostałeś dawcą nasienia i teraz liczy się tylko dziecko, (jest masę takich lasek) albo ma to jakiś związek np z przemianami hormonalnymi po porodzie. Ja bym ją zaciągnął do seksuologa ale lekarza specjalisty a nie pseudopsychocośtam. Taki specjalista powinien już pokierować dalej. Jeśli ona nie chce, to czarno to widzę. Jak ona się odnosi do tego braku seksu?

                          Skomentuj

                          • joedoe
                            Perwers
                            • Aug 2014
                            • 1272

                            #14
                            Ja bym obiecal kelnerce duzy napiwek po to zeby zaczela sie do ciebie przystawiac w knajpie.
                            Tak dla picu ale realistycznie, a ty reagujesz.
                            Na baby lekarstwem jest inna baba.
                            Gadanie jest dla adwokatow bo oni biora za to kase.
                            Hormony czy nie - albo bedzie sex albo nie. Tu nie ma wariantu posredniego.
                            Dajesz cos babie - znaczy sie opiekę - niech tez cos da.
                            Gra do jednej bramki to -ujowy interes.

                            Skomentuj

                            • Ahead
                              Ocieracz
                              • Sep 2010
                              • 188

                              #15
                              Straszne współczuję facetom, którzy tak mają ale mam wrażenie, że jest spora grupa kobiet, która potrzebuje faceta tylko do zapłodnienia. Zanim to nastąpi dwoją się i troją, aby wyjść za mąż i mieć dziecko. Jak tylko osiągną cel okazuje się, że w sumie to seksu nie lubią, nie mają potrzeb i tym podobne bzdury. Jeszcze, żeby taka zgodziła się, aby jej mąż miał kochankę... ale co to to nie!!! Naprawdę Wam panowie, którzy tego doświadczacie, współczuję

                              Skomentuj

                              Working...