Wróć   FORUM EROTYCZNE - BEZTABU > BEZ TABU > Problemy seksualne
 
 
Narzędzia wątku Link do wątku Wygląd
Old 03-01-17, 00:17   #1
Sahem
Banned
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Postów: 5

Płeć: Mezczyzna
Powiedzmy tak nie mialem kolorowego zycia. Gnebienie w szkole podstawowej i gimnazjum spowodowalo ze wyroslem na bardzo zakompleksionego, popisujacego sie goscia. Ktory boi odezwac sie do dziewczyny. Wowczas nie mialo to takiego, znaczenia, zawsze byla. Nastepna, zawsze bylo POZNIEJ. Jak nie tu to gdzies indziej. Potem jednak zmienila sie szkola pojawilo sie liceum, a ja w szkole gdzie na 33 chlopakow bylo 5 dziewczyn. Nie mialem w starciu z kolegami zadnych szans, i chodz mialem dobra przyjaciolke, to tylko przyjaciolke, Friend zone pelna geba.

teraz ona ma meza i dzieci a ja fige z makiem. Z biegiem, lat samotnosc i szukanie dup po klubach (co zdeformowalo moj charakter do maksimum co sprawilo ze zaczalem cpac, tylko dlatego ze swiat nie przewidzial mi miejsca gdzie moge poznac dziewczyne) spowodowalo, ze stalem sie dziwny, zboczony i zadajacy wszystkiego natychmiast. No tak sie dzieje gdy ktos poznaja dziewczyny tylko w klubach gdzie rozmowa urywa sie przy spadaj, albo sprowadza sie tylko do miziania na parkiecie.


Tak oto skonczylem w kilku zwiazkach, 9 miesiecznym chacie z nauczicleka polskiego po 30 ktora ciagle cpala (16 lat), (pozniej ja zaczalem) potem, nauczycielka plastyki tez po 30 (ja 21 lat) jedna noc, nawet nic nie zrobilem. Ucieklem, i unikalem jej przez 3 lata. nawet numer ze strachu wyrzucilem. Czemu to zrobilem, czemu ucieklem? Bo balem sie bliskosci. Nie mialem jej nigdy i nie potrafie jej poczuc. I jeszcze jakis lizanie po kontach na imprezach. Jedno 69 ze striptizerka, jak sie chciala ruchac, to wywalilem ja bo bliskosc zero czulem sie jakbym trzymal w reku klode. Ostatecznie tak zdziwaczalem, ze odwrocili sie odemnie przyjaciele. A ja wtedy jeszcze przez jakis czas leczylem sie psychiatrycznie i trafilem wtedy pamietam do sekty mateusza grzesiaka...

przez co? przez brak seksu...


dzis seks jest dla mnie przykrym obowiazkiem. na ratunek mi przychodzi mysl ze kazdy zaklada rodzine, ale sama mysl o seksie bliskosci czy czymkolwiek jest dla mnie patologiczna. Wiazaca sie z tym spoleczna gra o udawanie, ze tak naprawde chodzi tylko o cos, innego, mnie meczy. Ja chce tylko seksu, seksu najlepiej kilku dniowego seksu. Chce o nim mowic. O nim rozmawiac i powiedziec dziewczynie ze jak jej wsadze w gebe to dupa jej wyjdzie. No delikatniej. Ale ze mnie teraz desperacja wychodzi.

3 dni temu poznalem dziewczyne po 3 dniach intensywnego flirtu wystraczylem ja. Jestem zdesperowany a moj mozg chce tylko seksu, seksu seksu, tylko po to aby w koncu juz miec to za soba. Innych to wystrasza. A ja bez tego... po prostu. bede po****iony dalej.

A co jej powiedzialem? tylko czy lubi swintuszenia, bo jakby chciala to moglbym jej tak mowic. Ona ze nie, ale mimo wszystko zademonstrowalem, co bym powiedzial i sie sploszyla. A zrobilem to ****a delikatnie.


sory. moje zycie to bagno. pozdrawiam

moj seks zawsze byl tak *****wy ze nadal nie wiem czy w koncu jestem tym prawiczkiem, czy nie.

aha laski jak nie dajecie facetowi dupy to **** z ciebie a nie dziewczyna . trzeba sie cenic, ale cenic trzeba tez faceta.

Ostatnio edytowany przez iceberg; 03-01-17 at 00:44. Powód: depresja nie uprawnia do łamania regulaminu
Sahem jest offline   Reply With Quote
 
Wróć   FORUM EROTYCZNE - BEZTABU > BEZ TABU > Problemy seksualne

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
UśmieszkiOn
[IMG] kod jest On
HTML kod jest Off

Skocz do forum

--


Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:10.
   Archiwum