dla mnie człowiek powiedzmy powyżej 25 roku życia paradujący w długich włosach glanach białe sznurówki, czy mega groźny narodowiec z ONRu to zwykłe pajac, takie duże dzieci
Zgadzam się w 100 proc. Bawienie się w: metala, hiphopowca czy punka w takim wieku jest już śmieszne. (I nie chodzi mi tutaj o rodzaj słuchanej muzyki, ale np. w przypadku metala śmieszne jest chodzenie z kostką na plecach, a hiphopowca - mówienie "yo", "elo" i noszenie spodni z workiem na kupę)
Napisał upocone jajka
czy może lenistwo co stać w zapyziałych bramach jarając zielsko i wiecznie na wszystko narzekać?
szare życie, szare bloki, szare ulice, i wszystko ****a szare!!!!!!!!!!!
Mmm...kocham polski hip hop...
"Właśnie zwaliłem kupę, idę wyrwać jakąś dupę
Hip hop to życie, walić narkotyki i picie!...
...Joł, joł, joł...put your hands up..."
dzięki kamilek za słuszną uwage, coz ja bym bez ciebie począł?
wiesz ale każdy sobie lubi koloryzować, dla jednego kawalerka+ fiat 126p to luksus a dla takiego Tede gdzie bodajże jego stary rozdaje karty w trybunale konstytucyjnym to wszystko jest szare, szare Bielany, szary Mercedes klasse S a nawet szare wczasy na Dominikanie
te rapowce hip-hopiarze to takie mośki w szerokich gaciach całe życie narzekają, nic nie robią a niektórzy to jeszcze po grzybach z wieżowców skakają
Chyba wszelkie subkultury, nie tylko te muzyczne, mają to do siebie, że chcą zjeść ciastko i je mieć. Inaczej - ich przedstawiciele kładą nacisk na wyróżnianie się, odstawanie, a jednocześnie nie mogą znieść myśli, że przez to przestają być interesujący dla części kobiet. Mamy wszak na BT pewnego metroseksualistę, który także pienił się na najlżejszy sygnał "nie jesteś sexy"
Pierwotne założenia subkultur punk czy skins nie miały żadnych głębszych idei. Po prostu chlanie, zabawa, koncerty itp. Odmiany polityczne doszły z czasem
Chcę się wyróżnić z tłumu, więc ubieram się inaczej, słucham innej muzyki, noszę inną fryzurę itd. Fajnie, kiedy do tego istnieje jakaś sensowna ideologia a jeszcze fajniej, kiedy z głową dąży się do urzeczywistnienia tej ideologii. Jeżeli jednak ideologia jest tylko pustym frazesem, lub czymś, czego nikt z wyznawców nie rozumie, to cały ten blichtr z zewnętrzną otoczką jest tylko stroszeniem piórek. Najczęściej jednak dorabia się jakieś marne ideologie i próbuje się je szerzyć "kijem i butem" jako prawdy objawione.
Chcę być inny, więc jestem inny, ale dlaczego przez to jestem wyalienowany ze społeczeństwa? Dlaczego nie podobam się płci przeciwnej? Dlaczego nie mogę znaleźć dobrej pracy? Dlaczego ... ? Pokutują tu stereotypy, a zachowując się w określony sposób tylko te stereotypy się umacnia. Ogolona na łyso głowa, glany i bojówki, kojarzą się niestety jednoznacznie negatywnie. Nieważne, że jesteś wykształcony, znasz 12 języków itd, utożsamiając się z określoną subkulturą wysyłasz na zewnątrz sygnały, które znakomita większość społeczeństwa odbiera jako coś negatywnego. I nikt nie będzie się pytał, z jakiej jesteś frakcji, jaką prawdę wyznajesz itd, nie wzbudzisz zachwytu, raczej wywołasz obawę czy aby w ruch nie pójdą noże i bejzbole.
Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
konkret koleś to jest tylko O.S.T.R uzdolniony na kilka frontów, może jeszcze WYP3 (sentyment z lat młodości)
obecnie sami pozerzy
fisz i emade, cohciaz oni tak na pograniczu rapu juz teraz, Łona - koniecznie, jeden z najlepszych polskich raperów, który do dziś jest średnio znany może przez to, że nie mówi o tym, że "reprezentuje biedę" tylko o tym, że bolały go rządy kaczyńskich, sytuacja na światowych rynkach, albo o tym, że "fruzie wolą optymistów"
...skin może być niewiarygodnym dupkiem albo facetem intrygującym i inteligentnym. To samo z punkami.
... Osoba uprzedzona do takich subkultur ma do tego święte prawo...
Tylko skąd się biorą te uprzedzenia? Czy widziałaś kiedyś watahę ubranych w eleganckie garnitury młodzieńców, z nienagannymi fryzurami, demolującą stadion po meczu? A widziałaś skinheda za biurkiem dyrektora banku?
Prosty mechanizm: widzisz dwóch osobników, jeden łysy, w glanach i bojówkach, drugi z nienaganną fryzurą w gangu od Armaniego i mokasynach Gucciego. Z czym Ci się od razu kojarzą?
Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
Skomentuj