Nagość w domu - rodzice a dzieci...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Potacie
    Banned
    • Oct 2010
    • 14

    #31
    Ja mieszkam tylko z ojcem. Nie wstydzi się przy mnie nagości, tak jak i ja przy nim. Po domu najczęściej lata w samych bokserkach. Nie wstydzi się ich przy mnie zdjąć, bo przecież każdy facet ma to samo.

    Skomentuj

    • Majkelxxx
      Świętoszek
      • Feb 2009
      • 14

      #32
      U mnie w domu nagości było(znaczy była, ale taka bardziej ukryta); rodzina poniekąd katolicka Natomiast, kiedyś , gdy poszłem do kolegi wydarzyła się sytuacja, ciekawa. Miałem prawie 16 lat. Graliśmy z kolegą na kompie. W pewnej chwili kolega dostał telefon i powiedział, mi i swojej matce, że musi wyjść na 2-3 godzinki. Pozwolił mi grać dalej, aż on przyjdzie, i poszedł. Jego matka mnie nie zauważyła, i poszła się myć. Ja sobie grałem, a w pewnym momencie, ona wyszła z łazienki, po ręcznik. Weszła do pokoju, w którym ja byłem. Lekko się zaczerwieniła, wzięła ręcznik i uciekła. Ja już też miałem iść, gdy ona wyszła z łazienki, wcale nie ubrana, i poprosiła mnie bym nikomu nie opowiadał o tym, że ją tak widziałem...Zaraz potem doszło do mojego I razu
      Ale dobra, bo to już wyszło opowiadanie
      A teraz ,jak się wyprowadziłem na studia, mieszkam, z koleżanką w 1-pokojowym mieszkaniu, nie mamy z tym problemu, latamy czasem na golasa, aż miło(koleżanka ładna, zgrabna), a, że czasem uprawiamy seks, to się raczej nie wstydzę nagości, przy niej

      Skomentuj

      • Lookas
        Świntuszek
        • Feb 2009
        • 51

        #33
        Moi rodzice zawsze unikali sytuacji, w których mógłbym zobaczyć ich nagość. Mimo, że jestem z tego młodszego pokolenia, bo mam 20 lat, to nigdy nikt nie odbył ze mną poważnej rozmowy na ten temat. Dojrzewanie też mam za sobą, ale nie było nade mną ojca, który by powiedział to i to. Mam młodszego brata, właśnie w wieku Twojego syna OLDMAN i on okropnie się wstydzi swojej nagości, a tym bardziej cudzej. To wynika z wychowania i brania przykładu z rodziców, bo rodzice często zachowują się tak, jakby nie wiedzieli co to sex, a dziecko dostali kurna od bociana i udają świętojebliwych - nie jest tak?

        A co do samej nagości jeszcze. Mam kolegę, rówieśnika. Jeszcze gdy byliśmy młodsi to gadaliśmy sobie właśnie na takie tematy i on mi powiedział, że przy swoich rodzicach chodzi nago. Mówił, ze jego ojciec też przy nim chodził nago, po wyjściu z łazienki czy coś, a mamą się nie przejmował i mówił, że jak był gówniarzem to pewnie się nagapiła na niego. Tak więc sprawa prosta, że jeśli od małego oswaja się dzieci z seksualnością to nie ma jakiegoś większego problemu przy rozmowach krążących wokół tego tematu.
        Jak to jest, że nieoczekiwanie
        centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem?

        Skomentuj

        • Inger
          Świętoszek
          • Nov 2010
          • 11

          #34
          Kiedyś widywałam mamę i mama widywała mnie. Ale zaczęłam dojrzewać, i w dodatku mocno oddaliłam się od rodziców (to już nieco inna historia). Moja mama nie grzeszyła taktem potrafiła mimo protestów wejść mi do łazienki i na moją złość sama reagowała jak rozkapryszona nastolatka, a nie osoba dorosła mająca do czynienia z nastolatką (w raczej dwunastoletnim dzieckiem).
          Od tamtej pory nie widuje mnie nago, mimo że jesteśmy blisko ze sobą.

          Skomentuj

          • grrr
            Erotoman
            • Mar 2007
            • 368

            #35
            troche odkopie. ogolnie Temat ciekawy jednak jest problem. zyjemy w czasach i kraju conajmniej dziwnym, wiec nie zdziwilo by mnie to gdyby nagle dzieci wniosly do sadu ze rodzice ich molestuja bo pokazuja im sie bez ubran albo zyczliwy sasiad ktory "akurat" myl okna podpatrzyl taka sytuacje i wnosi pozew. a moje zdanie jest jak najbardziej za tym aby oswajac dzieci z nagoscia. przeciez moim zdaniem nie ma w tym nic dziwnego szkoda ze u mnie w domu tez sam musialem zdobywac wiedze na temat seksu i tym podobnych spraw.... a za przylapanie na masturbacji bylo straszenie szpitalem bo przeciez od tego sie choruje....
            "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

            Skomentuj

            • Otto
              Świętoszek
              • May 2011
              • 4

              #36
              nie wygłupiajmy się. Zostałem tak wychowany, że regularnie widywałem rodziców nago jak i sam czasem wychodziłem z łazienki nago bez żadnych rozterek. Teraz często hasam nago po ogródku, czasem dla przyjemności, innym razem by żartować z sąsiadów, ale nigdy nikt nie zgłosił się do mnie z tym problemem. Pomysł by dzieci zaskarżały rodziców jest kompletnie absurdalny.

              Skomentuj

              • grrr
                Erotoman
                • Mar 2007
                • 368

                #37
                Niestety teraz jest tak ze dziecko za niewinnego klapsa moze narobic rodzicom nieprzyjemnosci...
                "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

                Skomentuj

                • Otto
                  Świętoszek
                  • May 2011
                  • 4

                  #38
                  Myślałem, żę niewinne klapsy dają sobie tylko kochankowie/przyjaciele. Raczej nie rodzice dzieciom.

                  Skomentuj

                  • Malgorzata
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2011
                    • 196

                    #39
                    ja myślę, że autor tego wątku to podpuszczacz i troll. Chyba chce tu nakręcić kilka opowieści z życia normalnych ludzi aby mieć z tego podnietę.

                    Skomentuj

                    • PabloXM
                      Gwiazdka Porno
                      • Sep 2009
                      • 1746

                      #40
                      Niekoniecznie. Lepiej wg. mnie, by odbywało się to ze strony rodzica (ojca z synem, mamy z córką - nie na krzyż) intencjonalnie, aczkolwiek nie nachalnie. To nie jest od razu próba gwałtu czy ekshibicjonizmu by dzieciak się zafrapował a oswajanie, socjalizacja względem swojego ciała i przygotowanie do życia. Oczywiście nie ma to na celu chasanie po domu z penisem na wierzchu a raczej nie sztrabowanie się, gdy syn wejdzie w pokoju, gdzie przebiera się tato (np. tata jest odwrócony do dziecka pupą lub penisa widać ledwie ledwie między założonymi nogami). W kopalni, w łaźniach zawsze (wg. opowiadań taty) górnicy brali prysznic w wielkich łaźniach bez przegródek i nikt się nie krył. Tymczasem taka edukacja (nagość w domu) na przyszłość pomaga się znaleźć bez rozczarowań lub szoku w w/w sytuacji.
                      Last edited by PabloXM; 15-07-11, 08:57.
                      Stay fresh, no matter where you are.

                      Skomentuj

                      • januszeq
                        Świętoszek
                        • May 2007
                        • 28

                        #41
                        dyskusja bardzo ciekawa dla młodych i starszych.
                        Moim zdaniem nie ma prostej odpowiedzi czy być otwartym i pokazywać się nago dziecim lub rodzicom czy też chować się. Zależy to od wielu czynników ale głównie od okoliczności. Nie wyobrażam sobie robienia przedstawienia typu striptiz lecz dopuszczalne może być przypadkowe spotkanie się z nagością innej osoby. Z doświaqdczenia wiem że nie izolowanie się w sytuacjach intymnych za wszelką cenę i w każdych okolicznościach buduje wzajemne więzi rodziców, dzieci i rodzeństwa
                        Czy lepiej jest grzeszyć i żałować, czy żałować że się nie grzeszyło?

                        Skomentuj

                        • netmaniac
                          Świntuszek
                          • Jun 2010
                          • 76

                          #42
                          temat bardzo ciekawy. może w skrocie opisze jak to wygladalo/wylgada u mnie.
                          mam 27 lat, z gniazdka rodzicow wyfrunąłem juz dawno. jednak poki jeszcze z nimi mieszkalem z tą nagością bylo raczej ciezko. ani ojca, ani matki NIGDY nie widzialem nago. zawsze to bylo ukrywane. informacje na temat swojego ciala, tego co sie z nim dzieje podczas zmian wieku nastu lat czerpalem z ksiazki, ktora otrzymałem od rodzicow (swoja drogą bardzo duzo z niej wyczytalem, wiec to byl dobry pomysl). otwartych rozmow na temat seksu/ciala nigdy nie bylo. co najwyzej w żarcie rzucone przez mame, abym uważał jadąc pod namiot (bo to ona zawsze bardziej sie bała bym zbyt wczesnie nie uczynil jej babcią).

                          dzisiaj mam własną rodzinę i dzieci w wieku 1,5 roku i 8 lat. młodszy to jeszcze ma w nosie roznice miedzy kobietą a meżczyzną.
                          natomiast starszy niebawem zacznie pytać. sam w domu nie praktykuję biegania nago, moja partnerka rowniez. Wiec nasze dzieci celowo nas nago nie zobaczą. Zapewne powielę schemat wyniesiony z domu. Wiedza teoretyczna plus jakaś książka. Czy to dobrze czy nie, to ocena subiektywna. I proszę abyście Wy również nie oceniali. Bo zapewne wielu oswojonych z nagością rodziców już się wyrywa by mnie zgasić

                          Skomentuj

                          • Haster
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Feb 2009
                            • 244

                            #43
                            Napisał julianna
                            i jak uważasz jest lepiej?
                            Zdecydowanie wolę nagość.

                            Skomentuj

                            • ktosiek98
                              Świętoszek
                              • Mar 2012
                              • 1

                              #44
                              ja to wam zazdroszcze, u mnie w domu nigdy nie bylo takich akcji jak powyzej

                              Skomentuj

                              • DrDusz
                                Banned
                                • Mar 2012
                                • 136

                                #45
                                A u mnie jak to było hmm. Wychowywała mnie sama matka. W sumie nigdy nie latała z gołym tyłkiem, no może z wyjątkiem kilku razy jak zapomniałą piżamki wziąć do łazienki wyszła nago kilka krotnie widziałem jej pupe, jako młody chłopak i mimo wieku dojrzewania nie robiłem z tego wielkiego halo biegnąc za nią żeby dłużej popatrzeć. Może było to spowodowane tym, że w sumie najczęściej chodziła pryz mnie toples jej piersi widziałem bardzo często, ale też nie było to coś niezwykłego było to raczej normalne. U mnie szok był raczej w drygą stronę. Przyzwyczajony do jej piersi nagle kiedyś wyszła chyba po kąpieli z przesłoniętymi piersiami ręką i tak raz drugi trzeci końcu pytam a ty, co całe życie biegałaś przy mnie z piersiami na wierzchu teraz je zakrywasz, a ona stwierdziła, że wtedy byłem małym chłopcem a teraz już jestem dorosłym facetem. Szczerze była to nijaka odpowiedz dla mnie, bo niby, co jak miałem 18 czy 19 lat zaczęła się zasłaniać w obawie, że hormony mi zabuzują i się na nią rzucę??
                                Co do rozmów na temat sexu i tego, do czego służy cipka czy siusiak nigdy ze mną nie rozmawiała, ale wyposażyła moją biblioteczkę w różne książki w tej tematyce szczególnie polecam nie wiem czy było wznawiane wydanie, ale za moich czasów było coś takiego jak encyklopedia wychowania sexualne dla …..
                                Chodzi mi dokładnie o to Tytuł: Encyklopedia Wychowania Seksualnego
                                tom 1 - 7-9 lat
                                tom 2 - 10-13 lat
                                tom 3 - Dla nastolatków
                                tom 4 - Dla dorosłych
                                Pierwsza z obrazkami wytłumaczone na kwiatkach i pieskach, co i jak się bierze i tak dalej wiedza coraz szerzej opisana zgodnie z wiekiem i możliwością pojęcia i zrozumienia czytającego. Gorąco polecam.
                                Jak czytaliście inne moje posty czasem z żoną chodzimy na golasa i tez nieraz rozmawialiśmy na ten temat, że jeśli pojawią się dzieci zbytnio nie będziemy się przed nimi chować gdyż uważamy, że takie zapoznawanie się z nagim ciałem dorosłych od maleńkości uchroni to przed właśnie ciekawskim wyszukiwaniem pornografii w internecie czy innymi głupotami.
                                No takie nasze zdanie. A ci, co zawalili sprawę lub potoczyło się wszystko nie tak jak chcieli czy planowali to odsyłam do encyklopedii naprawdę warto.

                                Skomentuj

                                Working...