W jakiej epoce/czasach/świecie chcielibyście żyć gdybyście mogli się do takowego przenieść?

[Ćwierćnuta]

A mnie przed wyjechaniem do wioski, w której dziś żyje się jak we wczesnym średniowieczu powstrzymała tylko bariera językowa... i wyżej wymienione podpaski

A wiecie, jakie fajne gdybanie jest wśród fanów archeologii doświadczalnej w kwestii podpasek właśnie?

[Nolaan]

A wiecie, jakie fajne gdybanie jest wśród fanów archeologii doświadczalnej w kwestii podpasek właśnie?

Nie tylko wśród doświadczalnej ;] U mnie na roku też ten temat często się pojawiał, na równi z kwestią natykoncepcji, typu: "Z czego starożytni Egipcjanie robili prezerwatywy?"
W kwestii Egiptu - zawsze marzyłem żeby przenieść się tam w czasie i zobaczyć jak wyglądał np. Karnak w czasach świetności, albo Memfis np. skoro same ich ruiny są tak monumentalne, że głowa boli.

[Ćwierćnuta]

A nie z jelit czasem? Nie jestem pewna, czy nie mylę regionów i czasów Bywały też prezerwatywy lniane, ale to już prawie na pewno nie tam. Zresztą nie każdy lud musiał używać kondomów... Czytałam, że gdzieś połykano kijanki, a gdzie indziej żywe osy - ile os, tyle lat bez ciąży.

Nie tylko wśród doświadczalnej ;]

Jesteś na archeologii? :>

[upocone jajka]

Interesują mnie niektóre okresy zamierzchłych czasów (np. okres baroku, starożytny Rzym czy świat pogańskich Słowian), ale w nich przeszkadza mi bardzo kwestia higieny. Nie wyobrażam sobie seksu z jakimś panem np. z połową zepsutych zębów i tak mnie to razi, że... podziękuję. Wolę teraźniejszość.

nie sama miłością żyje człowiek, choć fakt, nie wyobrażam sobie seksu z kobitą która była by w barach szersza ode mnie a kilka chwil wcześniej zabiła mamuta

[Xenon]

Ja bym w czasie się nie przenosił, co najwyżej w przestrzeni np. do Szwajcarii.

[jezebel]

Xenon, do jakiej jej części ?

Ja kocham te małe podgórskie miasteczka, jest jedno takie za granicą Szwajcarską, we Francji, z malowniczymi niskimi domkami o drewnianych okiennicach w różnych kolorach - Chamonix Na każdym kroku naleśnikarnia i grzane wino. Cudne. A jak stanie się w odpowiedniej odległości od Mont Blanc i spojrzy na jego szczyt, który aż oślepia rozpraszając światło przez kryształki lodu, to można się wbić w ziemię z zachwytu. W takim miejscu warto się znaleźć dla uczucia, które wiąże się tylko z chłonięciem widoku - nie myśli się wtedy o niczym innym. Ech.

[Xenon]

Wystarczyłoby właśnie spokojne podgórskie miasteczko w niemieckojęzycznej części, co bym nie musiał tracić czasu na naukę tubylczego języka.

[jezebel]

Ale np we francuskich kantonach wiele osób jest anglojęzycznych, bo to generalnie zakątki charakteryzujące się sporą dyfuzją kulturową - mydło i powidło z ras i nacji. Lubię Szwajcarię za miks krajobrazowy - z okna można mieć widok na jezioro, góry i miasto - jednocześnie.

[Raine]

Do Polski z 5% bezrobociem.
Tylko nie wiem, czy w przód czy w tył miałbym się przenieść. Ale to już może by za mnie załatwił programator.

[Stela7]

W czasy niewolnictwa,byc jasnoowlosa pania o niebieskim spojrzeniu i miec swojego "mandingo typu "zwierze

[julianna]

chciałbym się przenieść w lata '70, lata THE BEATLES

[drevni_kocur]

Barcelona lata '40 lub '50 XX w.

[DSD]

Ta higiena w dawnych czasach mnie przeraża... Powiadają że moi chłopscy przodkowie byli myci dwa razy: po urodzeniu i po śmierci... Albo taka galera: kilkaset chłopa przykutych do wioseł, zero mycia, wszelkie czynności fizjologiczne pod siebie, jedzenie ochłapów z nogami we wczorajszym gó..nie (jak już 'wolnej' załodze za bardzo śmierdziało to chlustali parę kubłów wody), a kiedy przychodzi jakieś Lepanto to nie masz szans na ratunek...

Ja chciałbym podróżować w czasie do byłych epok geologicznych i oglądac te wszystkie wymarłe zwierzęta i rośliny. Pierwsze dewońskie lasy, obrzydzenie na widok dwumetrowych wijów w karbońskim lesie, pierwszy rozkwit gadów w permie i triasie, migrujące stada dinozaurów, przekonanie się jak naprawdę wyglądał Deinoicheir, bogactwo wymarłych ssaków kopytnych, cień ośmiometrowych skrzydeł ptaka Argentavis... ech, to dopiero byłoby romantyczne. Wymagania mam dość skromne: bezpieczna kapsuła, izolacja od zarazków i zmiennego składu atmosfery, możliwość dowolnych skoków w czasie i przestrzeni (chciałbym to zobaczyć ale tam nie żyć!).

Tutaj mnie macie. Mnie naprawdę pasjonuje takie zobaczenie Niezobaczalnego. Duże wrażenie robi na mnie 'Eliasz' Leśmiana z opisem samobójczej podróży w Innotę gdzie nawet Bóg nie bywał, podobnie samobójcze, gorączkowe poszukiwanie Obcych w finale 'Fiaska' Lema, czy zakończenie 'Łowcy androidów' gdzie umierający android mówi z dumą że widział rzeczy których ludzie nigdy nie zobaczą.

[jezebel]

Albo spotkać szczątki cywilizacji pradawnych jak w star gate przepraszam, wypiłam deko - ale tak mi się pomyślało w ramach podróży w czasoprzestrzeni.

[Neverminder]

W wyimaginowanym średniowieczu.. gdzie prawdziwe wartości mają znaczenie, nie to co teraz, gdzie się nie obejrzę to obłuda..
eh te honorowe bitwy rycerskie... zalesiony świat z małą populacją... gdzie wiele zakątków jeszcze jest nieodkrytych... coś cudownego...
Ciekawe, że ten temat się pojawił, bo od dość dawna nie widzę siebie w dzisiejszym świecie. Alternatywa dla średniowiecza, to amerykańskie lata '70 '80.