PILNE! Rozmowa kwalifikacyjna - w co się ubrać?
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
powitać szanowne grono beztabowiczów,
miejsce, które dziś odwiedziłem było dla mnie w ogóle nie do ogarnięcia. Na kamienicy nie było ani jednego szyldu i gdybym nie pamiętał numeru nie trafił bym wcale, facet który prowadził rozmowę zaprowadził mnie do gabinetu, w którym na stoliku leżała pusta pomięta paczka po papierosach i ogólnie nie powiedział ani słowa na temat tego czym miałbym się zajmować, powiedział jedynie, że jutro mogę przyjść na dzień próby i wtedy zdecydują gdzie się nadaję. Odmówiłem. Dwie i pół godziny później dzwoni do mnie telefon. Odbieram, ktoś jest zainteresowany moją osobą i zaprasza mnie na rozmowę kwalifikacyjną, proszę o adres i słyszę ten sam adres pod którym byłem kilka godzin temu...
Właśnie dostałem telefon i w sobotę jadę znów się kwalifikować i oprócz tego złożyłem dziś papiery w jedno miejsce, z którego na 99% zadzwonią
ubrany byłem tak :
zdjęcieZłudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...
Skomentuj
-
Ja życzę znalezienia dobrej pracy...
P.S. Ciacho tylko jeszcze uśmiech poproszęUn sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...Skomentuj
-
Wyglądałeś rewelacja, a ci potencjalni pracodawcy to prawdopodobnie jakaś 'szara strefa', ja tez dołączam sie do życzeń zagubionejSkomentuj
-
Zagubionej już obiecałem więc i Tobie też obiecam, jak będzie czas to zrobię sobie jakieś uśmiechnięte foto i wrzucę do działu fotki z dedykacjąZłudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...
Skomentuj
-
A ja widziałam takie Twoje jedne uśmiechnięte foto, z wyszczerzonymi białymi ząbkami na zdjęciu... Hmm tylko już nie pamiętam w którym temacieUn sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...Skomentuj
-
Tak, jest lato, więc jak najbardziej pasuje jasny garnitur, ciemny jest aktualny przez cały rok.
Jednak, jeżeli zakładasz garnitur na rozmowę to zakładaj całość - spodnie, marynarkę, koszulę, krawat - nie można iść na pół elegancko.
Bez marynarki to już nie idziesz w garniturze.
Jeśli bez marynarki - to bez krawata, z odpiętym górnym guzikiem koszuli, no ale tak raczej na rozmowę nie wypada.Skomentuj
-
Przyznaj się chłopie, że cały temat jest dla picu, a chodziło Ci o lans.
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Regulamin Forum.Skomentuj
-
Janna - dzięki za radę!
Raine - przyznaję chodziło o lans o nic więcejZłudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...
Skomentuj
-
Lepiej by ci było w niebieskiej koszuli..a,że lans...też lubie i nie neguje."Miłość mierzy się potrzebą obecności"Skomentuj
-
Stela7 przecież z tym lansem to ironia była...
ja nie lubię lansu, wręcz nie trawię. Normalnie nie dbam o to jak mnie postrzegają inni, nie chwalę się, że mam nową koszulę od Pierre Cardin na którą zbieram 3 lata i potem się chwalę znajomym, że z jednej pensji sobie mogę kupić cztery takie i spokojnie żyć do końca miesiąca. Ciuch to ciuch dbam tylko, żeby się nie poniszczyły i nie pofarbowały, ja prosty facet jestemZłudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...
Skomentuj
Skomentuj