W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czego nauczyło Was BT ? v.2

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bambiii
    Perwers
    • Feb 2009
    • 852

    #31
    Tak jak u Sajany - większej tolerancji dla różnych praktyk łóżkowych

    Wielu rzeczy nauczyli mnie też cudowni ludzie, których tutaj poznałam. Na pierwszym miejscu jest Chica - moja bratnia dusza, z żadną babą mi się tak chyba nie rozmawiało. Osoba, której mogę powiedzieć dosłownie wszystko.
    Eat shit.

    Skomentuj

    • Tajger
      Erotoman
      • Jun 2007
      • 403

      #32
      tego , że przy ostatnim spotkaniu z sympatyczną dziewczyną byłem w stanie "przewidzieć" jej zachowania na zdecydowaną większość sytuacji ... czym była nie mniej zdziwiona ode mnie ;>
      I Dont Really Knows What "sorry" means

      Skomentuj

      • Holy inquisitor
        Erotoman
        • Aug 2009
        • 756

        #33
        Mówienia bez skrępowania swojej partnerce o moich potrzebach.

        Skomentuj

        • Nolaan

          #34
          O to to. Też tak mam, że teraz nie dostaję wylewu krwi na twarz przy słowie 'seks' i mogę o tym gadać bez jakiejś dziwnej krępacji.

          Skomentuj

          • red_painterka
            Perwers
            • Sep 2009
            • 997

            #35
            Nauczyłam się patrzeć z jeszcze większym prymrużeniem oka na wszelakie komentarze, szczególnie pozytywne.
            Oprócz tego zaobserwowałam parę ciekawych zjawisk socjo-psycho
            Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

            Ignorance is bliss.

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5249

              #36
              Czego się naumiałem z BT? Głównie tego, że nie warto się zbyt wiele uzewnętrzniać. I nie warto się zbyt intensywnie przyjaźnić z osobami trzecimi, bo prędzej czy później ktoś zawsze będzie chciał wykorzystać nasze sympatie i antypatie w swoich prywatnych sprzeczkach.

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • brzoskwineczka
                Perwers
                • Sep 2009
                • 824

                #37
                czytając tutaj posty nauczyłam się, że prócz tego, że jestem marudna, tego, że jestem słaba, tego, że potrzebuję mojego mężczyzny (bliskości, czułości) to jeszcze:
                - jak ważną rolę w moim życiu pełni seks
                - jak bardzo udany jest mój związek
                - jak bardzo normalny i myślący jest mój partner
                - jak wielu frajerów i bezmózgów jest na świecie i nie ma czego szukać wśród mężczyzn
                - że jestem szczęśliwa, zakochana i spełniona
                ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

                "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

                Skomentuj

                • red_painterka
                  Perwers
                  • Sep 2009
                  • 997

                  #38
                  Jeszcze bym dodała: że faceci (jako ogół) swoim myśleniem potrafią bardzo rozczarować.
                  Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                  Ignorance is bliss.

                  Skomentuj

                  • Nolaan

                    #39
                    A wy, babsztyle to niby inne? Też potraficie nieźle zawieść człowieka i dać po dupie. Nie powiem, przydatne to jest bo uczy ostrożności i kontroli, ale optymizmem nie napawa. Wręcz przeciwnie, czasem mam ochotę wyjechać na bezludną wyspę jak Was czytam.

                    Skomentuj

                    • daj_mi
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Feb 2009
                      • 4452

                      #40
                      Że w większości związków jest koszmarnie dużo problemów z niczego.
                      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                      Regulamin forum

                      Skomentuj

                      • Nolaan

                        #41
                        Że są fajne dziewczyny na świecie. Wcześniej myślałem coś zgoła przeciwnego.

                        Skomentuj

                        • kuba303
                          Ocieracz
                          • Mar 2009
                          • 107

                          #42
                          chyba tylko tego, zeby z offtopowaniem sie hamowac!

                          Skomentuj

                          • Junona
                            Erotoman
                            • Aug 2007
                            • 468

                            #43
                            Nauczyło moze niespecjalnie wiele, ale pomogło uświadomic przynajmniej jedną rzecz :
                            że jest więcej ludzi, którzy mają takie same rozterki jak ja , podczas gdy w odniesieniu do ludzi, ktorych znam w realu wydawały mi się problemami z kosmosu.
                            Nawiazalam tez jedna cenna znajomosc dzięki której mogłam wyżalic się z najbardziej intymnych problemów,spojrzec na nie pod innym kątem i poznac męski na nie punkt widzenia.
                            Acha, i podbudowalam się widzac liczne ankiety gloryfikujace akurat te cechy, które posiadam.
                            Pain is an unavoidable side-effect of life.

                            Skomentuj

                            • pop
                              Świntuszek
                              • Sep 2006
                              • 54

                              #44
                              Dało mi możliwość nawiązania zupełnie dla mnie niespodziewanej, a bardzo cennej, wirtualnej znajomości, umożliwiającej szczerą rozmowę o wszystkim, co związane z seksem, ale szczęśliwie nieseksuologicznej czy cyberseksuologicznej, jak znajomości na erotycznych czatach. Jeśli przyjaźń to rzeczywiście patrzenie w jednym kierunku, to pewnie jest to pewna forma przyjaźni, o tyle dziwniejsza, że przy różnicy płci, owym kierunkiem jest w tym wypadku - seks. Za wszystko inne zapłacę kartą mastercard.

                              Skomentuj

                              • Nolaan

                                #45
                                Czego? Ano dwóch spraw:
                                - robienia dobrej miny do złej gry,
                                - trzymania gęby zamkniętej na siedem spustów.

                                Wydaje mi się że po dniu wczorajszym nauka dobiegła końca i wnioski zostały wyciągnięte.

                                Skomentuj

                                Working...