Wady naszych bliźnich

[adziolina]

nie znoszę najbardziej
obłudy i braku lojalności.
Toleruję
nadopiekuńczość,
bałaganiarstwo,
spóźnianie się,
odkładanie spraw na później.

[PabloXM]

Nienawidzę:

-antysemityzmu
-radykalnych poglądów
-bycia pseudokibicem
-kopiowania z innych
-przypisywania sobie, że ktoś zna dobrze dany zespół znając trzy piosenki, przykładowo mówi o Metallice znając tylko Nothing Else Matters, The Unforgiven i Whiskey In The Jar.

[evika]

Nie trawię wszelkich przejawów głupoty, ograniczoności ( pod to podchodzi wiele rzeczy wymieniobych wyżej, jak stereotypy, nietolerancja..itd)

Nie trawię osób chłodnych, pozbawionych empatii i wyobraźni.

Nie trawię malkontentów róznej maści.


Toleruję natomiast niekiedy wulgarność, a tekże lenistwo (do pewnych granic)

[upocone jajka]

to normalne że nie przeszkadzają mi wady które np ja mam (choc ich nie mam a przynajmniej nie zwracam na nie wiekszej uwagi)

-nie toleruje, tolerancji gdyż kojarzy mi sie to z całkowitym brakiem własnego zdania
- gardze wazeliniarzami
- mierzi mnie głupota, lenistwo, wieczne narzekanie

[swawolna_n]

Podobno na przyjaciół wybieramy sobie ludzi, którzy mają podobne do nas zalety, za to najbardziej nie znosimy osób, u których dostrzegamy własne wady. Z drugiej strony wydaje mi się i też tak pisało wyżej parę osób, że z większą wyrozumiałością traktujemy wady, jakie sami posiadamy, nie wydają się nam takie straszne.

Ze wszech miar nie trawię:
- szpanerstwa, kozactwa i hipokryzji,
- głupoty, nieumiejętności łączenia skutków z przyczynami, wyciągania wniosków, myślenia perspektywicznego, analizowania,
- pedantyzmu, sztywności,
- konwencjonalizmu, konformizmu, chęci, żeby wszyscy byli tacy sami, żyli i postępowali podobnie,
- ślepego posłuszeństwa zasadom, bezrefleksyjnego podporządkowania się autorytetom,
- małostkowości, zawiści, fanatyzmu, fundamentalizmu.

Za to bałaganiarstwa nawet nie uważam za wadę, na spóźnialstwo mogę przymknąć oko (wolę je niż przesadną punktualność i rozliczanie z każdej minuty), do egoizmu podchodzę ze zrozumieniem, nad lenistwem fizycznym mogę współczująco pokiwać głową, a nieprzesadną nieufność wręcz pochwalić.

[Gibson69]

chamstwa ;] i zawiści ;]

[julianna]

nie znoszę chamstwa, cwaniactwa, lenistwa, bałaganiarstwa, kłamstwa, mądrowania się i narzekania...

[Sexy_man]

Dodaję jeszcze od siebie:

- głupoty. Głównie w znaczeniu braku inteligencji. Niestety inteligencja jest cechą na wymarciu. A moją wadą jest nieumiejętność zniżania się do poziomu większości.;]
- skłonność Polaków do narzekań, najczęściej na swój kraj, na rodaków, na instytucje itp. Nie trawię tego tak bardzo, że uciekam od takich osób, nie chce mi się się z nimi gadać, "narzekać". A że jest to przywara znakomitej większości rodaków - to nie odnajduję się w tej większości, heh.;]
- uważanie się za "najmądrzejszego", zgrywanie "mądrej głowy", wywyższanie się. Przykład:"Ja będę gadał dużo i będę to starał się robić w sposób wyglądający na mądry, bo inaczej wyjdę na głupka" (a i tak wychodzi ;>)
- myślenia wg stereotypów. I wbrew pozorom nie dotyczy to zawsze zwykłych, pospolitych ludzi.;]
- przeklinanie - Mam alergię na przeklinanie, wtrącanie wulgaryzmów do języka, czuję zażenowanie przy takiej osobie, głównie jeśli wiązanki wychodzą od osoby, z ust której wychodzić nie powinny.
- sztywniarstwa i nieufności wobec innych ludzi. Przykładowo: "Ja z nim nie będę gadał, bo niegodzien mnie."
- nieodpowiedzialności.

To na razie tyle. (przepraszam z góry za zbytnią szczerość)

[jezebel]

Przepraszać chyba byś mógł wówczas, gdybyś zrobił z tych cech etykiety dla konkretnych ludzi

To ciekawe, wielu nie lubi wywyższania się - a gdzie jest granica między mądrowaniem, a wysokim poczuciem własnej wartości?

[Kamil B.]

Wadą bliźnich wokół mnie jest to, że zawsze ktoś pijany się do mnie dopieprza i muszę wysłuchiwać jego "mądrości" To tak z ostatnich dni.

[Sexy_man]

Beata, nie za bardzo wiem do czego mam się tutaj odnieść. Poza tym jeśli już, to byłby to złożony temat, na oddzielną dyskusję, nie w tym temacie.

Ale próbując odpowiedzieć na szybko na Twoje pytanie, to dla mnie:
Wysokie poczucie wartości = Wysokie poczucie wartości
Mądrowanie się = Zawyżone poczucie wartości

[Xenon]

A co rozumiesz przez pojęcie "mądrowanie się"?

[outgoing]

Ja toleruje wszystkich ludzi co nie znaczy że mi nie przeszkadzają Jak to ktoś powiedział: Kocham życie tylko jego współużytkownicy mnie wk*rwiają.

[kuba303]

Brak punktualnosci....

[julianna]

A co rozumiesz przez pojęcie "mądrowanie się"?

osobnik zachowuje się jakby pozjadał wszystkie rozumy....