romo jestem prawie molem książkowym ale i jestem beztalencciem ortograficznym i dzięki temu co wymyślił edytory tekstu z poprawianiem ortografii. Oczytanie wcale nie świadczy o tym, że ktoś jest dobry z ortografii to mit.
Książka jako sakrum.
Collapse
X
-
-
Napisał rojzeUważam, że:
[...]
- książki są bardziej wartościowe niż radio czy telewizja, ponieważ wymagają większego wysiłku intelektualnego
Napisał rojzeUważam, że:
[...]
- warto dużo czytać: owocuje to łatwością i płynnością wypowiedzi, dużym zasobem słów i poprawną ortografią (przez opatrzenie z poprawną pisownią)Napisał romooJak nie czytasz książek to po pisowni na tym forum można rozpoznać. Małolaty też popełniają dużo błedów ortograficznych mam nadzieje że o wiele mniej życiowych.
Napisał romooCzytanie świadczy o poziomie .Skomentuj
-
A myślisz że ulotki bezadresowe , reklamy na słupach i gazety z programem to jest wartościowy text?After ForeverSkomentuj
-
To nie mit - nigdy nie uczyłem sie ortografii w ten sposób, że uczyłem sie jakiś bzdetnych wierszyków z wyjątkami , mimo to robię mało błędów ortograficznych, (oprócz stawiania przecinków i odmieniania na końcu i ji ii, nidgy nie wiem jak powinno być prawidłowo Moim zdaniem własnie dlatego, że wcześniej dużo czytałem nie tylko książki, ale i gazety. Teraz z braku czasu i zgłębianiu wiedzy w jednym kierunku gdzie zasób słówek jest raczej ograniczony, a częściej przeglądając fora internetowe gdzie roi sie od byków, często zastanawiam sie czy dane słowo jest poprawnie napisane- wcześniej takich watpliwości nie miałem. Wniosek- poprzez czytanie zapamiętujemy, przynajmniej większość z nas, prawidłową pisownie !!!
"Czytanie jest dla umysłu tym, czym gimnastyka dla ciała."Skomentuj
-
Napisał romooA myślisz że ulotki bezadresowe , reklamy na słupach i gazety z programem to jest wartościowy text?
Irytuje mnie natomiast postawa ludzi, którzy z książki czynią świętość, dla których poza walorem intelektualnym, ma ona jakąś wartość metafizyczną. Nie uznają oni na przykład książek w postaci elektronicznej, które można kupić przez Internet dosłownie za grosze. I nie chodzi tu o niewygodę związaną z czytaniem bezpośrednio z ekranu monitora. Przecież w dzisiejszych czasach takiego e-book'a można za bezcen wydrukować i zbindować. Jednak dla osób o takim pokroju, książka w takiej postaci jest bezwartościowa. To jest właśnie przykład tego, co nazwałem w niniejszym wątku sacrum. Taka postawa nie jest dowodem wysokiego poziomu intelektualnego, ale zacofania i tępoty, nieprawdaż?Skomentuj
-
"A przecież mamy XXI wiek i chociaż nasza cywilizacja, w tym technologia, rozwija się dość mozolnie, to jednak dziś słowo pisane nie jest jedynym źródłem informacji, wiedzy. Tak "z kapelusza" mogę wymienić wiele innych źródeł poznania: radio, telewizja, Internet, szkoła (uczelnia), kino, teatr, opera i w końcu my sami i ludzie, z którymi mamy kontakt. Dlaczego akurat książka stanowi dla wielu ludzi takie sacrum?'
to czy ona jest w postaci elektronicznej, nowo wydana czy juz stara nie ma znaczenia, ale nie zgadzam sie z Tobą, że radio czy telewizja itd. mogą byc dla książki alternatywą.Skomentuj
-
Dla jednych świętością jest książka dla innych alkohol jeszcze inni preferują dyskotekowe stosunki . Więc może niech ktoś założy wątek wódka jak sacrum i uda się do parku , spotkać się z lumpami i może wtedy poprzez podobieństwo uzyska dla siebie odpowiedź- dlaczego. Mam taki filmik z dyskoteki gdy OKSANA udziela wywiadu w sprawie krasnali ogrodowych, parodia nie umiała zformułować jednego poprawnego zdania, myślicie że ona czyta książki, czy cały dzień dba o wygląd aby w ''łikend''zaszpanować płaskim brzuszkiem i jędrnymi pośladkami.After ForeverSkomentuj
-
Przez podobieństwo to może i można sobie porównać ale pijaki mają raczej niski zasób słów: dajaw wóde, bania, zdrowie, chce mi się rzygać. I gdyby więcej czytali to i tak nic by z tego nie wyszło bo są wiecznie opici.A laski na dyskotekach preferują zachodnie życie szmal i dobra zabawa. I mają głęboko gdzieś naukę. A czytają jedynie piśmidła które wykrzywiają ich naturę :bRAVO!Skomentuj
-
Napisał romooMam taki filmik z dyskoteki gdy OKSANA udziela wywiadu w sprawie krasnali ogrodowych, parodia nie umiała zformułować jednego poprawnego zdania, myślicie że ona czyta książkiSkomentuj
-
Profesor (i ktoś tam wcześniej) ma rację Polacy maja mały zasób słów
Alkohol - typowy rozluźniacz języka ™
"Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!Skomentuj
-
e-rotmantic: tak, dla mnie książka to sacrum. Składa się to wiele czynników dlaczego akurat książka a nie np internet. To że lubię książki nie wynika też z faktu że jestem wapniakiem i mam to we krwi... mam zaledwie 19 lat. Teraz może trochę o tym czemu książka ma przewagę nad np internetem jako źródło informacji. Po pierwsze nienawidzę czytać długich tekstów na monitorze bo oczy mi się meczą. Nawet mam czasami wrażenie że wiersze się zlewają... Dalej idąc, w łóżku z komputerem nie poleżę, mało możliwe praktycznie. Laptop może by dał rade ale najnormalniej w świecie mnie na niego nie stać. Wchodzę do księgarni i mam przed sobą zbiór tysięcy książek. Wyszukuje interesującą pozycję, płacę i ucieszony wracam do domu. Sam ten zakup jest dla mnie radosny ale najlepsze się dopiero zaczyna. W domu biorę książkę do ręki, oglądam oprawę, czuję zapach świeżego druku, oceniam czcionkę [Twoja czcionka jest dla mnie koszmarna w czytaniu ;P, bez urazy oczywiście]. Teraz biorę się za czytanie. Czasem nawet zdarza mi się kończyć czytać o 6 rano przewracając się z boku na bok w łóżku. Jeśli książka jest bardzo ciekawa to zdarza mi się czytać nawet na lekcjach np w wypadku zastępstwa czy luźnej lekcji. Teraz przełóż sobie sytuacje na to jak to wygląda w internecie. Dla mnie to tak jak msza wysłuchana przez radio, nie to samo, czegoś brak [jestem ateistą ale taki przykład mi do głowy przyszedł, nieistotne ]. Tak to wygląda z mojej strony, nie rozumie czemu negujesz takie wysławianie książki na piedestał... Jedni wolą to inni to, kwestia gustu.
Co do pierwotnego pytania w wątku to dla mnie nie istotne jest źródło informacji. Ja korzystam głównie z książek i dlatego największy wpływ na mnie mają owe książki co nie znaczy że gardzę czymś innym. Uważam też że czytanie książek ma wpływ na inteligencję co by przez nią nie rozumieć. Oczywiście zależy jeszcze jakie to są książki.Skomentuj
-
Napisał rojzeUważam, że:
- oczytanie świadczy o poziomie intelektualnym, ponieważ ludzi inteligentni mają pęd do wiedzy, a także do piękna i wzruszeń, które niesie ze sobą dobra literatura
Są też ludzie, którzy czerpią wiedzę z innych źródeł niż książki.
- warto dużo czytać: owocuje to łatwością i płynnością wypowiedzi, dużym zasobem słów i poprawną ortografią (przez opatrzenie z poprawną pisownią)Skomentuj
-
E-romantic, to dla ciebie ja jestem tępa, bo uwazam ksiazke za swietosc. Nie toleruje e-bookow. Ksiazke wydrukowana i zbindowana zupelnie inaczej sie czyta, niz ksiazke w oprawce. Ksiazki maja swoj niepowtarzaly urok, ktory zrozumie tylko ktos,kto kocha je czytac. Moze lepiej to zrozumiesz jak dam takie porownanie. Wolalbys pic wino z ladnego, eleganckiego kieliszka czy z plastikowego kubka ???? Jak napiszesz, ze nie ma roznicy to ci zwyczajnie nie uwierze.Taka pewnosc uczuc zdarza sie tylko raz.Skomentuj
-
Napisał memountTo prawda, ale to nie czyni z nikogo inteligenta.Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Napisał memountnieprawda. Są też ludzie inteligentni, ale leniwi,którzy nic nie czytają.
.
prasa?, tv?, internet? Wiedza wiedzy nierówna. Dziennikarze w wielu wypadkach sa niekompetentni w tematach, na które piszą.
Wole wiedze ze sprawdzonych zródeł.Skomentuj
Skomentuj