W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Książka jako sakrum.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-rotmantic
    Perwers
    • Jun 2005
    • 1556

    Książka jako sakrum.

    Powszechnie mamy do czynienia ze stereotypem, wiążącym oczytanie z szeroko pojętą inteligencją. Jestem w prawdzie jeszcze młody, ale przez niemal ćwierć wieku nie udało mi się pojąć, dlaczego niby człowiek, który dużo czyta, miałby być inteligentniejszy, ba, bardziej wartościowy, od tego, który czyta mało bądź wcale. Takie myślenie zalatuje mi nieco średniowieczem, kiedy to człowiek umiejący czytać, że o pisaniu nie wspomnę, to była szycha nie lada. A przecież mamy XXI wiek i chociaż nasza cywilizacja, w tym technologia, rozwija się dość mozolnie, to jednak dziś słowo pisane nie jest jedynym źródłem informacji, wiedzy. Tak "z kapelusza" mogę wymienić wiele innych źródeł poznania: radio, telewizja, Internet, szkoła (uczelnia), kino, teatr, opera i w końcu my sami i ludzie, z którymi mamy kontakt. Dlaczego akurat książka stanowi dla wielu ludzi takie sacrum? Dlaczego nie uznają oni równouprawnienia między różnorodnymi źródłami wiedzy? Uważam, że w dzisiejszych czasach takie podejście, paradoksalnie, nie jest dowodem wysokiego poziomu, ale wręcz przeciwnie, ograniczenia intelektualnego i zacofania, jak już wspomniałem, adekwatnego do średniowiecza.

    A co Wy o tym sądzicie, Forumowicze?
    48
  • Finka
    Świntuszek
    • Jun 2006
    • 81

    #2
    Wszystkie niemal zrodla wiedzy sa wartosciowe, w tym i ksiazki. Moje fascynacje sa bardzo humanistyczne, tak wiec sila rzeczy uwazam czlowieka oczytanego za trakiego troche fajniejeszego po prostu to jeden ze skaldnikow humanisty i bardzo mi sie to podoba, i cenie to, tak samo jek np. znajomosc laciny czy historii.... podobajlo mi sie przedwojenne wyksztalcenie, gdzie uczono greki laciny itp. i po prostu tez chcialabym byc takim wszechstronnym humanista.

    Skomentuj

    • BlackPussy
      Erotoman
      • Jul 2005
      • 640

      #3
      Nie uważam aby książka swiadczyla o poziomie intelektualnym czlowieka...znam wielu ludzi,ktorzy sa oczytani ale ich podstawowa wiedza na inne tematy rowna sie zeru albo ich poglady i zasady nie swiadcza o ich obyciu intelektualnym a wrecz o prostactwie i tepocie.
      Wedlug mnie ksiazka jest tak samo wartosciowa jak inne zrodla wiedzy. Mamy w koncu XXI w a naszym najwiekszym problemem jest to, ze nie umiemy z nich korzystac

      Kobieta jest jak lilia
      subtelny nie ośmieli się jej dotknąć

      ale przyjdzie osioł i ją zeżre.

      Skomentuj

      • gucio5tys
        Perwers
        • Dec 2005
        • 1075

        #4
        przez ten 2 lata przeczytałem dobrowolnie 2 książki a w mojej głowie znajdziesz setki informacji z dziedziny marketingu, PR, historii przejęć, analiz, statystyk i innych pierdół nie potrzebnych normalnemu człowiekowi

        Nie czuje się z tego powodu źle chociaż musiałem zajrzeć do słownika aby dowiedzieć się co znaczy "ablucja", za to każdy się mnie pyta "co w trawie piszczy" i robie za wiarygodne źródło informacji

        czyli, książki sux! ;] wole podcasy, webcasty albo na żywo...
        Alkohol - typowy rozluźniacz języka
        "Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
        Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!

        Skomentuj

        • B@RM@N
          Seksualnie Niewyżyty
          • May 2006
          • 219

          #5
          Yo, moze nie do konca na temat, ale ksiazki SUCK, KSIAZKA sux.

          Skomentuj

          • glizdziarz
            Banned
            • Sep 2005
            • 1981

            #6
            Uważam, że:
            1. Ankieta jest źle skonstruowana pod względem merytorycznym (gdybyś przeczytał kilka książek nt badań ankietowych to byś wiedział)
            2. Książka dzisiaj nie jest i nie może być jedynym i słusznym źródłem wiedzy.
            3. Oczytanie nie świadczy o poziomie intelektualnym tak jak nie świadczy o tym wykształcenie.
            4. Słowo pisane w tym i książka nigdy nie będą przeżytkiem (aksjomat)

            Ja jestem jeszcze starej daty i książka dla mnie stanowi pewne sacrum, ale nie neguję innych źródeł wiedzy. Jednakże ilość przeczytanych, a przede wszystkim zrozumianych książek przez mojego przeciwnika w dyskusji działa in plus. Podziwiam ludzi czytających dzieła wielkich pisarzy w oryginale. Sam zaliczam się do ludzi raczej oczytanych (te kilka tys. pozycji z różnych dziedzin literatury) ale ni neguję tego, że ktoś nic nie przeczytał.
            0statnio edytowany przez glizdziarz; 04-07-06, 11:55.

            Skomentuj

            • lady_o
              Świętoszek
              • Jan 2006
              • 8

              #7
              W mojej klasie jest jeden chlopak- Wiktor. Pobił chyba wszystkie rekordy bo na swiadectwie miał 11 ndst na 15 przedmiotów. Nauczyciele uwazaja do za totalnego tumana. W sumie ja tez kiedys tak o nim myslalam, ale do czasu kiedy z nim zaczelam rozmawiac. Okazalo sie ze Wiktor jest naprawde bardzo inteligentny, codziennie czyta rózne ksiązki a nie uczy sie bo mu sie poprostu nie chce, nie interesuje go prosta wiedza szkolna.
              Mądry nie jest równe inteligentny!

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Uważam, że:
                - oczytanie świadczy o poziomie intelektualnym, ponieważ ludzi inteligentni mają pęd do wiedzy, a także do piękna i wzruszeń, które niesie ze sobą dobra literatura
                - książki są bardziej wartościowe niż radio czy telewizja, ponieważ wymagają większego wysiłku intelektualnego
                - warto dużo czytać: owocuje to łatwością i płynnością wypowiedzi, dużym zasobem słów i poprawną ortografią (przez opatrzenie z poprawną pisownią)
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • romoo
                  Wspomógł BT
                  • Mar 2006
                  • 205

                  #9
                  Jak nie czytasz książek to po pisowni na tym forum można rozpoznać. Małolaty też popełniają dużo błedów ortograficznych mam nadzieje że o wiele mniej życiowych.
                  Czytanie świadczy o poziomie . Ja sam przeczytałem ponad 2000 ksiązek, a u siebie mam ok 350 pozycji. A pani bibliotekarka jest dobrą znajomą bo ją często odwiedzam.
                  Czesto uświadamiam sobie w rozmowach z ludźmi jak małym słownikiem dysponuja, prawie tak ubogim jak ja teraz po kilku głębszych. hehe.
                  After Forever

                  Skomentuj

                  • BezLoginu00
                    Wspomógł BT
                    • Mar 2006
                    • 78

                    #10
                    Albert E. kedys powiedzial ze to co rozni geniusz od zwyklych ludzi to to ze Geniusz wie to czego nei wiedzą ludzie a ludzie nie wiedzą tego co geniusz.. gdyby podlozyc za geniusz=czytającego (dużo i tylko ksiązki) to by pasowalo... no bo ktos kto czyta duzo nie jest w stanie pojąc innych rzeczy bo e.. nie ma na to czasu bądz ochoty ale nie znaczy ze jest tępy... tylko niewiedzący... znowu ten kto wie cos nie z ksązek nie wie tego co wie ten co czyta... kiedys jedynym "poważnym" źródłem wiedzy były ksiązki... dzis tak nie jest... dlatego uwazam ze po 1 ANKIETA JEST DO DUPY a po 2 zawsze będę chciał najpierw przeczytać KSIĄŻKE a potem oglądnąć film na jej podstawie
                    po 3. romoo ma racje ze ksiazki powodują ze uzywa sie wiecej słów(bo sie zna wiecej słow i zna się ich znaczenie...)
                    ...... a wogole to mam dzis zly humor..
                    "życie idioty to nie bułka z masłem"

                    Skomentuj

                    • Czarodziejka
                      Perwers
                      • Sep 2005
                      • 963

                      #11
                      ja mam dobry humor i zaznaczyłam opcję nr 1.

                      Im więcej człowiek czyta, tym bardziej się rozwiaja, a co za tym idzie, jest rozwiniety intelektualnie.

                      Skomentuj

                      • BezLoginu00
                        Wspomógł BT
                        • Mar 2006
                        • 78

                        #12
                        to dobrze ze masz dobry humor.. mozesz mi poprawic jak Ci sie nudzi)
                        "życie idioty to nie bułka z masłem"

                        Skomentuj

                        • deadORalive
                          Ocieracz
                          • Jul 2005
                          • 74

                          #13
                          Bo tak naprawde wszystkie zródła informacji sprowadzają się do książek. Albo miały tam swoj początek i zostały zaadoptowane na potrzeby tv, radia, internetu itd. albo są jedynym słusznym sposobem czerpania wiedzy. Dlatego właśnie ludzi oczytanych uważa się za inteligentniejszych, ponieważ istnieje dużo większe prawdopodobieństwo, że ich wiedza jest pełniejsza.
                          SPAWACZ PODWODNY KONSTRUKCJI DREWNIANYCH WYNAJMIE SIĘ DO ROBÓT WYSOKOŚCIOWYCH

                          Skomentuj

                          • BezLoginu00
                            Wspomógł BT
                            • Mar 2006
                            • 78

                            #14
                            deadORalive - dobre to co napisales
                            "życie idioty to nie bułka z masłem"

                            Skomentuj

                            • DajMiTęNoc
                              Perwers
                              • May 2005
                              • 1153

                              #15
                              Nie teoria a praktyka
                              Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

                              Skomentuj

                              Working...