W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

BDSM - co wy na to?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anitaolek
    Świętoszek
    • Jun 2011
    • 30

    #16
    BDSM jest dla mnie pewnego rodzaju motorem który mnie napędza...
    Czuje potrzebę bycia suką,jestem suką z powołania i tak jak wyżej Asia napisała - jestem stworzona do bycia suką , bycia czująś własnością....

    Skomentuj

    • lady_mysterious
      Erotoman
      • Jun 2009
      • 550

      #17
      po raz pierwszy to ja jestem stroną bierną, do tej pory to zawsze ja dominowałam.
      powiem że taki układ też mi się podoba. powoli z partnerem wchodzimy właśnie w BDSM mówię i o słownictwie ale też o zachowaniu. podoba nam się to i napewno nie zrezygnujemy. co nie zmienia faktu ze od czasu do czasu dla urozmaicenia uwielbiamy kochać się namiętnie i delikatnie.
      1 + 1 daje 69
      ale to już wyższa matematyka

      Skomentuj

      • KoKa
        Świętoszek
        • Jun 2011
        • 1

        #18
        Witajcie, to moja pierwsza wiadomość na tym forum i myślę, że wypadałoby się przedstawiać... Jednak nie znalazłam odpowiedniego działu, gdzie mogłabym się przywitać, więc znalazłam sobie temat, który najlepiej do mnie pasuje

        Otóż, żyję w związku opartym na zasadach BDSM - w relacji Pan/uległa i nie wyobrażam sobie powrotu do waniliowego związku Dla mnie BDSM to odpowiedź na wszelkie potrzeby i chętnie również angażuję się w dyskusje na ten temat.

        Pozdrawiam
        KoKa
        Even the bad is good, in me...

        Skomentuj

        • Sensualna
          Świntuszek
          • Jun 2011
          • 87

          #19
          Bardzo mnie to kręci. Mój facet też lubuje się w tych klimatach. Kocham robić z niego swojego Pana. Uwielbiam być jego suką, łasić się, ocierać o jego nogi, mruczeć, miauczeć, poddawać się jego fantazjom, marzę, by prowadził mnie na smyczy wokół łóżka i smagał palcatem. Jeszcze wiele przed nami, ale dla nas obojga BDSM to intrygujący sposób na seks. Oczywiście, jak wspomniała a-fly-woman nie ma zabawy bez 100% zaufania.
          Swoją drogą wspomnę, że nie działają już na mnie żadne filmy porno, które nie są w konwencji BDSM.

          Polecam stronę http://www.devicebondage.com/site/sh...kip=0&count=21 - filmiki krótkie, ale na temat.
          sprzeciw, indywidualizm, ogień, chaos, ŻYCIE

          Skomentuj

          • Dyktator
            Ocieracz
            • Dec 2009
            • 184

            #20
            Napisał Jakub
            O torturach to pisałm już poszukaj na forum.

            Fetysz=uwielbienie
            BDSM=Bandage Dyscyplin Sado Maso (krępowanie, dyscyplina, sadomasochizm) [każde z trzech jest oddzielne i wymaga oddzielnego omówienia)

            Dla początkujących proponuje:
            [...]
            dokładniejsze omówienie skrótu
            BDSM = rozumiemy jako 'trzy pary' zachowań:
            -> B&D (ang. Bondage & Discipline) pętanie i dyscyplina, czyli różne techniki krępowania drugiej osoby (sznury, łańcuchy, kajdanki itd) i tresura strony uległej przez dominanta. Popularnym elementem technik bondage jest japońska sztuka wiązania Kinbaku.
            -> D&S (ang. Dominance & Submission) dominacja i uległość, strona dominująca zmusza osobę uległą do przestrzegania szeregu zasad (np. usta zdominowanej niewolnicy mają pełnić rolę pisuaru) co najczęściej jest związane z odgrywaniem różnych scenek (np.Pan i pokojówka), popularną zabawą D&S jest 24/7 czyli dominacja 24H na dobę 7 dni w tygodniu.
            -> S&M (ang. Sadism & Masochism) sadyzm i masochizm, pierwsze oznacza uwielbienie do ZADAWANIA bólu drugie do ODCZUWANIA bólu (np. pejcze, packi, palcaty a z braku sprzętu własna dłoń, przekłuwanie ciała itd). Sadomaso to nie tylko krew i pejcze, to też podduszanie, podtapianie, elektrowstrząsy czy też przypalanie papierosem.

            symbolem BDSM jest taki oto triskel, przedstawiający zespolenie trzech 'szkół' zachowań seksualnych w jedno.




            nie muszę chyba pisać co sądzę o w/w praktykach?
            tam gdzie kończy się zabawa zaczyna się gra
            tam gdzie kończy się seks zaczyna się orgazm

            Skomentuj

            • daj_mi
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 4452

              #21

              To będzie mój drugi tatuaż.
              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • Nievolnick
                Banned
                • May 2011
                • 3

                #22
                Jeśli mogę coś dodać od siebie, to na pewno zacznę od tego, że uwielbiam być uległym, gdyż jest to moje największe upodobanie seksualne. Kocham dominację kobiet, mógłbym wpatrywać się w kobiece nogi tudzież stopy godzinami i fantazjować na ich temat (np. trampling ). Jest to fantastyczny dar, który mam już w sumie od urodzenia, o którym napisałem nawet wiersz. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć dominującą partnerkę, byłbym wówczas niezwykle szczęśliwy.
                Uwielbiam femdom i chciałbym z tym tematem wiązać swoją przyszłość seksualną.

                Pozdrawiam
                Nievolnick

                Skomentuj

                • Malinka_a
                  Perwers
                  • Feb 2011
                  • 1219

                  #23
                  mam do tego pewne ciągotki, ponieważ często wyobrażam sobie, jak to jest być posłuszną i sponiewieraną suką. ale jednak zbytnio bólu nie lubię, więc nie chciałabym tego w hardcorowej wersji. raczej chodzi o zmuszanie, rozkazywanie, trzymanie za nadgarstki, za włosy... wszystko, gdzie chłopak zupełnie nie bierze pod uwagę mojej przyjemności, spełnia swoje zachcianki, jest zdecydowany i niedelikatny.
                  ale nie próbowaliśmy czegoś takiego, były jedynie lekkie (takie niemal bezbolesne) klapsy i trzymanie za włosy w pozycji na pieska. myślę, że raczej tego nie spróbujemy. po pierwsze chyba bym się bała. po drugie mój chłopak nie ma ochoty ani predyspozycji, zaraz byłoby mu mnie szkoda, nie mógłby zrobić mi jakiejkolwiek krzywdy i stwierdziłby, że seks wyrażający miłość to tylko ten namiętny i czuły...
                  widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                  jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                  bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                  Skomentuj

                  • Nievolnick
                    Banned
                    • May 2011
                    • 3

                    #24
                    Myślę, że warto byłoby rozpocząć rozmowę z Twoim chłopakiem, szczerość jest dobrym lekarstwem. Jeśli jednak nie chcesz jej podejmować, postępuj według swoich przekonań.

                    Skomentuj

                    • Malinka_a
                      Perwers
                      • Feb 2011
                      • 1219

                      #25
                      jakieś tam rozmowy były, ale wiem, że to nie dla niego, więc zmuszać go nie będę. zresztą nie jest to moja największa życiowa fantazja, bez której spełnienia nie mogę żyć. na razie sama nie wiem, czy to by tak dobrze wyglądało w praktyce, jak w mojej głowie. a w przyszłości.. może, kto wie.
                      widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                      jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                      bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                      Skomentuj

                      • HansB
                        Ocieracz
                        • Jul 2011
                        • 116

                        #26
                        Ooo tak.

                        Skomentuj

                        Working...