Zobacz wyniki ankiety: Uważam, że
|
Oczytanie świadczy o poziomie intelektualnym.
|
|
16 |
47,06% |
Oczytanie świadczy o wartości człowieka.
|
|
7 |
20,59% |
Książka jest najbardziej wartościowym źródłem wiedzy.
|
|
5 |
14,71% |
Książka jest równie wartościowym źródłem wiedzy jak inne.
|
|
19 |
55,88% |
Książka to przeżytek.
|
|
1 |
2,94% |
04-07-06, 09:10
|
#1
|
Perwers
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556
Płeć:
|
Książka jako sacrum.
Powszechnie mamy do czynienia ze stereotypem, wiążącym oczytanie z szeroko pojętą inteligencją. Jestem w prawdzie jeszcze młody, ale przez niemal ćwierć wieku nie udało mi się pojąć, dlaczego niby człowiek, który dużo czyta, miałby być inteligentniejszy, ba, bardziej wartościowy, od tego, który czyta mało bądź wcale. Takie myślenie zalatuje mi nieco średniowieczem, kiedy to człowiek umiejący czytać, że o pisaniu nie wspomnę, to była szycha nie lada. A przecież mamy XXI wiek i chociaż nasza cywilizacja, w tym technologia, rozwija się dość mozolnie, to jednak dziś słowo pisane nie jest jedynym źródłem informacji, wiedzy. Tak "z kapelusza" mogę wymienić wiele innych źródeł poznania: radio, telewizja, Internet, szkoła (uczelnia), kino, teatr, opera i w końcu my sami i ludzie, z którymi mamy kontakt. Dlaczego akurat książka stanowi dla wielu ludzi takie sacrum? Dlaczego nie uznają oni równouprawnienia między różnorodnymi źródłami wiedzy? Uważam, że w dzisiejszych czasach takie podejście, paradoksalnie, nie jest dowodem wysokiego poziomu, ale wręcz przeciwnie, ograniczenia intelektualnego i zacofania, jak już wspomniałem, adekwatnego do średniowiecza.
A co Wy o tym sądzicie, Forumowicze?
Ostatnio edytowany przez sister_lu; 25-06-11 at 14:43.
Powód: formatowanie
|
|
|
04-07-06, 09:34
|
#2
|
Świntuszek
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Takie miasto to nie miasto;]
Postów: 81
Płeć:
|
Wszystkie niemal zrodla wiedzy sa wartosciowe, w tym i ksiazki. Moje fascynacje sa bardzo humanistyczne, tak wiec sila rzeczy uwazam czlowieka oczytanego za trakiego troche fajniejeszego po prostu to jeden ze skaldnikow humanisty i bardzo mi sie to podoba, i cenie to, tak samo jek np. znajomosc laciny czy historii.... podobajlo mi sie przedwojenne wyksztalcenie, gdzie uczono greki laciny itp. i po prostu tez chcialabym byc takim wszechstronnym humanista.
|
|
|
04-07-06, 10:10
|
#3
|
Erotoman
Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: City of Teutonic Knights =[----
Postów: 640
Płeć:
|
Nie uważam aby książka swiadczyla o poziomie intelektualnym czlowieka...znam wielu ludzi,ktorzy sa oczytani ale ich podstawowa wiedza na inne tematy rowna sie zeru albo ich poglady i zasady nie swiadcza o ich obyciu intelektualnym a wrecz o prostactwie i tepocie.
Wedlug mnie ksiazka jest tak samo wartosciowa jak inne zrodla wiedzy. Mamy w koncu XXI w a naszym najwiekszym problemem jest to, ze nie umiemy z nich korzystac
__________________
Kobieta jest jak lilia
subtelny nie ośmieli się jej dotknąć
ale przyjdzie osioł i ją zeżre.
|
|
|
04-07-06, 10:23
|
#4
|
Perwers
Zarejestrowany: Dec 2005
Miasto: Korea Płd.
Postów: 1 075
Płeć:
|
przez ten 2 lata przeczytałem dobrowolnie 2 książki a w mojej głowie znajdziesz setki informacji z dziedziny marketingu, PR, historii przejęć, analiz, statystyk i innych pierdół nie potrzebnych normalnemu człowiekowi
Nie czuje się z tego powodu źle chociaż musiałem zajrzeć do słownika aby dowiedzieć się co znaczy "ablucja", za to każdy się mnie pyta "co w trawie piszczy" i robie za wiarygodne źródło informacji
czyli, książki sux! ;] wole podcasy, webcasty albo na żywo...
|
|
|
04-07-06, 11:52
|
#5
|
Seksualnie Niewyżyty
Zarejestrowany: May 2006
Postów: 219
|
Yo, moze nie do konca na temat, ale ksiazki SUCK, KSIAZKA sux.
|
|
|
04-07-06, 12:49
|
#6
|
Banned
Zarejestrowany: Sep 2005
Miasto: O rzut beretem od największej dziury w Polsce
Postów: 1 981
Płeć:
|
Uważam, że:
1. Ankieta jest źle skonstruowana pod względem merytorycznym (gdybyś przeczytał kilka książek nt badań ankietowych to byś wiedział)
2. Książka dzisiaj nie jest i nie może być jedynym i słusznym źródłem wiedzy.
3. Oczytanie nie świadczy o poziomie intelektualnym tak jak nie świadczy o tym wykształcenie.
4. Słowo pisane w tym i książka nigdy nie będą przeżytkiem (aksjomat)
Ja jestem jeszcze starej daty i książka dla mnie stanowi pewne sacrum, ale nie neguję innych źródeł wiedzy. Jednakże ilość przeczytanych, a przede wszystkim zrozumianych książek przez mojego przeciwnika w dyskusji działa in plus. Podziwiam ludzi czytających dzieła wielkich pisarzy w oryginale. Sam zaliczam się do ludzi raczej oczytanych (te kilka tys. pozycji z różnych dziedzin literatury) ale ni neguję tego, że ktoś nic nie przeczytał.
Ostatnio edytowany przez glizdziarz; 04-07-06 at 12:55.
|
|
|
04-07-06, 13:04
|
#7
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jan 2006
Postów: 8
|
W mojej klasie jest jeden chlopak- Wiktor. Pobił chyba wszystkie rekordy bo na swiadectwie miał 11 ndst na 15 przedmiotów. Nauczyciele uwazaja do za totalnego tumana. W sumie ja tez kiedys tak o nim myslalam, ale do czasu kiedy z nim zaczelam rozmawiac. Okazalo sie ze Wiktor jest naprawde bardzo inteligentny, codziennie czyta rózne ksiązki a nie uczy sie bo mu sie poprostu nie chce, nie interesuje go prosta wiedza szkolna.
Mądry nie jest równe inteligentny!
|
|
|
04-07-06, 17:37
|
#8
|
Zarejestrowany: May 2005
Miasto: Szyję buty i zabijam smoki :-)
Postów: 7 704
Płeć:
|
Uważam, że:
- oczytanie świadczy o poziomie intelektualnym, ponieważ ludzi inteligentni mają pęd do wiedzy, a także do piękna i wzruszeń, które niesie ze sobą dobra literatura
- książki są bardziej wartościowe niż radio czy telewizja, ponieważ wymagają większego wysiłku intelektualnego
- warto dużo czytać: owocuje to łatwością i płynnością wypowiedzi, dużym zasobem słów i poprawną ortografią (przez opatrzenie z poprawną pisownią)
__________________
Obecnie funkcjonuje na ateista.pl
|
|
|
04-07-06, 21:03
|
#9
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 205
Płeć:
|
Jak nie czytasz książek to po pisowni na tym forum można rozpoznać. Małolaty też popełniają dużo błedów ortograficznych mam nadzieje że o wiele mniej życiowych.
Czytanie świadczy o poziomie . Ja sam przeczytałem ponad 2000 ksiązek, a u siebie mam ok 350 pozycji. A pani bibliotekarka jest dobrą znajomą bo ją często odwiedzam.
Czesto uświadamiam sobie w rozmowach z ludźmi jak małym słownikiem dysponuja, prawie tak ubogim jak ja teraz po kilku głębszych. hehe.
__________________
After Forever
|
|
|
04-07-06, 22:07
|
#10
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 78
Płeć:
|
Albert E. kedys powiedzial ze to co rozni geniusz od zwyklych ludzi to to ze Geniusz wie to czego nei wiedzą ludzie a ludzie nie wiedzą tego co geniusz.. gdyby podlozyc za geniusz=czytającego (dużo i tylko ksiązki) to by pasowalo... no bo ktos kto czyta duzo nie jest w stanie pojąc innych rzeczy bo e.. nie ma na to czasu bądz ochoty ale nie znaczy ze jest tępy... tylko niewiedzący... znowu ten kto wie cos nie z ksązek nie wie tego co wie ten co czyta... kiedys jedynym "poważnym" źródłem wiedzy były ksiązki... dzis tak nie jest... dlatego uwazam ze po 1 ANKIETA JEST DO DUPY a po 2 zawsze będę chciał najpierw przeczytać KSIĄŻKE a potem oglądnąć film na jej podstawie
po 3. romoo ma racje ze ksiazki powodują ze uzywa sie wiecej słów(bo sie zna wiecej słow i zna się ich znaczenie...)
...... a wogole to mam dzis zly humor..
__________________
"życie idioty to nie bułka z masłem"
|
|
|
04-07-06, 22:19
|
#11
|
Perwers
Zarejestrowany: Sep 2005
Postów: 963
|
ja mam dobry humor i zaznaczyłam opcję nr 1.
Im więcej człowiek czyta, tym bardziej się rozwiaja, a co za tym idzie, jest rozwiniety intelektualnie.
|
|
|
04-07-06, 22:27
|
#12
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 78
Płeć:
|
to dobrze ze masz dobry humor.. mozesz mi poprawic jak Ci sie nudzi )
__________________
"życie idioty to nie bułka z masłem"
|
|
|
04-07-06, 23:21
|
#13
|
Ocieracz
Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Miasto: Miasto: Miasto: Miasto: Miasto: Miasto: Error
Postów: 74
Płeć:
|
Bo tak naprawde wszystkie zródła informacji sprowadzają się do książek. Albo miały tam swoj początek i zostały zaadoptowane na potrzeby tv, radia, internetu itd. albo są jedynym słusznym sposobem czerpania wiedzy. Dlatego właśnie ludzi oczytanych uważa się za inteligentniejszych, ponieważ istnieje dużo większe prawdopodobieństwo, że ich wiedza jest pełniejsza.
__________________
SPAWACZ PODWODNY KONSTRUKCJI DREWNIANYCH WYNAJMIE SIĘ DO ROBÓT WYSOKOŚCIOWYCH
|
|
|
04-07-06, 23:37
|
#14
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 78
Płeć:
|
deadORalive - dobre to co napisales
__________________
"życie idioty to nie bułka z masłem"
|
|
|
05-07-06, 01:24
|
#15
|
Perwers
Zarejestrowany: May 2005
Postów: 1 153
|
Nie teoria a praktyka
__________________
Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują
|
|
|
05-07-06, 09:05
|
#16
|
Banned
Zarejestrowany: Sep 2005
Miasto: O rzut beretem od największej dziury w Polsce
Postów: 1 981
Płeć:
|
romo jestem prawie molem książkowym ale i jestem beztalencciem ortograficznym i dzięki temu co wymyślił edytory tekstu z poprawianiem ortografii. Oczytanie wcale nie świadczy o tym, że ktoś jest dobry z ortografii to mit.
|
|
|
05-07-06, 09:09
|
#17
|
Perwers
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556
Płeć:
|
Cytat:
Napisał rojze
Uważam, że:
[...]
- książki są bardziej wartościowe niż radio czy telewizja, ponieważ wymagają większego wysiłku intelektualnego
|
Pismo ręczne jest bardziej wartościowe niż komputerowe, bo wymaga większego wysiłku manualnego. Kosa jest bardziej wartościowa niż kosiarka elektryczna lub spalinowa, bo wymaga większego wysiłku fizycznego. I tak można cofnąć się do epoki kamienia łupanego.
Cytat:
Napisał rojze
Uważam, że:
[...]
- warto dużo czytać: owocuje to łatwością i płynnością wypowiedzi, dużym zasobem słów i poprawną ortografią (przez opatrzenie z poprawną pisownią)
|
Cytat:
Napisał romoo
Jak nie czytasz książek to po pisowni na tym forum można rozpoznać. Małolaty też popełniają dużo błedów ortograficznych mam nadzieje że o wiele mniej życiowych.
|
Owszem, ale sam jestem najlepszym dowodem na to, że czytanie wielu książek nie jest warunkiem koniecznym, aby nabyć wymienione przez Was umiejętności. W tym celu można równie dobrze czytać inne rzeczy niż książki.
Cytat:
Napisał romoo
Czytanie świadczy o poziomie .
|
Ale czy koniecznie muszą to być książki?
Ostatnio edytowany przez sister_lu; 25-06-11 at 14:44.
Powód: formatowanie
|
|
|
05-07-06, 09:21
|
#18
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 205
Płeć:
|
A myślisz że ulotki bezadresowe , reklamy na słupach i gazety z programem to jest wartościowy text?
__________________
After Forever
|
|
|
05-07-06, 09:32
|
#19
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jan 2006
Postów: 42
|
To nie mit - nigdy nie uczyłem sie ortografii w ten sposób, że uczyłem sie jakiś bzdetnych wierszyków z wyjątkami , mimo to robię mało błędów ortograficznych, (oprócz stawiania przecinków i odmieniania na końcu i ji ii, nidgy nie wiem jak powinno być prawidłowo Moim zdaniem własnie dlatego, że wcześniej dużo czytałem nie tylko książki, ale i gazety. Teraz z braku czasu i zgłębianiu wiedzy w jednym kierunku gdzie zasób słówek jest raczej ograniczony, a częściej przeglądając fora internetowe gdzie roi sie od byków, często zastanawiam sie czy dane słowo jest poprawnie napisane- wcześniej takich watpliwości nie miałem. Wniosek- poprzez czytanie zapamiętujemy, przynajmniej większość z nas, prawidłową pisownie !!!
"Czytanie jest dla umysłu tym, czym gimnastyka dla ciała."
|
|
|
05-07-06, 09:58
|
#20
|
Perwers
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556
Płeć:
|
Cytat:
Napisał romoo
A myślisz że ulotki bezadresowe , reklamy na słupach i gazety z programem to jest wartościowy text?
|
Nadinterpretujesz moje wypowiedzi. Po pierwsze, ja nie mam nic przeciwko książkom. Jak najbardziej, doceniam je. Jednak mamy do wyboru wartościowe i beznadziejne książki, tak samo jak wartościową i brukową prasę. Wartościowe treści można przeczytać zarówno w książce, jak i w prasie, Internecie, a nawet na ulotce, informującej na przykład jak ustrzec się przed żółtaczką typu B.
Irytuje mnie natomiast postawa ludzi, którzy z książki czynią świętość, dla których poza walorem intelektualnym, ma ona jakąś wartość metafizyczną. Nie uznają oni na przykład książek w postaci elektronicznej, które można kupić przez Internet dosłownie za grosze. I nie chodzi tu o niewygodę związaną z czytaniem bezpośrednio z ekranu monitora. Przecież w dzisiejszych czasach takiego e-book'a można za bezcen wydrukować i zbindować. Jednak dla osób o takim pokroju, książka w takiej postaci jest bezwartościowa. To jest właśnie przykład tego, co nazwałem w niniejszym wątku sacrum. Taka postawa nie jest dowodem wysokiego poziomu intelektualnego, ale zacofania i tępoty, nieprawdaż?
Ostatnio edytowany przez sister_lu; 25-06-11 at 14:45.
Powód: formatowanie
|
|
|
05-07-06, 10:09
|
#21
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jan 2006
Postów: 42
|
"A przecież mamy XXI wiek i chociaż nasza cywilizacja, w tym technologia, rozwija się dość mozolnie, to jednak dziś słowo pisane nie jest jedynym źródłem informacji, wiedzy. Tak "z kapelusza" mogę wymienić wiele innych źródeł poznania: radio, telewizja, Internet, szkoła (uczelnia), kino, teatr, opera i w końcu my sami i ludzie, z którymi mamy kontakt. Dlaczego akurat książka stanowi dla wielu ludzi takie sacrum?'
to czy ona jest w postaci elektronicznej, nowo wydana czy juz stara nie ma znaczenia, ale nie zgadzam sie z Tobą, że radio czy telewizja itd. mogą byc dla książki alternatywą.
|
|
|
05-07-06, 11:55
|
#22
|
Wspomógł BT
Zarejestrowany: Mar 2006
Postów: 205
Płeć:
|
Dla jednych świętością jest książka dla innych alkohol jeszcze inni preferują dyskotekowe stosunki . Więc może niech ktoś założy wątek wódka jak sacrum i uda się do parku , spotkać się z lumpami i może wtedy poprzez podobieństwo uzyska dla siebie odpowiedź- dlaczego. Mam taki filmik z dyskoteki gdy OKSANA udziela wywiadu w sprawie krasnali ogrodowych, parodia nie umiała zformułować jednego poprawnego zdania, myślicie że ona czyta książki, czy cały dzień dba o wygląd aby w ''łikend''zaszpanować płaskim brzuszkiem i jędrnymi pośladkami.
__________________
After Forever
|
|
|
05-07-06, 12:02
|
#23
|
Świętoszek
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Pojawie
Postów: 2
Płeć:
|
Przez podobieństwo to może i można sobie porównać ale pijaki mają raczej niski zasób słów: dajaw wóde, bania, zdrowie, chce mi się rzygać. I gdyby więcej czytali to i tak nic by z tego nie wyszło bo są wiecznie opici.A laski na dyskotekach preferują zachodnie życie szmal i dobra zabawa. I mają głęboko gdzieś naukę. A czytają jedynie piśmidła które wykrzywiają ich naturę :bRAVO!
|
|
|
05-07-06, 12:20
|
#24
|
Perwers
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556
Płeć:
|
Cytat:
Napisał romoo
Mam taki filmik z dyskoteki gdy OKSANA udziela wywiadu w sprawie krasnali ogrodowych, parodia nie umiała zformułować jednego poprawnego zdania, myślicie że ona czyta książki
|
Książek najprawdopodobniej nie czyta, ale na bank czytuje pisma kobiece, w których artykuły są w miarę poprawne językowo, co i tak nie podwyższa takowych umiejętności wśród czytelniczek. Więc gdyby nawet czytała książki, jej wypowiedzi byłyby równie żenujące.
Ostatnio edytowany przez sister_lu; 25-06-11 at 14:45.
Powód: formatowanie
|
|
|
05-07-06, 12:25
|
#25
|
Perwers
Zarejestrowany: Dec 2005
Miasto: Korea Płd.
Postów: 1 075
Płeć:
|
Profesor (i ktoś tam wcześniej) ma rację Polacy maja mały zasób słów
http://www.megaupload.com/?d=H3S7SI6L
|
|
|
Narzędzia wątku |
|
Wygląd |
Wygląd liniowy
|
Zasady Postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
HTML kod jest Off
|
|
|
|