PRL - co z tego pamiętasz?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • glizdziarz
    Banned
    • Sep 2005
    • 1981

    PRL - co z tego pamiętasz?

    Naszło mnie jakoś na wspomnienia. Mam pytanko do forumowiczów co pamiętacie najlepiej z czasów PRL-u
    J pamiętam napój POLOCOCTA był taki i to nie w filmie KingSize ale na półkach sklepowych.pamietam jeszcze inne rzeczy al chcę zobaczyć co inni maja do wspominania.
  • a-fly-woman
    Emerytowany Pornograf
    • Apr 2005
    • 1196

    #2
    Co pamiętam? Jak stałam w kolejce po kawę z babcią. Babcia mnie zabierała, bo na jedną osobę w rodzinie przypadała jedna kawa. Braliśmy towar i stawaliśmy spowrotem na koniec kolejki. Pamiętam szary papier toaletowy, który ludzie nosili na szyi w formie "łańcuchów". I to jak Tato stał w kolejce po meble do mojego pokoiku dwa tygodnie! A najbardziej utkwiła mi w pamięci różowa orenżada w woreczkach ze słomką sprzedawana przez pewnego pana na ulicy blisko mojego domu.
    Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

    Skomentuj

    • Raine
      Administrator
      • Feb 2005
      • 5246

      #3
      To ja wrzucę reklamy - chociażby "Chcesz być karateką? Pij mleko!" - kultowe lody Bambino w papierku, warszawy i syreny 105 na ulicach (co do tych drugich - drzwi otwierane asymetrycznie do innych samochodów), mięsko na kartki (pamiętam, że ze względu na moją alergię i konieczność wypiekania pieczywa bezglutenowego, moja rodzinka miała szereg różnych ulg - np. rodzice mogli zakupić 10 galaretek na miesiąc ).
      No i to, że psiarnia jeździła "nyskami" :]

      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




      Regulamin Forum.

      Skomentuj

      • zdi
        Świntuszek
        • Sep 2005
        • 47

        #4
        ach ta nostalgia
        1. oranżadka w woreczkach - pomarańczowa i żółta
        2. oranżada w butelkach z zamykanym kapslem (takim ceramicznym)
        3. mleko w butelkach najlepsze i najfajniejsze
        4. wyprawy poranne do samu z 2zł po 10 bułek
        5. kolejki po wszystko, ale najbardziej kolejki letnie za arbuzami sprzedawanymi na zapleczu "blaszaka", no i nieśmiertelne "SAM-y"
        6. tandetne zegarki elektroniczne najlepiej żeby miały 8 melodyjek i kalkulator
        7. woda sodowa z sokiem z saturatoora
        ale najbardziej to utkwił mi makaron z serem i cukrem w barze mlecznym gdzie baba wrzeszczała "nie ma!"
        .
        Carpie Kijem czyli Ja sem netoperek

        nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #5
          Hmm... Ja pamiętam:
          - lemoniadę w woreczkach
          - napój Herbavit
          - wyroby czekoladopodobne
          - radzieckie kolorowanki, takie co to się mazało mokrym pędzelkiem
          - saturatory na Plantach
          - Pewexy i Baltony
          - gumę Donald
          - kartki
          - krówki domowej roboty
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • tabula rasa
            Erotoman
            • Jul 2005
            • 640

            #6
            Pochody pierwszomajowe,cóż to był za wspaniały spęd proleteriacki.Listy obecności,kto nie przyszedł,musiał gęsto się tłumaczyć.
            Dla zachęty władza podstawiała samochody z towarami deficytowymi przy których zawsze kłębił się tłum.
            Tramwaje z ławką wzdłuż wagonu z bileterem(pan sprzedający bilety)
            Wszechobecne załatwianie i kombinowanie wszystkiego na lewo,okradanie zakładów pracy to była ówczesna przedsiębiorczość.
            Towarzysz szmaciak,Albin Siwak, i porażający prostackim uniwersalizmem język komuny.
            "wichrzyciele,wywrotowcy,wsztecnicy,elementy antysocjalistyczne,zaplute karły reakcji etc" to czysta poezja!
            Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

            Skomentuj

            • ktooooosia
              Gwiazdka Porno
              • May 2005
              • 1834

              #7
              ~ zakupy w Pewexach jeeeeeja - jakie tam były fajne rzeczy
              ~ lody Hortexu (w kubełkach )
              ~ orenżada w woreczkach
              ~ mleko i śmietana w butelkach i te fajne "złotka - sreberka" jako zamknięcia

              faktycznie Rojze - te malowanki były S U P E R!!!

              ~ świąteczne paczki z zagranicy... gumy - kulki czekoladowe lizaki, miniaturowe Marsy itp. batoniki lizaki gwizdki i takie w kształcie kółka - mleczno - owocowe w środku miały jakieś kwiatki albo owoce (ostatnio kupiłam dla znajomych takie lizaki ale to już nie ten smak... )
              ~ radzieckie pomadki do ust - takie zielone (sztyfty), w złotych opakowaniach dopiero na ustach było widać kolory

              a chińskie kredki w metalowych pudełkach chyba były później(?)...


              ogólnie to były czasy od mojego urodzenia do pierwszych lat szkolnych... nie za wiele pamiętam...


              aaaa i jeszcze syfon i naboje do niego ale ta woda była dobra
              Last edited by ktooooosia; 25-10-05, 23:09.
              Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

              Moja najdroższa gumo do żucia!

              Skomentuj

              • glizdziarz
                Banned
                • Sep 2005
                • 1981

                #8
                Jejku jejku to nie tylko ja mam takie wspomnienia dorzycę też coś:
                1, wczasy FWP i młodych ludzi sprzedających na plaży w Ustce różne używki typu:
                - lody, lody Mewa, kto poliże ten zaśpiewa
                - lemoniada (ta w woreczkach) to mażenie leczy kaca i pragnienie
                - Jasiu, Jasiu poproś tatkę niech ci kupi lemoniadkę
                2. Oranżada w proszku, którą używało się na sucho. Nie znam przypadku używania na mokro

                Skomentuj

                • Jolly Roger
                  Świntuszek
                  • Sep 2005
                  • 54

                  #9
                  Jako, że mieszkam w sąsiedztwie byłej telewizji TVG w tamtych czasach nie raz miałem pełen wgląd w "nowoczesne" uzbrojenie LWP i MO i nie raz widziało się lub brało czynny udział w sparingach z nimi, a kto teraz pamięta co to było ZOMO czy ORMO a nie wspomnę o tym czym była "lodówa".
                  "...jutro to dziś tylko, że jutro..."-Stanisław Lem

                  Skomentuj

                  • glizdziarz
                    Banned
                    • Sep 2005
                    • 1981

                    #10
                    Jolly pamiętam to dokładnie a pamiętasz najpopularniejszy kolor malucha tzw ZOMOblue?
                    Ormo było troche wcześniej. Nie mam jakoś złych wspomnień co do tych formacji. Nie było przymusu należeć do nich a na moim terenie nie przejawiały szcególnej aktywności. A ta w ogóle to chodziło mi o te przyjemne wspomnienia z PRL bo on taki zły i ciemny nie był do końca

                    Skomentuj

                    • Jolly Roger
                      Świntuszek
                      • Sep 2005
                      • 54

                      #11
                      Ale ja nie mówię, że "sparing" z zomofilami był czymś miłym(w tamtych czasach to była pewna forma rozrywki) "szczyt snobizmu mieć wygarbowaną skórę zomowca przy łóżku i walizkę z uszami Urbana. (w dzisiejszych czasach z tego co mi wiadomo nazywa się to "ustafka" kiboli , ja tam bardzo miło wspominam tamte czasy, ludzie byli jacyś tacy inni niż dzisiaj bardziej otwarci i skorzy do pomocy i pamiętam także były takie sklepy w których mozna było kupic naróżniejsze rzeczy i dzieliły się one na spożywcze i domowe.
                      "...jutro to dziś tylko, że jutro..."-Stanisław Lem

                      Skomentuj

                      • glizdziarz
                        Banned
                        • Sep 2005
                        • 1981

                        #12
                        też miło wspominam te czasy. ludzie masz raczję byli bardziej otwarci na mecze piłkarskie chodziły całe rodziny i nie było zadym ŁKS nie kochał się z Wdzewem ale wszyscy zgodnie j...li CWKS Legię.

                        Skomentuj

                        • ktooooosia
                          Gwiazdka Porno
                          • May 2005
                          • 1834

                          #13
                          Napisał Jolly Roger
                          Jako, że mieszkam w sąsiedztwie byłej telewizji TVG
                          TVG miała kiedyś swoją siedzibę na ul. S...?? dobrze pamiętam?
                          Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                          Moja najdroższa gumo do żucia!

                          Skomentuj

                          • tabula rasa
                            Erotoman
                            • Jul 2005
                            • 640

                            #14
                            Napisał glizdziarz
                            Jolly pamiętam to dokładnie a pamiętasz najpopularniejszy kolor malucha tzw ZOMOblue?
                            Ormo było troche wcześniej. Nie mam jakoś złych wspomnień co do tych formacji. Nie było przymusu należeć do nich a na moim terenie nie przejawiały szcególnej aktywności. A ta w ogóle to chodziło mi o te przyjemne wspomnienia z PRL bo on taki zły i ciemny nie był do końca
                            Jak dla kogo,ja chętnie zapomnę o tamtym okresie,wywodzę się z rodziny o silnych wartościach patriotycznych i narodowościowych,a dla takich jak ja komuna była szczególnie niełaskawa.Pozatym,żeby cokolwiek mieć i osiągnąc w tamtych czasach trzeba było się zwyczajnie sprzedać,zeszmacić,moja rodzina nigdy nie miała mieszkania,bo najpierw wywłaszczenia,póżniej element wywrotowy,zawsze pod kreską.Dopiero w końcówce lat dziewięćdziesiątych uzyskałem mieszkanie,bo zwyczjne je kupiłem,z własnej,ciężkiej pracy.Owszem,były jasne strony,stosunki sąsiedzkie i ogólnie międzyludzkie były serdeczne i normalne.Nie trzeba było się zapowiadać telefonicznie z dużym wyprzedzeniem,tylko wjazd,gorzała i impreza po naszemu,czyli polityka,erotyka i awantura
                            Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                            Skomentuj

                            • glizdziarz
                              Banned
                              • Sep 2005
                              • 1981

                              #15
                              tr ty to masz jakieś pokręcone wspomnienia ale z rególy wszelkiej maści narodowcy we wszystkich krajach świata tacy są al jak mi przyznałeś PRL miał też swoje jasne strony.

                              Skomentuj

                              Working...