Pierwszy raz niby był, a jednak bedzie i co dalej?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Makaron30
    Świętoszek
    • Jun 2020
    • 3

    Pierwszy raz niby był, a jednak bedzie i co dalej?

    Cześć w sumie to ten wpis to będzie taka porada od was dla mnie z mojej strony. Po pierwsze bardzo fajne forum nawet niewiedziałem,ze takie coś jest i tak fajnei rozwinięte w dobie FB chociazby i otwartosci ludzi na tego typu sprawy. No własnie otwartośc i wyzbycie sie wstydu. Czasy sie zmieniły. To bedzie troche długi post i duzo błedów bedzie miał no bo niestety bardzo trudno mi sie wyłapuje literówki i wszystkie inne. Mysle jednak ze kazdy zrozumie bez problemu o co chodzi.

    Zapewne kazdy się zastanawia co to znaczy Pierwszy raz niby był, a jednak bedzie.

    No to czas na szczerośc,której tak mało w zyciu jest a wszystko wydaje sie jedna wielka gra pozorów.

    Tak jak widac mam 30 lat i w zasadzie jestem prawiczkiem na 50% jak okreslił mój kolega. Niby sie smieje troche sam sie z tego smieje ale nie boli mnie to jakos bo sie smieje a jednoczesnie w jakis sposób wspiera. Tak to mi się przynajmniej wydaje. Wydałem juz ponad 600 zł i kurde trzeba wydac dalej.Kolega mnie pociesza ze on na swoje randki tez wydał sporo kasy tak to juz jest w zyciu faceta. Kobieta poprostu kosztuje i nic z tym nie zrobimy.

    Pierwsze spotkanie to była klapa i chyba mnie strasznie zablokowało. Dlaczego? Juz tumaczę cała akcja toczy sie na poczatku roku 2018 dokładnie 2 stycznia. Byłem z kolegom nakrecony troche tak jak powinno byc. Kolega poszedł przedemna przetestowac a ja ponim tak sie umówilismy. Był to tez jego pierwszy kontakt z tego typu miejscem on to stary chłop co juz w zyciu przerobił to przerobił. Zwiazki niestety mu sie zawsze robiły klapom po jakims czasie ale na bara bara nie narzekał nigdy.

    No dobra bo kurde sie rozpisuje o koledze a to trzeba do konkretów nikt niema całej niedzieli by czytać takie wpisy prawda? Chcesz ponocy to precyzuj facet.

    1.Spotkanie nie poszło zawodnik odmówił poszłuszenstwa. Nie stanał na wysokosci zadania lodowanie było w gumeczce. Mozliwe ze to tez było Pani była bardzo miła starała sie pobawiłem sie piersiami pobawiłem sie paluszkami szczerze myslałem ze tam niewiadomo co jest w srodku a hmmm w sumie nic nadzwyczajnego ciepło przyjemnie i tak wilgotnie i w sumie tyle. Chodziłem wkurzony i zły na siebie kika dni miałem depresje jakoms. Zaczałem palic papierosy i duzo pić przeszło mi po około 30 dniach jakos mysle i sie podbierałem. Jednak gdy zawsze o tym mówie to wraca.


    2. Spotkanie to kocówka 2019 roku wie godzin programowania sie myslenia analizowania edukacji. Polazłem znowu to samo problemy ze sprzetem niewiem czy przeziebiłem małego czy sie czym zainfekowałem czy co ale boalalo mnie jak sikałem w tym samym dniu i nastepnym. Modlitwa do boga i przemywanie penisa rumiankiem jak najbardziej pomogło. Mysle ze infekcja jakas bo az nie mozliwe ze lodzik w gumie tylko moze sekunda czy dwie bez by doprowadziły do infekcji.

    Wtedy to sie naczytałem o tych wenarach o tym całym cholerstwie ło mój boze jak sie popatrzyło to ten cały sex jak zabawa z granatem. No ale skoro dziennie odbywaja dzie miliony stosunków chociazby w polsce i niema wysypu astronomicznej ilosci o wenerach to chyba nie jest takie straszne ze raz cos i juz syf antybiotyki albo ciach ciach.

    3.To rok 2020 dzien przez lockdownem. Byłem przekonany ze z powodu tego cholerstwa mozna umrzec to mówie jak nie teraz to kiedy. Modlitwa prosba o wsparcie wyciagniecie oszczednosci znalezienie dziewczyny i jedziemy. Po przyjechaniu ze stresu dostałem rozwolnienia trzeba było zalatwic te sprawe i ogarnac. Poszeczkałem 2 godziny po ustatkowaniu sie czyliokoło 4 godziny trwało zanim poszedłen na spotkanie. Najadłem sie uzupełniłem minerały zadzwoniłem pojechałem.

    Niewypał tym razem dziewczyna miałą byc wielokrotnosc to tamto siamto cuda na kiju wyszło ze poszedł jeden spust. po 1 minucie zabawy i pani mówi koniec.Jednak postawianie sprzetu trwało około 10 minut.Nic przez te gumke nie czułem szczerze mówiac praktycznie. Dopiero jak wstało poczułem skurcz i strzał. Mówie no trudno wyszlo jak wyszło ale wkoncu stalo.
    Pokłucilismy sie troche ze to nie zgodnosc z oferta itd pani mówi ze nie bedzie znowu tam majstrowacć bo ewidentnie mam jakies problemy.

    Porzegnalismy sie wciekły poszedłem do samochodu rozbiłem smietnik i wróciłem do domu. Kolejna edukacja...

    Wkoncu kupiłem sobie zabawki do cwiczen poniewaz to miało pomagac mi z samo kontrola dodatkowo trzymanie tego miesnia pc u mezczyzn. Chciałem sobie kupic te kulki analne jako stymulanty ale bałem sie ze mi gdzies jeszcze wpadnie a potem szpital i posmiewiskona pół kraju.

    No i kupiłem sobie te dwie pochwy jedna nawet z wibracjami no i sobie troenowałem. Doznania całkiem inny etap ale przez tyle czasu nie udało mi sie wyeliminowac PE. W domu nie mma zadnych problemów z erekcja no wszystko jest gitez. Mały staje strzela regeneruje sie dalej mozna sie bawic.

    Teraz szykuje sie spotkanie numer 5:

    Wielodniowa edukacja pozwolila mi zrozumiec bardzo duzo i mozliwe ze ten mój PE wylecza tylko tabsy. Narazie skupiam sie na erekcji jak ide na spotkanie jak bedzie stało too mysle ze cos podziałam. Pocwiczyłem juz rózne techniki rózne konty podrzewanie czuje sie gotowy na kolejne wyzwanie.

    Kupiłem w aptece takie specjalne tabletki na erekcje z sidenafilem sa jeszcze inne specyfiki ale zródla tych generyków nie pewne. Informacji o tym mało nigdzie nie mozna tego ani promowac ani nic. Strach brac cos co pochodzi nie wiadomo skad z drugiej strony te indyjskie specyfiki sa sprzedawane normalnie w aptekach.Naczytałem sie o tym człowiek sie boji ale jak wiemy saper myli sie tylko raz.

    Stosuje tez takie cos co sie nazywa nofapchalange ma to niby pobudzic do działania i takei tam. Zdanie na ten temat sa podzielone ponocniektórym tak miło na głowe ten brak masturbacji ze byli gotowi skoczyc z okna innym pomagało. Ja stwierdziłem zrobie sobie 2 tygodnie dzis mija 7 dzien jeszcze tylko tydzien.

    Co dziennie sprawdzam sobie dziewczyny i szukam swojej kandydatki teraz wakacje to duzo fajnych studentek moze chciec dorobic. No a ja wtedy jak sie uda to na 100% zrzuce te kajdany. Czy to potrzebne tak czy mam na to parcie tak mam 30 lat juz najwyzszy czas. Jeszcze pare lat przyjda raki i inne cholerstwa i co człowiek nawet nie pobzyka?

    Trzeba brac sprawy w swoje rece czekałem i na dziewczyny i na inne rzeczy sama nigdy zadna mnie nie podrywała sam zawsze nie byłem tym zainteresowany beke krecic piwko wypic z kolezankami itd to tak. Nawet kiedys przypadkiem cos sie wygadałem był szok kosternacja ale widziały ze to dla mnie trudne. Dziekuje Ewa Monika i Magda (to tak psize bo wierze w karmę)

    No czas przetestować bedzie tego viagratora troche sie boje tych skutków ubocznych ale nie spróbuje sie nie dowiem.

    Takze zyczcie mi szczescia piszcie swoje porady 4 podejscie będzie udane prawda?

    No i to tyle poszło w swiat i dziekuje kazdemu za przeczytanie tego postu bo to tez kosztuje czas i zaangazowanie. Jak wiemy niema w zyciu nic za darmo nawet ten buciak ksoztuje
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5100

    #2
    Nie bardzo rozumiem tytuł, z tego co doczytałem to umówiłeś się, wsadziłeś, wystrzeliłeś. Czas dojścia nie jest istotny, liczy się efekt. Prawiczkiem nie jesteś.
    Nie wyciągnąłeś żadnej nauki z tego co cię spotkało - laski za kasę są w pracy, a w każdej pracy ideałem jest, żeby się nie narobić a zarobić. Dziwki mają to opanowane do perfekcji. Są oczywiście kwiatki, które lubią ten sport ale to rzadkość w tym fachu i ciężko trafić, spodziewaj się, że wydasz 10x więcej niż do tej pory zanim sensownie zaruchasz u prostytutki.
    I nie jest prawdą, że nie ma nic za darmo, wyprodukowałeś posta, zarejestrowałeś się tutaj i napisałeś a nikt nie zażądał za to od ciebie ani złotówki .

    Wypowiedzi w wątku też będą gratis, jeśli komuś będzie się chciało napisać...
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Makaron30
      Świętoszek
      • Jun 2020
      • 3

      #3
      niestety ni do konca przeczytałes ostawiam ze wybiórczo. Co do tego za darmo chodziło mi o to ze posiadanie kobiety i jej walorów jest poprostu drogie. Czy to diva czy zwykła dziewczyna. Kwiatki czekoladki wina kina baseny jakies prezenty itd too tez kosztuje. o to mi chodziło dodatkowo przychodza uczucia rozczarowanie załamanie no a potem leczenie u psychiatry albo inne cuda. Kobieta jest poprostu droga

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5100

        #4
        Hmmm... jeśli lubisz być traktowany jak bankomat to owszem, dziewczyna może kosztować, jeśli jedyne co masz do zaoferowania jako osoba (co już samo w sobie jest smutne) to portfel to faktycznie będziesz płacił za to co inni mają za darmo. I mówi to facet, którego po 12 latach małżeństwa rozwód kosztował dokładnie 600 zł, z czego 300 zostało zwrócone przez sąd bo rozwód był bez orzekania o winie. Powiesz, że kosztował mnie podział majątku? No nie dokładnie bo na majątek pracowaliśmy wspólnie a zarabialiśmy podobne kwoty, zatem nie kosztowało mnie to praktycznie nic.
        Obecnie od paru lat jestem szczęśliwym mężem 20 lat młodszej kobiety, na którą "wydaję" tyle co nic, umie się utrzymać sama, a to co idzie na wspólne gospodarstwo pochodzi ze wspólnych dochodów. Po prostu nie szukaj materialistek czy blachar a okaże się, że to wcale nie jest takie kosztowne. No ale jeśli liczysz butelkę wina wypitą wspólnie do kolacji jako koszt... to ja naprawdę się nie dziwię, że masz problemy w relacjach i zostają ci tylko płatne laski (które jak widać dymają cię równo bo widzą, że mogą ).
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • Kalilah
          Administrator
          • Mar 2012
          • 2689

          #5
          Są też kobiety zarabiające sporo, a przynajmniej zdecydowanie więcej niż partner, lubiące kupić mu czasem zegarek, ciuch czy buty. Możesz więc przy takiej nawet zyskać
          My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

          Regulamin forum

          Skomentuj

          • Makaron30
            Świętoszek
            • Jun 2020
            • 3

            #6
            nooo w takiej sytuacji to tak

            ps: mam juz za soba pierwszy raz. serio ludzie o taka chwile przyjemnosci potrafia na głowie stawiac cały swiat...

            Skomentuj

            Working...