W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak wyglądał wasz ostatni lodzik?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lady_mysterious
    Erotoman
    • Jun 2009
    • 550

    #46
    co do wypowiedzi Tizia może nie był to ostatni lodzik ale któryś tam przy okazji 69 jako gry wstępnej komar usiadł na jądrach mojego ukochanego akcja działa się na leśnej polance tak mnie to rozbawiło że nie byłam w stanie się powstrzymać i zachichotałam On podnosząc moje biodra do góry(z racji tego że ja na górze byłam ) podnosi swoją głowę i do mnie co Cię tak śmieszy ? Ja wyjmując jego fallusa z ust ( jako że z pełną buzią się nie mówi ) odpowiadam "Kochanie komar siedział Ci na jajach " i wtedy oboje buchnęliśmy śmiechem
    a ostatni jakieś 3 tyg temu od tej pory jakoś okazji do bliższych pieszczot nie było wracaliśmy z koncertu i tak nas natchnęło coby od razu do domku nie wracać, więc zaszliśmy sobie na taką przyjemną miejscówkę nad jeziorkiem krzaczki itp a że była godz. ok 1.00 noo to towarzystwa się raczej nie spodziewaliśmy no i tak nie wiadomo skąd naszła nas ochota na małe co nieco, ale jak się okazało gumeczki się nam skończyły. Więc ja długo nie myśląc przejęłam sprawę w swoje ręce, w sumie w usta też usadził się wygodnie na trawce z racji tego że w czasie tych uniesień ciężko mu się na nogach utrzymać. Tak jakoś wyszło że ja nie miałam już spodni, uklękłam przed nim wypinając mój tyłek na którego punkcie mój luby ma obsesję i wzięłam się do dzieła. Najpierw muskałam ustami okolice, następnie delikatnie lizałam i ssałam jądra. Wreszcie przyszedł czas na największą rozkosz. Zagłębiałam go w ustach i wysuwałam na początku nie używając rąk. On gładził mnie po włosach tudzież muskał mój kark od czego mam niesamowite dreszcze. Później ujęłam go stanowczo u nasady i samym językiem pieściłam główkę, ssałam czubeczek jak to się robi ze zwykłymi mrożonymi lodami. Słyszałam tylko jego coraz to szybszy i głośniejszy oddech. Zebrał moje niesforne włosy co by mi w dziele nie przeszkadzały Noo i tu już była pora na finał bo fallus był baardzo nabrzmiały i zaczynał pulsować coraz mocniej. Zaczęłam robić to ręką a językiem pieściłam więzadełko i resztę główki. Moje kochanie delikatnie ręką wskazało mi tempo na jakie ma ochotę Wystarczyło jeszcze kilka ruchów i wreszcie cudowne upragnione spełnienie. Głośne westchnienie i odprężenie dotąd napiętych mięśni. Wyssałam wszystko co do kropelki. A to co pociekło po ręce zlizałam teatralnie, a moje kochanie patrzyło na to jeszcze lekko przymulonymi oczkami. Powoli się zebraliśmy i wróciliśmy do domku.
    1 + 1 daje 69
    ale to już wyższa matematyka

    Skomentuj

    • Kris666
      Świętoszek
      • Jul 2009
      • 6

      #47
      Mmmmmmmm To było po prostu boskie, aż zapomniałem jak sie wtedy czułem No ale nie każda dziewczyna to lubi...

      Skomentuj

      • lubie_kobietki
        Ocieracz
        • Jul 2009
        • 131

        #48
        Witam wszystkich. Bardzo fajny temat
        Mój ostatni loodzik miał miejsce rano,jak niemal codzień. Od jakiegoś pół roku, gdy moja połówka zorientowała się że lubię to aż tak bardzo funduje mi lodzika prawie zawsze o poranku Mówi że to najmilsza chwila poranka. Dzisiejszy był na oko 8 minutowy, bez fina łu, takie też lubię Zazwyczaj ok 5 do 15 minut. czasem z finiszem. Zależnie jak szybko moja dziewczyna się obudzi. Polecam wszystkim paniom wczesne wstawanie i pobódkę partnera lodzikiem.Ucieszy się.

        Skomentuj

        • ar3k92
          Seksualnie Niewyżyty
          • Jun 2009
          • 326

          #49
          Szczerze mówiąc to nie pamiętam jak było ostatnim razem, bo to daaaawno dosyć było
          Za to Aśka się bardzo ładnie rozpisała, pobudzając zmysły!
          "everybody lies..."

          Skomentuj

          • itikka
            Ocieracz
            • Jun 2009
            • 162

            #50
            wczoraj wieczorem
            w poludnie byl lód z połykiem, jako finisz długiej zabawy, ale skoro wątek jest o ostatnim, no to niech bedzie o tym wieczornym.

            oglądaliśmy film, superatural na sofie. no i ja starym zwyczajem zaczełam się kręcić wokół jego rozporka. zawsze i tak leże bokiem z twarza na jego brzuchu, wiec az sie prosi, zeby zrobic z ust jakis pozytek. zrzuciłam jego spodnie i zaczelam go masować ręką. kątem oka widzę, ze zaczyna się chłopak duchowo unosić, więc wyskoczyłam zza niego, zdjęłam koszulke i w samej bieliżnie uklękłam przy kroczu. wziełam go głęboko w gardło (lubie go czuć w tym wąskim miejcu przy strunach glosowych, ale moge to robic bez odruchu wymiotnego jedynie w pozycji glową do góry. tzn przy 69 nie daje rady). gdy juz go mam gleboko, poruszam nim wewnatrz, zeby czul, ze tam jest i jak ciasno otaczaja go sciany mojego gardła. gosciu jeczy, ale o to chodzi .
            kilka ostrych nabić w głebokie gardło i splycam troche bo zaczynam sie lekko dusic. teraz lece miękko i delikatnie, ale w tempie, wargami i jezykiem samą główkę. jezyk delikatnie kreci sie wokół wedzidełka a rece masuja rytmicznie caly trzon. czuje jak zoladz napina sie do granic. zwalniam i biore go głeboko. podnieca go to wiec chwyta za moja glowe i delikatnie popycha mnie głebiej. wolalabym zeby to zrobil ostrzej, ale nie moze sie przelamac. moze sie kiedys doczekam. krztusze sie, wiec wypuszczam penisa z ust a on wystawia go do mnie chcac wrocic tam gdzie byl. biore go wiec srednio głęboko, bo wciaz mi jeszcze "duszno". zaczynamy jazde dlugodystansowa, on łapie mnie za glowe i pieprzy w usta a ja sie kocentruje na zgraniu ruchow mojej glowy i pieszczeniu jego zołędzi jezykiem. pot mi cieknie z twarzy, bo wieczor jest goracy, czuje, ze jest blisko, ale tez chce cos z tego miec. wypuszczam go, odsuwam majtki na bok i nabijam się na niego. przyciagam jego głowe do tułowia, zeby sie dobrze napatrzyl na moje piersi i cipke, sama tez sie gapie jak zaczarowana. łapie mnie za nią i masuje az po chwili jazdy dostaję orgazmu. gada tam cos do siebie w swoim jezyku, co mnie jeszcze bardziej nakreca i spuszcza się, gdy moja mala jeszcze sie kurczy rytmicznie po orgazmie.

            tak wygladal moj wczorajszy drugi lodzik. w sumie nawet fajnie popatrzec na to z perspektywy. nigdy wczesniej o tym tak nie myslalam.

            potem dalej ogladalismy film, ale tym razem on trzymal reke w moich majtkach, no i, wiadomo. milo bylo, chociaz odcinek byl akurat o doktorze frankensteinie
            0statnio edytowany przez itikka; 31-07-09, 12:26.

            Skomentuj

            • Dago
              Ocieracz
              • Jan 2007
              • 125

              #51
              ło matko , żebym ja chociaż raz w życiu takiego lodzika dostąpił
              70 procent kobiet zamężnych uprawia sex pozamałżeński i wszystkie deklarują monogamię.

              Skomentuj

              • daj_mi
                Emerytowany PornoGraf
                • Feb 2009
                • 4452

                #52
                Itikka - prawda, że jak się to opisze, to człowiek ma wrażenie, że to jeszcze więcej przeżyć? Człowiek się w to zagłębia i widzi, że to jest jeszcze fajniejsze
                Polecam rozbudowane opisy, takie jak Itikki, można się nieźle wyżyć :>
                Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                Regulamin forum

                Skomentuj

                • itikka
                  Ocieracz
                  • Jun 2009
                  • 162

                  #53
                  caly wieczor mi wczoraj chodzilo po glowie czy to serio my, czy on to tez widzi, jakie fajne lodziki mamy

                  Skomentuj

                  • Tizio
                    Erotoman
                    • Aug 2006
                    • 555

                    #54
                    "Jak wygladał wasz ostatni lodzik?" - hmm wiec byl w 250 ml opakowaniu, mial smak czekoladowo-smietankowy, mial zalaczona specjalna paleczke majaca ulatwic konsumpcje, a wyproukowany byl przez bardzo znana firme, ktorej nazwy oczywiscie nie podam co by nie byc posadzonym o reklame czy inne uklady

                    Natomiast jezeli chodzi o stosunki oralne
                    To tym razem bylo w domowych pieleszach, mialem tylko u Niej przenocowac bez zadnych podtekstow, a tu nagle trach i za chwile bylem goly i wesoly
                    Różnica miedzy seksem i miłością jest taka, że seks rozładowuje napięcie, a miłość je wywołuje.Woody Allen
                    Kobieta pozwoli ze sobą zrobić, co zechcesz, bylebyś jej o tym nie mówił.Stefan Żeromski

                    Skomentuj

                    • Nolaan

                      #55
                      Ty, bracie, to zawsze wiesz jak trawa rośnie Też bym chciał mieć takiego farta

                      Skomentuj

                      • Cordoba
                        Ocieracz
                        • Aug 2009
                        • 125

                        #56
                        U mnie podobnie jak u ANKA85 tyle, że to było wieczorem, kiedy moj Misio wychodził do pracy ) W trakcie było: " Uwiebiam tak wolno ale teraz szybciej bo zaraz musze jechać" Jego teksty poprostu sa dobijające ) Ale skonczylo sie na piersiach )
                        ..:: Nie Ten To Następny - Na Jednym Frajerze Świat Się Nie Kończy !! ::..

                        Skomentuj

                        • Dago
                          Ocieracz
                          • Jan 2007
                          • 125

                          #57
                          mi moja miła ostatnio lodzika robiła pół roku temu i nie pamiętam już jak to było.
                          70 procent kobiet zamężnych uprawia sex pozamałżeński i wszystkie deklarują monogamię.

                          Skomentuj

                          • Jaś i Małgosia
                            Świętoszek
                            • Jul 2009
                            • 8

                            #58
                            Ostatni lodzik? hm.....Tzw wieczorek Chillout...czyli świece..dobra muza i jeszcze lepsze driny...na początek pyszna minetka a potem bzykanko na różne sposoby...w końcu Małgoś dorwała się do mojego wariata....myślałem że zemdleję albo obudzę całą okolice.....finał na cycuszkach.....ale to nie koniec...zrobiliśmy po łyczku drina i pani znowu do buzi.....skończyło się w pozycji na pieska z finałem na plecach i pupci....aż ciarki mnie przeszły

                            Skomentuj

                            • stefek69

                              #59
                              hmm...to bym lodzik na rozgrzanie....potem dosc intensywny stosunek od tylu moja luba była bardzo zadowolona...dzisiaj licze ze sie odwdzieczy lodzikiem, na ktorego mam straszna chcice

                              Skomentuj

                              • itikka
                                Ocieracz
                                • Jun 2009
                                • 162

                                #60
                                taki temat zasluguje na odgrzanie. chętnie poczytam, gdyż lubię

                                Skomentuj

                                Working...