Zacząłem pieprzyć.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • naukowiec
    Odszedł
    • Nov 2014
    • 207

    Zacząłem pieprzyć.

    Jak w tytule.Stało się.

    Nie będę się rozpisywał jak do tego doszło,że w wieku 35 lat zacząłem w końcu prowadzić życie seksualne,bo to dość zawiła historia.Po prostu wyszliśmy z założenia,że oboje jesteśmy po jakichś tam przejściach i nie mamy nic do stracenia.Nie tak to powinno wyglądać,ale jest jak jest więc korzystam,acz zanosi się na to,że nie potrwa to długo.Dlaczego? ano dlatego,że spełniła się większość z moich obaw.

    1.Ona miała przed mną już 8 partnerów ale przyznała,że ja mam najmniejszy sprzęt z jakim miała do czynienia.Co racja,to racja-jestem poniżej średniej ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami.Na łyżeczkę nie sięgam,na jeźdźca często wypadam....i darujcie sobie gadanie,że to brak doświadczenia,bo jej poprzedni partnerzy też go nie mieli a nie było takich problemów.Generalnie jest to niezła żenada i dziwię się,że jeszcze nie zostałem przez to wyrzucony z sypialni.Robimy to wszak tylko u niej.Ja nie mam warunków lokalowych a teraz jeszcze fizycznych.

    2.Wychodzi na to że jestem jakimś cyborgiem bo twierdzi,że po raz pierwszy w życiu widzi faceta,który nie potrzebuje kompletnie żadnej stymulacji,żeby osiągnąć erekcję.Jestem w stanie postawić małego do pionu w ciągu minuty o każdej porze dnia i nocy.Dla mnie to jest całkowicie normalne i nigdy w życiu nie miałem problemów z erekcją.Po wytrysku potrzebuję zaledwie kilku minut,żeby ponownie mieć pełną erekcję.Nie wiem chyba zgłoszę się do jakiejś księgi rekordów guinessa.

    3.W sumie to ta moja sprawność seksualna to też przekleństwo.Nie chcę i nie potrzebuję żadnej gry wstępnej bo ledwo ściągnę spodnie to fiut już mi stoi jak sosna.Dla mnie handjob czy pieszczenie jajek to seks a nie gra wstępna i po 3 minutach mam wytrysk.Także bardzo uprzejmie dziękuję za lody,handjoby i całowanie po klacie bo zaraz będzie po wszystkim i trzeba będzie zaczynać od nowa.Gra wstępna nie jest mi do niczego potrzebna.Ja oczywiście ją przygotowywuję ale nie chce żeby ona przygotowywała mnie.

    4.Szybko kończę.2-3 minuty i jest po wszystkim.Zawsze tak miałem.Kolejne razy wcale nie są jakoś szczególnie dłuższe.Tak jak się spodziewałem-ja mam zawsze orgazm i satysfakcję.Ona orgazmu jeszcze nie miała i raczej mieć nie będzie.Więc wychodzi na to,że jestem samolubnym fiutem,a tak bardzo się staram-pieszczę,całuję,minetki,palcówki i inne cuda na kiju,tylko co z tego,jak stosunek jest krótki i jeszcze potrafię z niej wypaść?

    Czuję,że to co robimy jest w jakiś sposób złe,niemoralne ale na nic innego raczej nie mam szans więc cynicznie korzystam,póki ona ma kryzys i nie znalazła sobie kogoś lepszego.Gdybym wiedział,że to tak będzie wyglądać nie rozpoczynałbym w ogóle życia seksualnego.
  • zbuntowany
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2006
    • 237

    #2
    A ja nie umiem jeździć na rolkach. Kupiłem rolki i mam problem z utrzymaniem równowagi. Jak się rozpędziłem to miałem problem aby się zatrzymać. 2-3 minuty i ląduje na dupie. Córka zaczęła praktycznie 2 tygodnie przede mną i już jeździ super. Ja się zniechęciłem po 2 razach. Jakbym wiedział, że tak będzie tobym nie kupował rolek.

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5100

      #3
      Naukowiec pieprzysz to już od dawna tylko, że głupoty i jak widać nic się nie zmienia. Jak widać na tym polu to sam nie wierzysz w sukcesy. Co prawda z ciebie naukowiec jak z koziej dupy trąbka ale może rzeczywiście zajmij się tylko teoria bo praktyka w żadnej dziedzinie na zdrowie ci nie wychodzi .
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • Astraja
        PornoGraf
        • Nov 2005
        • 1165

        #4
        1.Co do wielkości penisa, to zależy jak leży- nie każda kobieta lubi wielkie pytongi. Pytanie, czy tej akurat kobiecie, z którą sypiasz taki rozmiar odpowiada.

        2. Normalne u młodych i niedoświadczonych. Z czasem Ci przejdzie lub nie będzie to aż w takim stopniu.

        3/4. Jak wyżej, problem leży w braku doświadczenia. Można to wyćwiczyć- masturbacją przed seksem/spotkaniem, zajmowanie się kobietą, przerywanie seksu, gdy czujesz, że jesteś blisko, nie ruszaniem się w kobiecie przez dłuższą chwilę, przerzucenie się na sprawianie jej przyjemności, przerwa na rozmowę, chwilowy odpoczynek. Nie wierzę w to, że lód nie sprawia Ci przyjemności i do końca życia będziesz z niego rezygnował, ze strachu czy niechęci przed wytryskiem.


        To, co robicie nie jest ani złe, ani niemoralne. Oboje jesteście dorosłymi ludźmi, wiecie co robicie, taką macie umowę, taki układ, oboje wyrażacie na to zgodę. Wszystko to kwestia czasu, chęci, rozmów i dopasowania.

        Mogę w wielu kwestiach Cię nie rozumieć czy nie akceptować Twoich poglądów, ale ja tam życzę powodzenia i sukcesów na tym polu. Nikt z nas się tutaj nie urodził bogiem seksu...choć pewnie niektórym wydaje się inaczej.
        Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

        Skomentuj

        • naukowiec
          Odszedł
          • Nov 2014
          • 207

          #5
          Napisał Astraja
          1.Co do wielkości penisa, to zależy jak leży- nie każda kobieta lubi wielkie pytongi. Pytanie, czy tej akurat kobiecie, z którą sypiasz taki rozmiar odpowiada.

          2. Normalne u młodych i niedoświadczonych. Z czasem Ci przejdzie lub nie będzie to aż w takim stopniu.

          3/4. Jak wyżej, problem leży w braku doświadczenia. Można to wyćwiczyć- masturbacją przed seksem/spotkaniem, zajmowanie się kobietą, przerywanie seksu, gdy czujesz, że jesteś blisko, nie ruszaniem się w kobiecie przez dłuższą chwilę, przerzucenie się na sprawianie jej przyjemności, przerwa na rozmowę, chwilowy odpoczynek. Nie wierzę w to, że lód nie sprawia Ci przyjemności i do końca życia będziesz z niego rezygnował, ze strachu czy niechęci przed wytryskiem.


          To, co robicie nie jest ani złe, ani niemoralne. Oboje jesteście dorosłymi ludźmi, wiecie co robicie, taką macie umowę, taki układ, oboje wyrażacie na to zgodę. Wszystko to kwestia czasu, chęci, rozmów i dopasowania.

          Mogę w wielu kwestiach Cię nie rozumieć czy nie akceptować Twoich poglądów, ale ja tam życzę powodzenia i sukcesów na tym polu. Nikt z nas się tutaj nie urodził bogiem seksu...choć pewnie niektórym wydaje się inaczej.
          1.Ale ona nie lubi wielkich pytongów tylko standardowe 15-16 cm a ja nie mam nawet tego.I nie nie odpowiada jej to.

          2.No nie wiem.Odkąd pamiętam zawsze przy waleniu kończyłem po 2-3 minutach.Jeżeli słyszę,że ktoś potrafi się masturbować 15 minut to to jest dla mnie jakaś abstrakcja.

          3.Widzisz ale ona nie lubi jak się przerywa czy wychodzi z niej.Wątpię czy jakąkolwiek kobieta lubi takie przerywanie i inne akrobacje byleby facet za szybko nie skończył.Lód sprawia mi przyjemność,tylko nie potrzebuję go by osiągnąć erekcję.Stoi mi na zawołanie bez tego.Lód i handjob jako element gry wstępnej u mnie się nie sprawdza bo szybko kończę.Ona by chciała loda,handjoba,mizianie,penetrację i dopiero wytrysk.U mnie jest lód-wytrysk.Handjob-wytrysk.Penetracja-wytrysk.I się z seksu robią 3 tomy "Władcy Pierścieni'.

          Ona nawet z początkującymi wcześniej nie miała takich problemów.Na jeźdźca to jej ulubiona pozycja i moja w sumie też a jest dla mnie problematyczna.

          Jest to dla mnie w pewien sposób złe bo tak jak przypuszczałem-wykorzystuje ją w pewien sposób.Ona ma z tego mniej niż ja-mniej przyjemności,mniej komfortu itp..
          A pewnie nie ma śmiałości żeby to skończyć.

          Skomentuj

          • Kalilah
            Administrator
            • Mar 2012
            • 2689

            #6
            Mówisz, że 2-3 minuty i koniec, ale z drugiej strony po wytrysku w chwilę możesz znowu. Może po prostu przekuj to w swoją mocną stronę. W momencie gdy dochodzisz do siebie zajmij się partnerką np oralnie, a gdy będziesz mógł lecieć dalej to po prostu kontynuuj.
            Co do niemoralnej sytuacji, ona jest dorosła, jeśli miałaby dość to by powiedziała. Przecież jej nie gwałcisz, dzieje się to za przyzwoleniem obu stron. Nie dopowiadaj sobie nic za nią. To nie ma sensu.
            My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

            Regulamin forum

            Skomentuj

            • DSD
              Perwers
              • Jan 2010
              • 1275

              #7
              Bo to jest tak że jak się tego nie robi to się ma kompleksy a jak już się zrobi to nagle okazuje się że w sumie nic się nie zmieniło...

              Jak w tytule.Stało się.

              przyznała,że ja mam najmniejszy sprzęt z jakim miała do czynienia ... Generalnie jest to niezła żenada i dziwię się,że jeszcze nie zostałem przez to wyrzucony z sypialni.
              Rodzaj ludzki by wymarł jakby to było wystarczającym powodem...

              nie potrzebuje kompletnie żadnej stymulacji,żeby osiągnąć erekcję.Jestem w stanie postawić małego do pionu w ciągu minuty o każdej porze dnia i nocy ... nigdy w życiu nie miałem problemów z erekcją.
              Żalisz się czy chwalisz?

              Szybko kończę.2-3 minuty i jest po wszystkim ... Tak jak się spodziewałem-ja mam zawsze orgazm i satysfakcję.Ona orgazmu jeszcze nie miała i raczej mieć nie będzie.Więc wychodzi na to,że jestem samolubnym fiutem,a tak bardzo się staram-pieszczę,całuję,minetki,palcówki i inne cuda na kiju,tylko co z tego,jak stosunek jest krótki i jeszcze potrafię z niej wypaść?
              A pomyśl dopiero jakie kompleksy muszą mieć lesbijki bo u nich fiuta niet... Czy mówiła że ma Ci to za złe czy to tylko Twoja wyobraźnia?

              Czuję,że to co robimy jest w jakiś sposób złe,niemoralne ale na nic innego raczej nie mam szans więc cynicznie korzystam,póki ona ma kryzys i nie znalazła sobie kogoś lepszego.Gdybym wiedział,że to tak będzie wyglądać nie rozpoczynałbym w ogóle życia seksualnego.
              Sam widzisz że nic to nie zmieniło - masz partnerkę i uważasz że seks jest bez sensu, ona Cię zaraz wyrzuci bo nie masz problemów z erekcją i starasz się ją zadowolić na różne sposoby, i w ogóle to nie warto było się za to zabierać...
              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

              Skomentuj

              • naukowiec
                Odszedł
                • Nov 2014
                • 207

                #8
                Tak,mówiła że jeszcze nigdy nie miała sytuacji,żeby ktoś tak szybko dochodził i jest wręcz zszokowana tym,że tak szybko osiągam erekcję bez jakiejkolwiek stymulacji.Dla niej to jest za szybko.

                Jeżeli to się skończy to kolejna okazja mi się już nie przytrafi.To ona wyszła z inicjatywą,ona mnie znalazła i wszystko organizuje.Ja nie szukałem,nie zabiegałem o nic bo nie mam takiego zwyczaju.Ja nawet osobnego mieszkania nie mam teraz i żadnych warunków na spotkania z kobietą.

                To taka moja ostatnia deska ratunku w sumie.

                Skomentuj

                • DSD
                  Perwers
                  • Jan 2010
                  • 1275

                  #9
                  Naukowiec, brzmi to wszystko jakbyś się nie mógł doczekać kiedy ona Cię w końcu rzuci... seks ma być przyjemnością, a Ty to opisujesz jako - w najlepszym razie - smutny i uciążliwy obowiązek. A kończysz to wszystko stwierdzeniem że to 'ostatnia deska ratunku'. Ja się pogubiłem. Jest takie powiedzenie 'i chciałabym, i boję się', a Ty sprawiasz wrażenie 'i chciałbym, i nie chciałbym'.
                  'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                  Skomentuj

                  • kalarepa
                    Świętoszek
                    • Dec 2020
                    • 38

                    #10
                    1. Mój mąż ma dość mały sprzęt i twierdzę że jest wystarczający. Kwestia dogrania się. Jeśli jej twój rozmiar nie pasuje to raczej nie ma o czym dyskutować
                    2. Mój też tak ma, od kilkunastu lat, gotowy o każdej porze dnia i nocy. Uważam to za ogromną zaletę
                    3. Tu też u nas podobnie, gra wstępna jest bardziej dla mnie niż dla niego - nie narzekam
                    4. Kwestia wprawy i skupienia się bardziej na niej niż na sobie, czasami zwolnienia, czasami przerwania aby przejść do minetki. Mój nadal potrafi dojść w 2-3 minuty, ale jak chce to możemy ciągnąć zabawę pół godziny czy nawet dłużej, kwestia wprawy i nauki panowania nad swoim ciałem

                    Nie szukaj problemów na siłę, wyluzuj i ciesz się seksem a jak będzie miała cię rzucić to i tak to zrobi

                    Skomentuj

                    • KoneserSmaków
                      Erotoman
                      • Jan 2012
                      • 560

                      #11
                      Napisał Mistrzu93
                      A tak na poważniej jeszcze to według mnie nie powinieneś o tym dyskutować tutaj tylko iść do seksuologa, bo na Twoim etapie terapia to jedyne sensowne wyjście.
                      Psychoterapuety, tu nie ma problemu z sexem, jest problem z tym co się w głowie dzieje. Dlatego taka pomoc jest konieczna. Zanim sobie autor zniszczy do końca życie.

                      Skomentuj

                      • Skorpiono
                        Świętoszek
                        • Apr 2017
                        • 16

                        #12
                        No i co ze masz malego c***a, skoro masz malego c***a a ona sie nadal z toba pieprzy, to chyba nie ma znaczenia? Bo za kazdym razem ona dokonuje wyboru, ze nadal chce...
                        To raz a dwa:
                        Tak,mówiła że jeszcze nigdy nie miała sytuacji,żeby ktoś tak szybko dochodził i jest wręcz zszokowana tym,że tak szybko osiągam erekcję bez jakiejkolwiek stymulacji.Dla niej to jest za szybko.

                        Mam wrazenie, ze to co zaznaczylem jest twoja interpretacja a nie jej slowami. A nawet jesli jest to za szybko, polecam prace nad soba, seks tantryczny, wyjazdy jakies do natury, zresetowanie mozgu do stanu fabrycznego... Zrobcie to w lesie np. raz, drugi raz trzeci raz... nauczysz sie.

                        Na reszte odpowiedzieli poprzednicy. Polecam psychoterapie. I leczenie psylocybina, bo mam wrazenie, ze depresja bardzo.
                        Nienawidze kobiet!

                        Skomentuj

                        • daj_mi
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 4452

                          #13
                          Podczas seksu zdarza nam się, że penis wypadnie. W różnych pozycjach ;]
                          Mój facet też szybko dochodzi, a nie jest też jakoś mocarny w grze wstępnej (nie dotyka cipki, nie liże, palcówka nie wchodzi w grę), nie regeneruje się też niestety tak szybko jak Ty ;] nie jest zainteresowany grą wstępną w swoją stronę, bo jak szybko dojdzie, to już nie wstanie przez dłuższy czas plus po dojściu ogarnia go senność i w ogóle nici z rozrywek.
                          A mimo to nie narzekam na jakość seksu, bo przegadaliśmy co nam pasuje i nad czym możemy popracować i za każdym razem jest super :>

                          U nas jest ustalone, że gra wstępna jest dla mnie, on dużo mi opowiada, nakręca, ja się dotykam, prawie zawsze dochodzę. I gdy jestem tak na 100% rozpalona, to wtedy i te trzy minuty wystarczą, żebyśmy doszli razem przy seksie
                          U Ciebie dochodzi palcówka, minetka, zabawki - no jest co robić, serio :>
                          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                          Regulamin forum

                          Skomentuj

                          • naukowiec
                            Odszedł
                            • Nov 2014
                            • 207

                            #14
                            Napisał daj_mi
                            Podczas seksu zdarza nam się, że penis wypadnie. W różnych pozycjach ;]
                            Mój facet też szybko dochodzi, a nie jest też jakoś mocarny w grze wstępnej (nie dotyka cipki, nie liże, palcówka nie wchodzi w grę), nie regeneruje się też niestety tak szybko jak Ty ;] nie jest zainteresowany grą wstępną w swoją stronę, bo jak szybko dojdzie, to już nie wstanie przez dłuższy czas plus po dojściu ogarnia go senność i w ogóle nici z rozrywek.
                            A mimo to nie narzekam na jakość seksu, bo przegadaliśmy co nam pasuje i nad czym możemy popracować i za każdym razem jest super :>

                            U nas jest ustalone, że gra wstępna jest dla mnie, on dużo mi opowiada, nakręca, ja się dotykam, prawie zawsze dochodzę. I gdy jestem tak na 100% rozpalona, to wtedy i te trzy minuty wystarczą, żebyśmy doszli razem przy seksie
                            U Ciebie dochodzi palcówka, minetka, zabawki - no jest co robić, serio :>
                            Bardzo cieszy mnie,że masz małe wymagania odnośnie swojego partnera w łóżku.Może mieć małego,może kończyć szybko,wystarcza mu seks raz w miesiącu...

                            Kobieta z którą sypiam,podobnie jak większość kobiet ma wymagania większe.TAK POWIEDZIAŁA MI O TYM WPROST.Nie odpowiada jej moje spuszczanie się po 3 minutach i rozmiar.Na jeźdźca nic nie czuje,na łyżeczkę nic nie czuję,brak jej uczucia wypełnienia.I pieprzy się ze mną bo nie ma na razie czasu szukać kogoś innego.I to jest zgniły kompromis i niemoralna sytuacja bo ja mam satysfakcję a ona żadnej.I powinienem to zakończyć ale:
                            -taka okazja nigdy już mi się na 99% nie trafi(opisywałem już tu moją fatalną sytuację materialno-rodzinną)
                            -chyba cynicznie kieruję się zasadą "korzystaj póki można" bo moje ruchanie to jest śmiech na sali i już dawno powinienem zostać wyrzucony z sypialni.

                            Skomentuj

                            • Astraja
                              PornoGraf
                              • Nov 2005
                              • 1165

                              #15
                              Wytłumaczenie do mnie nie trafia.
                              Jesli NIC bym nie czuła: przyjemności, orgazmu , po prostu NIC, łącznie z samym fiutem to nie widziałabym sensu spotykania się dla seksu...

                              No sorry, ale po co?
                              Wg mnie totalny bezsens.
                              Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                              Skomentuj

                              Working...