W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy kobietę może podniecić czyjaś żona?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • synadam@wp.pl
    Świętoszek
    • Dec 2019
    • 2

    Czy kobietę może podniecić czyjaś żona?

    Witam,

    Ciekaw jestem, czy są wśród Was kobiety, które są w stanie podniecić się czyjąś żoną?

    Miałem w życiu dwie sytuacje, jedną w internecie-krótka, prozaiczna lecz treściwa: kobieta prosiła o zdjęcia mojej żony, później podsyłała swoje pokazujące jak się do nich pieści...

    A druga, to noc po weselu znajomych. Byliśmy w pokoju z drugą parką. Moja żona spała jak kłoda po alkoholu, słoń by jej nie obudził, a mnie naszło na amory. Zacząłem ją dotykać, "molestować" itd...nagle spostrzegłem, że żona kolegi nie śpi i bacznie nas obserwuje, a że miałem trochę alkoholu w głowie to nie zaprzestawałem. Ona usiadła oparta o łóżko, pokazując na sobie gdzie mam dotykać żonę...tak mnie ta sytuacja podkręciła, że zauważyłem iż podnieca mnie-podniecenie innej kobiety na punkcie mojej żony.

    Spotkaliście się kiedyś z taką sytuacją?
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5110

    #2
    Moja żona jest biseksualna i podniecają ja ogólnie kobiety, mogą być też żonami , ale nie jest to wymóg konieczny.
    Nie jest to coś niespotykanego. Inna sprawa, że nie podnieca się kimś kto nie byłby tym zainteresowany (co innego w fantazjach ale tam można myśleć o kimkolwiek, nawet zupełnie nieosiągalnym).
    Wiem, że miała "na oku" swoją przyjaciółkę (bardzo fajna, zgrabna i seksowna a przy okazji sensowna jako osoba) ale ponieważ przyjaciółka jest zupełnie hetero to odpuściła jakiekolwiek plany wobec niej nie chcąc psuć przyjaźni.
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • synadam@wp.pl
      Świętoszek
      • Dec 2019
      • 2

      #3
      Czy kobietę może podniecić czyjaś żona?

      Mieliście taką chęć, by wykorzystać nieświadomość żony jak i samą żonę z obcą kobietą?

      Moja żona jest cudowną kobietą w życiu codziennym, jednak w seksie...co tu dużo ukrywać, nie jest on dla niej istotny. Seks ma trwać jak najkrócej, bez gry wstępnej, byle do jej orgazmu i koniec. Wszystko fajnie ale...ja nie jestem z tego grona meżczyzn, których to zadowala.
      Uwielbiam erotyzm, fantazje, poznawanie...kocham seks i uwielbiam go czasem przeciągać aż wszystko buzuje, gotuje się...mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.

      Sytuację mniej więcej nakreśliłem, teraz nakreślę skąd pomysł na rozmowę z kobietą o żonie (tudzież wywołanie i czerpanie z podniecenia drugiej kobiety na punkcie mojej żony).

      Zeszłoroczny sylwester, żona ma słabość do alkoholu (słabą głowę). Byliśmy ze znajomymi w wynajętym domku, wszystko pięknie ładnie. Po 3 w nocy moja Kasia zakomunikowała, że idzie do łóżka...więc poszła. Siedziałem do 6, towarzystwo się zmyło, wszyscy poszli spać (przynajmniej tak myślałem). Poszedłem więc pod prysznic i zachodząc do pokoju zobaczyłem Kasię w łóżku, śpiącą jak trup, niewinną, seksowną...wzięło mnie na amory. Zacząłem ją dotykać, nawet molestować...przez ubranie, pod ubraniem. Niestety lub stety nie zauważyłem, że drzwi zostawiłem otwarte, a w nich stała nasza znajoma...byłem w szoku, jednak ona zakryła palcem swoje usta na znak bym był cicho i wyszeptała, zę mam dalej kontynuować. Skracajac już historię byś nie zasnęła, ona zadowalała się patrząc na moje molestowanie mojej Kasi. Nawet sama pokazywałą na sobie gdzie mam ją dotykać. Finału z pornoli nie było, wszyscy poszliśmy grzecznie spać jednak w głowie siedzi mi ta sytuacja do dzisiaj...

      Od tego czasu zacząłem robić żonie zdjęcia z ukrycia, "wykorzystywać" gdy śpi mocnym snem (a jest mocny tak, że nic ją nie obudzi tym bardziej po butelce wina).

      I zapragnąłem, by w moim życiu pojawiła się kobieta, która zechce uczestniczyć w moich konspiracjach, która będzie pragnęła mojej żony...Będzie czuła wyższość nad nią...a ja sam chciałbym by ta kobieta była wyżej w hierarchii niż żona.
      Chcę czerpać podniecenie z nieświadomości żony, wykorzystywać jej niewiedzę...ciało...rzeczowo...

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5110

        #4
        Kurcze, jakoś nie, po prostu nie mieści mi się w głowie robienie czegoś nieświadomej kobiecie, prawdopodobnie wbrew jej woli.

        Jeśli miałbym się tak bawić to tylko za pełną akceptacją mojej żony, za jej świadomą zgodą.
        I mówię to jako osoba, która nie ma problemu z tym, żeby uprawiać seks w większym gronie, z wymianą partnerów czy w trójkątach. Ale wtedy wszyscy wiemy co robimy i nawet gdyby żona padła od nadmiaru orgazmów a ja bym się za nią zabierał to wiem, że ona wie o takiej możliwości i ja wiem, że ona nie ma nic przeciwko seksowi "na śpiocha".
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • Sixsixsix
          Ocieracz
          • Oct 2006
          • 133

          #5
          To tak rodem zależne od upodobań i preferencji względem drugiego człowieka. Doświadczenie może ciekawe, lecz czy na śpiocha dominować własna żonę jest wystarczającym uniesieniem ?

          Skomentuj

          • Kalilah
            Administrator
            • Mar 2012
            • 2704

            #6
            Skuszona tytułem zaczęłam czytać, bo zdecydowanie podnieca mnie czyjaś żona. Ale co do macania kogoś na śpiocha to jakoś mnie to nie bierze nawet jako strona obserwująca.
            My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

            Regulamin forum

            Skomentuj

            Working...