To było naprawdę boskie!!
Byliśmy sami, tylko ja i on. Siedzieliśmy na fotalech a on mnie przytulił. Spytał się czy może i zaczął mnie powoli , delikatnie rozbierać. Przy tym całował mnie i pieścił moje ciało. Całując sie przenieśliśmy cię na łózko i zaczeła sie gra wstępna.
Najpierw zaczęło się od głębokich pocałunków, po czym przeniosłam sie na szyję; całowałam, lizałam, delikatnie podgryzałam i widziałam, że podobało mu się. Po chwili pieszczot dodatkowo włączyłam w to wszystko jego uszko. Trwało to chwilę. Przeniosłam się niżej! Całowałam jego sutki, od czasu do czasu lekko przygryzając zsuwałam się coraz niżej i niżej zatrzymując sie na pępku i jego okolicach. Następnie niewinnie zsunęłam się językiem niże aż do penisa. Masowałam te części ciała. A masaż penisa, w górę i w dół to najpewniejszy sposób na doprowadzał faceta do nieziemskiego zadowolenia. Chwyciłam go w dłoń, objęłam go palcami tworząc z nich obręcz i raz delikatne głaskałam, a raz "pokazywałam pazurki". Natępnie przeszłam do masażu jezykiem. Delikatnie zasysałam jego penisa oraz jądra. W pewnym momencie powiedział, że zmiana roli. Kazał położyć mi się na plecy. Posłuchałam i grzecznie się położyłam. Zaczął podobnie jak ja: od szyi, poprzez uszy, pępek ąż do... mojej pochwy. Pieścił moją łechtaczkę. Delikatnie muskał wargami, całował, zlizywanie miodu wypływającego z pochwy. Następnie jego pieszczoty nabrały większego obrotu: wkładanie palców do pochwy(odbytu również), pocieranie łechtaczki, wwiercanie się językiem do pochwy. Było mi aż tak tobrze, że nie potrafiłam się opanowac. Zaczęłam stękac, wzdychc... Nagle przerwał te pieszczoty i wsunął sie delikatnie do środka. Było tak spkojnie namiętnie, głaskał mnie po pupci. Później się zabawa rozkręciła! Usiadłam na niego, a on powiedział "słońce pokaż pazurki". To był sygnał, że chce coś konkretnego. Zaczęłam dominować!! Kręciłam sie, pocierałam, skakałam... i było widać, że naprawdę mu się to podoba Po chwili zmieniliśmy pozycję: leżałam na plecach, a mocno rozwiedzione nogi miałam ugięte w kolanach i podciągnięte do góry, a on znajdował się między nimi. I w tym momencie pozakał swoją dominację. Poruszał sie raz w góre, raz w dół, raz na boki, wchodził i wychodził. Tempo było zmienne; szybko i wolno. Nie było to monotonne, a wręcz przeciwnie, bardzo urozmaicone. Poczym wyciągnął i doszedł na moim brzuchu. Ja zaczęłam maczać w tym palce i jeździć po całej powierzchnie brzucha, poczym wylizałam paluszki dając mu buziaka.
Aż się nie umiem doczekać kiedy powtórka będzie
Byliśmy sami, tylko ja i on. Siedzieliśmy na fotalech a on mnie przytulił. Spytał się czy może i zaczął mnie powoli , delikatnie rozbierać. Przy tym całował mnie i pieścił moje ciało. Całując sie przenieśliśmy cię na łózko i zaczeła sie gra wstępna.
Najpierw zaczęło się od głębokich pocałunków, po czym przeniosłam sie na szyję; całowałam, lizałam, delikatnie podgryzałam i widziałam, że podobało mu się. Po chwili pieszczot dodatkowo włączyłam w to wszystko jego uszko. Trwało to chwilę. Przeniosłam się niżej! Całowałam jego sutki, od czasu do czasu lekko przygryzając zsuwałam się coraz niżej i niżej zatrzymując sie na pępku i jego okolicach. Następnie niewinnie zsunęłam się językiem niże aż do penisa. Masowałam te części ciała. A masaż penisa, w górę i w dół to najpewniejszy sposób na doprowadzał faceta do nieziemskiego zadowolenia. Chwyciłam go w dłoń, objęłam go palcami tworząc z nich obręcz i raz delikatne głaskałam, a raz "pokazywałam pazurki". Natępnie przeszłam do masażu jezykiem. Delikatnie zasysałam jego penisa oraz jądra. W pewnym momencie powiedział, że zmiana roli. Kazał położyć mi się na plecy. Posłuchałam i grzecznie się położyłam. Zaczął podobnie jak ja: od szyi, poprzez uszy, pępek ąż do... mojej pochwy. Pieścił moją łechtaczkę. Delikatnie muskał wargami, całował, zlizywanie miodu wypływającego z pochwy. Następnie jego pieszczoty nabrały większego obrotu: wkładanie palców do pochwy(odbytu również), pocieranie łechtaczki, wwiercanie się językiem do pochwy. Było mi aż tak tobrze, że nie potrafiłam się opanowac. Zaczęłam stękac, wzdychc... Nagle przerwał te pieszczoty i wsunął sie delikatnie do środka. Było tak spkojnie namiętnie, głaskał mnie po pupci. Później się zabawa rozkręciła! Usiadłam na niego, a on powiedział "słońce pokaż pazurki". To był sygnał, że chce coś konkretnego. Zaczęłam dominować!! Kręciłam sie, pocierałam, skakałam... i było widać, że naprawdę mu się to podoba Po chwili zmieniliśmy pozycję: leżałam na plecach, a mocno rozwiedzione nogi miałam ugięte w kolanach i podciągnięte do góry, a on znajdował się między nimi. I w tym momencie pozakał swoją dominację. Poruszał sie raz w góre, raz w dół, raz na boki, wchodził i wychodził. Tempo było zmienne; szybko i wolno. Nie było to monotonne, a wręcz przeciwnie, bardzo urozmaicone. Poczym wyciągnął i doszedł na moim brzuchu. Ja zaczęłam maczać w tym palce i jeździć po całej powierzchnie brzucha, poczym wylizałam paluszki dając mu buziaka.
Aż się nie umiem doczekać kiedy powtórka będzie
Skomentuj