Nie mogę osiągnąć orgazmu podczas stosunku!

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bambiii
    Perwers
    • Feb 2009
    • 852

    Nie zgadzam się z tym. Ja orgazm podczas penetracji miałam kilka razy w życiu, a uprawiam seks w miarę często od ponad 6 lat. I zawsze staram się totalnie odprężyc i nic, dupa. Nawet jak przez ostatnie ponad 2 miesiące uprawiałam seks (niestety tylko kilka razy) z osobą, do której coś czuję, to i tak nie był w stanie mnie doprowadzic do orgazmu. A wystarczy, że o nim pomyślę i bawiąc się sama dochodzę w kilka minut.
    Eat shit.

    Skomentuj

    • Wiedźmin
      Seksualnie Niewyżyty
      • Oct 2010
      • 302

      Napisał jezebel
      Ty za szperanie w necie masz dwóję Czasem mam wrażenie, że cała mapa ludzkiego ciała i te punkty, to taki sam wynalazek jak probiotyki - czyli generalnie każdy o tym słyszał, ale trudno o definicję i odniesienie do wszystkich, bowiem są kobiety, które tego punktu nie posiadają...a probiotyki nie istnieją w terminologii medycznej. Ale ja nie o tym, to tylko porównanie.







      Punkt G jest u każdej kobiety. Nie jest jednoznacznie zdefiniowany, ale jest nim kawałek przedniej ścianki kobiecej pochwy, ok 2 cm od wejścia.

      Napisał jezebel
      Naprawdę sądzisz, że to wrażliwość "piczki" ? Przenieś większość zakończeń nerwowych w okolicę pochwy i spróbuj urodzić średniego ziemniaka, a dam Ci medal za odwagę i wytrwałość.
      Co ma ilość zakończeń nerwowych do rodzenia ziemniaków?

      Last edited by Wiedźmin; 13-11-10, 17:44.
      Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
      Rémy de Gourmont

      Skomentuj

      • totgeliebt
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2007
        • 263

        Ja nie mogę nawet osiągnąć orgazmu przy więcej niż jeden pozycji podczas masturbacji. totalna załamka.

        Skomentuj

        • Nolaan

          Młoda jesteś, nauczysz się.

          Skomentuj

          • fever
            Świntuszek
            • Nov 2010
            • 79

            mi również nie jest łatwo, ale wydaje mi się, że wszystko przyjdzie z czasem, więc głowa do góry
            moje marzenia są Twoimi marzeniami

            Skomentuj

            • jezebel
              Emerytowany Pornograf

              Zboczucha
              • May 2006
              • 3667

              Ale co ? pokazałeś źródła, wytwór ludzki, kilku panów siadło i napisało - nic mnie tak nie mierzi, jak gadający o punktach G faceci. Jest napisane, znaczy musi być. Okej, zatem wszystkie mamy magiczny guzik, który podczas pocierania powoduje rozkosz. W takim razie źle go używacie, z tą całą wiedzą o guzikach.

              Co ma ilość zakończeń nerwowych do rodzenia ziemniaków? Nasze kompletne nierozumienie się, skoro zadajesz mi takie pytanie i wciąż pokazujesz mi linki na temat kobiecych orgazmów.

              Kompletnie się nie zrozumieliśmy... i lepiej nie starajmy, dzieli nas przepaść jak od łechtaczki do punktu G. Nawet się nie pokwapiłeś by uruchomić wyobraźnię, bo utknąłeś w googlach.
              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

              Skomentuj

              • jupa
                Świętoszek
                • Dec 2010
                • 1

                wiem, ze to co powiem zabrzmi dziwnie ale to moje osobiste zdane- albo skorzystasz albo ne.


                Mi to pomogło. Gdy zakładam na siebie niespodziewanie jakąś seksowna bielizne- ale naprawde seksi to facet i sadze ze nie tylko mój reaguje na mnie inaczej niz zwykle. Patrzy inaczej- z taki porzadaniem- ja to lubie - dodaje mi to odwagi, a jak patrzy inaczej to i dotyka inaczej- nie jest skupiony tylko na seksie ale i na całej tej otoczce wokół seksu, na dotyku, na podziwianiu ciała itp. Jesli nie masz nic do stracenia to radze spróbowac: Najbardziej na mojego faceta zadziałał strój typu BODYSTOCKING
                Ciach! Tu nie reklamujemy. K
                Last edited by Kata; 28-12-10, 12:39.

                Skomentuj

                • Duke

                  Z tego co widzę same kobiety tutaj się wypowiadają, a jest jakiś facet poza mną który ma ten problem(w gumce)?

                  Skomentuj

                  • mariola_k
                    Świętoszek
                    • Jan 2011
                    • 5

                    niech partner bardziej naciska na łechtaczkę-ociera się o nią swoim ciałem-jeśli jest na tobie, a jak ty na nim, to proponuje pozycje na odwróconego jeźdźca. ja miałam ten sam problem i ta pozycja działała cuda!

                    Skomentuj

                    • StacyLuc
                      Ocieracz
                      • Sep 2010
                      • 129

                      Brak orgazmu - narastająca frustracja

                      Mój problem jest prosty - nie miewam orgazmów podczas stosunku. Współżyję dość krótko, bo niecały rok, do tego sam seks wciąż sprawia mi pewien ból. Ale o ile na początku byłam całkiem zadowolona ze współżycia, bo cieszyło mnie, że partnerowi jest przyjemnie, tak w tym momencie jestem wściekła. Jestem wściekła, że seks nie sprawia mi żadnej przyjemności, że mój partner przeżywa regularne orgazmy odkąd skończył jakieś 10 lat, a ja nie mogę nawet jednego żałosnego dostać. Jestem zła na mojego partnera, jestem zła na ogół mężczyzn, całkowicie irracjonalnie i bezpodstawnie, po prostu czuję się pokrzywdzona.

                      Wiem, że mój stosunek do orgazmu też zapewne wpływa na to, że go nie mam, ale nie mogę nic poradzić na to, że podczas seksu w pewnym momencie ogarnia mnie dzika złość, że facet może sobie tak dupą machać jeszcze wieczność, a ja nawet nie zbliżę się do orgazmu.

                      Oczywiście partner wie o tym, że orgazmów nie mam, wie, że mnie to irytuje, rozmawialiśmy o tym, jak można poprawić nasze życie seksualne. Zwiększyliśmy długość naszej gry wstępnej, seks oralny w jego wykonaniu jest bardzo fajny, jest delikatny, czuły i naprawdę się stara, ale co z tego, jak ja po prostu orgazmów nie miewam.

                      Przede wszystkim chciałabym zmienić swoje nastawienie, bo sama widzę, że ta moja frustracja robi się chora, to nie zasługa mężczyzn ani wina kobiet, że ci pierwsi mają orgazmy zawsze, a te drugie raczej nieregularnie, ale zwyczajnie mnie to złości. Oczywiście kobiety mają wielokrotne, blabla, ale co z tego, że jakaś grupka nieznanych mi kobiet ma wielokrotne jak ja nie mam żadnego. Nie pociesza mnie to.

                      Chciałabym prosić głównie o opinię kobiet, które są zadowolone ze swojego współżycia, chciałabym usłyszeć, że seks może być fajny także dla płci pięknej a orgazmy nie są wymysłem pornoli. Bo jak widać za dużo mam w sobie złych emocji.

                      Skomentuj

                      • bestmen
                        Ocieracz
                        • Jul 2010
                        • 130

                        Czyli nie jesteś w stanie osiągnąć orgazmu w żaden dostępny sposób?

                        Skomentuj

                        • Bambiii
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 852

                          Ja uprawiam seks od 150 lat i ani razu nie miałam orgazmu...shit happens, just like that.
                          Eat shit.

                          Skomentuj

                          • Stela7
                            Tygryska
                            • Aug 2009
                            • 985

                            Orgazm przyjdzie z czasem i odpowiednim partnerem..wystarczy potem wypracowana dla obojga technika i nie ma bata..ale trzeba się poznać dogłębnie albo mieć szczęscie i trafić na tego właściwego co dogodzi i pochwowo i łechtaczkowo..dla mnie te orgazmy się różnią ale obydwa sa mega przyjemne,ten pierwszy przeżywam może bardziej intensywnie.
                            "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                            Skomentuj

                            • Sexy_man
                              Perwers
                              • Feb 2007
                              • 1163

                              Hmm, może moje pytanie będzie jak z bicza strzelił - ale czy przy seksie analnym też nie osiągnęłyście orgazmu?
                              Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                              Skomentuj

                              • Bambiii
                                Perwers
                                • Feb 2009
                                • 852

                                Hmmm...no nie wiem Stela. Mój obecny partner bije na głowę wszystkich, których do tej pory miałam w łóżku (a było ich...od cholery). Jestem przy nim totalnie wyluzowana, on dotyka i pieści mnie w fantastyczny sposób, bzyka mi się z nim też cudownie, a i tak nie mogę dojsc. To musi byc cos innego.
                                Eat shit.

                                Skomentuj

                                Working...