Dowcipki / Kawały

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Tom_Bombadil
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 2382

    Niełatwo jest być dżentelmenem, bo :

    Dżentelmen to taki gość, który ma akordeon, ale na nim nie gra.

    Dżentelmen, to człowiek, który gdy w nocy, idąc do łazienki nadeptuje na kota, nadal nazywa go kotem.

    Dżentelmen, to człowiek, który, całując kobietę w rękę, wyjmuje wcześniej z ust cygaro.

    Dżentelmen, to człowiek, który, opisując kobietę, nie używa rąk.

    Dżentelmen to człowiek o takiej reputacji, że jak puści bąka przy prezydencie, to ten powie przepraszam.

    __________________________________________________

    Niewielu na tym forum pamięta, że istniało kiedyś państwo, które nazywało się ZSRR, którego dyplomacja znana była z delikatności i koronkowego wręcz rozstrzygania spraw międzynarodowych.
    Otóż kiedyś królowa brytyjska zorganizowała przyjęcie dla korpusu dyplomatycznego. W pewnym momencie zdarzyło się niestety, że królowa... a widać zdarza się to nawet monarchini... puściła głośne gazy.
    Przez moment nastała krępująca cisza, ale w tym momencie ambasador Francji znalazł się wstając i mówiąc: "Pardon moi, niestrawość". Po czym opuścił obiad.
    Po kilkunastu minutach sytuacja powtórzyła się, ale tym razem reakcja ambasadora USA była szybsza i znów opuścił on przyjęcie uprzednio przepraszając za dręczącą go niestrawność.
    Po kolejnych kilkunastu minutach sytuacja wydarzyła się po raz trzeci. Tym razem ambasador ZSRR wstał, opuścił spotkanie uprzednio głośno infomując: "A tego bąka Jej Królewskiej Mości ambasada Związku Radzieckiego bierze na siebie".
    Alea iacta est
    Alea iacta est
    Alea iacta est
    Alea iacta est

    Skomentuj

    • Kata
      PornoGraf

      Orthografische Polizei

      • Feb 2009
      • 2691

      Suchary, które ostatnio mnie rozbawiły

      Faceta w****iał kot, którego jego żona przygarnęła na chatę. Spakował go w końcu do auta i wywiózł do lasu. Wraca, patrzy a kot siedzi w domu. Więc znów go zapakował i z powrotem do lasu. Kiedy wrócił, kot znów był w domu. W****iony zapakował go po raz kolejny i wypieprzył gdzieś głęboko w las.
      Dzwoni do żony:
      - Jest kot w domu?
      - No jest.
      - To daj mi go do telefonu bo drogę zgubiłem.

      Chciał wejść żółw do kina na seans porno, ale nie chcieli go wpuścić. Stał pod kinem i płakał. Zaczepił go facet wchodzący do środka - czemu płaczesz?
      - Nie chcą mnie wpuścić bo jestem za mały, a bardzo chciałbym obejrzeć ten film.
      - Chodź schowam cię pod bluzą, nikt nie zauważy - powiedział facet.
      Tak zrobili. Gdy zgasły światła facet mówi do żółwia rozpinając rozporek - wystaw głowę i możesz oglądać.
      Po 15 minutach siedząca obok dziewczyna trąca swojego chłopaka i mówi - słuchaj , obok mnie siedzi gość i ma fiuta na wierzchu.
      - Co z tego - odpowiada - ja też wyjąłem.
      - Ale twój nie w******** krakersów!

      Skomentuj

      • wujcio_wodnik
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2006
        • 261

        - Ile pompek zrobi Chińczyk w minutę?
        - Pięć. Trzy do roweru i dwie do piłki.


        Wsadzili kolesia (na imię miał Włodzimierz) do pierdla. Konkretnie: do więzienia w Rawiczu. Szczegół istotny: ośmioosobowa cela. Siedzi se koleś i dłubie w nosie.
        - Hej, hej, hej... – podchodzi do niego "szef" celi. – Nie dłub w nosie, ch*ju! To niekulturalnie.
        Włodzimierz nic sobie z tego nie robi – dłubie dalej.
        - ku*asie złamany, nie dłub w nosie! – nie daje za wygraną szefu.
        - Bo co?
        - Jajco! A nie wiesz, żłobie, że jest taka zasada – dziwna, ale k***a się sprawdza, że jak ty tu siedzisz i dłubiesz w nosie, to ktoś akurat dyma twoją żonkę?!
        - pie**olisz?!
        - Nie, tak jest!
        - Gdzie telefon?!
        - Na stołówce.
        Poleciał Włodek i dzwoni:
        - Kryśka?
        - Taaaa....
        - Krycha, słuchaj. Możesz się dymać, brać do buzi i dawać w anal, ale k***a, jak tylko kiedyś ZACZNIESZ DŁUBAĆ w NOSIE – za****ę!

        Z okazji okrągłej 21 miesięcznicy, pod pałacem prezydenckim spotkało się dwóch weteranów kampanii wyborczych PiS. Jeden pyta drugiego:
        - Czy pamiętasz jeszcze Leszka?
        - Jak przez mgłę.


        Wtacza się naj***ny facet do knajpy, oblepiony konfetti, szampan w łapie.
        Szczęęęęęęęęęęęęśliiiweego Noweeeeeeeeeeeego Roooooooooooooooooooooku

        Panie, marzec jest

        .....
        O k***a, żona mnie zabije


        Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:
        - Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie północnym,tu dzik z borów tucholskich,a tu lew którego upolowałem w Afryce.
        Koledzy patrzą,a na środku ściany wisi głowa kobiety.
        - A to co?
        - To jest moja teściowa.
        - A co ona taka uśmiechnięta?
        - Cały czas myślała,że żartuję...

        Żona z mężem w łóżku. Mąż kocha się jak w transie. Ona ma orgazm jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty... W chwili ekstazy pyta:

        - Kochanie, co to się dzisiaj z tobą stało?

        - A, co się miało stać, zamyśliłem się...
        Last edited by wujcio_wodnik; 15-01-12, 13:52.
        Gdy umierał leżąc tutaj sam,
        za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
        widział przyszłość, która zła była i podła,
        chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

        Skomentuj

        • sarkozy
          Świętoszek
          • Aug 2006
          • 17

          kawał z Leszkiem jest niepełny jeśli można dokończ

          Skomentuj

          • grrr
            Erotoman
            • Mar 2007
            • 368

            A może jakiś dział na tzw sucharki? ja mam pierwszego:

            Siedzi sobie facet przy kompie i grzebie cos w internecie, po chwili słyszy pukanie do drzwi. Wstaje z fotela otwiera drzwi i widzi zakapturzoną postac, która w jednej rece trzyma kose a w drugiej niebieską flagę. zląkł się facet bo stał oko w oko ze śmiercią. Ta widząc jego przerażenie mowi:
            - spokojnie ja po komputer....
            "Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....

            Skomentuj

            • wujcio_wodnik
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2006
              • 261

              Sfrustrowana żona do męża:
              - Kiedy ty tak właściwie dałeś mi orgazm?
              - Dziś rano.
              - Chyba w swoim śnie.
              - Nie, w twojej kawie.


              Szkot ożenił się z wdową i po ślubie jedzie pociągiem.
              - Gdzie pan jedzie? - Pyta go inny podróżny.
              - W podróż poślubną...
              - A gdzie żona?!
              - Ona już była...

              - Panie Heniu, co pan sobie myśli? Ja wiem, że pan się niedawno ożenił, że żona pana jest bardzo atrakcyjna. Ale jak można się tak nieskromnie zachowywać?!
              - ???
              - Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie zasłaniasz i takie figle pan z żoną wyprawiasz po stole, wersalce, w całym mieszkaniu, ze od paru dni ludzie się gromadzą przed pańskimi oknami. Nie wstyd panu?!
              - Panie Kazimierzu, ale...
              - No co?!
              - Ja dopiero dziś rano wróciłem z Gdańska...

              Naga dziewczyna opala się na trawce. Nagle między jej nogami wykopuje się krecik, rozgląda się, patrzy w wiadome miejsce i pyta:
              Jeżyk...?
              Cisza, więc podchodzi bliżej i powtarza: Jeżyk?!
              Brak odpowiedzi.
              Podchodzi więc jeszcze bliżej, wącha i pyta: Jeżyk, żyjesz???
              Gdy umierał leżąc tutaj sam,
              za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
              widział przyszłość, która zła była i podła,
              chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

              Skomentuj

              • fan_dupeczek
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2012
                • 2071

                Dziecko do mamy:
                - Mamo co na obiad?
                - Gówno z truskawkami!
                - Eee, znowu z truskawkami?

                Skomentuj

                • wujcio_wodnik
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2006
                  • 261

                  - Ilu surrealistów trzeba, by zmienić żarówkę ?
                  - Czterech: jeden trzyma żyrafę, drugi parska kalarepę, a szóste nie kradnij.


                  Kobieta do faceta w łóżku:
                  - No to śpij dobrze i śnij o mnie
                  - k***a, to zdecyduj się...


                  Jaki mięsień wywołuje wzwód?








                  Okrężny ust.

                  Moja dziewczyna twierdzi, że mały penis nie wpłynie negatywnie na nasze życie seksualne. Może i tak, ale wolałbym żeby go nie miała...

                  Zawody w judo. Do finału zakwalifikował się Polak i Rusek.
                  Przed finałową walką, Polakowi udziela wskazówek jego trener:
                  -Jesteś lepszy od Ruska, ale pamiętaj, jak założy Ci skrętkę to po Tobie. Jeszcze nikt nie wyszedł z jego skrętki. Ilekroć Rusek zakładał komuś skrętkę, zawsze wygrywał.
                  Polak świadomy, że nie może dać założy sobie skrętki przystępuje do walki.
                  Obaj zawodnicy walczą twardo i zawzięcie. Walka jest wyrównana, aż tu nagle Rusek założył Polakowi legendarną skrętkę.
                  Wszyscy widzowie przekonani byli, że to już koniec. Polski trener stracił nadzieję.
                  Jednak ku zaskoczeniu wszystkich Polak szybkim ruchem zdołał uwolnić się od skrętki Rosjanina. Sensacja krzyczą komentatorzy. Polski trener nie wierzy własnym oczom.
                  Po walce, mocno zaskoczony polski trener pyta swojego zawodnika:
                  - Jak to zrobiłeś? Przecież jeszcze nikt tego nie dokonał!
                  - Gdy Rusek założył mi skrętkę pomyślałem, że nie mam szans na zwycięstwo. Już pogodziłem się z przegraną. Lecz nagle przed swoimi oczami zobaczyłem jądra i bez chwili zawahania ugryzłem je.
                  - Przecież gdyby sędziowie to zobaczyli groziłaby Ci dożywotnia dyskwalifikacja.
                  -Może i ma trener racje, ale wie trener jakiego się powera dostaje jak się własne jaja ugryzie.
                  Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                  za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                  widział przyszłość, która zła była i podła,
                  chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                  Skomentuj

                  • DSD
                    Perwers
                    • Jan 2010
                    • 1275

                    To ja może a propos tego ostatniego dowcipu:

                    Zbliża się mecz bokserski USA-Rosja. Rosjanie nie mają kogo wystawić w wadze ciężkiej. Znaleźli jakiegoś wielkiego drwala z tajgi, Iwana - chłopisko jak dąb no ale nie bokser...
                    -Słuchaj, Iwan - wyjdziesz na ring i tam będzie taki Amerykanin i on cię będzie okładał pięściami. Ale ty masz stać i nic nie robić, byleś wytrzymał do końca walki... Możesz przegrać na punkty, to już nie będzie kompromitacji.
                    -Charaszo, wytrzymam...
                    Walka, na ring wychodzi wielki Murzyn i nasz Iwan. Gong, pierwsza runda. Murzyn skacze dookoła Iwana, pierze go równo po mordzie, a Iwan nic, stoi i tylko patrzy. Koniec rundy.
                    -Iwan, wytrzymasz?
                    -Wytrzymam!
                    Druga runda, to samo. Iwan dostaje cios za ciosem i nic, stoi. W przerwie to samo:
                    -Iwan, wytrzymasz?
                    -No jeszcze wytrzymam...
                    Trzecia runda, Murzyn bije jeszcze mocniej niz poprzednio, a Iwan tylko ślepiami łypie. Przerwa.
                    -Iwan, wytrzymasz jeszcze trochę?
                    -Już nie wytrzymam, chyba mu w końcu też przypie....olę.
                    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                    Skomentuj

                    • olan25
                      Świętoszek
                      • Feb 2012
                      • 1

                      Kłos i kombajn

                      W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc "stringi":
                      - Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?
                      - Ależ skąd! Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
                      Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
                      - Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?
                      Żona:
                      - Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!
                      "Nic tak nie utwierdza mężczyzn w przekonaniu o własnej wartości jak kobieta, która krzyczy. Ale nie ze złości. Z rozkoszy."


                      *** nie linkujemy w podpisie

                      Skomentuj

                      • janko_muzykant
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Sep 2010
                        • 314

                        Skomentuj

                        • Kata
                          PornoGraf

                          Orthografische Polizei

                          • Feb 2009
                          • 2691

                          Fajna jest też wersja tego kawału z Polakiem zamiast Murzyna (i sprzątania)

                          Skomentuj

                          • janko_muzykant
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Sep 2010
                            • 314

                            no też pasuje Polak.

                            Dzisiaj w powtórce kabaretu słyszałem.
                            * Jak dać kobiecie dowód miłości, na odległość?





                            Zrobić przelew forsy na jej konto
                            -------------------------------------------------------
                            Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
                            - Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
                            Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
                            - Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
                            Babcia pomyślała na to: "To bardzo miło z ich strony - też postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
                            Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
                            - Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
                            - Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha...
                            Last edited by janko_muzykant; 11-02-12, 21:43.

                            Skomentuj

                            • 495f50
                              Perwers
                              • May 2011
                              • 1117

                              Ojciec:
                              - Ktoś ukradł nam krowę!
                              Starszy syn:
                              - Jak ukradł to znaczy konus jakiś.
                              Średni syn:
                              - Jak konus to pewnie z Trojanowa.
                              Najmłodszy syn:
                              - Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
                              Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa.
                              I dali Wasylowi po mordzie.
                              Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży.
                              Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.
                              Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego.
                              Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
                              - Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
                              Sędzia:
                              - Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
                              Ojciec:
                              - Pudełko kwadratowe.
                              Najstarszy syn:
                              - To znaczy, że w nim coś okrągłego.
                              Średni syn:
                              - Jak okrągłe to musi być pomarańczowe.
                              Najmłodszy:
                              - Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka.
                              Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
                              - No, Wasyl.... Krowę trzeba jednak oddać.

                              Skomentuj

                              • wujcio_wodnik
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Feb 2006
                                • 261

                                Przyjeżdża Tusk z wizyta do Benedykta. Jest miło i sympatycznie.
                                Benedykt pyta:
                                -A jak tam u Was po wyborach?
                                -Wszystko w jak najlepszym porzadku Ojcze Święty.
                                -Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią, że takiej Polski chcieli.
                                Ojciec Swiety pokiwał głowa, uśmiechnął się i pokazał Tuskowi 6 palców.
                                -A jak tam u Was z bezrobociem ?
                                -Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze, że młodzi ludzie juz zaczynają wracac do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia.
                                Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Tuskowi 6 palców.
                                -A co w szkolnictwie ? -Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone, chcą nawet w sobote i niedziele chodzić do szkoly.
                                Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał 6 palców.
                                Wizyta sie zakończyła Tusk wrócił do Polski i do swoich obowiazków.
                                Jednak sprawa pokazywania 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glempa i pyta;
                                -Księże Prymasie byłem u papieża, opowiadałem mu co w kraju, a ten na każda moją odpowiedz pokazywał mi 6 palców. Co to znaczy?
                                -Jak to ? Ty katolik i nie wiesz, że chodzi o 6 przykazanie: nie cudzołóż?!
                                -Nie cudzołóż? A jak to sie ma do mnie?
                                -A co mial powiedzieć? Nie pie**ol ?!
                                Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                                za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                                widział przyszłość, która zła była i podła,
                                chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                                Skomentuj

                                Working...