Za szybko !

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • noktovizor
    Świętoszek
    • Dec 2006
    • 9

    Za szybko !

    Witam Wszystkich, szybko i na temat, mam 45 lat, późno rozpocząłem inicjacje, miałem 35 lat i dopiero miałem pierwszy raz realny z kobieta, znaczy pierwszy raz z penetracja.

    Wcześniej tylko kilka tam kobiet i wyłącznie francuszczyzna i masturbacja i filmy.

    Od 9 lat jestem z jedna kobieta i to właśnie z nią był ten pierwszy raz z penetracja. Na początku był problem z tym ze nie za bardzo chciał mi członek stanąć, z upływem czasu uporałem się z tym, zaaklimatyzowałem się przy mojej partnerce i było ok.

    Pojawił się jednak nowy problem, moja partnerka mnie tak podnieca ze jeszcze przed nawet rozpoczęciem pieszczot mój członek już tak stoi, ze po pieszczotach i rozpoczęciu penetracji upływa jakaś minuta i po temacie. Na początku związku raz, dwa razy w tygodniu uprawialiśmy seks, ostatnie lata to rożnie, szalu nie ma, bywały rzadkie tygodnie ze dwa, trzy raz, a bywały tygodnie czy miesiące ze nic nie było.

    Moja partnerkę już to drażni, zresztą mnie tez, muszę to jakoś rozwiązać. Tak wie, już próbowałem różnych specyfików typu spray po których członek drętwieje, myślenia o czymś innym w stylu pogrzeb lub cmentarz lub coś gorszego, nic nie pomaga.

    Zakładam ze problem ten jest z tego ze późno wszystko się u mnie rozpoczęło, różne krążą stereotypy, może za dużo masturbacji, filmów, za mało realnych kobiet i zbliżeń, kto to wie.

    Ostatnio postanowiłem ponownie wrócić do specyfików, tym razem upatrzyłem sobie żel do smarowania członka, tylko wiadomo, to można stosować jak coś się planuje, a seks generalnie, zwłaszcza moja partnerka nie lubi planowania, woli spontaniczność, wiec żel nie zawsze lub mało kiedy się sprawdzi.

    Czy ktoś ma jakaś sensowną poradę, sposób jak wybrnąć z tego problemu i w końcu uporać się z tym ?

    Pozdrawiam i czekam na odzew.
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    #2
    Seks to nie tylko wsadzanie i wytrysk. Jako partnerka szybkostrzałowca u nas dużo jest dotykania wcześniej, pieszczot, on też dużo do mnie mówi i mnie nakręca, często jak wchodzi, to ja jestem już po 1-2 orgazmach i bardzo szybko dochodzę w te kilka minut z nim, bo już jestem na wysokim poziomie wrażliwości.

    No i jak szybko się regenerujesz, jak szybko znowu stajesz się twardy?

    Ja bym ciut odpuściła głowie, zaopatrzyła się w zabawki typu wibrator, masażer, kulki, pokombinowała palcami i językiem.
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • Peres
      Świętoszek
      • May 2020
      • 7

      #3
      Przyjacielu,ja mam 26 lat i jestem impotentem,wiec jak dochodzisz jqk nastolatek w tym wieku i masz ochote na seks to tylko pogratulować.Generalnie staraj sie cwiczyć fizycznie to opóznia wytrysk,szczególnie jak jestes wycienczony po siłowni,wtedy nie bedziesz miał tego problemu

      Skomentuj

      • KoneserSmaków
        Erotoman
        • Jan 2012
        • 560

        #4
        Ekspertem nie jestem, ale zamiast stosować specyfiki różnej maści to lepiej idź do seksuologa. Druga kwestia jest taka, że tak jak wspomniała Daj_mi kobietę możesz doprowadzić językiem lub palcami i padnie z wyczerpania zanim w ogóle wejdziesz nie ma co się*załamywać tylko działać. Możesz spróbować również prezerwatyw opóźniających wytrysk o ile już nie próbowałeś. Powodzenia!

        Skomentuj

        • noktovizor
          Świętoszek
          • Dec 2006
          • 9

          #5
          A poleci ktoś gdzieś w Wawie dobrego seksuologa w danym temacie ?

          Skomentuj

          • prezesxxll
            Świętoszek
            • Feb 2014
            • 18

            #6
            Na początku rozgrzej swoją kobietę porządnie, nie penetruj jej odrazu. Krąż wokół jej cipki itp palcami, pieść łechtaczkę . Jak sama zapragnie już cię mieć w sobie. Nie zaczynaj od pozycji które mocno pobudzają członka tj. na pieska, czy misjonarska, wtedy najszybciej dojdziesz. Zacznij np. od łyżeczki od tyłu. Niech twój penis w momencie gdy jesteś najbardziej podniecony przyzwyczai się do niej , płytkie wolne ruchy albo w ogóle tylko go włóż i pieść ją. Po kilku minutach trochę ochłoniesz i będziesz mógł dłużej. Ważne żeby twoja kobieta była mocno podniecona bo nie ważne czy będziesz ją penetrował minutę czy 15 jak na początku ją porządnie rozpalisz to ona sama dojdzie w 2 minuty.

            Skomentuj

            • adamosis
              Świętoszek
              • Aug 2006
              • 12

              #7
              Trochę odkopię bo u mnie podobny problem, mam 34 lata. Żona jest moją partnerką od nastu lat.
              Ostatnio seks jest raczej niezaplanowany, jak mniej problemów. Ale z racji tego że rzadki to w środku kończę bardzo szybko bo człowiek jest nagrzany. Oczywiście wcześniej mineta itp. i dopiero jak żona chce już do środka no to nie trwa to potem długo.
              Czasami uda mi się to wydłużyć, faktycznie starając się myśleć o czymś innym czy bardzo powoli ale szału to i tak nie zrobi, wydłużę o minutę dwie a czasami nie da się i poleci. Drugi raz niestety już nie da rady, kiedyś może ale teraz nie bardzo już mam ochotę.
              Różne gumki już próbowałem ale chyba mam w ogóle awersie bo momentalnie jak zakładam już na penetrację to opada, ale co zrobić. Za chwilę już gotowy z pomocą, tylko że jak mam te grubsze, czy wydłużające stosunek to praktycznie mało czuję w środku.
              Ostatnio gdzieś mi mignęła reklama (nie viagry czy konar nie płonie) że jak sie weźmie pół godziny przed i jest pobudzenie seksualne to wtedy stosunek jest dużo dłuższy, coś na "m" chyba. Może ktoś zna albo poleci podobnego.
              Wszystkie próby opisane z początku to lata praktyk a i tak jest lepiej niż kiedyś. Może wierze w cuda ale czasy też się zmieniają

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5100

                #8
                W twoim przypadku to nie coś na pobudzenie ale raczej zmniejszającego odczucia. Są takie spraye, też reklamowane w tv.
                Mocniejsze pobudzenie raczej przyspieszy finał a nie opóźni a jak piszesz na drugi raz nie masz ochoty. Viagra i jej podobne nie działają na mózg tylko na hydraulikę więc nie zwiększają ochoty tylko umożliwiają realizację istniejącego podniecenia.
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • LIP
                  Ocieracz
                  • Feb 2010
                  • 130

                  #9
                  Napisał iceberg
                  W twoim przypadku to nie coś na pobudzenie ale raczej zmniejszającego odczucia. Są takie spraye, też reklamowane w tv.
                  Mocniejsze pobudzenie raczej przyspieszy finał a nie opóźni a jak piszesz na drugi raz nie masz ochoty. Viagra i jej podobne nie działają na mózg tylko na hydraulikę więc nie zwiększają ochoty tylko umożliwiają realizację istniejącego podniecenia.
                  Trochę się nie zgodzę. U mnie sildenafil właśnie działa na hydraulikę i osłabia doznania, właśnie dlatego go lubię. Podobnie jest z alko. Dobra dawka powoduje, że hydraulika jeszcze hula, mental jest, a troszkę można dłużej

                  Skomentuj

                  • adamosis
                    Świętoszek
                    • Aug 2006
                    • 12

                    #10
                    Napisał iceberg
                    W twoim przypadku to nie coś na pobudzenie ale raczej zmniejszającego odczucia. Są takie spraye, też reklamowane w tv.
                    Mocniejsze pobudzenie raczej przyspieszy finał a nie opóźni a jak piszesz na drugi raz nie masz ochoty. Viagra i jej podobne nie działają na mózg tylko na hydraulikę więc nie zwiększają ochoty tylko umożliwiają realizację istniejącego podniecenia.
                    Czyli viagra i podobne to dla mnie? Bo podniecenie mam tylko strzela za szybko. Tylko znowu żeby stanął nie potrzebuje pomocy. Boje się że jestem za mody na takie specyfiki i potem będą problemy

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5100

                      #11
                      Spróbuj, najwyżej dojdziesz zaraz po włożeniu... Viagra nie jest środkiem opóźniającym wytrysk. Ona ma ułatwiać osiągnięcie erekcji jeśli jesteś podniecony ale zawodzi hydraulika. U ciebie jest zupełnie inny problem. Myślę, że tak samo będzie skuteczne zażycie witaminy C .
                      Last edited by iceberg; 02-06-22, 12:48.
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • daj_mi
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 4452

                        #12
                        Przeczytaj moją poradę wcześniej.
                        Też poleciłabym seks pod wpływem alko, alkohol opóźnia reakcje albo joincie.
                        Ewentualnie masturbacja tak 2-3 godziny przed stosunkiem, jak akurat czujesz, że coś będzie grane
                        Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                        Regulamin forum

                        Skomentuj

                        • adamosis
                          Świętoszek
                          • Aug 2006
                          • 12

                          #13
                          Napisał daj_mi
                          Przeczytaj moją poradę wcześniej.
                          Też poleciłabym seks pod wpływem alko, alkohol opóźnia reakcje albo joincie.
                          Ewentualnie masturbacja tak 2-3 godziny przed stosunkiem, jak akurat czujesz, że coś będzie grane
                          Na to wpadłem parę razy. Jak robiłem dzień wcześniej czy chociaż rano to wieczorem była i tak ochota. I poszło dużo dłużej czyli ogólnie chyba nie ma specyfiku który mi pomógł. Alko nie bardzo lubię bo mnie ogłupia

                          Skomentuj

                          • kumkacz
                            Świntuszek
                            • Oct 2006
                            • 78

                            #14
                            Spróbuj włożyć sobie w pupę korek analny. Lepiej taki większy z silikonu medycznego byś go dobrze czuł, tylko wcześniej użyj dużo żelu do pupy by Cie nie bolało. Gdy będziesz posuwał swoją dziewczynę z tym korkiem w pupie to będzie Ci on podrażniał, naciskał w taki sposób, że trudniej Ci będzie dojść i wytrysnać. Na mnie to działa, z dużym korkiem mogę o wiele dłużej uprawiać seks.

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #15
                              Ja zawsze w takich sytuacjach chciałabym usłyszeć drugą stronę - jaki panie maja do tego stosunek, czy im to bardzo przeszkadza.
                              W mojej opinii taka wizyta u specjalisty nie powinna zaszkodzić - najwyżej trochę wyczyści kieszeń.
                              Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że to co najbardziej zawsze denerwowało mnie u "szybkich" facetów, to brak zainteresowania. My kobiety nie jesteśmy zbiornikami na spermę, dla nas Wasz finał to jeden z wielu elementów udanego pożycia - u szybkostrzałowców nasz finał już niekoniecznie. Tu nie do końca chodzi o intensywne ****nko przez wiele godzin. Poza tym kto z nas ma na to czas. Chodzi głównie o to, by kobietę przeprowadzić przez ten proces dozując przyjemność wedle jej wskazówek - jeśli kobieta jest otwarta, to dokładnie przekaże wskazówki jakiego seksu oczekuje. Zatem nasuwa się pytanie, czy podczas tego krótkodytansowego seksu jest czas na jej orgazm?

                              Z drugiej strony, rozumiem frustrację - oglądamy pornosy i widzimy długie opływające spermą i potem stosunki...i też byśmy tak chcieli, bez względu na to czy partnerka dojdzie czy dojdzie, no po prostu chcielibyśmy móc się pieprzyć pół nocy. No to wtedy może być problem, bo jak szybko dochodzisz, to nie poruchasz. Jeśli jest na rynku coś legalnego, co działa podobnie do pochodnych amfetaminy czy kokainy, to mogłoby pomóc, ale ja nieznaju. Alkohol może pomóc, ale należy pamiętać by zrobić to z głową, bo nie chodzi raczej o to by się nabzdryngolić. Wszystkie te wspomagacze to wg mnie i tak droga na skróty, no bo docelowo chcielibyśmy osiągać satysfakcję bez środków odurzających. Nie polecam trawki i dropsików - tu nie da się zaplanować jaka wejdzie faza
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              Working...