Wróć   FORUM EROTYCZNE - BEZTABU > Inne > OFF-TOPIC
Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Link do wątku Wygląd
Old 10-03-10, 00:18   #26
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał Jeronimo_ Zobacz post
Właściwie nie mam się do czego przyczepić po Twojej odpowiedzi .
Jedynie tylko
"Po secundo, kredyt malejący jest dużo trudniej dostać niż stały."

Przecież to właśnie napisałem sam nie wiem jak mogłeś to zrozumieć że myślę inaczej.
Cytat:
Napisał Jeronimo
Jeśli jesteś młody i masz niską zdolność kredytową to nawet możesz nie dostać kredytu malejącego.
Przez to słówko "nawet" zrozumiałem, że sugerujesz, że kredyt z ratą malejącą (stała spłata kapitału) jest trudniej dostać. Ale to jest raczej drobne nieporozumienie w kontekście tej dyskusji.
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 00:30   #27
Jeronimo_
Erotoman
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: WrocLove
Postów: 393

Płeć: Mezczyzna
Teraz to widzę, że można to było tak zrozumieć. Ja zastosowałem taki skrót bo założyłem że każdy wie że kredyt z ratą malejącą jest trudniej dostać. Teraz widzę że można to było różnie odczytać.
Ale masz racje to małe nieporozumienie.
Jeronimo_ jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 08:44   #28
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Z wyliczeń e-rotmantica /chodzi mi o wysokość raty/ wynika, że mieszkanie w stolicy o pow.60mkw, mogę kupić za 180tysi. - tak mniej więcej. Niestety, z tysiąc trzeba dodać do tej raty.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 09:53   #29
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Z wyliczeń e-rotmantica /chodzi mi o wysokość raty/ wynika, że mieszkanie w stolicy o pow.60mkw, mogę kupić za 180tysi. - tak mniej więcej. Niestety, z tysiąc trzeba dodać do tej raty.
Jak Ty to wykombinowałaś, że rata 1500 zł na 35 lat daje 180 tysięcy, bo nie ogarniam?
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 12:03   #30
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Przy racie 1500zł na 35 lat spłacisz w sumie 630.000zł. W takim razie jeśli uwzględnię w tym oprocentowanie, marżę, prowizję, koszty okołokredytowe, to mi wychodzi, że tego kredytu to ja maksimum 200.000mogłam wziąć, no może 250.000. Za tyle to ja może kupię 50mkw, ale na śląsku, 25letnie i do remontu.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 12:09   #31
Jacenty
Emerytowany PornoGraf
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Komturia krzyżacka
Postów: 1 545

Płeć: Mezczyzna
Send a message via ICQ to Jacenty
Przyjeżdżaj do mnie, za tyle to kupisz domek z ogródkiem
__________________
Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!
Jacenty jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 12:12   #32
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Jakbym miała partnera do kredytowej doli i dzielenia życia, to bardzo chętnie, bo swego miejsca na ziemi to ja nie mam
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 13:17   #33
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Przy racie 1500zł na 35 lat spłacisz w sumie 630.000zł. W takim razie jeśli uwzględnię w tym oprocentowanie, marżę, prowizję, koszty okołokredytowe, to mi wychodzi, że tego kredytu to ja maksimum 200.000mogłam wziąć, no może 250.000. Za tyle to ja może kupię 50mkw, ale na śląsku, 25letnie i do remontu.
Rany, po pierwsze, liczysz dla kredytu złotówkowego, a ja pisałem "jeśli kogoś stać na kredyt". To, że kogoś stać tylko na złotówkowy, a na walutę obcą już nie, to jeszcze nie znaczy, że go stać na kredyt. Teraz, po kryzysie, taka jest polityka banków, że forsują kredyty złotówkowe, ale to nie znaczy, że to jest jedyna opcja i że trzeba w nią wchodzić na ślepo. Bo faktycznie, jeśli rozważać wyłącznie kredyt złotówkowy, to już chyba lepiej wynająć, bo to akurat jest najdroższy z możliwych kredytów, nawet jeśli uwzględni się te żałosne kredyty dla małżeństw.
Rata 1500 zł na 35 lat jest dla mieszkania zakupionego za około 335 000 zł i wcale nie jest to jeszcze jakaś wyjątkowa okazja.
Ja w swoich obliczeniach uwzględniałem, że kredyt zostanie wzięty z głową, a nie na pałę - byle jaki, byle by był.
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 15:37   #34
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
e-rotmantic, ja też mówię o kredytach z głową, gdzie marża będzie w miarę niska, oprocentowanie też, a i ubezpieczenia od niskiego wkładu można uniknąć, chociaż często wkład własny gwarantuje nam tańszy kredyt. NIe wiem tylko skąd przekonanie, że kredyt jeśli nie złotowy, to tani. Jeszcze jest ryzyko, bo nie wiemy jak zachowa się na przestrzeni lat waluta, no chyba, że zabezpieczymy sobie prawo przewalutowania, ale nie każdy bank na to idzie i nie ma też nieograniczonej ilości tych przewalutowań w trakcie spłacania mieszkania.
Banki też nie forsują kredytów złotowych, tylko nie każdy ma w ofercie kredyty w walucie.
Z kolei kredyty w programie RnS nie są takie głupie, ale ograniczone warunkami. Należy jednak sobie policzyć przeważnie, ile w efekcie oddamy do banku, nawet przy dopłacie z budżetu, bo może się okazać, że opcja poza programem będzie atrakcyjniejsza niż w programie.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 17:59   #35
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Skoro wchodzimy w szczegóły...
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
NIe wiem tylko skąd przekonanie, że kredyt jeśli nie złotowy, to tani.
Ano stąd, że głównym składnikiem oprocentowania kredytu jest stopa referencyjna. W przypadku kredytu złotowego jest to WIBOR, który jest gigantycznie duży w porównaniu do EURIBORu czy też LIBORu. Ot, choćby na dziś, WIBOR wynosi 4,13%, podczas gdy EURIBOR 0,65%, a LIBOR zaledwie ćwierć procenta (sic!) Takie relacje były, są i jeszcze długo pozostaną.
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Jeszcze jest ryzyko, bo nie wiemy jak zachowa się na przestrzeni lat waluta
Nie wiem, jaki piorun by musiał *******nąć, żeby waluta tak zwariowała, żeby koszt kredytu walutowego przeskoczył koszt kredytu złotowego. Coś takiego nie miało miejsca nawet podczas ostatniego kryzysu.
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
no chyba, że zabezpieczymy sobie prawo przewalutowania, ale nie każdy bank na to idzie i nie ma też nieograniczonej ilości tych przewalutowań w trakcie spłacania mieszkania.
Nie każdy takie prawo daje, ale na ogół nie ma z tym problemu. A jeśli nawet bank blokuje taką możliwość, to zawsze kredyt można sobie przenieść do innego banku i w innej walucie. Nikt tego zabronić nie może.
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Banki też nie forsują kredytów złotowych, tylko nie każdy ma w ofercie kredyty w walucie.
No nie każdy, bo te banki wycofały oferty walutowe na skutek kryzysu. Forsują kredyty złotówkowe jako bezpieczniejsze, ale prawdziwa przyczyna jest z goła inna. Po wielkim bumie na kredyty walutowe, głównie CHF, waluty po prostu zaczęło brakować. Bankom nie jest łatwo ją kupić.
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Z kolei kredyty w programie RnS nie są takie głupie, ale ograniczone warunkami. Należy jednak sobie policzyć przeważnie, ile w efekcie oddamy do banku, nawet przy dopłacie z budżetu, bo może się okazać, że opcja poza programem będzie atrakcyjniejsza niż w programie.
I na ogół jest. Opcja RnS opłaca się, jak się kupuje jakąś klitkę na zadupiu, tudzież do generalnego remontu i to tylko wówczas, jeśli zakłada się przewalutowanie po ośmiu latach. RnS nie zostało wymyślone po to, żeby pomóc młodym małżeństwom, ale po to, żeby nakręcić polską budowlankę.
Po prostu ręce opadały, jak młode debilątka brały ślub na akord, żeby dostać ten wymarzony, wspaniały kredyt. Krew się w żyłach gotuje normalnie.
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 21:24   #36
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Cytat:
Po prostu ręce opadały, jak młode debilątka brały ślub na akord, żeby dostać ten wymarzony, wspaniały kredyt. Krew się w żyłach gotuje normalnie.
Pamiętam, obserwowałam statystyki. Ale zdaje się, że program przyhamowuje i ma być w ciągu kilku lat wycofany?

Co do zmiany walut, to właśnie kwestia franka jest dla mnie miarodajna - pamiętam , że na przestrzeni półtora roku, frank spadł prawie 1,10zł. Kwestii samych kredytów w walucie, nie będę roztrząsać, bo niestety jestem jeszcze laikiem, dopiero raczkuję w temacie - niemniej konkretne liczby do mnie przemawiają.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 10-03-10, 23:45   #37
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Pamiętam, obserwowałam statystyki. Ale zdaje się, że program przyhamowuje i ma być w ciągu kilku lat wycofany?
Zgadza się, i całe szczęście.

Z resztą, kredyt hipoteczny ma jeszcze jedną ciekawą właściwość. Osobiśćie nie słyszałem, żeby ktokolwiek takowy kredyt spłacał przez tyle lat, na ile go wziął, czyli do przysłowiowego "końca życia". Wynika to z inflacji, czyli spadku wartości pieniądza. Paradoksalnie, dla kredytobiorców zjawisko inflacji jest przychylne. Przez cały okres kredytowania spłacamy mniej więcej takie same raty co do liczby złotówek. Jednak z biegiem czasu wartość pojedynczej złotówki spada. Załóżmy następujący scenariusz:

Rata kredytu: 1500 zł.
Inflacja w stosunku rocznym: 2%.

Sytuacja po 10 latach spłacania:
Wartość złotówki jest o około 20% mniejsza, czyli odczuwa się ją, jakby dzisiaj wynosiła ona 1200 zł. To oznacza, że co najmniej o tyle mniej uciążliwa jest rata dla spłacającego przy założeniu, że jego pensja wzrastała tylko o procent inflacji, co w praktyce nie ma miejsca, ponieważ nawet minimalna krajowa rośnie szybciej niż inflacja. Reasumując, po dłuższym czasie spłacania rata kredytu to są śmieszne pieniądze i stanowią stosunkowo niedużą część domowego budżetu. Ewentualne najbardziej zwariowane wahania kursowe nie są praktycznie żadnym zagrożeniem. Dzięki temu, spłacający może przyspieszyć spłacanie kredytu, podwyższając jego ratę. Przy pesymistycznych założeniach, realny czas spłaty hipoteki wynosi 2/3 zakładanego na początku okresu kredytowania.

Dlatego właśnie gadanie, że kredyt mieszkaniowy to jest uwiązanie sobie kamienia do szyi do końca życia, można między bajki włożyć.

Oczywiście, może ktoś mi zarzucić, że za młody jestem i nie pamiętam roku '88, kiedy to inflacja szalała jak ocipiała (60%) i rząd odgórnie "przeprocentował" wszystkie kredyty o wartość inflacji. Pamiętam, pamiętam. Wszyscy, któzy mieli wtedy kredyty hipoteczne, zostali w biały dzień, na beczelnego zrobieni w *****. Lata 80-te to była jednak poprzednia epoka ustrojowa. Myślę, że taki rozbój (i taka inflacja) jest nie do pomyślenia w cywilizowanym kraju.

Ostatnio edytowany przez e-rotmantic; 11-03-10 at 00:41.
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 02-04-10, 12:42   #38
Dareios
Gwiazdka Porno
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 959

Płeć: Mezczyzna
Przede wszystkim należy się zastanowić czy nasze źródła dochodów są w miare pewne i czy nie będzie problemu za rok, dwa, pięć lat. Z tym bywa różnie a kredyt trzeba spłacać. Generalnie mam awersję co kredytów ale sam osobiście bym się skłaniał ku kupnie za kredyt. Mieszkania nie kosztują 20 tysięcy, naprawdę trzeba uzbierać grubą kasę aby coś takiego kupić. A osobiście szkoda by mi było całe swoje oszczędności wpakować w kupno mieszkania i być gołym. A przecież mieszkanie trzeba jeszcze jakoś wyposażyć
__________________
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.
Dareios jest offline   Reply With Quote
Old 02-04-10, 16:58   #39
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Niestety, jak dowodzą realia, teraz żadna praca, nawet na czas nieokreślony, wcale nie jest taka pewna. Banki nawet czasem badają ryzykowność branży w której zatrudniony jest kredytobiorca, by pomimo tego, iż ma zatrudnienie na stałe, móc ocenić sytuacje na wiele lat do przodu, np w przypadku kryzysu a co za tym idzie redukcji etatów czy plajty.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 02-04-10, 19:42   #40
Dareios
Gwiazdka Porno
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 959

Płeć: Mezczyzna
No i to jest dość zrozumiałe. Jasne, że nie ma pewności ale tej nie ma nigdy. Jednak niektórzy się czują pewniej, inni mniej pewnie. Jednak brać kredyt ze świadomością że za 2 miesiące moge stracić pracę to ja bym nie chciał.
__________________
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.
Dareios jest offline   Reply With Quote
Old 02-04-10, 20:00   #41
Stela7
Tygryska
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Wielkopolska
Postów: 985

Płeć: Kobieta
Wynajmowanie mieszkania to podobnie jakby kredyt się spłacało tyle,że nigdy nie będzie twoje.. Dużo zależy od twojej chęci posiadania..mieszkam w domu,status właściciel,bez kredytu na głowie..jest pewien komfort ale i blokada gdyby nagle zachciało się zmian.
Stela7 jest offline   Reply With Quote
Old 02-04-10, 20:14   #42
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Stela, no ale jak zechcesz zmian, to możesz albo wynająć i czerpać zysk, albo sprzedać.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 00:44   #43
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał jezebel Zobacz post
Banki nawet czasem badają ryzykowność branży w której zatrudniony jest kredytobiorca
Dorbne sprostowanie, jeza. Banki zawsze uwzględniają branżę, z której kredytobiorca czerpie dochód. A to, jak bardzo, która jest ryzykowna, to banki wiedzą na bieżąco. I tak na przykład, o ironio, pracownikom banków (branża finansowa) bardzo trudno dostać kredyt, a już informatykom daje się je niemal w ciemno. Przynajmniej w moim przypadku, nawet po kryzysie, jak mi bank zapodał moją zdolność, to przed oczami od razu stanął mi obraz, jak wbijam zęby w tynk. Do dziś wydzwaniają do mnie regularnie z pewnego banku i proponują jakieś kosmiczne kredyty gotówkowe, choć doskonale wiedzą, że mam kredyt hipoteczny na głowie i jeszcze kartę kredytową. I w pale mi się to nie mieści, ale według ich wyliczeń to ja jestem w stanie wyżyć za około kilo złotych miesięcznie. Jak się później dowiedziałem, powodem tak dalece idącego zaufania banku jest mój zawód - informatyk właśnie.
Cytat:
Napisał mlody69
No i to jest dość zrozumiałe. Jasne, że nie ma pewności ale tej nie ma nigdy. Jednak niektórzy się czują pewniej, inni mniej pewnie. Jednak brać kredyt ze świadomością że za 2 miesiące moge stracić pracę to ja bym nie chciał.
Zgadza się, choć po kryzysie mało prawdopodobne, żeby ktoś dał kredyt kredytobiorcy będącemu w tak kiepskiej sytuacji zawodowej. Zależnie od sytuacji na rynku, kredyt opłaca się brać na minimum 2 do 5 lat. Tak więc bezpiecznie jest wtedy, jeśli ma się pewność, że w ciągu najbliższych 5 lat będzie się miało pracę.

Ostatnio edytowany przez e-rotmantic; 03-04-10 at 00:48.
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 00:50   #44
Junona
Erotoman
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: w krainie Asterixa
Postów: 468

Płeć: Kobieta
Jak tak czytam to wszystko i słucham od ludzi starajacych się o kredyt to zastanawia mnie tylko jedno - kto w takim razie kupuje te mieszkania i jakim cudem wyrastajace jak grzyby po deszczu luksusowe osiedla zapelniają się wlascicielami, bo biorąc pod uwagę te wszystkie kryteria na kredyt stac na dobrą sprawę moze z kilka procent spoleczenstwa w wieku produkcyjnym. I co z resztą? do konca zycia ladowanie komuś w kieszen ciezko zarobionych pieniedzy albo pod jednym dachem z rodzicami?:/ Chore...
__________________
Pain is an unavoidable side-effect of life.
Junona jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 08:02   #45
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
Junona, z doświadczenia wiem, że często kupują je młodzi ludzie, a kredyt dostają np dzięki wkładowi własnemu z już uciułanych przez lata pieniędzy, lub ze sprzedaży mieszkań po rodzicach. Spory wkład własny lub zabezpieczenie na własności w postaci mieszkania, czyni takiego delikwenta bezpiecznym klientem i bank nie martwi się wtedy, czy go stać na spłatę - jak nie będzie go stać, to ma zabezpieczenie. Ale banki i tak przykręcały śrubę w ostatnich latach, no może tylko na przestrzeni ostatniego półrocza się poluzowało pod względem LTV, bo znalazły się takie instytucje które dawały kredyty na ponad sto procent. Poza tym, wiele banków uznaje, iż rata wynosząca więcej niż połowę zarobków netto, czyni wciąż takiego klienta w pełni wypłacalnym - a co ludzie? Ludzie biorą taki kredyty, zapierdzielają jak wół, lwią część oddają państwu, drugą sporą część oddają za kredyt, a żyją w ubóstwie Najważniejszy dla nich jest fakt posiadania własnego M.
To dla mnie od zawsze jest kwestia sporna - na ile człowiek czuje się zdeterminowany społecznie, by jednak kupić mieszkanie na własność nawet zadłużając się na całe życie, ale żeby odhaczyć na liście tę sprawę jako pewien społeczny odbębniony obowiązek.

e-rotmantic - dla banku taką bezpieczną branżą jest np służba zdrowia dla mnie absurd.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 12:52   #46
Dareios
Gwiazdka Porno
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 959

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Jak tak czytam to wszystko i słucham od ludzi starajacych się o kredyt to zastanawia mnie tylko jedno - kto w takim razie kupuje te mieszkania i jakim cudem wyrastajace jak grzyby po deszczu luksusowe osiedla zapelniają się wlascicielami, bo biorąc pod uwagę te wszystkie kryteria na kredyt stac na dobrą sprawę moze z kilka procent spoleczenstwa w wieku produkcyjnym. I co z resztą? do konca zycia ladowanie komuś w kieszen ciezko zarobionych pieniedzy albo pod jednym dachem z rodzicami?:/ Chore...
Już te osiedla tak nie wyrastają. A dlaczego wyrastały i kto kupował mieszkania? Inwestorzy. Przed kryzysem był boom na rynku mieszkaniowym. One po prostu były znakomitą lokatą kapitału. Ludzie kupowali je nie po to aby w nich mieszkać tylko aby na nich zyskać. Dużą rolę odegrały fundusze inwestycyjne. Krótko mówiąc mieszkania stały się dobrem inwestycyjnym jak obligacje czy akcje na giełdzie. Dlatego tyle tego budowano. No ale później wszystko trzasneło, co było do przewidzenia i deweloperzy zostali z ręką w nocniku. Okazało się, że po cenach które oferowali już nikt nie chce tego kupić. Dlatego ceny mieszkań zaczęły spadać. Przykręcenie śruby kredytowej dotknęło nie tylko klientów ale i deweloperów. Dlatego stanęło w połowie wiele inwestycji i dlatego zaczęli oni wyprzedawać mieszkania za pół ceny z kompletem mebli w gratisie. Nabudowali tego a potem chętnych zabrakło. Musieli sprzedawać za bezcen aby odzyskać płynność finansową.
__________________
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.
Dareios jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 23:04   #47
e-rotmantic
Perwers
 
Zarejestrowany: Jun 2005
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 556

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał jezebel
e-rotmantic - dla banku taką bezpieczną branżą jest np służba zdrowia dla mnie absurd.
To samo tyczy się nauczycieli. To też jest równie bezpieczna branża. Nie jest to żaden absurd. Banki wiedzą doskonale, że nikt się nie odważy obniżyć pensji w tym sektorze ani robić zwolnień. Zarówno służba zdrowia jak i szkolnictwo to sfery budżetowe i jako takie traktowane są przez banki jako najbezpieczniejsze. W branżach państwowych najtrudniej stracić pracę, poza dwoma wyjątkami, oczywiście - stoczniami i górnictwem.
e-rotmantic jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 23:30   #48
DSD
Perwers
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: na 9 liter
Postów: 1 275

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał e-rotmantic Zobacz post
To samo tyczy się nauczycieli. To też jest równie bezpieczna branża.
Potwierdzam na swoim przykładzie biednego naukowca. Ja zresztą spłaciłem kredyt w całości kilka miesięcy po jego wzięciu - tak mi się jakoś ułożyło.
__________________
'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

Ostatnio edytowany przez DSD; 03-04-10 at 23:44.
DSD jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 23:39   #49
Dareios
Gwiazdka Porno
 
Zarejestrowany: Jan 2006
Miasto: Gdańsk
Postów: 1 959

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
I w pale mi się to nie mieści, ale według ich wyliczeń to ja jestem w stanie wyżyć za około kilo złotych miesięcznie. Jak się później dowiedziałem, powodem tak dalece idącego zaufania banku jest mój zawód - informatyk właśnie.
Może uznali że informatykowi do życia potrzebna jest tylko kawa i troche prądu do komputera
__________________
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.
Dareios jest offline   Reply With Quote
Old 03-04-10, 23:52   #50
jezebel
Emerytowany Pornograf

Zboczucha
 
Zarejestrowany: May 2006
Miasto: Stolnica Wsiurska :)
Postów: 3 667

Płeć: Kobieta
e-rotmantic
Tak, to oczywiste że przemysł ciężki jest super ryzykowny i z niego już w Polsce raczej nic się nie wykluje.
Jeśli chodzi o te bezpieczne branże, to dla mnie absurdem jest takowe myślenie, bo: - argumenty w miarę stałych zarobków i ryzyka zwolnienia mnie przekonują, ale okazuje się że byle handlowiec ze sporymi prowizjami i pensją grubo ponad średnią krajową, do tego żyjący samotnie i bez obciążeń, jest gorszym klientem, od nauczycielki z bardzo słabą pensją i dwójką dzieci na utrzymaniu.
__________________
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli
jezebel jest offline   Reply With Quote
Odpowiedz
Wróć   FORUM EROTYCZNE - BEZTABU > Inne > OFF-TOPIC

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
UśmieszkiOn
[IMG] kod jest On
HTML kod jest Off

Skocz do forum

--


Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:44.
   Archiwum