Klub prawiczkowo dziewicowy

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anyway90
    Erotoman
    • Mar 2019
    • 524

    Napisał mientus
    anyway nie drwij!

    Jak widac mozna.
    No co Ty @mientus, toż ja byłam Twoja pierwsza kibicka

    Ja jestem pełna podziwu!

    Udowodniłeś, że kwarantanna, epidemia to żadna wymówka.

    Zamoczyłeś i przy okazji od razu tyle wątków na forum odżyło ruchanko jest fajne

    Jak ktoś ma siedzieć o „suchym pysku”, to będzie siedział, ale tylko na własne życzenie. Czy wirus, czy nie drwić to lubie ale z takich właśnie osobników, bo takie szukanie wymówek To takie... mało atrakcyjne

    Skomentuj

    • wiarus
      SeksMistrz
      • Jan 2014
      • 3264

      Napisał mientus
      "A większość kobiet po jednej nocy ma w głowie trójkę dzieci (albo czwórkę)"
      Gratulacje
      I niech cię broni ręka Boska tak się wpakować, jak w cytacie.
      Odpukaj kutasem w jakieś niemalowane!

      /kurdę, z kogo będę się teraz nabijał?/
      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
      James Jones - Cienka czerwona linia

      Skomentuj

      • Kalilah
        Administrator
        • Mar 2012
        • 2689

        Gratulacje! Zamiast iść spać po porannym spacerze z psami ja włażę tu bo mi uprzejmie doniesiono radosną nowinę
        Można? Można!
        My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

        Regulamin forum

        Skomentuj

        • mientus
          Erotoman
          • Feb 2019
          • 607

          Dzieki dzieki,

          anyway, kwarantanna wydluzyla nam po prostu czas od poznania do pierwszego spotkania. Gdyby nie wirus mysle, ze to byloby maks 2-3 tygodnie.

          wiarus, oklepanie sprzetem po buzi, jezyku i dupce chyba się już kwalifikuje w niemalowane?
          Z kogo? Mam nadzieje, ze z kogos innego.

          Kalilah, oczywiscie ze mozna. Nigdy temu nie zaprzeczalem. Problemem jest znalezienie chetnej. Nie sama realizacja.

          Skomentuj

          • DSD
            Perwers
            • Jan 2010
            • 1275

            Takie dwie małe refleksje:
            - jest coś co sprawia że forum odżywa i pojawia się na nim pół kopy nowych wpisów;
            - takie kontakty w dzisiejszych czasach to jednak trochę większe ryzyko niż tylko rozkoszne, gaworzące (każde o innej porze) czworaczki...
            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

            Skomentuj

            • mientus
              Erotoman
              • Feb 2019
              • 607

              Od tego to forum przeciez jest czy nie?

              Ryzyko? Mysle, ze takie samo jak i wczesniej. Ludzie się zarazaja ale jeśli mowisz o tym nowym syfie, nie dajmy sie zwariowac.

              Skomentuj

              • Lina
                Ocieracz
                • Aug 2019
                • 146

                Napisał DSD
                jest coś co sprawia że forum odżywa i pojawia się na nim pół kopy nowych wpisów
                Pewnie, że jest Mi np. takie, bardzo pozytywne posty mocno poprawiają humor i dają niezłego powera W końcu fajnie jest jak coś się komuś udaje, prawda? Jednak ze śledzeniem tego tematu (i paru innych) jest u mnie średnio. Zbyt duża liczba "obierających energię" komentarzy sprawia, że nie zaglądam tu tak często jakbym mogła. Na szczęście, co prawda od czasu do czasu, ale trafiają się w tym temacie bardzo pozytywne wpisy (jak np. ten mientusa), które z nawiązką rekompensują przeglądanie tych "mniej" pozytywnych

                Pewnie połowa komentarzy ze wspomnianej przez ciebie połowy kopy należy do mientusa, który (z przytupem) zaczął udzielać się -i słusznie- w większej liczbie tematów na forum Druga połowa to gratulację dla niego

                Skomentuj

                • mientus
                  Erotoman
                  • Feb 2019
                  • 607

                  Zaczalem, to fakt. Ale to chyba nic dziwnego wypowiadac sie majac w koncu poparcie w realnych doświadczeniach.

                  Poza tym chcialem zauwazyc, ze "przed" też sie udzielalem na forum.

                  Skomentuj

                  • Kationek
                    Erotoman
                    • Feb 2009
                    • 749

                    Napisał DSD
                    Takie dwie małe refleksje:
                    - jest coś co sprawia że forum odżywa i pojawia się na nim pół kopy nowych wpisów;
                    - takie kontakty w dzisiejszych czasach to jednak trochę większe ryzyko niż tylko rozkoszne, gaworzące (każde o innej porze) czworaczki...
                    Wiosna idzie, miłość się w powietrzu unosi i nawet koronawirus chuci nie zatrzyma.
                    A i w ostatnich miesiącach jakoś mało było powodów do radości, więc pojedyncze pozytywne nowiny wywołują efekt domina.
                    Nic tylko do gratulacji się dołączyć...
                    Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

                    Skomentuj

                    • mientus
                      Erotoman
                      • Feb 2019
                      • 607

                      Kationek, bardziej sama chuc ale tak czy siak dzieki. I tak jak uwazalem przed tak po to tylko sie potwierdzilo choc bylem pewien, ze tak bedzie. Pierwszy seks nie okazuje się byc czyms wow po czym jest sie zupelnie innym czlowiekiem. To zwykla rzecz, przyjemna, chwilami tylko stresujaca ale za to baaardzo fajna jak juz sie realizuje. I nie chodzi o same orgazmy i to ile razy kto jak doszedl a o to czy bylo przyjemnie. Bylo.

                      Pisze to oczywiscie do innych co sa przed bo jak mowilem, ja bylem pewien tego w zasadzie. A teraz macie zywy przyklad.

                      Po paru spotkaniach mam juz pewien poglad na to jak to jest z tej drugiej strony barykady. Zeby nie bylo bo sa tutaj osoby nader lubujace sie w nadintepretacji slow - nie uwazam od razu, ze mam mega doswiadczenie. Bo nie mam. Ale wiem juz jak to jest przez x lat uzerac sie z tym problemem a wiem tez, jak to jest jak juz ma sie to za soba. Zastanawiam sie tylko czy podzielic sie tu wrazeniami. Bo niestety (?) nawet dotychczasowi starzy bywalcy tego tematu gdzies uciekli. A pisanie w proznie jednak mimo wszystko mija sie z celem.
                      Last edited by sister_lu; 28-02-22, 21:42.

                      Skomentuj

                      • Scaramanga
                        Perwers
                        • Dec 2010
                        • 849

                        Dobrze, abyś się podzielił tym jak zmieniło się Twoje nastawienie psychiczne. Po innych wątkach widać jakim entuzjazmem Pałasz do swojej partnerki, ale sam pamiętam jak moje zachowanie i postrzeganie pewnych rzeczy się totalnie ewoluowało.

                        Skomentuj

                        • mientus
                          Erotoman
                          • Feb 2019
                          • 607

                          To bedzie troche trudne do opisania bo z jednej strony zmienilo sie sporo ale glownie od strony praktycznej, mniej od strony mentalnej, psychicznej. Z drugiej jednak strony to nie jest tak (co tez powtarzalem zanim sprawa sie rozwiazala), ze po pierwszym razie stajesz sie jakims innym czlowiekiem.

                          Sytuacja kazdego jest inna. My mielismy bardzo, bardzo duzo czasu by sie poznac, porozmawiac (via tel czy komunikatory), wymienic zdjeciami i opowiedziec o swoich fantazjach czy pragnieniach. Co potem procentowalo i procentuje caly czas bo kazde nasze spotkanie jest tylko lepsze jesli chodzi o lozko. Spotkalismy sie po kilku tygodniach (pandemia) na weekend. W drodze na spotkanie bylem zestresowany. To bylo nasze pierwsze spotkanie face to face, pierwsze "lozkowe" ale gdy juz sie zobaczylismy w cztery oczy sporo stresu minelo. Naprawde.

                          I wcale nie trzeba tego rozgrywac na zasadzie blyskawicznego zrzucania z siebie ciuchow, wjazdu w cipke i drzemce po pieciu minutach (a chocby od niej wiem, ze sa tacy faceci, ktorzy na tym koncza). Zreszta kazde spotkanie z nia tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze rozgrzac partnerke mozna na wiele, wiele sposobow i wcale nie trzeba do tego uzywac kutasa.

                          Co od strony praktycznej warto ogarnac? Kupic kilka gumek, pocwiczyc zakladanie, dobrac swoj rozmiar, przydaje sie tez zel intymny (dla obu stron i w co najmniej kilku sytuacjach, zalezy jak bardzo perwersyjna jest kobieta). Potem tylko wziac wino albo trzy i isc z pozytywnym nastawieniem. Im bardziej inteligentna i wyrozumiala partnerka tym wieksza szansa, ze nawet ewentualny opad przyjmiecie ze smiechem.

                          Nie sadze by byl sens dawac ogolne rady bo jak juz pisalem sytuacja kazdej osoby jest inna, z czego innego wynika, inne ma sie tez oczekiwania. Z perspektywy czasu uwazam, ze z jednej strony mialem taka czy inna ilosc szans by zrobic to szybciej (co nie znaczy, ze bylby to najwlasciwszy moment, przynajmniej nie w kazdym z tych przypadkow) ale tez chyba nie bylem na to tak do konca gotowy? Gdybym mial cos radzic to chyba to by ogolnie poznawac kobiety, rozmawiac z nimi, edukowac sie seksualnie (w praktyce i teorii ), postawic sobie pewne cele (czy chcesz zamoczyc i miec to za soba czy szukasz takiej czy innej, formalnej czy nie relacji) i do tego dazyc. Nie bede zliczal ile kobiet glownie w sieci ale jednak zagadywalem (co finalnie sie oplacilo), byly ich dziesiatki jak nie setki. Fajnie byloby miec te doswiadczenie jakies 10lat temu ale teraz tez jest ok. Daje mi to takze inne mozliwosci. Czasu nie cofne i Wy tez nie wiec trzeba dzialac w obrebie tej sytuacji jaka jest tu i teraz i z niej korzystac. Jak masz 20+ lat to mozna podbijac do rowiesniczek jak i dojrzalych. Jak jest tu jakis starszy niz ja (w co bardzo watpie ) to tez mozna to ogarnac. W moim wieku zapewne srednia jest taka, ze mialo sie x partnerek, czesto pewnie narzeczona, ex-zone i dzieci.

                          I teraz cos za co pewnie zostane zhejtowany ale nie, nie powiedzialem mojej partnerce o braku doswiadczenia. I jesli ogolnie mialbym Wam radzic to tez nie mowcie a na pewno nie od razu. Oczywiscie - wszystko zalezy od Waszego nastawienia, wieku, partnerki i tak dalej - zawsze to trzeba przeanalizowac pod katem pojedynczego przypadku. Nie klamalem i nie sciemnialem jej jakim to ja nie jestem casanova czy innych ruchaczem. Ona tez miala do lozka normalne podejscie. Jestesmy tylko ludzmi i wszelkie wpadki sa czyms normalnym. Grunt to podejsc do calej sprawy jak do kazdej innej rzeczy w zyciu, ogarnac stres, wyczuc sie a potem juz pojdzie. Serio.

                          Spotykamy sie co kilka tygodni na weekendy, mamy co wspominac oboje, mnostwo wrazen, wspomnien i nowych doznan. Wchodzimy powoli w rozne pozycje i pieszczoty, ona w koncu ma okazje wyciagnac z szafy sexi ciuszki dla mnie i inne gadzety erotyczne chocby smycz z obroza. A to co jeszcze niedawno moglem ogladac jedynie w porno staje sie prawie codziennoscia weekendowa.

                          Skomentuj

                          • Sollat
                            Erotoman
                            • Feb 2010
                            • 629

                            Daję update: 31.
                            https://archiveofourown.org/users/DarkSollat

                            Skomentuj

                            • Kationek
                              Erotoman
                              • Feb 2009
                              • 749

                              Soll, a ty wątków nie pomyliłeś z tym updatem?
                              Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

                              Skomentuj

                              • Kalilah
                                Administrator
                                • Mar 2012
                                • 2689

                                Kationek, inną opcją jest ilość partnerów seksualnych, ale z doświadczenia wiem, że jak zbliżasz się do liczby 30 to już przestajesz liczyć bo i trochę można się pogubić i trochę wstyd, że nadal liczysz

                                Sollat, nie czytałam całej Twojej historii, doszukałam się jedynie update'u przy 30stych urodzinach. Nie wiem więc czy życzyć Ci znalezienia kogoś odpowiedniego dla Ciebie, powiedzieć, że nigdy nie jest za późno by mieć udane życie erotyczne czy pogratulować wytrwania w jakimś postanowieniu. W każdym razie, życzę Ci jak najlepiej.
                                My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                                Regulamin forum

                                Skomentuj

                                Working...