Denerwujące zachowania społeczne

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kamil B.
    Emerytowany PornoGraf
    • Jul 2007
    • 3154

    #31
    Denerwują mnie ku**sy co nie wyłączają długich świateł gdy się mijamy.\

    PS. Raine, ten mem wyżej to doskonały przykład jak można tym człowiekowi uprzykrzyć życie. Ten facet był policjantem i musiał się przez to zwolnić

    Skomentuj

    • Raine
      Administrator
      • Feb 2005
      • 5246

      #32
      ... jakoś niespecjalnie wierzę w nagonkę kohorty paskudnych trolli, był dzielnicowym, musiał sobie u kogoś ostro przerąbać.
      :-)

      Mnie z kolei irytują wyprzedzający "na pasikonika" - czyli hyc i chowamy się za autem. Ale generalnie staram się na luzie podchodzić do debili, w sklepach ich pełno, w szkołach ich pełno - dlaczego niby drogi miałyby stanowić wyjątek od reguły?

      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




      Regulamin Forum.

      Skomentuj

      • nienastolatek
        Seksualnie Niewyżyty
        • Mar 2013
        • 334

        #33
        mnie wkurzają:
        Wszyscy kierowcy, którzy jeżdżą szybko, ale bezpiecznie, wyprzedzają na zakrętach, na ciągłej linii, nie zwalniają w terenie zabudowanym i narzekają ciągle, że wszystko to wina fotoradarów i ograniczeń prędkości.

        Ludzie w komunikacji miejskiej, którzy:
        - głośno słuchają muzyki, głównie z telefonów,
        - stoją przy drzwiach i nie przepuszczają ludzi,
        - wchodzą z wypchanym plecakiem i nie zdejmują go.

        ehh sporo tego, a jest jeszcze więcej, tylko nie chce mi się rozpisywać

        Skomentuj

        • Kamil B.
          Emerytowany PornoGraf
          • Jul 2007
          • 3154

          #34
          Mnie też działa na złość jak ktoś ma na sobie plecak i przy każdym obrocie wali nim po mnie. Ja zawsze zdejmuję ale jestem raczej wyjątkiem. Wszyscy mają założone.

          Drugą denerwującą rzeczą są ludzie, którzy pchają się do autobusu zanim jeszcze inni nie wysiądą.

          Ostatnio u lekarza też miałem taką sytuację, że mogę wchodzić bez kolejki. O ile nie ma przede mną osoby, która również jest upoważniona do czegoś takiego. Wizyta trwa raptem 5 minut. Gdy nadeszła moja kolej jakiś dziadek zerwał się z krzesła i popędził pod drzwi. Powiedziałem mu, że teraz ja i w ogóle, a on że mogę jeszcze poczekać.

          Skomentuj

          • nienastolatek
            Seksualnie Niewyżyty
            • Mar 2013
            • 334

            #35
            o i wkurza mnie jeszcze śmiecenie, kiepowanie gdzie popadnie, wyrzucanie jakichś papierków, torebek itd.

            No i jeszcze mnie wkurza to wyśmiewanie skarpet i sandałów, co to komu przeszkadza? Mi to w ogóle nie przeszkadza, to sprawa, tego kto się ubiera, jak tak mu lepiej to niech sobie tak chodzi, byle nie śmierdział, ale śmierdzieć może zarówno w skarpetach jak i bez skarpet.
            Natomiast śmiecenie gdzie popadnie i przeklinanie w miejscach publicznych to jest dopiero wieśniactwo.

            Skomentuj

            • Stopper
              Ocieracz
              • May 2013
              • 184

              #36
              Napisał nienastolatek
              No i jeszcze mnie wkurza to wyśmiewanie skarpet i sandałów, co to komu przeszkadza? Mi to w ogóle nie przeszkadza, to sprawa, tego kto się ubiera, jak tak mu lepiej to niech sobie tak chodzi, byle nie śmierdział, ale śmierdzieć może zarówno w skarpetach jak i bez skarpet.
              To też mnie wkurza. Tak samo jak teksty "legginsy to nie spodnie, więc zakryj dupę" itp. Traktuję to jako objaw podporządkowania się instynktowi stadnemu.


              Barmetr mi jeszcze w innym wątku coś przypomniał: Nieuzasadnione używanie angielskich słów i wyrażeń przez Polaków w wypowiedziach po polsku. Ludzie chyba myślą, że błysną w ten sposób elokwencją. Dla mnie wypada to raczej żałośnie. Co innego, jeśli ktoś zarzuci odpowiednią sentencją w łacinie albo np. suahili - przynajmniej wiadomo, że nie nauczył się jej z teledysku.

              Skomentuj

              • Raine
                Administrator
                • Feb 2005
                • 5246

                #37
                No, fenomenu hejtowania do dzisiaj nie pojmuję. Co złego w nienawiści, hę?

                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                Regulamin Forum.

                Skomentuj

                • Padre_Vader
                  Gwiazdka Porno
                  • May 2009
                  • 2321

                  #38
                  Stopper nosisz legginsy?
                  Co do używania słów to mniej niż wrzuty z angielskiego, suahili czy migowego wpienia mnie jak ludzie używają słów, których znaczenia nie rozumieją (bynajmniej, oportunista, mizoginizm itp.). A z angielszyzmów to najbardziej wkurza mnie zmiana imion na angielskie i mówienie do kogoś np. Kejt zamiast kasia czy Dejw zamiast Dawid
                  Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                  Skomentuj

                  • radzio_z
                    Erotoman
                    • Feb 2005
                    • 496

                    #39
                    Cwaniactwo na drodze, tj. w ruchu ulicznym. Omijanie kolejki aut czekających na możliwość przejazdu i ordynarne wpychanie się tuż przed np. skrzyżowaniem.
                    Jestem niepokorny

                    Skomentuj

                    • Padre_Vader
                      Gwiazdka Porno
                      • May 2009
                      • 2321

                      #40
                      Odnośnie polskich dróg to ja z kolei odwrotnie niż ktoś tam wcześniej napisał strasznie nie lubię i działają mi na nerwy osoby, które wiedzą najlepiej jak wygląda ruch na drogach i radzą jak powinno się jeździć podczas gdy same zapieprzają najczęściej autobusem.
                      Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                      Skomentuj

                      • marszczerano
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2013
                        • 271

                        #41
                        Wkurzaja mnie ludzie którzy w większych sklepach typu tesco czy asda wlecza sie z tymi wozkami i chyba ****a myślą , ze są w muzeum , a nie sklepie...na dodatek taka parowa stanie z wózkiem pomiędzy działami i **** wie czy sie modli czy co :/
                        Mam coś co nie ma wielu z Was, marzenia i ambicje.

                        Skomentuj

                        • Padre_Vader
                          Gwiazdka Porno
                          • May 2009
                          • 2321

                          #42
                          Wkurzają mnie matki, które katują dzieciaki na wakacjach, szczególnie nad morzem. Tego Ci nie kupie, tam nie pójdziemy. Loda nie bo obiad. Jedz zupkę, bo dostaniesz w dupę i nie odejdziesz od stołu itp.
                          I to co marszczerano czyli święte krowy z wózkami w marketach. Albo rozłoży taki/taka wszystko na taśmie, i przypomni sobie, że czegoś tam zapomniał/a z drugiego końca sklepu i leci po to, a kolejka stoi.
                          Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                          Skomentuj

                          • elKoj69
                            Perwers
                            • Sep 2012
                            • 1195

                            #43
                            dużo tego. ale najbardziej w****iają mnie ludzie, którzy narzekają, a nie próbują zmienić tego na co narzekają. po prostu lepiej narzekać, że coś ze mną nie tak, zamiast się wziąć za siebie. lepiej narzekać, że się nie ma pieniędzy zamiast wziąć się do roboty. i tak dalej i tak dalej..
                            Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                            Skomentuj

                            • nienastolatek
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Mar 2013
                              • 334

                              #44
                              Napisał smokwawelski
                              Odnośnie polskich dróg to ja z kolei odwrotnie niż ktoś tam wcześniej napisał strasznie nie lubię i działają mi na nerwy osoby, które wiedzą najlepiej jak wygląda ruch na drogach i radzą jak powinno się jeździć podczas gdy same zapieprzają najczęściej autobusem.
                              A co złego jest w jeździe autobusem? Przynajmniej ludzie nie przyczyniają się do korków, a też są uczestnikami ruchu, więc mają takie samo prawo dyskutować na temat ruchu drogowego jak Ci którzy jeżdżą super samochodami, samochodami, tramwajami, rowerami, motocyklami, bryczkami, tuk-tukami i wszystkim innym co podlega przepisom ruchu drogowego.

                              Skomentuj

                              • Padre_Vader
                                Gwiazdka Porno
                                • May 2009
                                • 2321

                                #45
                                A tu się nienastolatek nie zgodzę. Nie mam do użytkowników autobusów nic, cieszę się, że nie korkują jeszcze bardziej miast, natomiast wkurza mnie jak osoba, która za kółkiem siada raz na pół roku wypowiada się na temat warunków panujących na polskich drogach. Gani tych, którzy jeżdżą szybko, itp. nie znając realiów panujących na drogach. Jestem kierowcą, który jeździ bardzo dużo (średnio 50-60 tys. rocznie) i powiem Ci, że nie mam nic przeciwko fotoradarom, niech stoją w każdej wiosce i na każdym rogu, pod warunkiem, że będą zbudowane drogi szybkiego ruchu i obwodnice tych wiosek.
                                Nie jest normalnym, że jadę drogą krajową, na której co dwa kilometry mam wioskę i ograniczenie prędkości do 40 lub 50, a pomiędzy wioskami samotnie stojące przy drodze domy, przy których jest ograniczenie do 70. I teraz pomyśl, że musisz tak zapieprzać 400km i np. co drugi dzień. Osoba, której podróżowanie na co dzień ogranicza się do przejścia się na przystanek autobusowy, potem pojechania autobusem 5 przystanków po wyznaczonym pasie dla autobusów będzie mi potem opowiadać, że kierowcy na polskich drogach źle się zachowują. To tak samo jak twierdzenie, że kierowcy tirów to mordercy. Masa wypadków z udziałem ciągników siodłowych czy w ogóle ciężarówek jest powodowana przez kierowców osobówek, którzy często nie zdają sobie sprawy z tego jakie ograniczenia ma duże auto. Masę razy widziałem pajaców, którzy pakują się przed obładowanego tira i dają po hamulcach nie zdając sobie sprawy z tego, w jaki sposób 40 ton ładunku przy nagłym hamowaniu tira na niego zadziała.
                                Doświadczeni, mądrzy kierowcy takich rzeczy nie robią. Wsiądzie natomiast jeden z drugim raz na ruski rok za kółko i dla niego to czarna magia jest.
                                Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                                Skomentuj

                                Working...