Wesele - spotkanie po latach

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kamilxxx82
    Świntuszek
    • Dec 2014
    • 63

    Wesele - spotkanie po latach

    Kaśka jak zwykle się spóźniła, nie było to nic nowego dla tych, którzy ją znali. Założyłem się z kumplem, Tomkiem, że i w tym tak ważnym dla niej dniu, także się spóźni. Nie było mu w smak gdy odbierałem nagrodę, przez tydzień był wściekły, nie tyle na mnie co na siebie, że dał się tak podpuścić. Nie dziwię mu się, większość facetów nie lubi patrzeć jak jego dziewczyna całuje się z innym. Szyderczy uśmieszek nie schodził mi z ust gdy spoglądałem na Tomka, gdy przez środek kościoła Kaśka prowadzona przez swojego ojca, szła ku swemu życiowemu wybrankowi.

    Ceremonia dobiegła końca, gdy wszyscy wychodziliśmy przed kościół wyciągając pospiesznie drobniaki i ryż, aby obsypać młodych, niechcący szturchnąłem idącą obok mnie dziewczynę.

    - Przepraszam – wyszeptałem, łapiąc za rękę aby nie upadła.
    - Nic się nie stało, dziękuję – odpowiedziała
    - Gosia? - spojrzałem w jej oczy, była tak pięknie umalowana z czarnymi cieniami podkreślającymi oczy, rozpuszczone włosy z delikatnie kręconymi końcówkami, jej zgrabne ciało opasała elegancka brązowo lśniąca sukienka, że z początku jej nie poznałem.

    - Co za miła niespodzianka! - dodałem
    - Tak, miła, mógłbyś troszeczkę uważać – odpowiedziała, poprawiając sukienkę
    - Ta... - odsapnąłem spoglądając zamyślony ku wyjściu z kościoła
    idziemy? - szybko się odwróciłem i spojrzałem pytająco Gośkę

    Dołączyłem do dziewczyny i jak tylko młodzi pojawili się w wyjściu, sypnęliśmy garściami monet i ryżu.
    Spotkanie z Gośką przywołało wiele wspomnień, mimo iż nie widzieliśmy się raptem 7 miesięcy, poczułem jak na nowo wzbiera we mnie pożądanie. I jeszcze ta diabelna sukienka, tak miała gust, i to nie lada dobry. Dobierała sukienki tak, że mimo swej elegancji nie sposób było przejść koło niej obojętnie. Buchał od niej seksapil. Dodać do tego nasze wspólne chwile przepełnione ostrym seksem. Musiałem się nie lada namęczyć aby powstrzymać to pożądanie, czułem jak mój kutas się pręży na samą myśl o jej dłoniach na nim, jej usteczkach, jej cipce. Patrzyłem błędnym wzrokiem, oczami wyobraźni zdzierając z niej ubranie. Z tego letargu wyrwała mnie moja partnerka.


    - hej! Idziemy
    - tak, zamyśliłem się
    - o czym?
    - Taki piękny i ciepły mamy dziś dzień, a ja się ****a muszę prażyć w garniturze – odburknąłem szukając wzrokiem kawalkady gości, wziąłem pod rękę partnerkę i udaliśmy się w stronę parkingu.


    W autobusie, moja dziewczyna Zosia, usiadła razem z przyjaciółkami, jedną z nich jest panna młoda. Wykorzystując okazję i to że chłopak Gosi usiadł z kumplami, miałem chwilkę aby z nią porozmawiać.
    - Skąd wyhaczyłaś tego lalusia?
    - Wpadł do biblioteki po książkę, no i od słowa do słowa...
    Nie odpowiedziałem nic, tylko się uśmiechnąłem.

    - pracuję tam
    - no proszę, a co z poprzednią pracą? Jako kelnerka miałaś świetne napiwki
    zwolnili mnie, za bardzo spoufaliłam się z kierownikiem, szefowi to nie odpowiadało
    - ja też zmieniłem pracę, ale z własnej woli, zatrudniłem się w studiu filmowym, zawsze lubiłem kino, a teraz mogę jeszcze przy tym pracować
    - ta, chyba pornole – uśmieszek nie schodził z jej ust
    - a co, chciała byś zagrać? - położyłem rękę na jej kolanie, przesuwając w stronę krocza
    - daj spokój, już się w to nie bawię – odsunęła moją rękę
    - to tak jak ja – spojrzałem jej głęboko w oczy, wiedziałem że ściemnia, kręciło ją nagrywanie naszych igraszek
    - chyba jesteśmy na miejscu - dodałem


    Tuż po powitaniu młodych tradycyjnym bochenkiem chleba i wódką, wszyscy zebrali się na środku sali aby wznieść toast za zdrowie młodych.
    Nagle z tłumu, ktoś zaczął krzyczeć
    - Go-rzko! Go-rzko!

    Kolejni goście dołączali do zabawy
    - Pocałunek był za krótki, Ona temu winna, ona temu winna, pocałować go powinna! - wtórowali kolejni.

    Gdy opadły pierwsze emocje, zasiedliśmy do stołów, marynarkę przewiesiłem przez krzesło i zacząłem polewać spragniony alkoholu.
    Obok nas siedzieli Agnieszka i Darek, w trakcie rozmowy pomiędzy toastami, okazało się że Darek jest bliskim przyjacielem Miłosza, pana młodego, jeszcze ze szkolnych lat. Agnieszka jest jego dziewczyną, poznali się na studiach. Po przeciwnej stronie stołu zasiedli z kolei Gośka ze swoim chłopakiem, Markiem, średniego wzrostu brunetem, który widać było lubił grypsować.

    - to co, toaścik za młodych? - stwierdziłem polewając kolejną kolejkę
    - no bez dwóch zdań! Trzeba rozkręcić to towarzystwo – odpowiedział Marek z uśmiechem
    - Darek, dawaj bo będą karniaki – rzucił do niego Marek
    - Chłopaki, wyluzujcie, ledwo usiedliśmy, z już pół flaszki się rozlało

    W tym samym czasie zaczęli podawać wazy z zupą i pozostałe dania.
    - no w końcu porządna zagryzka – stwierdziłem, wbijając widelec w soczysty kawałek kaczki.


    Po około dwóch godzinach towarzystwo już się rozkręciło, tańczyłem z Zosią, Agnieszką, Darkiem i Miłoszem. Jak to na weselach, tańczyliśmy każdy z każdym, Ja z Darkiem, Zosia z Agnieszką, potem Zosia z Darkiem, ja z Agnieszką, gdy dołączył kolejny gość. Nawet nie wiem, w którym momencie zmieniłem Agnieszkę na Gośkę.
    - hej
    - heeeej – odpowiedziałem przeciągle z uśmiechem, mierząc ją wzrokiem od stóp do głowy

    Nie tańczyliśmy zbyt długo, po chwili zostałem odbity przez Miłosza, a Gośka przez Zośkę.
    Gdy tańczyły razem, poczułem żar, ich splątane ręce pobudziły moją wyobraźnię, w której były same na parkiecie namiętnie się pieszcząc. Szybko otrząsnąłem się wracając do zabawy
    - pięknie – pomyślałem, chyba alkohol zaczyna działać
    Ponownie zmieniliśmy się partnerami, przypadła mi Zośka
    - wspaniale wyglądałyście tańcząc razem – wyszeptałem
    - podobało ci się? - spojrzała namiętnie
    - wiesz co nas łączyło, chętnie bym was zobaczył jak się zabawiacie razem – łapiąc jednocześnie za jej tyłek mocno zaciskając dłoń
    - no wiesz co? - odburknęła z miną złośnicy jednocześnie próbując ukryć uśmieszek
    - co?
    - masz fantazję – odpowiedziała

    Wzdychnąłem głęboko i odpowiedziałem
    - mam, mam kochana – uśmiechając się i rozglądając błędnym wzrokiem po sali, po czym zaczęliśmy się śmiać.
    Last edited by kamilxxx82; 31-05-16, 18:29.
  • kamilxxx82
    Świntuszek
    • Dec 2014
    • 63

    #2
    Oboje często lubiliśmy żartować i fantazjować, Zosia była rozrywkową dziewczyną i z przymrużeniem oka przyjmowała niektóre moje uwagi. Choć miałem nadzieję, że kiedyś, któraś z moich fantazji, z nią w roli głównej, zostanie spełniona.

    Czas mijał wesoło, odbyły się w międzyczasie różnego typu zabawy, weselny pociąg i takie tam. Wykorzystując upojenie alkoholowe zebranych gości i uwolnioną obojętność wobec tego kto z kim rozmawia i tańczy, porwałem Gośkę na parkiet.
    - stęskniłem się za twoją dupą – wyszeptałem jej do ucha mocno przyciskając ją do siebie, łapiąc jednocześnie za jędrny pośladek
    - a co, Zośki ci nie wystarcza?
    - dobrze wiesz, że z żadną nie było mi tak dobrze jak z tobą

    Zakręciliśmy piruet, złapałem ją w pasie i przytuliłem się od tyłu, pokręciliśmy biodrami ocierając się o siebie, Gośka objęła moją głowę. Poczułem jak jej jędrne pośladki ocierają się o mojego kutasa, który zaczął się prężyć napierając na spodnie. Gośka wyraźnie to poczuła
    - mmmmm cudownie - wyszeptała wypinając mocniej tyłeczek i przyciskając do mojego kutasa

    Odwróciła się z powrotem przodem do mnie
    - mmm ja też się stęskniłam z twoim kutasem – spojrzała namiętnie prosto w oczy z diabelskim uśmieszkiem

    Korzystając z tłoku na parkiecie, nie zapominałem masować jej tyłeczka.
    - wciąż masz za****sty tyłeczek
    - nie tylko ty o niego dbałeś
    - ale chyba nie aż tak dobrze jak ja, co? - wyszeptałem patrząc głęboko w oczy

    Spojrzała w górę, udając zamyśloną i odpowiedziała wracając wzrokiem do mnie
    - nieeee – uśmiechnęła się

    Podwinąłem delikatnie jej sukienkę i szybkim ruchem zsunąłem niżej jej majteczki, kucnąłem udając że tańczę i zsunąłem majteczki aż do końca, po czym schowałem do kieszeni.
    - przypomnę ci dziś suko jak smakuje mój kutas - wycedziłem do ucha
    - uuuuuuuuuu – odsapnęła diabelsko się uśmiechając i oblizując delikatnie usta
    - jak chcesz odzyskać majteczki, będziesz musiała o*******ić mi kutasa jak nigdy przedtem
    - mmmm ostro pogrywasz – odpowiedziała przygryzając wargę
    - pamiętasz jak się krztusiłaś moim fiutem ostatnim razem?
    - Przypomnij mi, proszę, mój panie – wyszeptała do ucha mocno zaciskając ręce na moich barkach

    W tej samej chwili orkiestra skończyła grać
    - no to kochani, chwilka przerwy i wracamy do zabawy – powiedział lider grupy

    W międzyczasie, gdy my tańczyliśmy, trwała burzliwa dyskusja o polityce.

    - dobra, starczy tego politycznego pieprzenia, polewaj Darek – przerwałem im, zacierając ręce i siadając obok Marka i Gośki
    - zdrowie młodych! - powiedział Marek
    - zdrowie! - odpowiedzieliśmy, stukając się kieliszkami
    - bierz Gośkę do tańca, zanim inni ją wymęczą – poklepałem Marka
    - a niech męczą, w końcu to wesele, niech się dziewucha wybawi
    - i tu masz rację, drogi przyjacielu – objąłem go i dodałem
    - wypijmy za zdrowie naszych kobiet, aby nam dziś dokazywały hehe
    - zdrowie naszych kobiet! - powiedziałem do pozostałych polewając kieliszki
    - zdrowie!

    Zmieniłem miejsce siadając obok Zośki, czule obejmując. Widziałem ten grymas zazdrości w oczach Gośki.
    - choć zatańczyć – wyszeptałem do ucha Zośce.

    Trafiliśmy na Lady Pank – zawsze tam gdzie ty. Tańczyliśmy patrząc głęboko w oczy i nucąc do siebie słowa piosenki. Na koniec czule się pocałowaliśmy i udaliśmy do stolika.

    Ledwo usiadłem, a zaczepił mnie Tomek
    - chodź, mam do ciebie sprawę
    - zaraz wracam – zwróciłem się do Zosi
    - ta, zaraz, Ty i Tomek, jak to słyszę to znikacie na wieki i znajduję was na*******onych w trzy dupy – powiedziała machnąwszy na nas ręką
    - jak ty mnie dobrze znasz kochana – uśmiechnąłem się i ucałowałem

    Odchodząc spojrzałem jeszcze na Gośkę, obserwowała mnie cały czas, wierciła się nie mogąc usiedzieć na miejscu, wiedziałem że pragnie mojej pały.

    - co tam Tomuś?
    - Nie napiliśmy się jeszcze dziś
    - no chłopie, to trzeba jak najszybciej nadrobić - objąłem go jedną ręką, drugą wskazując najbliższy stolik

    Alkohol buzował nam w głowach, choć wiedzieliśmy, że nasze możliwości są dużo większe.
    - jak tam twoja dupa? Nie widziałem jej dziś
    - bo nie zabrałem jej ze sobą – odpowiedział
    - a co się stało?
    - Rozstaliśmy się
    - no stary, toć wolność Tomku w twoim domku – polałem kielonki i zacząłem nucić
    - „niech żyje wolność, wolność i swoboda, niech żyje zabawa i dziewczyna młoda” - zacząłem nucić

    Tomek dołączył i razem śpiewaliśmy polewając kolejne kielonki. Mimo iż Tomek kochał swoją byłą, był bardziej wolnym duchem niż skapciałym romantykiem. Orkiestra podłapała naszą nutę i zaczęli przygrywać przejmując pałeczkę. Cała sala bawiła się do piosenki Boys.

    Niezauważony udałem się w stronę wyjścia, oparłem się o ścianę tuż obok drzwi, spojrzałem w kierunku Gośki, patrzyła na mnie, wyciągnąłem jej majteczki i zacząłem kręcić nimi dookoła palca. Gdy tylko to zauważyła, szepnęła coś do reszty i wstała. Zniknąłem za drzwiami. Spokojnie szedłem w kierunku tarasu, wyszedłem i schowałem się tuż za drzwiami. Gdy tylko wyszła złapałem ją za rękę i pociągnąłem do siebie wpijając się ustami w jej słodkie usta. Mocno przytuliłem łapiąc obiema rękami za jej tyłek, mocno zaciskając dłonie i pociągając lekko do góry.
    - mmmmmm - wymruczała całując mnie

    Złapałem za jej rękę i pociągnąłem za sobą, szliśmy szybkim krokiem w kierunku ogrodu, tuż za drzewami ukazała się klasyczna altana tuż przy brzegu oczka wodnego. Noc była ciepła, z delikatnym chłodnym wietrzykiem, niebo jaśniało tysiącem gwiazd, księżyc lśnił w pełni. Usiadłem na ławeczce, podwinąłem Gośce sukienkę, usiadła na mnie okrakiem, zaczęliśmy się namiętnie całować. Trzymałem obiema rękami jej pośladki i mocno masowałem. Wierciła się biodrami ocierając o sterczącego kutasa w spodniach.
    Wychyliłem ją do tyłu zsuwając z ramiączek sukienkę, przyssałem się do jej sterczących sutków, masując jednocześnie jej jędrne piersi.
    - mmmmmmm cudownie – mruczała trzymając mnie za głowę


    cdn.

    Skomentuj

    • przyjaciel40
      Perwers
      • Jul 2010
      • 1116

      #3
      itd. itd. itd
      Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

      Skomentuj

      • kamilxxx82
        Świntuszek
        • Dec 2014
        • 63

        #4
        przyjacielu, proszę prosto z mostu co leży na sercu nie mam daru czytania między wierszami.

        ja wiem, że może moje opowiadanie może nie przypadać niektórym do gustu, treść, sposób opowiadania, szczegóły, może wyglądać prostacko, ale spoko.
        już tak piszę i obawiam się że dłuuuugo tego nie zmienię.

        mimo wszystko dzięki, jak by nie było, zaglądnąłeś tu i wyraziłeś chęć napisania czegokolwiek

        Skomentuj

        • kamilxxx82
          Świntuszek
          • Dec 2014
          • 63

          #5
          Objąłem ją ponownie mocno masując plecy, splątaliśmy języki w namiętnym tańcu, wiła się jak wąż, masowała moje ciało, rozpięła koszulę, zsuwając się niżej całowała mój tors. Klękła pomiędzy moimi nogami masując przez spodnie twardego już kutasa. Przygryzła go przez spodnie rozsuwając jednocześnie rozporek, wystarczyło, że zsunęła niżej spodnie, a sztywny kutas wyskakując spod spodni uderzył ją w nos, co przyjęła z uśmieszkiem łapiąc go i masując i waląc obiema rękami.
          Objęła ustami końcówkę główki lekko zasysając i cmoknęła

          - obciągnę ci tak... - nie dokończyła poklepując kutasem o język i objąwszy całego grzybka zassała mocno kręcąc głową.
          - ...Mmm że zapomnisz o Zośce – dokończyła, waląc kutasa mocno zaciśniętymi rękami
          - to bierz się suko do roboty – odsapnąłem łapiąc ją za głowę i przyciskając do kutasa tak mocno, że poczuła go w gardle krztusząc się.

          Przytrzymałem chwilkę i zwolniłem uchwyt, wypluła kutasa mocno i szybko go waląc obiema rękami, jednocześnie łapiąc powietrze. Opluła go, choć był już cały ośliniony i ponownie wsadziła go całego do ust obciągając jak rasowa gwiazda porno. Złapałem za jej włosy i przytrzymywałem w górze aby nie zasłaniały mi tak pięknego widoku jakim był znikający kutas w jej ustach. Faktycznie, ssanie miała tak mocne jak chyba nigdy. Widocznie była spragniona mojego kutasa, nie musiałem jej przytrzymywać, sama krztusiła się próbując przytrzymać go w gardle jak najdłużej.

          - mmmmmmmm mmmmmm mmmm – mruczała obciągając
          - cudownie suko, ssij go mocno – dodałem

          Złapałem mocno za jej włosy odciągając od kutasa, złapałem za fiuta i oklepywałem nim jej twarz
          - za****ście o********sz kutasa - wysapałem

          Wstałem, złapałem obiema rękami za jej głowę i zacząłem rżnąć jej usta. Gośka trzymała mnie za pośladki.

          - mmm mmm mmm mmm mmm mmmm – mruczała przy każdym pchnięciu
          - za****ście suko

          Puściłem jej głowę, przestając ją *******ić, mimo to sama kontynuowała ostrą zabawę.

          - mmm ****a - wycedziła łapiąc oddech, masując mocno zaciśniętą dłonią całego kutasa od nasady po grzybka
          - brakowało mi takiego *******enia – dodała

          Po czym wróciła do obciągania.

          - ssij nie ******* – powiedziałem łapiąc za jej głowę i przytrzymując mocno przyciśniętą do kutasa
          - aaaahhhh mmmmmmmm – wypluła go po czym ponownie wróciła do o********nia fiuta.

          Podniosłem ją do góry, przycisnąłem mocno do siebie łapiąc jedną ręką za dupę, a drugą za włosy, mocno i dziko pocałowałem, dodając
          - wypinaj dupsko suko

          Oparła się o barierkę altanki, wypinając się mocno do tyłu bez żadnego sprzeciwu, znała swoją rolę, był moją dziwką, a jaj jej panem.
          - wy******* mnie ****a swoim twardym kutasem – wycedziła przez zęby

          Kucnąłem przy jej dupie, rozchyliłem pośladki, odsunąłem na bok jej skąpe majteczki i przyssałem się do już mokrej cipy
          - mmmm aaaahhhh taaaaaak ****a aaaa mmmmm – wycedziła oparta o barierkę wypinając jeszcze mocniej dupę do tyłu

          Lizałem łapczywie jej sromy, zlizując cieknące soki z jej cipy

          - mmmmm – mruczałem łapiąc ustami jej wargi lekko przygryzając i pociągając mocno
          - aaaahhhh mmmm taaaaak mmmmmmm – sapała

          Masowałem jej rozchylone pośladki mocno, jednocześnie nie odpuszczając jej mokrej cipie. Jej ciało podrygiwało, przykucała z rozkoszy.
          - aaa mmmm zerżnij mnie – wysapała

          Niezruszony na jej prośbę dalej ssałem jej cipę, palcami masowałem jej odbyt wsuwając palce do środka i masując go.
          - aaahhhh proszę, mój panie, ****a, zerżnij moją dupę – cedziła sapiąc z rozkoszy, nie mogąc się doczekać mojego kutasa w sobie

          Wstałem, trzymając kutasa przejechałem jego grzybkiem mocno od góry do dołu po jej cipie i dupie kilka razy
          - aahhhhhh mmmmmm – wysapała, cofając dupę do tyłu próbując wbić się na kutasa
          - chcesz go ****o? Co? Chcesz go poczuć suko? - cedziłem przez zęby, trzymając jedną ręką jej pośladek, drugą ręką pocierając kutasem o jej cipę
          - taaaaak mmmmm aaahhh proszę, rżnij mnie ****a, ******* moją dupę – wysapała przez zęby patrząc mi głęboko w oczy

          W tym samym czasie złapałem za jej dupę i mocno wbiłem kutasa w cipę do samego końca.
          - aaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhh – wypięła dupę mocno do tyłu pojękując
          - tak suko, mmmm mmmm zerżnę cię moja dziwko – cedziłem wysuwając prawie całego kutasa z jej cipy i ponownie mocno wbijając do samego końca raz po raz.

          Wśród dźwięku świerszczy i hukania sów, słychać było jęki rozkoszy wydobywające się z ust mojej suki. Gośka ledwo się powstrzymywała, aby nie krzyczeć za głośno. Złapałem ją ręką za włosy mocno ciągnąc do siebie wyginając ją do tyłu, drugą ręką zasłaniając usta. Wbijałem kutasa w jej cipę tak mocno, że było słychać chlupanie.

          - niegrzeczna suka – chlast! - dobra suka – chlast! - klaps za klapsem lądował na jej jędrnej dupie

          Puściłem ją luźno wyciągając kutasa z jej cipy, rozchyliłem rękami jej pośladki, splunąłem na jej dupę i rozmasowałem, złapałem za jej cipę wsuwając w nią trzy palce, mocno i szybko zacząłem ją walić. Podniosła dupę wyżej.
          - ahhhahhhhhh mmmm – wysapała

          Pomasowałem jej dupę wsuwając teraz w nią palce i waląc delikatnie przygotowując na wejście kutasa. Podszedłem do niej, łapiąc za głowę i wcisnąłem fiuta w jej usta.
          - mmmmmm – mruczała waląc go ręką jednocześnie i ssąc mocno

          Usiadłem na ławeczce, złapałem za jej dupę i tyłem postawiłem nad moim kutasem.
          - siadaj – wysapałem

          Wycelowałem kutasa w jej dupę, gdy tylko poczuła gdzie chcę go wcisnąć, jęknęła z rozkoszy
          - aaahhhhhh mmmmmm

          Kiedy już jej dupa napierała na mojego kutasa, złapałem za jej biodra i pociągając mocno w dół wciskałem go coraz głębiej.
          - aahhhh mmmm mmmmmmmmm – pojękiwała masując jedną ręką swoją cipę, a drugą opierając się o ławkę, z głową wygiętą do tyłu.

          Skomentuj

          • kamilxxx82
            Świntuszek
            • Dec 2014
            • 63

            #6
            Im głębiej się zagłębiałem w jej dupę, tym mocniej kręciła tyłkiem. Mój kutas czuł się w niej dobrze na tyle, że zacząłem ruszać jej biodrami w górę i w dół ujeżdżając kutasa coraz mocniej, aż cały znikał w niej po same jaja.

            - mmmmmm taaaaaaak aaaaaahh mmmmm za****ście aaaaa hhhmmmmm – jęczała czując jak mój naprężony kutas i jego nabrzmiały grzybek jeździ w dupie
            - za****stą masz dupę suko aaahhh – cedziłem – brakowało mi jej dodałem

            Z każdą chwilą coraz mocniej mnie ujeżdżała, podskakiwała na moim kutasie mocno, prawie wypuszczając go z dupy. Pomagałem jej się nabijać mocniej na mojego kutasa pociągając w dół za każdym razem jej biodra.
            - aaaah mmmmm taaak aaaah oooohhh aaaaammmmmm – jęczała coraz szybciej
            - tak suko mmmm łykaj go swoim dupskiem mmmmm – dodałem

            Wygięła się mocno do tyłu, jej ciało zaczęło drżeć, stękała coraz dłużej. Przez jej ciało przechodził dreszcz ekstazy. Czułem jak jej dupa zaciska się na moim kutasie coraz mocniej. Trzymając jej podskakujące biodra, zacząłem też i ja ruszać biodrami pomagając wbijać kutasa.
            - aaahh taaaaak mmmmmmmmmm mmmm – jęczała

            Czułem, że zaraz dojdzie. Chwilę później jej ciało przeszył spazm orgazmu, wygięła się mocno jęcząc przeciągle
            - aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhm mmmmmmmmmmmmmmm

            Przestała podskakiwać, ruszała dupą kręcąc nią dookoła trzymając kutasa całego w sobie, tak aby ocierał od środka całą jego długością i grubością.
            Ja jednak, przytrzymując ją, złapałem tym razem za jej uda i podniosłem je do góry wypinając dupę, dałem jej chwilkę i ponownie zacząłem wbijać kutasa.

            - aahhh mmmmmmm aaahhh – pojękiwała leżąc na mnie
            - to jeszcze nie koniec suko – wycedziłem
            - mmmmmmmmm – mruczała pojękując

            Po chwili wstała i klękła przede mną łapiąc kutasa w obie dłonie
            - mmmmmmmmm o*******ę ci ***** mmmmm – mruczała, trzymając go jedną dłonią u nasady a drugą obejmując grzybka i masując kręcąc po nim dłonią
            - mmmmm pragnę twojej spermy mmmmmmm – dokończyła, objęła czubek główki ustami i zassała mocno, cmoknęła

            Pomasowała ponownie główkę kutasa dłonią po czym oblizując się, patrząc mi w oczy, łapczywie złapała całą koncówkę i zaczęła mocno obciągać. Podnosząc głowę, równocześnie masowała w górę i w dół trzonek kutasa. Robiła to bardzo mocno i szybko.

            - mmmmmmmmm ahhhhh zalej spermą moje usta mmmmmm – wycedziła, puszczając go na chwilę i mocno waląc, mocno zaciśniętymi obiema rękami, po czym wróciła do obciągania.

            Czułem, że długo tak nie wytrwam, robiła to naprawdę ostro i namiętnie, spragniona mojej spermy wpadła wręcz w szał obciągania. Nie myślałem, że może tak mocno zasysać kutasa. Jej język kręcił się po nim cały czas, pieszcząc od spodu.
            - mmmmmm aahhh ssij suko mmmm tak mmmm – cedziłem

            Gośka tylko mruczała co dodatkowo drażniło moją pałkę.
            - aaahhh mmmmm taaaaaak mmmm – czułem, że już czas

            Wyczuła to, objęła ustami tylko główkę mocno zasysając, kręciła głową wkoło drażniąc końcówkę kutasa swoim języczkiem, patrzyła mi prosto w oczy. Mocno zacisnęła dłonie i zaczęła walić fiuta, próbując mnie wydoić.
            - mmmmmm taaaaaaak aaaahhhoooooooooommmmmmmm – trysnąłem prost w jej słodkie usta

            Raz po raz wyrzucałem porcje spermy, które gromadziła w swojej buzi. Gdy już mój kutas przestał podrygiwać, popatrzyła na mnie z otwartymi ustami, pokręciła języczkiem zanurzonym w spermie i przełknęła cały ładunek, oblizując usta.

            - nie zapomnij wypolerować mi fiuta – dodałem
            - tak mój panie – odpowiedziała, po czym zaczęła dokładnie oblizywać i wysysać ostatnie kropelki spermy wydostające się z fiuta
            - dobrze suko – mówiłem patrząc jak czyści mi kutasa
            - mmmmmm – mruczała

            Gdy już byłem czysty, wstała, pchnęła mnie na ławkę, usiadła okrakiem na mnie, tak że jej jeszcze mokra cipka ocierała się o mojego kutasa i chwilkę dziko się całowaliśmy.

            - czas wracać na wesele – powiedziałem z westchnieniem
            - stęskniłam się za tobą – odpowiedziała
            - ja także – pocałowałem mocno i wstaliśmy
            - ale za chwilę są oczepiny i raczej powinniśmy na nich być - dodałem

            Poprawiliśmy ubrania i wróciliśmy na wesele. Prawie wszyscy bawili się na parkiecie, dołączyliśmy do zabawy.
            O północy Młodzi złożyli życzenia i podziękowali rodzicom za cały trud włożony w ich wychowanie, a następnie rozpoczęły się oczepiny.
            Na początek panny łapały welon Panny Młodej, następnie kawalerowie krawat Młodego. A dalej orkiestra przeprowadziła szaleńcze zabawy oczepinowe.


            cdn.

            Skomentuj

            • kamilxxx82
              Świntuszek
              • Dec 2014
              • 63

              #7
              - Tomuś! - przechodząc obok spostrzegłem, że ma pusty kieliszek
              - co? - wyraźnie wyrwałem go z zadumy
              - kielonek tobie wysechł – odpowiedziałem, łapiąc przy tym najbliższą flaszkę i polewając
              - skąd, dosłownie przed chwilą byłem u młodych
              - no ja ci wierzę Tomeczku – odpowiedziałem ironicznie, trzymając kieliszek w ręce, drugą kładąc na jego ramieniu
              - ale widzisz, siedzisz tak sam, wpatrzony w stół, kielonek pusty... myślę trzeba ratować chłopa bo uschnie
              - kuurwaha jak ty coś jebniesz hehe – podniósł swój kieliszek i wypiliśmy
              - a tak swoją drogą, to twoja dupa wie, że szlajasz się z Gośką? - popatrzył na mnie spod brwi
              - co, ja? Co ci przyszło do głowy?
              - Dobra dobra, mnie nie ściemnisz, widziałem was jak szliście na ogród
              - pospacerować nie możemy? - odpowiedziałem, polewając kolejną kolejkę
              - ty mi tu nie mydlij oczu, znam ciebie, wiem co was łączyło
              - i co?
              - A to, że Zośka to fajna dupa, wiesz o co mi chodzi, pasujecie do siebie idealnie, nie chce żebyś to s*******ił
              - Niby jak?
              - Pieprząc Gośkę? - popatrzył mi głęboko w oczy
              - Słuchaj stary – powiedział przy okazji tym razem samemu polewając, jednocześnie obejmując mnie drugą ręką
              - Dobrze jest ci z Zośką? - zapytał, trzymając w ręce kieliszek
              - No tak, nawet za****ście – odpowiedziałem, podnosząc swój
              - To po **** brniesz w to szambo? - potrząsnął mną
              - Nie wiem stary, samo jakoś tak wyszło – odsapnąłem
              - I samo się s*******i jak tego nie przerwiesz
              - Ja wiem, że Gośka to super laska z za****stą dupą – mówił dalej
              - znam twoją słabość do zgrabnych tyłeczków, ale mówię ci, odpuść, nie pasujecie do siebie, nigdy nie pasowaliście
              - Nooo wiem – odpowiedziałem
              - A Zośka zobacz – kiwnął głową w kierunku parkietu
              - Twój typ, piękna, zgrabna, mądra, otwarta i wyrozumiała, nie trzyma cię na smyczy, nie kontroluje, nie wypytuje z kim się szlajasz, ufa ci
              - Nom
              - Doceń to
              - Dzięki stary – objąłem Tomka i popatrzyłem głęboko w oczy
              - Zawsze do usług – zderzyliśmy się kieliszkami
              - Zdrowie Zośki – dodał
              - Twoje zdrowie – odpowiedziałem
              Uśmiechnął się tylko i wychyliliśmy kielonki.
              - ale dupą kręci jak żadna, co? hehe – wyszeptałem do ucha Tomkowi wskazując kiwnięciem na Gośkę tańczącą na parkiecie
              - co racja to racja hehe – odpowiedział

              Gośka spojrzała w naszą stronę, uśmiechnąłem się, co nie uszło uwadze Tomka
              - mówię ci stary, odpuść
              Nic nie powiedziałem, poklepałem po ramieniu, wstałem i poszedłem potańczyć z moją panna.
              - odbijamy – powiedziałem do Darka
              - stęskniłaś się? - objąłem mocno łapiąc ją za tyłeczek
              - mmmm pewnie
              Muzyka zmieniła się na bardziej współczesną,

              Niedługo potem moja partnerka poderwała się podczas tańca
              - ty patrz, Gośka chyba płacze – rzuciła do mnie
              Obróciłem się, nie przestając tańczyć
              - faktycznie
              - pójdę z nią pogadać – powiedziała
              - ok

              Udałem się w kierunku stołów, przy którym kolejnymi butelkami wódki raczyli się goście weselni.
              - poratujcie spragnionego wędrowca – rzuciłem do wujostwa młodego
              W mgnieniu oka stał przede mną pełny kieliszek
              - zdrowie, wasze zdrowie – krzyknąłem unosząc kieliszek w ich stronę
              - zdrowie – odpowiedzieli
              - skąd znasz Miłosza? - zapytał Staszek, wujek młodego
              - jego już obecnie żona, Kaśka, jest przyjaciółką mojej dziewczyny
              Naszą rozmowę przerwała Zośka
              - mogę cię prosić? - powiedziała mi na ucho
              - tak, przepraszam was na chwilę – poklepując wujka po ramieniu

              - co się stało? - zapytałem Zosię gdy odeszliśmy na bok
              - Gośka pokłóciła się z Markiem
              - aha, a o co poszło?
              - wypił za dużo i zaczął się przystawiać do kelnerki
              - co?
              - Gośka się wściekła i musiał pomóc Miłosz, uspokoił go i zaprowadził do pokoju
              - aż tak było źle?
              - mogło dojść do rękoczynów, wiesz że Marek jak popije to nie panuje nad sobą
              - no niestety
              - ale teraz już śpi, Miłosz go położył i zamknął pokój
              - to dobrze, a Gośka?
              - pogadałam z nią, już się uspokoiła
              - zaproponowałam jej aby tej nocy przespała się u nas w pokoju
              - co? - zapytałem zdziwiony
              - przecież nie może być z Markiem tej nocy, lepiej nie
              - ty pójdziesz spać do nich – dodała
              - że jak? - jeszcze bardziej zdziwiony odpowiedziałem
              - przypilnujesz Marka aby nie zrobił jakiegoś głupstwa
              - proszę – popatrzyła mi głęboko w oczy ze swoją błagalną minką, której nie mogłem się nigdy oprzeć
              Dobrze to wiedziała i korzystała przy nadarzającej się okazji.
              Pokręciłem głową, ale się zgodziłem
              - ok, ok, ty to jesteś kochana dziewczyna – ucałowałem w czoło i przytuliłem
              - za to ci się jutro odwdzięczę – popatrzyła na mnie namiętnie, włożyła sobie paluszka do buzi wysunęła pomału i przejechała paluszkiem po moim torsie aż do brzuszka z zalotnym diabelskim uśmieszkiem
              - już się nie mogę doczekać – złapałem za tyłeczek obiema rękoma
              - mmm – mruknęła i pocałowała
              Złapałem za rękę i udaliśmy się na parkiet.
              Resztę nocy tańczyliśmy i wznosiliśmy toasty.

              Pod koniec, kiedy już większość gości już nie domagała, bawili się nieliczni, orkiestra kończyła ostatnie piosenki, za oknem powału świtał nowy dzień.
              - Hej sokoły... - śpiewaliśmy w grupie siedząc obok siebie i kiwając się razem na boki
              Po drugiej stronie stołu siedziały nasze panie i rozprawiały o sukienkach, tak przynajmniej to wyglądało.

              Agnieszka zaczęła się żegnać z dziewczynami, wstała i podeszła do Darka
              - dobra, tobie już starczy, idziemy
              - csso? ghdzsie? - odpowiedział przepitym głosem
              - jak to gdzie, do pokoju
              - noo alllle whessele jecze trwa – odpowiedział zdziwiony chwiejąc się
              - przecież ty ledwo dajesz żyjesz
              - a tam przeshacasssz, chopaki polewamy – próbował złapać najbliższą butelkę, ale nie mógł trafić

              Widział pewnie ich kilka bo łapał na boki, dopiero za 3 podejściem trafił, jednak w tej samej chwili Agnieszka wyrwała mu butelkę i oddała najbliżej siedzącemu Tomkowi.
              - idziemy – powiedziała stanowczym tonem
              - pomożesz mi go zaprowadzić do pokoju? - spytała mnie o pomoc
              - tak jasne
              - choć Darek, położymy cie spać
              - ahe jaa jehscze nie chse spać
              Przerzuciłem jego rękę przez ramie i poprowadziłem w kierunku holu. Agnieszka szła przed nami, po schodach na pierwsze piętro. Nie było łatwo, Darek chwiał się na nogach, całym ciężarem zawieszony na moich barkach.

              Aga otworzyła drzwi od pokoju, weszliśmy. Położyłem go na łóżku, pomogłem Agnieszce go przygotować do spania, zdjeliśmy mu buty, kamizelkę.
              - poradzisz sobie dalej? - zapytałem
              - tak tak, dzięki wielkie
              - do zobaczenia jutro
              - do zobaczenia
              Pocałowałem ją w policzek i wróciłem na salę.


              cdn...

              Skomentuj

              • DSD
                Perwers
                • Jan 2010
                • 1275

                #8
                Zacząłem czytać to kobiecie. Po siódmym 'mmmmmmmmmmmmmmmm' zagroziła że albo natychmiast przestanę, albo odstawi mnie od łoża i zostaną mi tylko takie opowiadania. Sorry Winnetou, wybór był prosty...
                'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                Skomentuj

                • kamilxxx82
                  Świntuszek
                  • Dec 2014
                  • 63

                  #9
                  Pocałowałem ją w policzek i wróciłem na salę, na której już pustoszało, ostatni goście rozchodzili się do pokoi. Przy stole obok Kaśki i Miłosza, siedziałem ja z Zośką, Tomek i Gośka.
                  - zdrowie! - wznieśliśmy toast
                  - skarbie, my też się będziemy zbierać – powiedziała moja pani
                  - co? a tak tak, dobrze – odpowiedziałem, nie przerywając rozmowy z Tomkiem
                  - no i wiesz, teraz kiedy mam nową furę, mogę śmiało myśleć, ile samochodów wyprzedzę naraz zamiast zastanawiać się czy zdążę hehe
                  - no, nic tak nie irytuje jak słaba moc – dodał Tomek
                  - zresztą co ja ci mam mówić, sam masz …. - wydzierałem z zalanego alkoholem umysłu markę samochodu
                  - … mitsubishi, no - dodałem
                  - no ma dupnięcie, musimy wybrać się na tor poszaleć
                  - goń się, przecież od razu wiadomo, że moja rapidka nie ma szans z twoim evo – szturchnąłem go ręką
                  - no hehe nie ma szans hehe – zaśmiał się Tomek
                  - czekaj czekaj, jak kiedyś podjadę lepszą furą to ci lakier zejdzie
                  - czym, poldkiem? Hehe- zaśmiał się szyderczo
                  - nie, maluchem hehe
                  - dobra chłopaki, dajcie już spokój – pociągnęła mnie za rękę Zosia
                  - idziemy – dodała, wstając
                  - to do jutra stary – rzuciłem do Tomka
                  - no strzałeczka – odpowiedział
                  - trzym się brachu – poklepałem i przytuliłem Miłosza
                  - jeszcze raz wszystkiego najlepszego
                  - i nie daj odpocząć Kaśce hehe – wyszeptałem do ucha
                  - hehe dzięki, pewnie że nie dam

                  Pożegnaliśmy się i wyszliśmy. Wraz z nami poszła Gośka, która miała zająć moje miejsce w pokoju, mi został przydzielony pokój z Markiem.
                  Po drodze plątały nam się nogi, wypity alkohol buzował w żyłach.
                  - dobra, bierz co masz brać i idź do Marka – powiedziała Zosia, przekręcając klucz i otwierając drzwi
                  - ok

                  Gośka usiadła na łóżku, Zosia podeszłą do barku i zaproponowała jej drinka
                  - chętnie – odparła
                  - jeszcze wam nie dość? - dodałem wchodząc do łazienki po swoje rzeczy
                  - nie – odpowiedziały bez zastanowienia

                  Wziąłem co miałem wziąć, pocałowałem moją panią mocno i namiętnie, kątem oka widziałem jak Gośka spogląda. Ten błysk w oku, odrobina zazdrości.
                  Jeszcze przed wyjściem sięgnąłem do szafy po koszulę na zmianę, w tle słysząc tylko szepty dziewczyn.
                  - Co kombinujecie ? - spytałem mimowolnie

                  Odwróciłem się i stanąłem jak wryty.

                  Przytulone dziewczyny zaczęły się obmacywać, ich rączki pieściły nawzajem swoje brzuszki, piersi, uda. Osłupiałem. Przez chwilę myślałem, że się ze mną droczą. Jednak gdy ich języczki splątały się w namiętnym pocałunku, wszystko stało się jasne.
                  Zosia jedną ręką jeździła po udzie Gosi, aż do tyłeczka i z powrotem,, za każdym razem podwijając odrobinę sukienkę, ukazując jej piękne uda. Gosia pieściła przez sukienkę piersi Zosi, drugą ręką rozsuwając zamek na plecach. Po chwili już trzymała jej nagą pierś w dłoni. Obie mruczały i cicho posapywały.
                  Ja stałem jak wryty, o takiej chwili marzyłem, właśnie spełniało się moje marzenie i nie mogłem się ruszyć, nie wierząc własnym oczom. To było surrealistyczne.

                  Gosia zsunęła jej sukienkę na brzuch, Zosia oparła się tyłem na łóżku, jej piersi były pieszczone dłonią kochanki, po chwili jej sutki zniknęły w ustach mruczącej koleżanki. Zosia jęknęła. Gosia pieściła na zmianę liżąc i całując jej piersi. Rączką masowała jej nagi brzuch schodząc coraz niżej. Gosia zarzuciła nogę na nogę Zosi, naciągając już i tak ciasną sukienkę, wodziłem wzrokiem po jej zgrabnych uda i tyłeczku wiercącym się tuż przy mojej pani.

                  - no rusz się że chłopie! - krzyknąłem w myślach

                  Pospiesznie przekręciłem zamek w drzwiach i podszedłem do dziewczyn. Zosia od razu się podniosła, klękła przede mną i rozpięła rozporek wyciągając sterczącego już kutasa. Gosia siedziała na łóżku, mrucząc pieściła swoje ciało, jeżdżąc dłońmi po brzuszku, masując piersi, wpatrywała się jak mój penis znika w ustach koleżanki.
                  Spragniona mojej pały dziewczyna od razu połknęła go całego i za chwilę zaczęła ostro obciągać.
                  Gosia z kolei patrząc na ten pokaz zsunęła sukienkę z piersi, które masowała jedną ręką, drugą sięgnęła pod sukienkę pieszcząc cipkę.
                  - o tak – wycedziłem przyciskając głowę Zosi aby ponownie połknęła całego kutasa, krztusząc się

                  Po chwili uwolniłem ją, wypluła i opluła fiuta, po czym zaczęła ostro walić obiema rękami patrząc mi w oczy. Złapała za rękę Gosi i przyciągnęła do siebie.
                  Ponownie zaczęła ssać, a klęcząc tuż obok masowała mnie po brzuchu, drugą ręką pieszcząc jądra.
                  Zosia chwyciła kutasa ponownie go waląc i skierowała sterczącą pałę w stronę ust koleżanki, która bez zastanowienia zaczęła ją oblizywać i walić obiema rękami.
                  Nie wytrzymując napięcia złapałem za jej głowę i wcisnąłem kutasa do samego końca w jej usta przytrzymując dłużej. Także ona krztusząc się chwilę, wypluła go łapiąc oddech.
                  Obciągały i waliły go na zmianę, a ja patrzyłem i wciąż nie wierzyłem, że to się dzieje naprawdę.
                  Dwie najlepsze laski, które znałem obciągały mi pałę na zmianę. Ten dzień nie mógł się lepiej skończyć.
                  - dzięki Marek – pomyślałem, przepełniony szczęściem pary ust

                  Gdy jedna ssała główkę, druga pieściła trzonek kutasa, myślałem że odpłynę. Wstały, przytuliliśmy się w trójkę, całowaliśmy się na zmianę, masując swoje ciała, trzymałem je za tyłeczki, mocno masując pośladki.
                  Pchnęły mnie na łóżko, pospiesznie ściągnąłem spodnie, Gosia usiadła obok mnie, pomogła pozbyć się mojej koszuli, pomału ale ostro zrywając guziki, w tym samym czasie jedną ręką pieściłem jej piersi. Zosia ponownie przyssała się do mojego sterczącego kutasa, klęcząc pomiędzy moimi nogami.
                  Gosia usiadła okrakiem na mojej klatce, tyłem do mnie pochylając się w stronę obciąganej pały. Podciągnąłem jej dupę wyżej i oblizałem językiem cipkę.
                  Nie miała już majteczek, odsłoniłem jej pośladki zsuwając sukienkę na brzuch, masowałem mocno pośladki i pieściłem języczkiem jej mokre już sromy, przejeżdżając w górę i w dół. Zatrzymałem się na chwilę przy łechtaczce i pieściłem kręcąc w niej języczkiem, wprawiając w ruch jej biodra.

                  Zosia ssała nadal kutasa, po chwili pałę przejęła Gosia, mocno złapała zsuwając mocniej skórkę i łapczywie zaczęła obciągać, ostro ssała jeżdżąc szybko w górę i w dół ustami. Moja pani nie pozostając bierna, zajęła się moimi jąderkami, lizała je, masowała i ssała cmokając je.
                  Po chwili zamieniły się miejscami, Gosia zeszła z mojej twarzy, klękła bokiem i dalej ostro ssała, waląc go na zmianę, o mało mi go nie urywając. Zosia zaś usiadła przodem do mnie okrakiem na twarzy i teraz mogłem pieścić cipkę mojej dziewczyny. Wyciągnąłem ręce ku górze aby masować jej jędrne piersi, wygięła się do tyłu opierając na rękach, szeroko rozchylając uda. Delikatnymi ruchami jeździła mi cipą po ustach, ja kręciłem języczkiem wkoło jej sromów, objąłem jej całą cipę i zasysając mocno pokręciłem języczkiem, po czym zacząłem wodzić końcówką języka po jej łechtaczce co przyjęła z aprobatą postękując i przyspieszając ruchy bioder, jednocześnie zaciskając uda na mojej głowie.

                  Gosia nie przestając walić mi kutasa, pochyliła się nad wygiętym ciałem Zosi i zaczęła jedną ręką pieścić jej piersi, usteczkami całując jej sutki i na zmianę przygryzając je.
                  Zosia objęła ją wokół szyi postękując głośniej, ja z kolei jedną ręką pieściłem cipkę klęczącej Gosi, a drugą przytrzymywałem udo mojej coraz to bardziej wierzgającej dziewczyny. Jej ciało pieszczone parą ust i rąk wiło się i wyginało. Co chwilkę przeszywał ją dreszcz rozkoszy. Prawie cała moja i Gosi uwaga byłą skierowana na pieszczenie ciała Zosi.
                  - wskakuj suczko – powiedziała jej Gosia naciągając i ustawiając ku górze kutasa.

                  Nie trzeba było powtarzać, jej podniecenie sięgało zenitu, momentalnie przesunęła się niżej i nadziała się jednym szybkim ruchem bioder na sterczącą pałę.
                  - aaaahhhhh ! - jęknęła głośno przewracając oczami

                  Ujeżdżając kutasa podskakiwała wysoko wysuwając go prawie całego i opadała mocno wbijając go w swoją mokrą cipę. Rękoma pieściła swoje ciało, gładziła swój jędrny brzuszek, masowała podskakujące piersi, podszczypując sterczące sutki.
                  W międzyczasie Gosia usiadła mi okrakiem na twarzy przodem do ujeżdżającej mojego fiuta Zosi. Odchyliłem szeroko jej pośladki i wpiłem się ustami w jej słodką ociekającą soczkami cipkę.
                  - ahhh! - jęknęła głośno

                  Pochyliła się i zaczęła masować piersi mojej dziewczyny, całując je i pieszcząc sutki. Złapała Zosię za szyję i przyciągnęła do siebie, ich języczki splątały się ostrym pocałunku, drugą ręką pieściła jej łechtaczkę potęgując rozkosz płynącą z jeżdżącego kutasa w cipie.

                  Skomentuj

                  • kamilxxx82
                    Świntuszek
                    • Dec 2014
                    • 63

                    #10
                    Jeszcze niedawno miałem wizję spędzenia samotnie nocy, a teraz ujeżdżały mnie dwie ostre suczki, jedna skakała ostro na moim prężącym się kutasie, a druga ujeżdżała moje usta.
                    Spijałem soczki ssąc cipkę Gosi, oblizałem całym językiem sromy i objąłem je całymi ustami zasysając mocno. Wkręciłem pomiędzy nie języczek i jeździłem pieszcząc w górę i dół cipkę. Pociągnąłem mocniej, puściłem i przyssałem się do łechtaczki wkręcając się w nią końcówką języka.
                    Jęknęła mocniej kręcąc tyłeczkiem. Przerwałem ich wspólne pieszczoty, wstałem, złapałem obie suczki za włosy i przyciągnąłem je na klęczki tuż przed moją sterczącą pałę. Złapałem za kutasa, jedną ręką wciąż trzymając Gośkę za włosy i wpakowałem jej fiuta w usta po same jaja przytrzymując dłużej. Wyciągnąłem go i złapałem za włosy Zośkę i tym razem to jej wcisnąłem ociekającą śliną pałę do gardła przytrzymując dłużej.
                    Gośka łapała oddech masując mi jądra. Puściłem głowę mojej lubej i pozwoliłem im samodzielnie obciągać, ssały na zmianę waląc go i plując na niego. Klepały sobie twardym kutasem po językach i waliły mocno.

                    Gdy mój kutas jeździł w ustach mojej pani, podciągnąłem drugą kochankę do góry, złapałem mocno za pośladki i masowałem, w międzyczasie dziko się całując.
                    Podrzuciłem do góry za tyłeczek oplatając nogami moje biodra. Tuż pod jej dupą druga kochanka wciąż robiła laskę. Trzymając Gośkę rozchyliłem jej pośladki i paluszkami pieściłem cipkę. Zośka wypuściła kutasa na wolność waląc go mocno obiema rękoma ostro, wycelowała nim w cipę Gośki i pomału pociągnęła ją za biodro w dół przykładając grzybka fiuta do jej cipy. Pocierając główką wzdłuż sromów pieściła ją w tą i z powrotem, masując drugą ręką jadra. Przyłożyła go do ujścia cipy i opuściłem dupę Gosi nabijając na kutasa.
                    - zerżnij ją – wycedziła Zosia
                    - ahhhhh mmm tak – wysapała głośno Gośka, pojękując czując jak mój kutas wsuwa się do środka.


                    Pokręciłem jej dupą masując jej cipę od środka nie wysuwając go ani trochę, kutas ocierał ją w środku kręcąc się w wkoło.
                    - zerżnę cię suko jak dawniej
                    - pieprz mnie na jej oczach – cedziła przez zęby patrząc mi prosto w oczy

                    Przełożyłem ręce pod jej uda i zacząłem podrzucać na twardzielu. Wysuwałem kutasa prawie w całości po czym mocno nabijałem dociągając za uda do samego oporu gniotąc wręcz swoje jądra. Gośka krzyczała z rozkoszy jaką dawało nabijanie twardego kutasa ostro w jej cipę.
                    Zosia siedziała na łóżku okrakiem obserwując jak jej chłopak rżnie swoją byłą. Pieściła swoją cipę, waląc sobie ją jednocześnie palcami.
                    Klękła tuż przed podskakującą dupą Gośki, złapała kutasa u nasady i jeździła razem z cipą waląc go mocno. Wyciągnęła fiuta i zaczęła ostro obciągać smakując cipki koleżanki. Po czym ponownie przyłożyła do jej cipy. Podrzucałem jej dupę nabijając na kutasa.
                    Zosia w tym czasie oparła się o stół z dupą mocno wypiętą do tyłu, masując swoją cipę wysapała
                    - rżnij nas na zmianę

                    Podniosłem dupę Gośki wyciągając kutasa, podszedłem do wypiętej dupy Zosi, która złapała sterczącego kutasa i nabiła się na niego swoją cipą.
                    Trzymając jedną kochankę na rękach, pieprzyłem drugą. Wyciągnąłem kutasa z Zośki i nakierowując nabiłem na cipę Gośki pieprząc ją ostro. Zmieniałem co chwile kochanki.
                    Wyciągnąłem kutasa z Gośki, postawiłem ją obok i złapałem za dupę Zośki, przyłożyłem go do jej cipy, pomasowałem ją w górę i w dół grzybkiem po czym ostro wbiłem po same jaja.
                    - aaahhhh taaaaak – jęknęła
                    - rżnij tą ****ę – wycedziła przez zęby Gośka strzelając klapsy w pośladki Zośki
                    - tak suczko, teraz zerżnę Moją dziwkę – złapałem za włosy pociągając do siebie
                    - taaak ******* mnie mmmm – sapała jęcząc podczas gdy kutas wbijał się w nią z całym impetem


                    Położyłem jej jedną nogę na stole, rozchyliłem szeroko pośladki i wbijałem kutasa coraz szybciej w wijącą się kochankę. Gośka klękła pod nami masując sobie cipę, a drugą ręką piersi, wpatrując się jak kutas raz po raz znika w cipie koleżanki.
                    Gdy tylko wyskoczył z niej, Gośka złapała go i zaczęła obciągać waląc ostro. Po czym ponownie wsadziła w cipę Zośki. Pieprzyłem ją bez opamiętania, ostro potęgując jej podniecenie. Raz po raz jej ciało przeszywał dreszcz zbliżającej się ekstazy.
                    - za****ście ahhhhh – jęczała
                    Czułem jak jej **** zaciska się na mim kutasie coraz mocniej. Obiema rękoma złapałem za jej pośladki i ostro rżnąłem. Zosia stękała głośno i wiła się coraz bardziej. Gosia wyczuła jej stan i zaczęła pieścić jej łechtaczkę wznosząc jej podniecenie na wyżyny.

                    Po chwili ciałem mojej pani wstrząsnął orgazm, wygięła się i opadła bezwładnie na stół
                    - taaaaaaakkk aaaahhhhhhhh – jęknęła
                    Wciąż trzymając kutasa w jej drżącej cipie pieprzyłem ją pomału podtrzymując jej podniecenie.

                    Wyciągnąłem z niej kutasa, złapałem Gośkę za włosy i wcisnąłem go w jej usta. Nie myśląc ani chwilę zaczęła go o********ć jak rasowa dziwka.
                    Przyłączyła się do niej Zosia. Patrzyłem jak kutas znika w ustach to jednej to drugiej suczki. Połykały go łapczywie jakby to miał być ostatni fiut na świecie.
                    Położyłem się na podłodze, Zosia naciągnęła mocno kutasa, na którego nabiła się moja była. Plecami do mnie pochyliła się opierając rękoma na podłodze. Szeroko rozchylając nogi nadawała rytm nabijając się na kutasa. Po chwili ostrego ujeżdżania kutas wyskoczył z jej cipy, tym razem to Zośka złapała go obiema rękoma i zasysając główkę waliła mocno trzonek. Wypuściła z ust i wcisnęła w cipę Gosi, której biodra przytrzymałem w górze i sam zacząłem rżnąć.
                    - tak ****a aaaahh ******* mnie – krzyczała

                    Zaczęła dyszeć coraz szybciej, moja pani paluszkami pieściła jej łechtaczkę, podczas gdy mój kutas jeździł w cipie potęgując podniecenie.
                    - aaahhhhhhh – jęknęła przeciągle głębokim tonem

                    Jej ciałem przeszedł orgazm wprawiając ją w niekontrolowane ruchy, wiła się jak wąż.
                    - za****ście – wysapała dysząc rozkosznie

                    Zwolniłem ruchy podtrzymując jej ekstazę. Zosia z kolei nadal masowała jej łechtaczkę, dodatkowo całując i liżąc brzuch, przechodziła coraz wyżej, zatrzymując się na piersiach, pieszcząc je. Gdy jej ciało przestało drżeć opadła luźno na mnie, obróciła się i leżąc na mnie zaczęliśmy się namiętnie całować.

                    Zsunęła się ze mnie pomiędzy moje nogi, wzięła kutasa w dłoń i zaczęła go pomału i namiętnie masować, aby po chwili ostro obciągać.
                    Zosia usiadła na moim brzuchu okrakiem, wtuliła aby się całować. Kręciła swoją dupą po brzuchu ocierając o niego mokrą cipą.
                    Gośka klepnęła mocno w pośladek Zosi, złapała za jej dupę pociągając w kierunku sterczącego kutasa.
                    - ******* mnie – cedziła przez zęby nabijając się na kutasa mocno po same jaja

                    Złapałem za jej dupę i przytrzymując zacząłem pieprzyć. Następnie Zośka przykucnęła i zaczęła podskakiwać na fiucie jak na piłce do aerobiku.
                    Czułem, że już długo nie wytrzymam, zrzuciłem ją z siebie i stanąłem przed nimi z pulsującym kutasem. Najpierw dopadła go Zośka ostro obciągając i waląc, przekazała go następnie w usta Gosi. Trzymając fiuta w dłoni poczuła jak mięśnie zaczynają się kurczyć, wystawiła języczek, dołączyła do niej moja pani przykładając swój języczek. Gosia obejmując obiema dłońmi trzonek ostro waliła. Po chwili na czubku pojawiła się kropelka, którą pospiesznie zlizała. Zosia końcówką języka pieściła spód grzybka, potęgując podniecenie.
                    Kutas zaczął mocno podrygiwać po czym wystrzelił obficie zalewając spermą twarz Zosi, następny skurcz i kolejny wytrysk tym razem wylądował w ustach Gosi, która pospiesznie nakierowała kutasa na nie, kolejne porcje lądowały na jej języku. Następnie moja pani objęła ustami główkę kutasa, który jeszcze podrygiwał i zasysając waliła, a raczej doiła fiuta z resztek spermy.
                    Gdy już skończyłem, obie suczki zaczęły się całować z moją spermą w ustach, mieszały ją swoimi języczkami, stróżki ściekały im z kącików ust. Po czym przełknęły wszystko, paluszkami zbierając uciekające porcje.
                    Gosia wzięła kutasa w rękę i pomału oblizała go całego, kilkoma ruchami obciągnęła i przekazała czekającej na swoją kolej Zosi. Moja pani pomału ucałowała czubek po czym pomału ale zwinnie połknęła go po same jaja i kilkoma ruchami obciągnęła, potem oblizała i rączką chwilkę masowała.
                    Usiadły obok siebie wtulone, wpatrzone we mnie z dzikim namiętnym uśmieszkiem.

                    Skomentuj

                    • kamilxxx82
                      Świntuszek
                      • Dec 2014
                      • 63

                      #11
                      - jesteście za****ste – powiedziałem napawając się dumą
                      Położyłem się na łóżku, obie dziewczyny położyły się po obu stronach wtulone, jedna masowała mnie po brzuszku, druga po torsie. Moje rączki delikatnie masowały ich tyłeczki. Całowaliśmy się delikatnie i namiętnie.
                      - uważaj czego sobie życzysz, bo może się spełnić – wyszeptała Zosia

                      No tak, przypomniałem sobie. Wcześniej mówiłem jej jak było by fajnie zobaczyć je razem.
                      - po tym jak tańczyłyście dziś razem, powiedziałem Zosi, że fajnie by było zobaczyć jak się razem zabawiacie – powiedziałem Gosi
                      - no proszę, ale z ciebie ziółko – dodała Gosia
                      Po czym objęła głowę Zosi przyciągając do siebie, łącząc swoje języczki w zmysłowym tańcu, całowały się tuż przed moim nosem.
                      - piękny widok – odsapnąłem

                      Zachichotały uśmiechając się do mnie.
                      Wstaliśmy ogarniając bałagan jaki narobiliśmy. Poszedłem do łazienki umyć się. Po skończonym prysznicu, pożegnałem się z dziewczynami i udałem się do pokoju Marka.

                      Rano, a w zasadzie była to godzina południowa, obudziłem się, czując jak po moim kutasie jeżdżą usta.
                      Zajrzałem pod kołdrę i ujrzałem spoglądające na mnie oczka Gosi, której główka bez ogródek chodziła w górę i w dół. Momentalnie spojrzałem w lewo
                      - ufff, Marek nadal śpi – pomyślałem
                      - co ty robisz? - wyszeptałem do Gosi
                      Wypuściła kutasa z ust, uśmiechnęła się tylko, waląc go ręką mocno i szybko, jednocześnie oblizując i ssąc jądra. Po czym ponownie łapczywie połknęła fiuta i dalej ssała.

                      Położyłem się, z ręką pod kołdrą trzymaną na jej głowie.
                      - ****a ale jazda – pomyślałem z uśmieszkiem
                      Nagle przytrzymałem mocno jej głowę z całym kutasem w ustach, dławiła się nim czując jej krztuszenie się.
                      - Marek się kręci, a co jak się obudzi? - zapytałem spoglądając pod kołdrę, puszczając jej głowę
                      - Nie obudzi się – wysapała łapiąc oddech
                      Chwilę później poderwałem się znów, drzwi od pokoju zaczęły się otwierać.
                      - Gośka, ktoś wchodzi – wyszeptałem
                      - Czas najwyższy – wysapała na chwilę wypluwając kutasa, po czym wróciła do o********nia mi pały
                      Moim oczom ukazała się Zosia w szlafroku. Zamknęła drzwi, po czym pomału i zmysłowo zsunęła z siebie ubranie, ukazując się cała naga.

                      - co jest do ****y nędzy? - wymamrotałem zdezorientowany
                      Obok mnie spał Marek, jego dziewczyna robiła mi laskę, a moja dziewczyna stała goła w wejściu do pokoju.
                      - Gotowy? - spytała Zosia
                      -mhmmm – wymruczała Gosia

                      Zdezorientowany patrzyłem jak Zosia podchodzi i odciąga kołdrę, pomiędzy moimi nogami leżała dziewczyna śpiącego obok pijaka z moim kutasem w ustach. Wypuściła go, waląc mocno obiema rękami, po czym naciągnęła mocno zaciskając dłonie i ściągając do nasady. Moja pani przykucnęła przodem do mnie i usiadła nabijając go w swoją cipę. Pomału ale rytmicznie zaczęła mnie ujeżdżać. Złapałem ją za dupę i masowałem jej podskakujący tyłeczek.
                      Gosia usiadła tuż za nią i masowała jej piersi całując plecy i szyję. Po chwili moja suczka zeszła ze mnie, a na kutasa wskoczyła Gosia. Tak samo rytmicznie i pomału mnie ujeżdżając.

                      Obok kręcił się Marek
                      - ciiii – wyszeptała Zosia przykładając palec do swoich ust z uśmieszkiem
                      Usiadła mi cipką na twarzy. Oblizałem ją i zacząłem pieścić. Języczkiem kręciłem po jej sromach, łapiąc je i ssać, pociągałem i puszczałem. Pieściłem jej łechtaczkę końcówką języka.
                      Cała sytuacja podnieciła nie tylko mnie, dziewczyny stękały zaciskając zęby, aby nie obudzić Marka. Gośka po chwili przyspieszyła, ujeżdżała mnie ostro po czym poczułem jej drżące ciało i niekontrolowane skurcze orgazmiczne. Zosia wiła się na moich ustach coraz mocniej kręcąc dupą, jej podniecenie sięgało już zenitu.
                      Gośka zeszła z kutasa, zsunąłem moją panią niżej i jednym zwinnym ruchem wcisnąłem w jej cipę fiuta, po czym dałem się ujeżdżać. Nie trwało to długo bo po chwili i Zosia przeżywała swój orgazm.
                      - jesteście obłędne – powiedziałem do moich suczek

                      Zosia upadła na mnie, całowaliśmy się chwilkę namiętnie, w tym czasie druga kochanka przykucnęła między moimi nogami, wyciągnęła kutasa z cipki i zaczęła obciągać.
                      Moja pani po chwili do niej dołączyła. Ssały na zmianę, mocno waląc fiuta. Trzymałem rączki na ich główkach, przyciskając mocniej.
                      Czując jak skurcze rozchodzą się po penisie, zaczęły go ostro walić pieszcząc końcówkami języków główkę.
                      - ahhhh – stłumiony dźwięk wydobył się w moich ust

                      Zosia objęła główkę i przyjęła do ust cały ładunek spermy. Gdy już przestałem tryskać, wyciągnęła go z ust i pocałowała koleżankę w usta przetaczając spermę. Obie przełknęły i oczyściły języczkami fiuta z resztek soku.
                      - ostre z was suczki – zaśmiałem się cichutko, gdy położyły się po moich obu stronach.
                      - obie mamy słabość do twojego kutasa – powiedziała Gosia
                      - możesz z nami robić co tylko chcesz – dodała Zosia
                      - nasz panie – dokończyła Gosia

                      Leżeliśmy chwilkę, ale tylko do czasu gdy Marek zaczął się kręcić.
                      - idźcie już – powiedziała Gosia
                      - należało by się pokazać na poprawinach – skwitowałem
                      Wstaliśmy, ubrałem się pospiesznie, moja pani założyła szlafrok, pożegnaliśmy się z Gosią
                      - do zobaczenia na poprawinach – powiedziałem
                      - do zobaczenia ogierze – rzuciła puszczając buziaka


                      koniec

                      troszkę przydługie, więc szacun jeśli ktoś ma siłę przez to przebrnąć. tym bardziej przy mojej nie doskonałej narracji oraz stylistyce.
                      Last edited by kamilxxx82; 22-08-16, 18:14.

                      Skomentuj

                      • kamilxxx82
                        Świntuszek
                        • Dec 2014
                        • 63

                        #12
                        Dla zainteresowanych pdf z całym opowiadaniem bez cenzurki
                        Attached Files

                        Skomentuj

                        Working...