Po co nam pisanie na forum?

[brzydki27]

dawałem!!!!!!!!!!!!!!! no ale nie moja wina że stało sie co sie stało, obraziłem sie i więcej już nie dam

[Frodo Baggins]

piszę bo jestem osobą towarzyską (czasem do przesady), o skłonnościach ekshibicjonistycznych (też czasem do przesady).

i jak było przed wielkim wybuchem już powiedziane - nie wyrzucę z siebie pewnych frustracji w realu, bo nie mam komu.
tu można.
aczkolwiek umiar wskazany.

i jeszcze jedno - doświadczyłem satysfakcji, że kilku osobom moje słowa, rady pomogły. więc będę czasem dalej doradzał. na ile z altruistycznej potrzeby bycia dobrym, a na ile z egoistycznej potrzeby błyszczenia i zbierania pochwał - nie wiem.

[incest666]

(...)Znajomi sie do takich rozmów nie nadaja, a tu moge pisac co i jak chcę . (...)

W pewnym sensie mam podobnie.
Zarejestrowałem się tu pod nickiem nieznanym nikomu i niemówiącym nic moim znajomym, ponieważ chciałem zobaczyć, jak zostanie ocenione moje opowiadanie - mam pewien fetysz (he! zgadnijcie, jaki? ), do którego byłoby raczej ciężko się przyznać w realu. A tu? Okazuje się, że nie tylko nie zostałem zboczeńcem, nie tylko nie miałem pobudki o 06.30 zrobionej przez panów w kominiarkach (się kręcili jacyś, ale jak się odlali pod płotem, to zaryzykowałem stwierdzenie, że to jednak nie CBA), ale i otrzymałem kilka pochlebnych opinii na temat mojego grafomaństwa (Hagath mnie nie zjadła, co już jest sukcesem ).
Potem zacząłem tu pisać w tematach. Ktoś coś zapytał, ja sie udzieliłem... Potem sam miałem pewien problem (kto zdążył poczytać, ten wie ).
Na swój sposób jest tu "układ". Towarzystwo wzajemnej adoracji, którego istnienia jestem świadomy z prostej przyczyny: ktoś się zna z reala, jest dłużej, mieszka bliżej albo co. Nie przeszkadza mi to jednak (łał! ), gdyż jest to normalne... może kiedyś sam zostanę jego częścią.

[evika]

Bo dlatego. Znajomi sie do takich rozmów nie nadaja, a tu moge pisac co i jak chcę .

I ja mam podobnie. Nie to,zebym miała niefajnych znajomych, ale jesli o większosc chodzi, to wiem,że mam pewne ograniczenia, i z w rozmowach z kazdym inne tabu

[Ćwierćnuta]

O, przypomniał mi się jeszcze jeden powód, dla którego nie zrezygnowałam z konta na BT w momencie, kiedy przestałam się udzielać (na samym początku mojego 'bycia' na forum). Hagath uparcie nie zakładała żadnego komunikatora i nie sprawdzała maili, a odbierała regularnie PM'y na BT
Do dziś jak nie mam z nią kontaktu, to łapię ją przez forum.

[Kamil B.]

Od siebie dodam jeszcze to, że niekiedy tylko tutaj mogę sobie porozmawiać na prawdę na niebanalne tematy i wymienić kilka zdań z ludźmi, którzy pojęcie na dany temat mają.

Zresztą kilka osób zawsze poprawia mi tu humor

[kenta]

Nr!1 to anonimowość,walę tu bzdety jakie mi tylko się w czaszce zrodzą (ostatnio poważnieje )
Nr 2 okazjonalna nuda
Nr 3 ciekawość...fajnie jest poczytać to co inni napiszą,poznawać ich zdanie(możliwie często odmienne jak moje)
Nr 4 najzwyczajniej w świecie uczę sie od innych,ja się nie tylko tu wykłócam ,porównuje Was do siebie,zostawiam sobie,to co jest tego warte a resztę ... (bann)
Forum jest ok.spotkałem tu istoty,których nie polubię,ale szanuje.
Zwykle brak mi czasu a jeszcze częściej nastroju...jo jo,wiem...dla wielu powinno się to jeszcze nasilić .

Hagath,parę fajnych punktów,całkiem dobra wypowiedz,ale paragraf nr 6,jest mój!

K.

[Albinoska]

Dlaczego?
Dla jaj na przykład. Takiej opcji nie znalazłam

[jezebel]

Jak sobie przypomnę moje pierwsze powody, dla ktorych zarejestrowałam się na jakimś forum - to była chęć wymiany myśli i opinii, bo nie umiałam znaleźć takich osób w realu. Byłam za granicą - z Polakami piło się piwo, rozmawiało na dość swobodne tematy, ale brak im było bezpruderyjności a bardzo często nawet elokwencji i inteligencji.
Zatem - dyskusja .
Forum, a raczej jego społeczność - jest też poniekąd moim powiernikiem.
Forum jest też miejscem spotkań w cyberprzestrzeni, gdzie można wyłowić swoje bratnie dusze i rozwijać znajomości w realnym świecie. Tak poznałam swoją wielką miłość i przyjaciela, oraz kilka bardzo wartościowych osób. W tej chwili o takich znajomościach myślę już co raz mniej, ale ich nie wykluczam
No i w efekcie forum, to niesamowite możliwości na poznanie ludzkich charakterów. Mam umysł badacza i bardzo mnie kręcą co raz to nowsze odkrycia, które prowadzą do zasięgana odpowiednich informacji i pozyskiwania wiedzy. Zatem myślę, że dobrze wykorzystane forum, może służyć rozwijaniu się i tak mi służy.

[Nolaan]

No właśnie, mam takie lekkie zboczenie że lubię obserwować ludzi, słuchać, co mają do powiedzenia i wyciągać wnioski.

To już jest nas dwoje ;]
Ja, co tu kryć, zaszedłem tu szukając porady w swoim prywatnym problemie. Znalazłem, ale w międzyczasie obwąchałem kilka kątów i mi się spodobało. Więc zostałem. Raz - że to jest bodaj pierwsze forum z tak wysokim poziomem dyskusji. Byłem zalogowany na kilku, o różnej tematyce, ale to nawet nie ma co porównywać. Poza tym ludzie są tu naprawdę pomocni. Jak czegoś nie wiesz to zawsze pomogą, podpowiedzą, poratują.
No i znajomości się zawiązują. To też jest profit i to duży.

[Szalonooki]

A bo ja wiem czemu lubię po prostu się wypowiedzieć i podyskutować Taka ludzka potrzeba

[_martynka_]

szukałam czegoś w googlach i nie jestem pewna czy w ogóle miało to związek z seksem, z jakiegoś powodu wyskoczyło mi BT przeczytałam "forum erotyczne" i pomyślałam "świetnie!" bo:

Zarejestrowałam się na BT i udzielam na nim, bo uwielbiam gadać o seksie, a w realu dość ograniczone jest grono takich rozmówców.

zarejestrowałam się od razu tak jakoś z rozpędu, zaczęłam czytać i oczywiście zaraz musiałam wtrynić swoje trzy grosze

[angelina_lips]

To był przypadek, że tutaj trafiłam. Dodam, że szukałam pewnych informacji zupełnie nie związanych z seksem. Później z czystej, ludzkiej ciekawości przejrzałam kilka pierwszych lepszych tematów, stwierdziłam, że oto trafiłam na miejsce, gdzie można bez ogródek, półsłówek, udawania i krygowania się pogadać o seksie. Sporo można się dowiedzieć, zobaczyć jak z pewnymi problemami radzą sobie inni, jak u innych wyglądają relacje w związku, czego być może brakuje w moich związkach. Można też pomóc błądzącym, paru trolli obsztorcować
Czasami można pozbyć się kilku kompleksów, mnie udało się dzięki forum pozbyć do reszty kompleksów odnośnie wyglądu.
Ale też czasem można się tu nabawić nowych
Ja na przykład (powiem szczerze, a co) poczułam się trochę gorsza, jakby mniej wartościowa seksualnie po tym, jak wyraziłam swoje opinie nt. seksu oralnego, który nie sprawia mi dzikiej przyjemności i zostałam zakrzyczana przez oralomanki. Poczułam, że w dzisiejszych czasach niewiele już związków opiera się na naprawdę głębokich uczuciach, że jednak wszystko kręci się wokół seksu. Masz pewne zahamowania w łóżku - jesteś od razu mniej wartościowym materiałem na żonę, a faceci z powodu nie zrobionego loda potrafią zerwać związek itd. Zanim trafiłam na to forum żyłam w słodkim przeświadczeniu, że jednak na świecie istnieje romantyczna miłość, pomimo, że swoje lata mam, to jednak pod tym względem wciąż się naiwnie łudziłam No cóż, niektórzy ludzie z pokolenia komunistycznego tak mają...

[Sexy_man]

Pisanie na forum służy ściśle określonym celom. Nawet gdy te nie są oczywiste i przejrzyste.

Jeśli o mnie chodzi, pierwszy raz wszedłem na forum, gdyż miałem pewien problem, który chciałem skonsultować z innymi osobami, mądrzejszymi i z większym bagażem doświadczeń.
Funkcja BT głównie sprowadzała się do tego, co forum ma w swojej nazwie: rozmów bez tematów tabu, rozmów o zboczeniach i perwersjach - tym, czego nie uświadczyłem i nie uświadczam wśród moich znajomych. Nie oszukujmy się: rozmowy o seksie prowadzone bez zażenowania, bez głupich uśmieszków, merytorycznie - nie występują prawie wcale w polskim społeczeństwie. Tematy seksualne są chowane "pod kołderkę" lub podejmowane tylko w gronie najbliższych. Ta względna anonimowość, która panuje na każdym internetowym forum, pozwala podjąć rozmowy o seksie, a następnie, gdy BT okazuje się być faktycznie forum "bez tabu", można swobodnie, naturalnie wdawać się w dyskusje o preferencjach, zboczeniach.

Co więcej, BT gromadzi ludzi o pewnym swoistym podejściu do życia, gromadzi ludzi o sporym doświadczeniu życiowym, o wielu zainteresowaniach, jest to rezerwuar osobistości, które zarazem łączą wspólne rzeczy i stanowią bogaty zestaw indywidualnych cech.

Na BT można znaleźć porady, rozmowy poważne i lekkie, interesujące tematy poza-seksualne.
Można również dać upust swoim negatywnym emocjom, można przyznać się do swoich słabości, można czasem "obnażyć się" emocjonalnie. I, w przeciwieństwie do tego co by nas mogło spotkać w realnym świecie, tu na forum odsłaniamy się częściej i pokazujemy swoje skrywane "ja". I za to właśnie lubię to forum.

[jezebel]

Myślę Paweł, że dobry argument pobytu tutaj poruszyłeś, który i dla mnie jest ważny. To przejście przez sito, które oddziela nas od osób pruderyjnych i tych, z którymi w sposób bardzo bezpośredni pogadać się nie da. W realnym świecie należy uważać, być subtelnym w doborze tematów, by kogoś nie urazić, nie sprawić przykrości lub nie wprawić w zakłopotanie, bo będzie kwas. Tutaj z zasady wiadomo, że z uwagi na charakter forum, można wyzbyć się granic jakie towarzyszą nam w realnym świecie - dla mnie to cholernie ważne, bo uciekanie od erotyki i seksualności jest jakby wbrew mojej naturze. Najpewniej, gdyby umieszczono mnie w zakładzie, gdzie tematy te byłyby zakazane, pocięłabym się plastikową łyżką do zupy.