Mam czasami wrażenie, że jak ktoś strasznie warczy na Walentynki, to w głębi duszy po prostu chciałby mieć je z kimś obchodzić. Ładnie to wychodzi w sytuacji, którą krótko i treściwie opisała Nuova.
Ja spędziłam ten dzień spełniając wszystkie zachcianki osoby mi najbliższej, czyli mnie samej Najpierw kosmetyczka, potem dobry obiad, następnie wylegiwanie się w łóżku. I muszę przyznać, że było to bardzo udane święto.
Ja spędziłam ten dzień spełniając wszystkie zachcianki osoby mi najbliższej, czyli mnie samej Najpierw kosmetyczka, potem dobry obiad, następnie wylegiwanie się w łóżku. I muszę przyznać, że było to bardzo udane święto.
Skomentuj