W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak rodzaj samochodu wpływa na postrzeganie mężczyzny?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #16
    Napisał Dromader
    Zadajesz pytanie w złym miejscu. Nawet jeżeli dla którejś z forumowiczek marka i model samochodu ma znaczenie, to tutaj się do tego nie przyzna. Chociaż na BT jest się anonimowym, to ludzie chcąc nie chcąc, kreują tutaj swój wizerunek. Taka deklaracja całkowicie skompromitowałaby taką osobę.
    Ok, to ja się skompromituję.
    Lubię, zdecydowanie najbardziej lubię, kiedy facet ma nieduże, miejskie autko... powiedzmy typu Seat Arosa czy VW Polo. Takich samochodów używają zwykle ludzie oszczędni, rozsądni, zrównoważeni i z realistycznym podejściem do życia.
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • Dareios
      Gwiazdka Porno
      • Jan 2006
      • 1959

      #17
      kiedyś za mega szpan uchodziło BMW, teraz szrot na który (prawie) wszyscy narzekają
      Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

      Skomentuj

      • anduk
        Koci administrator
        • Jan 2007
        • 3900

        #18
        Napisał mlody969
        kiedyś za mega szpan uchodziło BMW, teraz szrot na który (prawie) wszyscy narzekają
        No bo polaczki kupują 30 letnie bmw poskładane z 3 innych i przystanku, ściągnięte od turkasa i myślą, że są od razu sułtanem Brunei

        Widziałem przy okazji pochówku wawelskiego jakiegoś vipa, który leciał na kogucie bmw 760i i powiem Ci, że robiło to wielkie wrażenie porządnego, pięknego i topowego auta
        If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

        Skomentuj

        • Dareios
          Gwiazdka Porno
          • Jan 2006
          • 1959

          #19
          Ja nie mówie o starociach. Tamte to jeszcze jeździły. Ale te po roku 2000 to zwyczajny szmelc. Podobno dopiero te najnowsze są godne swojej marki
          Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

          Skomentuj

          • gagatka
            Banned
            • Mar 2010
            • 329

            #20
            Napisał Dromader
            Nawet jeżeli dla którejś z forumowiczek marka i model samochodu ma znaczenie, to tutaj się do tego nie przyzna. (...) Taka deklaracja całkowicie skompromitowałaby taką osobę.
            Dromader, dlaczego się nie przyzna?
            A kompromituje się tym osoba, która o takie rzeczy pyta (imho).

            Skomentuj

            • Junona
              Erotoman
              • Aug 2007
              • 468

              #21
              Junona - czyli mam rozumiec ze jesli zobacze na miescie niskiego goscia w BMW x6 z twojego twierdzenia bedzie oznaczalo ze posiada KOŃską pałe ??


              A jak to sie tyczy kobiet?? czy jak zobacze kobiete w smarcie to mam prawo pomyslec " o jaka ciasniutka pojechala" ??
              Widzę Jasiu, że masz powazny problem z czytaniem ze zrozumieniem.
              Pain is an unavoidable side-effect of life.

              Skomentuj

              • Kamil B.
                Emerytowany PornoGraf
                • Jul 2007
                • 3154

                #22
                Napisał dozymetr
                Do tego "zimny łokieć" i tzw. wiejski tuning.
                Teraz modna jest już "bagieta" czyli swobodne zwisanie ręki, prawie tak, że możemy złapać próg

                Skomentuj

                • dobot
                  Świętoszek
                  • Apr 2010
                  • 6

                  #23
                  Pff myślałem, że to forum jest inne ale widzę w kółko Polacy powielają te same stereotypy, o młodzikach w zdezelowanych e36/e34 czy Golfach 3 z łupiącym basem, to się robi powoli nudne tak jak śmianie się z disco polo, chyba wiadomo, że na takie coś można wyrwać laskę we wsi a nie zrobić dobre wrażenie na "porządnej" kobiecie.
                  Kolejna sprawa to widzę, że tutaj najbardziej napinają się 18latkowie jeżdżący MZK, nie tędy droga bo nie o to mi zakładając ten temat chodziło.
                  Nie wymagam aby Panie podawały konkretne modele samochodu ale chyba każda z Was wie jak wygląda auto miejskie, sedan, kombi czy sportowe, odróżnia kolory i ma poczucie smaku i może napisać Nam o nim a nie próbować wyśmiać mnie jako założyciela tematu, że zadaje głupie pytania, bo pytanie nie było głupie jak ktoś zauważył i nie brzmiało, na jakie samochody lecicie drogie panie tylko jakie wrażenie robią na Was dane samochody (kolor, wygląd zewnętrzny).
                  Bardzo podobała mi się tutaj opinia jednej pani o samochodach miejskich i o coś takiego pytałem, też kilka pań odpowiedziało, że samochód musi być zadbany i nie poobijany a reszcie proponuje poluzować poślady, tym bardziej, że jak ktoś zauważył jest się tutaj anonimowym a napisanie, że podobają się komuś przykładowo zadbane srebrne duże samochody z ładnymi felgami nie popsuje Waszej opini.
                  Ale co zrobić w świecie gdzie każdy chce w internecie stworzyć wokół siebie otoczkę innej osoby i ciągle oszukiwanie Nas mężczyzn, że w życiu chodzi kobietą o coś innego niż myślenie komu dać dupy, żeby mieć dobrze w życiu.
                  Pozdrawiam Wszystkich internetowych napinaczy i tego pana (chłopca), który napisał, że kobiety są na tyle wyemancypowane, że mogą pozwolić sobie na własny samochód - bardziej nie logicznego i gramatycznie nie poprawnego zdania/postu dawno nie czytałem. Proponuje panu zajrzeć do słownika i przeczytać definicje kilku słów, których starasz się używać nie wiedząc kompletnie co oznaczają.

                  Skomentuj

                  • gagatka
                    Banned
                    • Mar 2010
                    • 329

                    #24
                    Napisał dobot
                    Pozdrawiam Wszystkich internetowych napinaczy i tego pana (chłopca), który napisał, że kobiety są na tyle wyemancypowane, że mogą pozwolić sobie na własny samochód - bardziej nie logicznego i gramatycznie nie poprawnego zdania/postu dawno nie czytałem.
                    Posiadanie samochodu to nie emancypacja, tylko kwestia potrzeby i możliwości utrzymania go, bez względu na płeć. Dla mnie samochód jest po prostu jednym ze środków komunikacji, a nie symbolem statusu.

                    Skomentuj

                    • daj_mi
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Feb 2009
                      • 4452

                      #25
                      Napisał dobot
                      Ale co zrobić w świecie gdzie każdy chce w internecie stworzyć wokół siebie otoczkę innej osoby i ciągle oszukiwanie Nas mężczyzn, że w życiu chodzi kobietą o coś innego niż myślenie komu dać dupy, żeby mieć dobrze w życiu.
                      Jasna cholercia, wyszło, o czym myślę całymi dniami. O tym, komu dać dupy, jak do tej pory nikt na to nie wpadł?
                      Drogi panie autorze. Wiesz, uwielbiałam malutkiego forda ka mojego byłego. Dlatego, bo były dbał o to, żebyśmy regularnie jeździli na wycieczki, na grzyby, pod Warszawę, do lasów, połazić, pobawić się, bezpiecznie wrócić do domu...
                      Poważam tylko te samochody, na które właściciel sam zarobił. Jeśli podjedziesz mega wypasionym cokolwiek-to-ma-być-i-tak-nazwa-nic-mi-nie-powie, z dumą wypniesz pierś i powiesz, że tatuś Ci kupił, to i tak Cię wyśmieję.
                      Ale jak podjedziesz trabantem, ale wychuchanym i wykochanym i będzie tylko i wyłącznie Twój - to będę się cieszyć, że mamy dzięki temu szansę razem wyrwac się z Warszawy na weekend.
                      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                      Regulamin forum

                      Skomentuj

                      • dobot
                        Świętoszek
                        • Apr 2010
                        • 6

                        #26
                        Może trochę uogólniam ale nadal uważam, że mam rację.
                        Jeżeli chodzi o to co napisałaś to nie wiem czy odbierać to osobiście czy dotyczyły to ogółu ale odpowiem: tak, zarobiłem i utrzymuje swój samochód sam.
                        Proszę o rzeczowe odpowiedzi a nie flamewar.

                        Skomentuj

                        • Karookarolina
                          Perwers
                          • May 2009
                          • 1050

                          #27
                          Jak facet przyjezdza po mnie samochodem i mnie gdzies wyciaga do baru to jestem wkurzona, bo w takich sytuacjach najczesciej mam chec walnąć z Nim drina, że tak to lekko ujmę Nie jest mi potrzebny samochod i nie oczekuje samochodu, sama mam auto i mało z niego korzystam.

                          Napisał Kamil B.
                          Teraz modna jest już "bagieta" czyli swobodne zwisanie ręki, prawie tak, że możemy złapać próg
                          leże i kwicze takiego określenia jeszcze nie słyszałam

                          tak sobie poczytałam i zgodzę się z dajką, że największe wrażenie robią samochody zakupione za swoje pieniądze, mamo czy tatowozy mnie nie kręca. Tak samo jak mamusia czy tatus zalewa bak, podziekowałabym.

                          Jakie auta robią na mnie wrażenie hmm rajdówki (stworzone samemu, na konstrukcji starszego auta, takie cicho ciemne ), ktore nie nadają się do jazdy miejskiej Ewentualnie stuningowane, ale nie plastikowymi spojlerami, czy zderzakami, ze wygladaja jak pług, bardziej chodzi mi o tuning mechaniczny; sama troszkę w tym siedze i mam plany na swoje auto.
                          Agrotuning smieszy mnie niesamowicie. W ogole nie lubie chlopaczkow lansujących się z muzyką dudniąca tak, że mało głowa nie peknie
                          0statnio edytowany przez Karookarolina; 23-04-10, 14:13.
                          Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                          Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                          Skomentuj

                          • gagatka
                            Banned
                            • Mar 2010
                            • 329

                            #28
                            Napisał dobot
                            Ale co zrobić w świecie gdzie każdy chce w internecie stworzyć wokół siebie otoczkę innej osoby i ciągle oszukiwanie Nas mężczyzn, że w życiu chodzi kobietą o coś innego niż myślenie komu dać dupy, żeby mieć dobrze w życiu.
                            Po to, żeby mieć dobrze w życiu, to uczę się i pracuję. I nie liczę na nikogo innego. A dupy, to ja "daję" dla obopólnej przyjemności. Facet! W jakim świecie Ty żyjesz? Jeżeli aby wyrwać laskę musisz mieć samochód, to ja Ci serdecznie współczuję. Laskom też.

                            Skomentuj

                            • Sexy_man
                              Perwers
                              • Feb 2007
                              • 1163

                              #29
                              Panie, a jakbyście zareagowały na taką własność mężczyzny?

                              Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                              Skomentuj

                              • dobot
                                Świętoszek
                                • Apr 2010
                                • 6

                                #30
                                Napisał gagatka
                                Jeżeli aby wyrwać laskę musisz mieć samochód, to ja Ci serdecznie współczuję. Laskom też.
                                A ty co pani gagadko, myślisz, że jak masz więcej postów to pozjadałaś rozumy? Nigdzie takiego czegoś nie napisałem i nie dałem tego do zrozumienia a że ty strugasz "damę" i temat postrzegasz chyba jako jedyna inaczej niż większość i zamiast normalnej dyskusji snujesz jakieś nie na temat swoje dywagacje to chyba twój problem i w takim razie ja mogę napisać, że Ci współczuje i twojemu partnerowi. Nie będą z Tobą dyskutować bo jesteś typem typa, który zawsze ma w swojej opinii rację i do niego należy ostatnie słowo, a dyskusje z takimi ludźmi nie prowadzą do niczego.

                                Skomentuj

                                Working...