Tych, ktorych mamy wspominac wspominamy wielokrotnie w ciagu roku. Na szczescie nie mam zbyt wileu bliskich, ktorzy odeszli, oprocz babci i dziadkow, ktorzy zmarli zanim się urodzilam,wiec jesli jezdzilam na ich groby to dlatego,ze zaciagali mnie tam rodzice. Wlasciwie nic o nich nie wiem,wiec takie to wszystko naciągane jakieś...niestety. Mimo to do zeszlego roku zawsze 1 albo 2 listopada lubilam pojechac poznym wieczorem na Powazki i po prostu po nich polazic. Zazwyczaj z lubym, ale zdarzalo sie tez samotnie albo z przyjaciolmi..Ja w ogole bardzo lubię cmentarze. Wyobrazam sobie,ze pelno jest tam starych, mądrych, dobrych dusz.. Im starszy nagrobek, tym bardziej mnie interesuje.
ŚwiĘto zmarŁych
Collapse
X
-
W zeszłym roku stali tam nawet Indianie i tańczyli, to było coś. W tym roku byłam dzień przed Wszystkimi Świętymi, więc to, że ich nie spotkałam, to pewnie kwestia tego, że udało mi się ich ominąć.
Na służewieckim pewnie też byłoby tego tyle, tylko tam nie ma na to specjalnej ulicy, więc tylko stali z watą cukrową i rzeczami z grilla na wynos, bez stoliczków.
Na Powązkowskim jeszcze jakoś się udaje, że tego nie ma.
Wolę pójść tydzień później czy wcześniej. Dla mnie cmentarz powinien być cichy.
1 listopada - nie tak to powinno wyglądać.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Jak spędzam? Rodzice zaciągają mnie na groby rodziny, naturalnie. W dodatku takiej, której nie znałam/nie pamiętam.
Żenujący festiwal kultu nagrobków i świeczek kupowanych na paczki w hipermarketach. Nagle sobie ludzie przypominają, że trzeba posprzątać zeszłoroczne znicze z grobów...- (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
- Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
– ... Bo głupi jesteś.Skomentuj
-
Myślę że lepiej jak sobie niektórzy przypominają chociaż ten jeden dzień w roku niż wcale."Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La RochefoucauldSkomentuj
-
Żal za osobą zmarłą niekoniecznie objawia się w chodzeniu na cmentarz i składaniu kwiatów.
Ja przez dobrych kilka lat po śmierci dziadka nie byłam w stanie chodzić na jego grób... miałam traumatyczne przejścia w dzień pogrzebu, nie mogłam o nich zapomnieć.
Z drugiej strony bardzo lubię spacerować po Cmentarzu Rakowickim (najstarszy krakowski, jak ktoś nie wie) i robię to tak czesto jak mogę, zwłaszcza teraz, jesienią. Jest tam naprawdę pięknie.
Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Tak, a po zmroku jest jeszcze piękniej, zwłaszcza jesienią... I własnie dlatego lubię chodzic tam na Wszystkich Świętych. Myslę Nilietko że spodobają ci się te zdjęcia. Tak jak poprzednie, nie są oczywiście moje.
Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Zgadzam się z Nili, zdjęcia robią niesamowite wrażenie. A to wszystko za sprawą tego miejsca. Zupełnie nie myślałam, że tak właśnie może być na cmentarzu.. inaczej. W moim mieście poza grobami,małą kapliczką i krzyżem na środku - nie ma nic. Tutaj jest zupełnie inaczej.. a jak wygląda w Święto Zmarłych to sobie mogę tylko wyobrazić jak niezwykle.
Stronę którą podałaś na pewno przejrzę.Forever young.
Złe języki obgadują,
dobre dają orgazmy.Skomentuj
-
Znów za pasem Święto zmarłych. Znów odwiedzimy groby i będziemy wspominać tych co byli i odeszli.
Ostatni tydzień "sypnął" trzema wielkimi nazwiskami.
Andrzej Konic - reżyser "Stawki większej niż życie"
Stanisław Lenartowicz - reżyser "Strachów" i "Giuseppe w Warszawie"
Ludwi Jerzy Kern - poeta, satyryk, dziennikarz, autor książek dla dzieci i Kawaler Orderu Uśmiechu
Wspominając najbliższych nie zapomnijmy tych co kształtowali naszą świadomość i kulturę.Skomentuj
-
motylkiem wydziaram oczka i nosek w kupionej dyni, na noc na całym kwadracie bedą sie paliły świętełka przypale głupa przed żoną , przebiore sie za Quasimodo (w sumie nie musze sie przebierać ) i wybije z ruskiem na dałtałn na dziwki na impreze halołinową, jak wzorowy zachodni bezbożnik
jak widze co tutaj zrobili z tego co jak co ale poważnego swięta to mi sie płakać chceSkomentuj
Skomentuj