Seks, a dni płodne?

[unter]

Wiesz, ten fragment o rozpieszczaniu a potem tłumaczenie, że to nawet i lepiej że nie ma orgazmu bo nie ma problemu i porozmwiać można, a tak to mąż by jeszcze pobił i zgwałcił a po co prowokować??

Określone kola od zawsze uważały kobietę za przedmiot, któremu nie należy się przyjemność w postaci orgazmu.
Z tego co piszesz wynika, ze dzisiaj zmieniły się tylko formy przekazu.

[brkt]

Określone kola od zawsze uważały kobietę za przedmiot, któremu nie należy się przyjemność w postaci orgazmu.
Z tego co piszesz wynika, ze dzisiaj zmieniły się tylko formy przekazu.

hmm spokojnie, to są wspomnienia z przed 10 lat...

[brkt]

dahrehor, widzę, że z teorii jesteś niezły

brkt, a już myślałem, że sporo wiedzy przeszło mi bokiem. Za moich czasów była tylko pozbawiona emocji biologia. O miłości czytało się w Bravo

Uważaj z tymi sporymi czasami, pamiętajmy że jestem z wyżu Jaruzelskiego

[dahrehor]

dahrehor, widzę, że z teorii jesteś niezły

Gdybyś był dziewczyną, zaprosiłbym Cię na praktykę