Internet i szansa znalezienia drugiej połowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Catalleya
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2013
    • 1733

    #91
    Zgadzam się z As.
    W internecie łatwo jest kogoś poznać, a jeżeli zainteresuje nas druga osoba to wiadomo, chce się więcej, samo klikanie już nie wystarcza. Wtedy warto wykonać krok ku spotkaniu, wtedy kilometry przestają być aż tak istotne.

    Ja sama poznałam mojego M. w internecie, od prawie 4 lat jesteśmy razem, w tym prawie rok mieszkamy ze sobą

    Skomentuj

    • wiarus
      SeksMistrz
      • Jan 2014
      • 3264

      #92
      Napisał malinowelove
      ...
      Można? Można, choć przyznam, że przytrafiło mi się to kilka ładnych lat temu.
      Malinowa - zaczynam podejrzewać, że jesteś tajną wersją mojej obecnej.

      Jest to bardziej wiarygodne, od szerzących się tu opinii opartych na statystyce i kilometrówce.
      Last edited by wiarus; 23-03-18, 12:55.
      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
      James Jones - Cienka czerwona linia

      Skomentuj

      • Goldie
        Erotoman
        • Apr 2012
        • 505

        #93
        Co to w ogóle znaczy 'szukać partnera'? Miłość przecież zsyła los! Partnerów się nie szuka, oni się pojawiają w naszym życiu wysłani przez przeznaczenie

        Z jednej strony, internet daje możliwość poznania kogoś z drugiego końca kraju, czasem nawet świata i to jest fajne. Przecież nikt nie wie, gdzie jego druga połowa jabłuszka czy tam cytrynki się znajduje a w życiu codziennym mogłoby nie być okazji, żeby taką połowę jabłuszka spotkać i żyłoby się smutno w pojedynkę albo trafiało na zgniłe spady z drzewa.

        Osobiście nie miałam nigdy 'randki z neta'. Nie szukam nikogo na siłę i nie rozpatruję facetów poznanych w internecie jako potencjalnych partnerów. Zresztą poznanych 'w świecie' też nie. Nie będę przecież biegać za amorem, żeby do mnie strzelił.
        _____ _____ ___ _

        Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

        Skomentuj

        • wiarus
          SeksMistrz
          • Jan 2014
          • 3264

          #94
          O, chwila szczerości w necie.
          Nie piszę tego z ironią.
          I jeszcze ode mnie - szukać uczucia na siłę? To zwykle kiepsko się kończy.
          Dużo łatwiej, umówić się przez net na parę szalonych, nie zobowiązujących numerków.
          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
          James Jones - Cienka czerwona linia

          Skomentuj

          • malinowelove
            Ocieracz
            • Dec 2016
            • 164

            #95
            Napisał unter
            Gratuluje z całego serca!
            Dziękuję

            Mnie nie było to dane i zanim zmądrzałem bezskutecznie szukałem w kraju a później w Europie. Jedyne co mi pozostało z tego okresu to rozczarowanie. Przy tym wcale nie szukałem kandydatki na żonę.

            Normalne kobiety, tj, realne, poznałem właśnie w realu. Do łóżka, do tańca, na narty, na koncert, na kawę, do teatru..
            Unter, z tej wypowiedzi można wysnuć jeden wniosek - W przypadku niepowodzenia godzin zmarnowanych przed kompem nikt nam nie zwróci, a chwil spędzonych na zabawie i przy okazji na poznawaniu nowych ludzi (w realu) nikt nam nie odbierze.

            Piccollo, weź to sobie do serca i nie czekaj na kolejny Woodstock aby mieć okazję do wyjścia z domu.

            Napisał wiarus
            Malinowa - zaczynam podejrzewać, że jesteś tajną wersją mojej obecnej.
            Wiarus, nie potwierdzam i nie zaprzeczam

            Zdałam sobie dzisiaj sprawę z okrutnej prawdy, którą do tej pory wypierałam ze świadomości - poszłam z facetem do łóżka na pierwszej randce.

            Wydaje mi się, że największym problemem w wirtualnych znajomościach jest udawanie kogoś kim się nie jest i chodzi tu zarówno o wygląd, jak i zachowanie oraz o to co robimy poza klikaniem. Ja miałam o tyle komfortową sytuację, że druga strona niczego nie ukrywała, a poprzez to czym się zajmował, nie był do końca anonimowy. Gdzieś tam mogłam podejrzeć jego zdjęcia (zrobione przez inną osobę, na których był do siebie podobny), coś mogłam o nim przeczytać.

            Skomentuj

            • wiarus
              SeksMistrz
              • Jan 2014
              • 3264

              #96
              Iść do łóżka na pierwszej randce, to wstyd???
              "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
              James Jones - Cienka czerwona linia

              Skomentuj

              • malinowelove
                Ocieracz
                • Dec 2016
                • 164

                #97
                Nie chodzi o wstyd, ale raczej o seks z osobą, której się nie zna. Wtedy wydawało mi się to niemożliwe i teoretycznie najpierw należało ze mną chodzić. W tym przypadku wyszło na odwrót

                Skomentuj

                • xHaniax
                  Świętoszek
                  • Feb 2016
                  • 33

                  #98
                  A ja szukałam w internecie. I znalazłam i to więcej niż jedną ważną aktualnie dla mnie osobę. Narzeczonego i dobrego przyjaciela. Nie żałuję ani trochę tego posunięcia, chociaż u mnie nie chodziło o to że trafiłam tam, bo nie miałam już innej alternatywy. Po prostu nie miałam za bardzo czasu na imprezy etc. Fakt - po drodze przewinęła się masa dziwnych typów, ale u mnie po 10 minutach gadki dało się wyczuć czy nadaje się na podobnych falach.

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #99
                    Napisał Catalleya
                    Zgadzam się z As.
                    W internecie łatwo jest kogoś poznać, a jeżeli zainteresuje nas druga osoba to wiadomo, chce się więcej, samo klikanie już nie wystarcza. Wtedy warto wykonać krok ku spotkaniu, wtedy kilometry przestają być aż tak istotne...
                    W internecie poznajesz nie "kogoś" a tylko jego wirtualna postać wykreowana na potrzeby chwili i miejsca. Nick, o którym wiesz tyle co sam o sobie napisze.
                    Ile czasu musi upłynąć abyś mogla powiedzieć, ze warto spotkać się z nim w realu? Tydzień, dwa, miesiąc... Rok?
                    W tym czasie ja w realu poznawałem przynajmniej jedna dziewczynę dziennie i co zrozumiale, natychmiast wiedziałem kogo mam przed sobą i czy warto poświecić jej więcej niż kilka minut mojego czasu.
                    A Ty piszesz, ze w internecie łatwiej.

                    Kilometry - przyznaj się, ile kilometrów byłaś w stanie przejechać aby wpaść w ramiona internetowej "miłości"? 50, 100, 200? Raz w tygodniu, w miesiącu...
                    Ja dziennie czasami nawet 20. Samochodem lub po piwie, taksówką
                    A Ty piszesz, ze w internecie łatwiej.

                    Napisał iceberg
                    Hmm, mam wrażenie że zarówno Unter jak i Pablo pomijacie jedną ważna kwestię, w internecie szuka się ludzi tak samo jak w życiu realnym. Po prostu to medium służące do poznania kogoś a nie rozwijania relacji...
                    Nic dodać, nic ując.
                    Tyle tylko, że tutaj rozmawiamy o szansach znalezienia drugiej polowy.

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5100

                      Napisał unter
                      Nic dodać, nic ując.
                      Tyle tylko, że tutaj rozmawiamy o szansach znalezienia drugiej polowy.
                      Unter - nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku za próg drzwi własnego domu .
                      Jak ktoś zaczyna od "robię to aby znaleźć miłość mojego życia" to od razu skazuje się na porażkę, niezależnie czy odpala czat internetowy czy idzie do klubu...
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • PabloXM
                        Gwiazdka Porno
                        • Sep 2009
                        • 1746

                        Napisał iceberg
                        Hmm, mam wrażenie że zarówno Unter jak i Pablo pomijacie jedną ważna kwestię, w internecie szuka się ludzi tak samo jak w życiu realnym. Po prostu to medium służące do poznania kogoś a nie rozwijania relacji. Tak będą się kończyć znajomości nawiązywane na odległość kilkuset kilometrów. Jeśli kogoś chce się poznać w internecie to tylko jako pierwszy krok. Kolejne trzeba przenieść do reala zanim zacznie się myśleć że to może być coś poważnego.
                        Jeśli znajomość ma się rozwijać w internecie to najprawdopodobniej internetowa pozostanie...
                        Pewnie, chociaż wypowiedź skróciłem do portali randkowych. Jakoś nigdy tam nie szukałem, ale z pewnego względu znam specyfikę. Stąd wg. mnie szukanie to strata czasu a w zamian można poznać na prawdę fajne kobiety gdziekolwiek indziej
                        Stay fresh, no matter where you are.

                        Skomentuj

                        • wiarus
                          SeksMistrz
                          • Jan 2014
                          • 3264

                          Błąd logiczny
                          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                          James Jones - Cienka czerwona linia

                          Skomentuj

                          • Yassmine
                            Gwiazdka Porno
                            • Dec 2010
                            • 1612

                            Znam dwie pary, które poznały się przez internet. Chyba na portal randkowym, są ze sobą do dzisiaj już kilka lat. Na początku bardzo się wstydzili miejsca w którym się poznali. Ukrywali to, dopiero po długim czasie się przyznali.

                            Uważam, że wszędzie można poznać druga połówkę... w sklepie, w pracy i necie. A moment, zapomniałam że przecież niema miłości

                            Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


                            ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

                            Skomentuj

                            • unter
                              Gwiazdka Porno
                              • Jul 2009
                              • 1884

                              Napisał Yassmine
                              ...A moment, zapomniałam że przecież niema miłości

                              Wirtualnej miłości czy w ogóle miłości w realu?

                              Skomentuj

                              • Yassmine
                                Gwiazdka Porno
                                • Dec 2010
                                • 1612

                                Wirtualnej miłości? Ciężko mi sobie coś takiego wyobrazić, skoro uważam że niema tej w realu

                                Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.


                                ...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...

                                Skomentuj

                                Working...