Irytujace *******y...

[Rojza Genendel]

Nie, nie uraz.
Natura jest mądra. Kiedy dziecko przeciska się przez kanał porodowy jego głowa, ramiona i klatka piersiowa są poddawane bardzo silnemu masażowi. Cięcie cesarskie jest pozbawieniem tego niezwykłego dotyku.
Dzieci wydobyte cesarskim cięciem muszą przez tygodnie po porodzie otoczone specjalną opieką w szpitalu i w domu. Powinny byc cały czas dotykane, głaskane i przytulane. Jeśli tak się z nimi postępuje wyrastają na osoby, które lubią pozostawać w kontakcie dotykowym z rozmówcą, nie peszy ich dotyk obcej osoby a z dotyku osób znanych- rodziny, przyjaciół, partnera czerpią dużo radości. Tak było ze mną przecież.
Jeśli takie dziecko jest traktowane jak inne i jeszcze w dodatku trafi do inkubatora, to dotyk w dorosłym życiu może je peszyć. Są skrajne przypadki ludzi, którzy w ogóle nie lubią być dotykani.

[ktooooosia]

no byłam jakiś czas w inkubatorze... ale znając moich Rodziców i resztę rodzinki, to dotyku mi nie brakowało... a nie lubię być "tykana" przez obcych...

[Rojza Genendel]

Bo z dotykiem rodziców byłaś oswajana od początku życia
A ja miałam na myśli głaskanie przez obce osoby, personel oddziału noworodkowego... które pachną i wygladają inaczej niz ojciec i matka.

[ktooooosia]

acha jak to czasem warto cofnąć się do wczesnego dzieciństwa w poszukiwaniu odpowiedzi... dzięki Rojze :*

[TRS Broskow]

a ja jak jestem na czacie to uuuwielbiam pisać: aha, ok, nom, eh....

[Goldie]

dostaje szału jak słyszę dobra, już nic, nieważne

[watch.out]

polskaaaa biaaało czerrrwooni

i mistrz....

NIC SIĘ NIE STAŁO... POLACY... NIC SIĘ NIE STAŁO

swojego czasu wkur...ło mnie jak ktoś nadużywał "oj tam oj tam"

[Kamil B.]

Ogólnie nie cierpię gdy ktoś w rozmowie ze mną używa słowa 'aha'. Lepiej już niech się zamknie i nic nie mówi. Chyba, że wszystkim chodzi o to by mnie wyprowadzić z równowagi

Na szczęście 'nom', 'nio' czy 'lol' słyszę coraz rzadziej ale też doprowadzają mnie do białej gorączki.

[MsMisska]

Tak jak Kamil - 'nio' 'cio'. Skąd to się wzięło. A i to wgl. O tak Goldie bo jak już ktoś coś zaczyna mówić to niech do jasnej anielki dokończy bo tylko mnie wkurza tym.

[Junona]

Mnie z internetowych do piany doprowadzaja tylko przedluzenia slow '' aaaaaaaaaaaaa'' , jakby ktos chcial sie na mnie wydrzec.(?) Wiem, ze to ma byc niby czule, ale jak ktos mi wyskakuje na fejsie piszac moje imie i dodajac 20 x litere 'a' i poza tym juz NIC to mam setki pomyslow na odpisanie, ale wylacznie takie, ktore zmiazdzyloby jej psychike, wiec nie pisze nic. ''Aniaaaaaaa, helloooooooooo, how are youuuuuu? ??? ''Noz ku...

[ghazi]

Mnie wpieniają wszystkie zwroty użyte w tym skeczu:

http://www.youtube.com/watch?v=jmue75d--PI

Polecam

[Stela7]

wkurza mnie przesadne używanie zdrobnień typu "zjadłam śniadanko pomidorka z ogóreczkiem,teraz bieganko a potem spacerek" no i błędy orty ale takie mega bo jak można pisać "trzłowiek"

[PabloXM]

Na czele zdrobnień są "pieniążki", chociaż "piniondze" też niekiedy się zdarzają Tak samo w rozmowie tekstowej dziwnie odbieram "LOL", oraz oczywiście "aha" po moim dłuższym wywodzie.

[Ville]

Na czele zdrobnień są "pieniążki"

Oj to też mnie kiedyś bardzo irytowało.
Mój sąsiad nagminnie używał tego zwrotu, aż wreszcie spytałem się go wprost, dlaczego tak mówi?
Odpowiedział, że to z szacunku dla pieniędzy...
No OK, z taką argumentacją nie mogłem się kłócić i jakoś tak niemal z automatu przestało mnie to irytować.

Natomiast irytuje mnie po dziś dzień, wyrażenie (jeśli można to nazwać wyrażeniem) "yhm" - co to w ogóle ma być?

[zbuntowany]

Na czele słów których nie znoszę i do których mogę się tutaj przyznać jest zapewne:
"Dzień dobry, dzwonię z firmy X i chciałbym Panu zaoferować najlepsze... najwspanialsze.... super ekstra smyrdu dyrdu"
Moją reakcją jest zwykle monotonne i bezemocjonalne powtarzanie "Nie, nie, nie jestem, nie, nie dziękuję, nie"... więc rzec można, że piana na pysk mi wychodzi tylko "do środka"....