Seks grupowy

[jarak]

A czy Twoje doświadczenie w trójkącie odbywało się z osobą znajomą, bliską czy zupełnie kimś przypadkowym.
Sory, że pytam i pytam, ale chcemy zrealizować swoje fantazje i ciekawi mnie opinia osoby, która tego doznała.

[jet-set]

Temat sexu grupowego jest bardzo ciekawy i ostatnio modny.
Warunek to odpowiednie podejście do tej sprawy, i oddzielenie uczuć od czystej zabawy/albo sportu - zależy jak to kto nazywa.
Faceci zwykle nie mają problemu, aby kochać się z nieznajomą, o tyle dla kobiety jest już to pewnym problemem, co jest związane z pociągiem fizycznym, aprobacją tej osoby.

Wraz z moją partnerką spotkaliśmy się kiedyś z inną parą i było super choć faktycznie do niczego nie doszło. Wszyscy byli ubrani, kobiety bardziej prowokująco niz zwykle, były rozmowy na tematy erotyczne i wspólna gra na zadania w końcu oglądanie pornusa.
Bardzo mile spędziliśmy wieczór i noc.

[Kotteeek]

Ne wiem czy to jest modne , jest to na pewno pociągające.
Swego czasu mieliśmy z żoną tego rodzaju akcję, 2M+K.
Powiem krótko, wspominamy to miło do dziś....

Podstawa to zaufanie do siebie.Jeśli tego niema nawet o takich akcjach nie myślcie.

[a-fly-woman]

A czy Twoje doświadczenie w trójkącie odbywało się z osobą znajomą, bliską czy zupełnie kimś przypadkowym.

Był to nasz dobry kolega.

[sirgreg]

sex grupowy - jedno z moich marzen do zrealizowania. ale to bardziej pasowaloby okreslenie ORGIA, bo chcialbym aby uczestniczylo w tym kilka,kilkanascie osob.najlepiej wszyscy bi. heh

[Your Extasy]

Też marzę o seksie grupowym,ale niestety nie mam na to możliwości.Jestem w stałym związku i mój mężczyzna jakoś nie bardzo się tym interesuje,a ja tak bardzo marzę o tym,żeby kochać się w jego obecności z kobietą.Może kiedyś uda mi się znalezc jakichś chętnych

[jarak]

do Your Exstasy... przypuszczam, że układ 2M+1K i 2M+2K nie wchodzi w ogóle w rachubę u Twojego partnera?

[Your Extasy]

Niestety mój partner na pewno nie mógłby wziąć w tym udziału.Najchętniej zrobiłabym to z osobami,z ktorymi nie łączyłaby mnie głęboka więź emocjononalna,lecz tylko podobałyby mi się z wygladu.

[jarak]

czyli myślisz tak jak moja partnerka - nic z emocjonalnych stosunków tylko wygląd zewnętrzny no i oczywiście higiena. Różnica polega na tym, że ja mogę to zaakceptować, a Twój partner nie. Powiedz mi jeśli chcesz, czy jako kobietę interesuje Cię taki układ jednorazowo, kilka razy (sporadycznie) czy też na stałe (co może pobudzić więź emocjonalną).

[Your Extasy]

Nie próbowałam nigdy takich zabaw,więc nie wiem czy miałabym ochotę to powtarzać,ale myślę,że tak.Gdyby seks w trójkącie spodobałby mi się to pewnie chciałabym zrobić to jeszcze kilka lub kilkanaście razy.

[virgo]

Fajna sprawa, trzeba mieć jednak zaufanych ludzi do takiej zabawy i zadbanych. Można przez takie coś, czasem sie czegoś nawabić, nie tylko choróbska ale i niespodzianki .

[piciu666]

Hmmm... 3kącik w układzie 2k+1m mamy juz za sobą. Bardzo pozytywne odczucia i chęć zrobienia następnego kroku. Jednak na 4kącik jakoś nie możemy się zdecydować...hmm.. a może jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment. Zobaczymy.

[różowy_jeż]

osobiście polecam mam doświadczenie z 2m+k, 2m+k i 3m+k. Wszystko rzeczywiście jest kwestią zaufania. Mi sie osobiście bardzo podobało, z tego co wiem reszcie też.
Waszym urozmaiceniem może też być otwarty związek.

[blueone]

taki oto artykół sie pojawił :

http://kobieta.wp.pl/kat,26353,title,Seksoteki-Swiatynie-rozpusty,wid,9088391,wiadomosc.html?rfbawp=1186956025.732&ticaid=14458

a to jego tresc

Seks i jeszcze raz seks...

Na pierwszy rzut oka seksoteki niczym nie różnią się od zwykłych klubów muzycznych. Tu i tu gra muzyka, ludzie tańczą, przy barze sączy się alkohol. Różnice zauważy tylko ten, kto wyjdzie z głównej sali, zajrzy za kotary.

Dopiero tam dla wielu zaczyna się prawdziwa zabawa. Odwiedzający seksoteki uprawiają miłość z nawet kilkunastoma partnerami jednej nocy, tu nikogo nie dziwi kopulująca na sofie para, która zaraz rozejdzie się w swoją stronę, by uprawiać seks z właśnie poznanymi klubowiczami.

Tego typu klubów w Polsce na razie jest tylko kilka, zawsze są głęboko zakonspirowane, wstęp tam mają tylko wtajemniczeni. Ale wielu spragnionych ekstremalnych wrażeń co weekend jeździ do Berlina. Tam działa m.in. KitKat Club i Panorama Bar. W każdy piątek i sobotę gromadzi się tam kilkaset osób, które niczego nie pragną tak bardzo, jak seksu.

mprezy typu naked party (zwane także underwear party) odbywają się tylko w kilku klubach w Polsce, między innymi w Krakowie i Warszawie. Taka zabawa niemal nie różni się od zwykłej dyskoteki. Tyle tylko, że w tym przypadku uczestnicy zabawy są… zupełnie nadzy. Z relacji uczestników wynika, że tak jest najczęściej.

– Nikt nikogo nie zmusza do pozbycia się całej odzieży – mówi Romek, który kilka razy w życiu gościł na naked party. – Jednak z tego, co widzę, to nie zawsze mile widziane są osoby, które chodzą po lokalu całkowicie ubrane i wlepiają wzrok w innych. To krępujące.

W Polsce nagie zabawy urządzają najczęściej środowiska gejowskie oraz naturyści.

Pojawienie się nad Wisłą takich imprez to dowód na naszą seksualną emancypację. Coraz częściej sprawy łóżkowe traktujemy jak kolejną formę sprawiania sobie przyjemności. Dla wielu grup to już wyłącznie rozrywka, którą uprawia się w miejscach publicznych, na oczach innych. Nie obowiązują w niej niemal żadne reguły, chodzi tylko o nasze samopoczucie.

Wie ktoś , gdzie w PL są takie kluby i jak do ni sie dostać ( to werbowanie ) ?

[Wiracha]

Wie ktoś , gdzie w PL są takie kluby i jak do ni sie dostać ( to werbowanie ) ?

http://randki.sex-zone.pl/forum/viewforum.php?f=6

Fajna sprawa, trzeba mieć jednak zaufanych ludzi do takiej zabawy i zadbanych. Można przez takie coś, czasem sie czegoś nawabić, nie tylko choróbska ale i niespodzianki .

Jak czytam takie wypowiedzi to dochodzę do wniosku, że potrzebny jest pewien komentarz - dla większości zapewne oczywisty, za co przepraszam.

Ludzie, podczas seksu grupowego trzeba używać gumek. Zawsze. Bez wyjątków. Choćbyście byli jedyną osobą w stuosobowej grupie, która używa gumek. Choćbyście spotkali się na trójkąt z chłopakiem, który twierdzi, że jest prawiczkiem. Choćbyście robili to z parą dobrych znajomych, których znacie od lat.