Zdrada kontrolowana

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Czarna20
    Banned
    • Apr 2010
    • 264

    #76
    Bo ja mam alergię na zdrady i dlatego tak se piszę ogólnie

    Skomentuj

    • Czarna20
      Banned
      • Apr 2010
      • 264

      #77
      Jak ktoś jest niewyżytym zbokiem to go to kręci
      Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam
      Jak tak, to uznajcie, że humor mam dobry

      No bo dla mnie jest to bardzo niefajne, zdradzać ukochaną osobę. Może dla innych nie, ale jak ja jestem w związku, to jestem tylko z nią i nikim innym.

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5100

        #78
        Red - chyba nie ma jakiejś reguły, może poza większym prawdopodobieństwem, że źle na temat zdrady "kontrolowanej" będą reagowały osoby wcześniej zdradzone w sposób "niekontrolowany"
        Czarna - taki deklaratywny sposób patrzenia na świat nie jest chyba najlepszy... oczywiście masz prawo do takich ocen ale weź poprawkę, że temat orientacji seksualnej dla niektórych jest równie drażliwy i jednoznacznie negatywny poza "jedynie słusznym" het*******ualizmem... Uogólnienia w żadnym przypadku nie są dobre.
        Co do "rogaczenia" - stosunek mam obojętny, jak ktoś ma ochotę i go to kręci - droga wolna. Osobiście nie czuję się powołany do przyprawiania rogów ani nie kręci mnie myśl o tym, że mnie rogi mogą wyrosną...
        Last edited by iceberg; 12-06-11, 17:55.
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • daj_mi
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 4452

          #79
          Przez pewne przejścia w moim życiu oraz pernamentny brak seksu od pewnego czasu wyobrażam sobie, jak fajnie byłoby napuścić jakąś małolatę i patrzeć, jak mój facet ją pochłania
          Woda z mózgu, jak nic
          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

          Regulamin forum

          Skomentuj

          • Czarna20
            Banned
            • Apr 2010
            • 264

            #80
            Ice - Wierność a orientacja to chyba różnica. No, może tylko dla mnie zatem. Tak czy siak, wiedziałam, że ktoś mi wytknie orientację, jak będę się czepiała dalej zdrad.
            To trochę nie fair, brzmiące jak "zamknij się, bo możemy się stać nietolerancyjni, pamiętaj o tym".
            Last edited by Czarna20; 12-06-11, 18:01.

            Skomentuj

            • Nolaan

              #81
              O czym ty pieprzysz, Czarna? Gdzie tu się ktoś orientacji czepia?
              Czasami powinnaś wybitnie wyczilować z tym przewrażliwieniem na temat swojej orientacji, bo Ci się na mózg rzuca.
              Ruda mówi nie o odmiennej orientacji właśnie a o genetycznym uwarunkowaniu do zdradzania. O takie zboczenie jej chodzi. Jeśli oczywiście tego się czepiłaś.

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5100

                #82
                Czarna - nie, to nie jest nie fair... uogólniłaś i to jest nie fair. Wypowiadasz swoje zdanie i jest ok ale jak zauważyła Red przenoszenie swoich opinii na innych nie jest najlepszym wyborem. I tylko dlatego zwróciłem Ci uwagę nawiązując do tematu, który znasz z własnych doświadczeń... tyle mojego w offtopowaniu.

                EDIT: Nol - to ja wspomniałem o tym a nie Ruda...
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • Nolaan

                  #83
                  Nie, no to jest przegięcie, młoda. Ja wiem że Ty dostałaś z tego tytułu po tyłku, ale żeby takie mieć jazdy i to u doktorka się czegoś podobnego doszukiwać to deczko przesadziłaś. Wycziluj i nabierz po pierwsze więcej dystansu a po drugie zaufania do tych paru osób, które traktuja Cię najnormalniej na świecie.

                  Skomentuj

                  • Czarna20
                    Banned
                    • Apr 2010
                    • 264

                    #84
                    Yeah, whatever. Już się nie odzywam w każdym razie.

                    Skomentuj

                    • dolarxyz
                      Erotoman
                      • Mar 2010
                      • 578

                      #85
                      Czarna, wymagasz tolerancji, a sama nie jesteś tolerancyjna...
                      Kto pod kim dołki kopie......

                      Skomentuj

                      • jezebel
                        Emerytowany Pornograf

                        Zboczucha
                        • May 2006
                        • 3667

                        #86
                        Czytając Czarną mam ciągle przed oczami tę symboliczną rozmowę kwalifikacyjną, na którą wpada 19 białych i jeden murzyn, i to ten murzyn nie dostaje pracy. Następnie skarży firmę o dyskryminację. Przez rdzeń mu nie przejdzie, ze po prostu nie spełniał wymagań firmy i jego kolor skóry nie miał tu nic do rzeczy. Czarna, jesteś przewrażliwiona, ciągle doszukujesz się szczucia, do tego nieustannie w sposób rodem z piaskownicy.
                        Idąc za ciosem Jankowych zastanawiań, myślę, że stosunek do zdrady wynika z podejścia do czegoś więcej niż tylko samej zdrady. Sądze, że może to mieć związek z szacunkiem, miłością, partnerstwem, otwartością. Im bardziej ktoś ufa swojej połówce, im bardziej otwarty jest na seksualne nowinki, im mocniej przekonany o swojej atrakcyjności (pewny siebie), im bardziej wierzy, ze miłość nie musi ograniczać się do jednej jedynej osoby na świecie, tym bardziej jest liberalny w kwestiach zdrady czy jak to w temacie jest: zdrady kontrolowanej. Tak sobie gdybam.
                        Jest jeszcze jedna rzecz, która może powodować, że dla jednych zdrada kontrolowana jest do przełknięcia, a dla innych nie. To pewne wytłumaczenie sobie więzi łączącej daną parę. Jeśli dwoje ludzi zapewnia się o tym, że seks z kimś na "doczepkę" jest wyłącznie fizyczny, nie łączą się z tym żadne emocje, że gdy wchodzą do łóżka z osobą trzecią to wyłączają kwestie zaangażowania i miłości, to myślę, że są w stanie uczynić z tego całkiem zdrową sytuację. Dla wielu osób seks to przygoda i to co scala ludzi, to emocje, miłość, zaangażowanie, a nie fizyczność. Fizyczność nie jest dla nich aż tak intymna, by nie móc dopuścić do niej osoby trzecie.
                        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                        Skomentuj

                        • dolarxyz
                          Erotoman
                          • Mar 2010
                          • 578

                          #87
                          Wiem, korzystam od czasu do czasu z tego forum Forum jest bardzo tematyczne, więc nie chciałbym, by teraz zrobił się tam wysyp nowych użytkowników takich jak Czarna.
                          Kto pod kim dołki kopie......

                          Skomentuj

                          • para19i21
                            Świętoszek
                            • Apr 2011
                            • 2

                            #88
                            Ja zapytałem partnerki czy zezwoliła by na coś takiego jej odpowiedz po krótkim zastanowieniu brzmiała pozytywnie ja również nie widzę przeciwwskazań. mamy do siebie pełne zaufanie

                            Skomentuj

                            • vegas
                              Świntuszek
                              • Jul 2011
                              • 47

                              #89
                              soczysta....absolutnie sie z toba zgadzam....pewne fantazje lepiej pozostawic w swiecie fantazjii....tam gdzie naleza :-)

                              Skomentuj

                              • Chalky
                                Świętoszek
                                • Jul 2011
                                • 34

                                #90
                                Gdyby Żona powiedziała, że kręciłoby ją gdybym Ją zdradził, nie zgodziłbym się za Chiny Ludowe. Gdyby to Ona zdradziła - zabiła by na miejscu nasz związek.

                                Takie coś lepiej pozostawić w sferze marzeń (jeśli kogoś to kręci), bo to jest po prostu cholernie niebezpieczne. Zdrada kontrolowana, swing, trójkąty... Być może znajdą się osoby, które powiedzą: -Tak, to dla mnie! , ale dla większości będzie to jak z pocałowaniem lwa w dupę: ryzyko ogromne, a przyjemność żadna.

                                Skomentuj

                                Working...