W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Do dziewczyn: czy umówiłybyście się z niezbyt przystojnym facetem?
Gucio5tys , ty chyba miales ciezkie dziecinstwo badz panny cie nei oszczedzały , bo masz podejscie jak 2 latek
Moje ciężkie dzieciństwo nie ma nic do mojego podejścia. Niestety osoby "lotne" jak Ty, nie rozumieją, że poglądy wyrabiają różne bodźce jak zachowanie otoczenia. Znam i widzę jak panny z mojego podwórka, z mojej szkoły, z mojej pracy, z mojego otoczenia się zachowują i jak dobierają facetów, a raczej jak ich wymieniają patrząc właśnie na w/w cechy. 90% uwzględnia najpierw "czułość i ładność" a potem "majątek".
No ale na forum zawsze łatwiej powiedzieć "o! głupek!" i przyczepić się do jego osoby zamiast do argumentów
Znam i widzę jak panny z mojego podwórka, z mojej szkoły, z mojej pracy, z mojego otoczenia się zachowują i jak dobierają facetów, a raczej jak ich wymieniają
Guciaczku, ale to nie nasza wina że obracasz się w takim towarzystwie.
W pewnym sesnie popre Gucia. Przeciez obracam sie wśród kolenake i zawsze jest taka sam śpiewka "o jakie ciacho! o ma markowe buty! o jaki mam samochód!".Patrzenie na matrialna strone, bo przeciez nie zachwyjcają się jego osbowościa tylko wygladem zewnatrznym.
Nigdy nie uważalam, że moj facet musi miec posture i twarz jak posąg wyrzeźbiony przez Fidiasza Bo przystojny wcale nie oznacza madry itp. Tak samo jesli chodzi o kobiety, tu mozna spotkac sie z roznymi rodzjami wyrachowania(np. lecienie na kase). Ale nie mowi oczywiscie ze kazda kobieta taka jest...a nie kazdy mezczyna patrzy tylko na cycki i tylek
0statnio edytowany przez Asiaczek; 29-11-06, 20:15.
"Jestem pułapką w pułapce, zamieszkiwanym mieszkańcem, obejmowanym objęciem, pytaniem na odpowiedz na pytanie". W. Szymborska
Gucio i Asiaczek mają rację Kobiety ze strony mojej pani dopiero po jakimś czasie zaczęły na mnie patrzeć przychylnie, gdy pokazałem co potrafię (ile umiem zrobic i zarobić) i co ty na to? Co prawda babcia mojej Pani mawia, że facetowi wystarczy jak będzie trochę ładniejszy od diabła to jakąś sobie znajdzie.
ja, miałem zawszep roblem z dziewczynami, zawsze wmawiałem sobie, jaki to ja jestem, ze mam wystające zęby itp. i ze do konca zycia zostane prawiczkiem.
Okzazało sie, ze dziewczyny same sie nawet zaczely interesować mna, po pierwszym razie odkryłem nowy swiat, do szło do mnie, ze i ja moge ;p, zaakceptowałem siebie takiego jakim jestem, i zaczołem sie umawiać z dziewczynami, i odziwo chciały, chcą sie ze mną umawiać, a do pieknisow nie naleze. Kobiety są podzielona na tzw, blachary co patrza na kase i auto, i takie normalne, włąsnie z ktorymi sie spotykam i naprawde przyjemnie sie rozmawia. ; ]
Ja myślę że tak naprawdę to jest tak :
Atrakcyjni mężczyźni + Atrakcyjne kobiety
Małoatrakcyjni mężczyźni + Małoatrakcyjne kobiety
... Oczywiście czasami zdażają się wyjątki od tej reguły
Ale nie oszukujmy się jakaś super laska w życiu nie umówiłaby się z jakimś przeciętniakiem, tylko dlatego że ma "interesującą osobowość"
" Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. " A.Einstein
Nie Asiulku mnie biega o to, że odpowiedź była prosta i bez filozofowania. I bez dorabiania ideologii o tym jacy to jesteśmy otwarci, nowocześni, tolerancyjnu, niestereotypowi, niepoddający się owczemu pędowi etc. etc. @-}--
Jeśli nie byłby jakiś odrażający to tak. Już jakiś czas temu przestałamzwracać uwagę na wygląd, co innego się dla mnie liczy. Poza tym mało atrakcyjne kobiety "łapią co podleci", bo o przystojniakach mogą tylko pomarzyć.
Nie no dobra, zgodzę się że dziewczyna może się umówić z mało atrakcyjnym facetem ale :
1 - musi go znac wczesniej, poniewaz potrzebuje troche czasu aby go poznac i odnalezc w nim to wewnetrzne "cos" (nie bleh ani fuj ).
W takich sytuacjach to sie zgodze ze moze tak byc, dziewczyna poznaje np. przez znajomych maloatrakcyjnego chlopaka i z czasem poznaje go itd. to wtedy z pewnoscia jezeli gosc ma cos w sobie to sie z nim umowi
Ale nie oszukujmy sie, jakby taki nie brad pitt podszedl na ulicy do aktracyjnej kobietki i spytal jej czy ma wolny piatek ... hehehehe chyba sami siebie nie bedziecie oszukiwac
Szlajfka : "łapią co podleci" :o szacunek za ten zwrot, po prostu spadłem z krzesła ... no ale mam nadzieję że aż tak to nie jest.
W ogóle to na zakończenie to ja myślę że generalnie to pewnie istnieje jakiś podział ligowy, i po prostu nie należy uderzać do partnerów : "z nie swojej ligi", oczywiście czasami zdarzają się wyjątki ale ...
A tak na koniec to chciałbym się w sumie zgodzić z większością kobiet tu, bo tak naprawdę to atrakcyjność jest dla każdego czymś innym, dla przykładu podam że np. 2 kobiety które w Polsce ludzie uważają za cudowne : Kasia Cichopek i Magdalena Cielecka, które to 2 panie ludzie uważają za piękne i mega utalentowane, ja tymczasem przyznam szczerze że nie mogę patrzeć na żadną z nich. Magdalena Cielecka to jest po prostu dla mnie osobiście tak strasznie brzydka że jak nie patrzę na wygląd to z nią w życiu bym się nie umówił, a Kasia Cichopek to pusta księżniczka jest więc też nie
Dobra, to chyba na tyle i tak chyba się już sam zaczynam gmatwać w swoich zeznaniach
" Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. " A.Einstein
Szlajfka : "łapią co podleci" :o szacunek za ten zwrot, po prostu spadłem z krzesła ... no ale mam nadzieję że aż tak to nie jest.
Oj są bardzo brzydkie dziewczyny, którymi nikt się nie interesuje, lub może nie brzydkie ale zupełnie nieciekawe jako osoby lub nieumiejące się zaprezentować z tej ciekawej strony. A takie też potrzebują z kimś być. Sama byłam tą ostatnią przez wiele lat, na szczęście się to zmieniło dzięki komuś
Poza tym mało atrakcyjne kobiety "łapią co podleci", bo o przystojniakach mogą tylko pomarzyć.
Czy ja wiem? Bywało że spotykałam się z facetami z dużo wyższej półki niż ja, jeśli chodzi o wygląd.
Kwestia tego, że umie się zrobić pozytywne wrażenie, moim zdaniem.
Wszyscy "brzydcy" albo niesłusznie się tak czujący muszą zrozumieć, że problem ze znalezieniem kogoś sobie nie tkwi w wyglądzie. Oczywiście, że jest tak, że "ładni" od razu rzucają się w oczy i wzdycha się na ich widok, ale jeden zmysł wzroku nie wystarczy...
"Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La Rochefoucauld
Skomentuj