Moje zdanie na temat dzisiejszego gimnazjum jest podobne. Rojze , zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś.
Co do tego nasunał mi sia wniosek taki, ze teraz rola rodziców jest jeszcze trudniejsza, bo jesli nie oni, to kto "wykształci" dzieci. na szkole nie mozna juz wg mnie polegać. Dawniej było inaczej. Dzis ze szkoły wychodzą matołki (w znacznej liczbie).
Co do tego nasunał mi sia wniosek taki, ze teraz rola rodziców jest jeszcze trudniejsza, bo jesli nie oni, to kto "wykształci" dzieci. na szkole nie mozna juz wg mnie polegać. Dawniej było inaczej. Dzis ze szkoły wychodzą matołki (w znacznej liczbie).
Skomentuj