Młody dominator ( mama i siostra). Cz1

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Freedox
    Świętoszek
    • Jul 2017
    • 5

    Młody dominator ( mama i siostra). Cz1

    Moje pierwsze opowiadania uprzedzam że dość wyuzdane moja pierwsza pruba jak się komuś spodoba proszę o komentarz a pomyślę o kontynuowaniu. (Proszę o wyrozumiałość pisze na telefonie wiem że ortografia pozostawia wiele do życzenia postaram się jak będę miał więcej czasu na poprawe)

    Jestem dość nieśmiałym nastolatkiem nigdy nie rozmawiałem dłużej niż potrzeba z dziewczyna. Zawsze się peszylem i byłem typem samotnika za to nadrabiałem wyobraźnia a ją miałem bujną. Opiszę wam jak uczyniłem moją matkę oraz starszą siostrę moimi sukami.
    Zacznijmy od początku mieszkam w niewielkim domku na przedmieściach. Mieszkam razem z 17 letnią siostrą Olą oraz 36 letnią matka Agnieszką. Mama zostawiła tatę jak jeszcze byłem mały trochę utrzymywał kontakt ze mną na początku ale później znalazł sobie nową żonę i nie miał już czasu. Wychowywała mnie mama próbowała zastąpić mi ojca bardzo się o mnie troszczyła nigdy nie musiałem nic robić bo ona robiła wszystko za mnie co mi zresztą odpowiadalo. W szkole nie byłem zbytnio lubiany śmiano się ze mnie byłem typem ofiary nie radziłem sobie z większymi 'kolegami' którzy popisywali się przed dziewczynami z klasy bijąc mnie od czasu do czasu. W domu się do tego nie przyznawałem zamknąłem się w sobie mama nic nie wiedziała a siostra miała mnie w dupie często sama mnie upokarzala była większa i silniejsza nic nie mogłem zrobić. Byłem już w wieku w którym zaczelem interesować się kobietami tak kobietami nie interesowały mnie małolaty które tylko potrafiły się ze mnie śmiać i były zapatrzone w siebie. Moja pierwsza fantazją była pani od matematyki nie lubiłem szkoły ale dzięki niej polubiłem naukę i nie tylko. Była to pani Marta która miała klasę zawsze chodziła w dokładnie dopasowanych dopiętych koszulach z okularami i władczym spojrzeniem. Zauważyłem że nawet największy kozak w klasie kiedy pani Marta na niego spojrzała był potulny jak baranek a robiła jak dla mnie te "czary" sama swoją postawą. Byłem w niej zakochany i odurzony często się zgłaszalem na lekcji i cieszyłem się z każdej sekundy interakcji z matematyczka. Po pewnym czasie zastanawiając się jak ona to robi znalazłem w internecie dział BDSM. Na początku byłem w szoku jak można dawać się tak poniżyć a jednocześnie jak sprawić by kobieta była Ci ulegla. To był mój świat w świecie wyobraźni to ja byłem dominatorem i wyobrażałem sobie że dominuje nad każdą kobieta że słuchają każdego mojego rozkazu byłem moim przeciwieństwem z życia realnego.
    Do rzeczy moja mama była dość niska blondynka z obfitym biustem opalona i wysportowana dbała o siebie uprawiała yoge. Nigdy nie myślałem o niej jak o obiekcie seksualnym ale kiedy zobaczylem ja spocona w obcisłych legginsach i szpagacie momentalnie mi zesztywniał od tej pory marzyłem by ją zdominować tylko cały czas myślałem jak. Na czas wakacji moja zmora czyli siora wyjeżdżała do babci na całe dwa miesiące sama chciała tam jechać babcia mieszka nad morzem a moja siostra uwielbia plażę mama zbytnio nie protestowała bo ufała babci że ja przypilnuje (ta jasne). Tak więc byłem szczęśliwy że zostanę sam z mamą która pracowała kilka godzin dziennie miała własną firmę krawiecka zaglądała tam tylko żeby przypilnować czy wszystko idzie dobrze. Od kad pamiętam nie miała żadnego faceta poza tata, poswiecila się pracy i nam dziecia. Mama ćwiczyła w salonie przy telewizorze od kad zaczela mnie pociągać z chęcią oglądałem ja w nietypowych pozach. Wkoncu nadrzedl dzień w którym wszystko się zmienilo. Był wieczór mama chciała przed snem jeszcze trochę się porozciagac a ja akurat siedziałem przed telewizorem. Rozłożyła karimatę i zaczęła pokaz mój przyjaciel którego nie dotykałem przez ostatni tydzień ( chciałem sprawdzić czy po dłuższej przerwie wytrysk jest dłuższy i przyjemniejszy) odrazu się podniósł. Byłem do niej odwrócony bokiem i mój wzwod zasłaniałem podkulona noga. Co chwile zerkałem na nią i to cud że nie doszedłem od samego patrzenia wyginala się w każdą stronę widziałem jak jej cipka dokładnie odbjia się w materiale spodni a jej spocone cycki prześwitywały przez biała obcisła koszulke. Od czasu do czasu rzucała jeszcze jęki które działały na mnie jak bicz wzdrygalem się na każde jej westchnienie z wysiłku, najgorsze jest to że musiałem udawać obojętność choć mógłbym przysiadz że ona dokładnie wiedziała jak na mnie działa. Rozmawialiśmy w trakcie jej ćwiczeń o różnych sprawach jak mi idzie w szkole czy niczego mi nie brakuje nie słuchałem jej tylko skupiałem żeby mój mały przyjaciel przypadkiem nie doszedł. W pewnym momencie mama krzyknęła z bólu.
    - Daniel pomóż szybko moja noga !
    Akurat robiła szpagat i naderwała jakiś mięsień że nie mogła się ruszyć. Wstałem jak razony piorunem zapominajac całkiem o moim sterczącym koledze. Podbiegłem do niej i zapytałem jak mogę pomóc. Mój penis był wyprężony zaraz koło jej twarzy.
    Mama zobaczyła moja erekcję ale w bólu nie zwracała na nią uwagi powiedziała żebym lekko przytrzymał ramiona i opuszczał na plecy. Robiłem to bardzo powoli mama stękała przy najmniejszym ruchu także w zwolnionym tempie z wyprężonym penisem koło je twarzy kładłem ja powoli, musiałem przełożyć nogę koło jej głowy żeby móc powoli ja opuszczać mama starała się na niego nie patrzeć.
    - Daniel nie możesz trochę się przesunąć bo zaraz mnie znokautujesz tym gigantem w spodenkach
    - mogę też Cię puścić a tego byś nie chciała
    - nie nie to już lepiej tak zostań i trochę zwolnji jak możesz bo ten mięsień chyba naprawdę się zerwał
    Mama mnie zaskoczyła myślałem że przemilczy temat mojego przyjaciela a ona jak zawsze musi być bezposrednia. Wiem że nie powinienem ale przyszło mi do głowy że skoro już jest tak blisko to można uda mi się nim dotknąć jej twarzy chociaż na chwilę niby przypadkiem cała sytuacja strasznie mnie podnieciła i trochę mi nawet pociekło z penisa zostawiając na nim mała kropeczke.
    - jeszcze chwila mamo i już będziesz leżała wytrzymaj jeszcze troszkę
    - dobrze Daniel tylko nie rób gwałtownych ruchów
    Jestem dość słaby i jednak takie trzymanie kobiety za plecy i powolne opuszczanie było ponad moje siły w pewnym momencie rece ześlizgnęły mi się z jej pleców o a czując że nagle straciła podporę chwyciła się pierwszej rzeczy pod ręką czyli pech chciał że moich spodenek. Wszystko stało się bardzo szybko mama krzyknęła ja jeknalem z wysiłku złapała mnie za bokserki które zsunęły się do kolan podchaczajac je i runelem razem z nią na podłogę zanim się zorientowałem moj penis znalazł się na jej zaskoczonej twarzy. Nie panowałem nad tym za długo wstrzymywałem się z wytryskiem i niestety zalalem mamy twarz bardzo obficie gęsta sperma ona w szoku i bólu z otwartą buzia pierw dostała w oko później w otwartą buzie a dalej już wlosy i reszta twarzy. Musielibyście zobaczyc w jakim szoku oboje byliśmy choć byłem w amoku strasznie się bałem co będzie wkoncu nie na codzien oblewa się swoją rodzicielke kilkoma salwami białego płynu. Choć w szoku nie mogłem się na nią napatrzeć scena jak z ostrego pornola bukkake cała zachlapania sperma zaczęła ją wypluwać ale wyglądało to jeszcze seksowniej kiedy dosc dużo ilość wypluła sobie na biust choć już zdążyłem się podnieść nadal mój członek stał na baczność.
    -mamo ja przepraszam nie wiem jak to się stało !
    - później się z tego wytłumaczysz nadal boli mnie strasznie noga nie patrz tak tylko przynies mi jakiś ręcznik żebym mogła się wytrzeć. Ile Ty tego tam naprodukowales jak ja wyglądam.
    - już biegnę
    Bokserki mi spadły zapomniałem o nich całkiem w trakcie tego szoku i szybko z kutasem na wierzchu pobiegłem po ręcznik do łazienki wracajac mama juz przeczołgała się pod fotel i oparła o niego nadal z dużą ilością mojego nasienia na twarzy czekała na mnie.
    - Daj mi go szybko
    - Proszę, mamo ja nie wiem jak to się stało ja nie chciałem
    - To nie Twoja wina jesteś już w tym wieku no ale tego się bym nie spodziewała
    Mówiąc to wycierała spermę z włosów i z biustu
    - Daniel spokojnie nie jestem na Cb zła teraz lepiej pomóż mi wstać
    Znowu zapomnieliśmy o moim przyjacielu i ja dalej widząc lepiącą się od mojej spermy mamę miałem pełny wzwód ale podszedłem do niej i chcąc złapać ja za ramiona i posadzić na fotelu mój penis znalazł się wprost naprzeciw jej twarzy.
    - Daniel chyba zapomniałeś się ubrać
    - a tak mamo przepraszam to przez to że dalej jestem w szoku już się ubieram
    - nie no jak już tutaj jesteś to posadz mnie na fotelu tylko tym razem spróbuj mnie nie zalać
    - mamo !
    - no co nadal mam smak Twojej spermy w buzi nie wiedziałam że można aż tyle w sobie tego mieć
    - ja nie chciałem, czy możemy o tym porozmawiać jak już Ci pomogę ?
    - tak tak podnieś mnie już i uważaj żeby tym razem mnie nie upuścić
    Jak się domyślacie znowu dałem plamę i to dosłownie jestem słabszy niż przypuszczałem kiedy ją podnosiłem na fotel czując jej oddech na swoim członku znowu zaczęłam sobie wyobrażać jakby to były gdyby wzięła go do buzi mama napewno widziała jego podrygi ale nie mogła nic zrobić widząc jak się męczę chciała mi pomóc wspierając się rękoma o fotel lecz nie przypuszczała że fotel trzymany za krawędź nie utrzyma nas obojgu i się przewróci przygniatając przy okazji nas dwojga. Tym razem spadłem na mamę z impetem lodujac dokładnie penisem miedzy jej nogi i klata na jej cycki fotel spadając dokładnie oparciem trafił mi w pośladki co spowodowało tarcie między mną a mama i w szoku patrzałem jej w twarz w grymasie bólu i zaskoczenia kiedy dochodziłem drugi raz tym razem na jej brzuch i cipkę nie mniej obficie niż pierwszym razem.
    - Daniel ! Ja nie jestem od tego byś się na spuszczał
    - ale ja tego nie chciałem to samo, przepraszam
    Zaczęłam się jąkać i łzy mi zaczęły lecieć
    - no już już tak wiem ja też przepraszam nie wiedziałam że podnieca Cię własna matka
    Przytuliła mnie czule. Nadal byliśmy pod fotelem a mi głupiemu znowu zaczął sztywniec jej cycki pot i zapach mojej spermy zrobil swoje mama to wyczula
    - no nie to już przerasta moje pojęcie Ty znowu jesteś gotowy mało Ci jeszcze zboczuszku ?
    Powiedziała to tak czule że straciłem całe uczucie strachu i zaczęłam powoli się poruszać
    - no tak wkoncu jesteś moim synem chyba mi nie pomożesz dopóki się nie uspokoisz niech Ci już będzie i tak jestem cała w Twojej spermie jeszcze trochę nie zaszkodzi zrób swoje a później mi pomóż.
    To co usłyszałem całkiem mnie zaskoczyło i zbiło z tropu czyżby właśnie mama dała mi przyzwolenie ?! Nie mogłem tego nie wykorzystać zacząłem szybciej się poruszać i zbliżyłem do niej Twarz
    - Daniel czy Ty kiedyś całowałes się z dziewczyną ?
    - nie mamo.
    - a chciałbyś spróbować ? Nauczę Cię co nie co żebyś tak kiepsko nie wypadł przy przyszłej dziewczynie
    - ale jesteś moją mama czy możemy ?
    - jeżeli nikomu nic nie powiesz i chcesz to czemu nie
    - marzę o tym
    Po czym wsadziła mi język w usta i wiwijala nim na wszystkie strony to było boskie a przy tym sama zaczęła ocierać się o mojego kutasa. Skoro doszliśmy do tej pory chciałem już wykorzystać ją ile mogę
    - mamo otwórz usta i wytkaj język
    Mama w zamglonym zdziwionym spojrzeniu zrobiła to bez wahania zaczęłam lizać jej język jej policzki wyciagnelem rękę i wzielem jej język między palce zaczelem się nim bawić mama zamknela oczy ja pozwalałem sobie na coraz więcej czułem że tam na dole zrobiło się ślisko wiedziałem że jej też się to podoba mam wiele fetyszy jeden z nich to ślina kiedy mama miała otwarte usta pozwoliłem sobie by powoli z moich ust spływała moja ślina na jej język nadal trzymałem go palcami żeby nie zabrała mama nagle zaczęła się podemna ostro wić i mocno napierać na mojego penisa wiedziałem że dochodzi puściłem jej język kazałem jej mieć nadal otwarte usta po czym kiedy dostawała orgazm i zaczęła jęczeć naplulem jej to buzi i kazałem połknąć zrobiła to bez zadnej o obiekcji ja doszedłem zaraz po niej znów zalewając jej brzuch i cipeczke.
  • mainecoon
    Świętoszek
    • Aug 2006
    • 27

    #2
    Nieporozumienie.

    Ortografia, gramatyka i składnia leżą i kwiczą. Pisane jak przez słabego ucznia 5 klasy podstawówki.

    Zanim zaczniesz pisać poczytaj dobre książki. Może to Ci pomoże w pisaniu.

    Treści nie oceniam.
    Last edited by mainecoon; 28-07-17, 08:41.

    Skomentuj

    • DSD
      Perwers
      • Jan 2010
      • 1275

      #3
      Co chwila mama albo synek się potykają i synek tryska... Przypomniał mi się dowcip - baca zeznaje w sądzie:
      - No to wysoki sondzie to było tak. Siedze se, strugam se świątka kozickiem a tu idzie sąsiad i żre wiśnie. Stanął, wyzywa mnie, je te wiśnie i pestkami pluje. A jo nic, ino dalej se tego świątka kozickiem strugom. A on stoi, wyzywa, aż wreszcie chce iść. No i się poślizgnoł na pestce od wiśni i mi się nadzioł na kozicek. I tak siedem razy, i bez to mioł siedem ran Wysoki Sondzie...

      Napisał Freedox
      Tym razem spadłem na mamę z impetem lodujac dokładnie penisem miedzy jej nogi i klata na jej cycki fotel spadając dokładnie oparciem trafił mi w pośladki co spowodowało tarcie między mną a mama i w szoku patrzałem jej w twarz w grymasie bólu i zaskoczenia kiedy dochodziłem drugi raz tym razem na jej brzuch i cipkę nie mniej obficie niż pierwszym razem.
      Dramaturgia tej sceny powala... Gramatyka zresztą też. Sens nie boli bo go nie ma.
      'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

      Skomentuj

      • lemur123
        Świntuszek
        • Feb 2012
        • 85

        #4
        To aż boli jak się próbuje czytać. Nie dałem rady dobrnąć do 1/4.
        Patrząc na całokształt - błędy, słownictwo, styl(!) - poważnie zastanawiam się nad wiekiem autora... Ale coż, wakacje zrobiły się deszczowe to nie ma jak haratć w gałę, a coś robić trzeba.

        Skomentuj

        • martintb
          Świętoszek
          • Jun 2016
          • 2

          #5
          szczerze??
          przeczytałem pierwszą linijkę .... tylko
          nie wiem ile masz chłopie lat, ale naucz się używać znaków przestankowych, ortografia nie istnieje, stylistyka zdechła w pierwszej linijce...
          dno dna pod kilometrem mułu...

          Skomentuj

          • bartek24
            Świntuszek
            • Oct 2017
            • 97

            #6
            Nie dotrwałem do końca niestety

            Skomentuj

            • goofi160
              Świntuszek
              • Nov 2009
              • 59

              #7
              Nie pisz więcej. Proszę.
              "Istota wolna nie użala się nad sobą. Zamarznięty ptak spadnie z gałęzi bez cienia żalu nad sobą."
              Autor:?

              Skomentuj

              Working...