Do Kobiet, seks twarzą w twarz, patrzenie sobie w oczy

[dariusz855]

Witajcie dziewczyny, mam do was takie pytanie, dlaczego podczas seksu nie za bardzo lubicie kontaktu wzrokowego? Wiem że nie każda pozycja na to pozwala ale duzo tak, np gdy leżycie na łóżku a on na was, to zamiast patrzec na wprost jego twarzy jak i mu głęboko w oczy, to uciekacie twarzą na bok patrzycie w sufit lub zamykacie oczy, a jak już na niego spojrzycie to jest tylko chwila i uciekacie wzrokiem.

Zastanawiam mnie to, bo nawet jest tak w filmach porno oglądam sporo filmów i też to dostrzegłem że kobiety nie patrzą w oczy partnerowi a jak już to też przez chwile i ucieka wzrokiem i tak w kółko, oczywiście nie we wszystkich filmach, bo są filmy takie że kobieta podczas seksu patrzy na niego przez jakiś czas, ale częściej się zdarza tak że to partner trzyma ją za twarz by mógł na nią patrzeć a ona na niego, lub też gdy są blisko twarzami to wtedy też uda się patrzyć jej w oczy, no ale też po chwili uciekają, tak samo jest podczas jej orgazmu hmm zastanawiające...

Lesbijki tego problemu nie mają, i za każdym razem gdy mają twarze blisko siebie to patrzą sobie cały czas w oczy nawet podczas orgazmów nie uciekają od siebie twarzami tylko na siebie patrzą.

Ja sobie nie wyobrażam tego by moja przyszła partnerka uciekała twarzą i nie patrzyła mi głęboko w oczy cały czas podczas seksu a tym bardziej orgazmu jej czy mojego lub wspólnego zawsze chce jej patrzeć w oczy

Ktoś mi to wytłumaczy? Bo może się mylę nie wiem.

[Azul]

Przyczyny mogą być różne.
Np.partner może robić dziwne, zabawne miny i wolę tego nie widzieć :p
Natomiast tak serio: mam bardzo często zamknięte oczy, większość czasu, czy to przy seksie twarzą w twarz, czy przed lustrem, czy przy lodzie, albo kiedy on mnie liże, czy z nią- tak samo. To mi ułatwia skupienie się na doznaniach, uniknięcie ewentualnego zawstydzenia, bo takie przeżycia są dla mnie sprawą bardzo intymną. Poza tym, kiedy to robię, to często najlepsza jest utrata kontroli.
Zdarza mi się patrzeć, bo jestem w sporej części wzrokowcem, ale wówczas patrzę nie tylko w oczy. Częściej podobno wzrokowcami są mężczyźni. Zdarza mi się też patrzeć, bo on tego chce, prosi, żąda... ale to też nie jest non-stop.
To co jest na filmach, to tylko wyobrażenia ekipy, ktora go tworzy, aby do Ciebie przemawiał. Nie mają pokrycia w 100% z realem, bo każdy jest inny i inaczej przeżywa seks. A już to o lesbijkach, to moim zdaniem kompletna bzdura.
Gdyby partner chciał, żebym zawsze, za każdym razem patrzyła mu głęboko w oczy, to w końcu by mi to zbrzydło. Ile można się na tym skupiać - to raz. Dlaczego nie mogę czasem skupić się na swoich odczuciach bardziej - to dwa. Dlaczego mam się pozbawiać tej części doznań na dłuższą metę. Może się przyzwyczaję i polubię, ale może nie.

[daj_mi]

Ja najbardziej lubię mieć zamknięte, bo tak mi się najłatwiej skupić, a muszę się skupić, żeby mieć orgazm

[dariusz855]

No może przesadziłem trochę, cały czas patrzeć w oczy to może nie ale większość czasu tak xd, ja to bym chciał cały czas mieć z nią kontakt wzrokowy a szczególnie podczas jej orgazmu czy mojego, tylko że tu to już jest różnie, bo niektóre kobiety nie potrafią chyba tego kontrolować i gdy ma orgazm to głową ucieka w różne strony jak i zamyka oczy xd

[Astraja]

Ja mogę patrzeć, ale nie cały czas. Łatwiej mi się skupić na przyjemności gdy mam oczy zamknięte.
Zdarzał mi się seks gdy z facetem patrzyliśmy sobie w oczy, gdy trzymał mnie za włosy i stykały się nasze czoła lub wargi i oddychaliśmy sobą nawzajem. Takie to było sensualne bardzo..
Lubię też jak mi facet każe patrzeć sobie w oczy (podczas lodzika również) czy na to jak w niektórych pozycjach we mnie wchodzi.

[jezebel]

Bo może się mylę nie wiem.

Nawet na pewno się mylisz. Przede wszystkim pornosy nie są żadnym źródłem. Generalizowanie z podziałem na lesbijki i resztę też jest bezsensu.
Myślę, że jest to uwarunkowane wieloma czynnikami. Podczas seksu nasza twarz może wyrażać wiele emocji, czasem nie chcemy by wszystkie były dostrzeżone. Z pewnością za to patrzenie sobie w oczy należy do jednych z najbardziej intymnych rzeczy jakie można robić we dwoje. Wystarczy sobie wyobrazić dwoje nawet dobrze znających się ludzi, którzy patrzą sobie w oczy w milczeniu - sama w sobie ta sytuacja wydaje się krępująca, chciałoby się ją przerwać jakimś słowem lub czynnością, no a jak dołożymy do tego seks, to już robi się mega intymnie - nie każdemu przychodzi to łatwo. Może być to też kwestia skrępowania podczas utraty kontroli - wydaje nam się, że robimy dziwne miny, że nie kontrolujemy grymasu na twarzy podczas orgazmu, dlatego uciekamy wzrokiem, zamykamy oczy. Zamykanie oczu i odwracanie głowy na boki może też być wbrew pozorom dowodem na przeżywanie rozkoszy - jak mi jest przyjemnie i błogo, rozpływam się w rozkoszy to zamykam oczy koncentrując się na tych doznaniach (pewnie z takiego samego powodu tak wiele osób zamyka oczy podczas pocałunków). No i dochodzi kwestia upodobań i pewnie jeszcze 10 innych powodów.

[Suczkoholiczka]

Zdecydowanie kobiety są różne I wszystko jest osobista preferencją ale ja osobiście uwielbiam flirtować oczami i żarłocznie patrzeć na partnera. Oczywiście musi to byc wzajemne, mam wtedy gwarancję że się wspólnie nakrecamy. Najbardziej lubię utrzymywac kontakt wzrokowy przy orgazmie i przy mocniejszym pchnięciu.