Wszystko to uwarunkowania ewolucyjne. Tak racjonalnie myśląc, soczki z cipki wcale nie są pyszne, ale pragniemy i uwielbiamy je, bo to przyciąga nas do kobiety i stwarza okazję do zapłodnienia. Te soczki smakują nam, bo to nas po prostu podnieca. Ale nie każda cipka smakuje facetowi. To także kwestia feromonów i innych czynników.
A wiec człowiek nadal kieruje się pierwotnymi zwierzęcymi instynktami wywodzącymi się ze ssaków naczelnych, ale coraz częściej potrafi oszukać ewolucję i osiągnąć satysfakcję seksualną bez płodzenia potomstwa (bo dzisiejsze warunki społeczne nie pozwalają na posiadanie dużej liczby dzieci). Takie oszukiwanie ewolucji jest w rzeczywistości kolejnym jego krokiem.
A wiec człowiek nadal kieruje się pierwotnymi zwierzęcymi instynktami wywodzącymi się ze ssaków naczelnych, ale coraz częściej potrafi oszukać ewolucję i osiągnąć satysfakcję seksualną bez płodzenia potomstwa (bo dzisiejsze warunki społeczne nie pozwalają na posiadanie dużej liczby dzieci). Takie oszukiwanie ewolucji jest w rzeczywistości kolejnym jego krokiem.
Skomentuj