Bardzo nie lubię lizać muszelki mojej partnerki gdy jest zaraz po kąpieli, czuję się wtedy tak jakbym lizał mydło. Zawsze jej mówię, że wolę muszelkę gdy puszcza naturalne soki, taką po całym dniu. Smakuje wtedy jak słodki owoc i jest wilgotna, soczysta, aż ciężko oderwać usta, chciało by się ją zjeść. A taka po kąpieli pachnie sztucznie, jest mało wilgotna. Niestety, ale mało kiedy mi pozwoli taką polizać, musi być nieźle podniecona. Zazwyczaj to jest kąpiel i dopiero zabawa.
Może jaj jej pokażę ten temat to zmieni zdanie.
Pytanie do Panów, jakie muszelki lubicie, świeżutkie, wyperfumowane po kąpieli, czy naturalnie pachnące i wilgotne?
Pytanie do Pań. Czy czujecie się komfortowo gdy facet was liże, i nie jesteście świeżo po kąpieli?
Może jaj jej pokażę ten temat to zmieni zdanie.
Pytanie do Panów, jakie muszelki lubicie, świeżutkie, wyperfumowane po kąpieli, czy naturalnie pachnące i wilgotne?
Pytanie do Pań. Czy czujecie się komfortowo gdy facet was liże, i nie jesteście świeżo po kąpieli?
Skomentuj