W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kontakt wzrokowy.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Novaja
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2017
    • 233

    #76
    Napisał unter
    A poważnie, nie interesują mnie odczucia rozmówcy, bo to jego prywatna sprawa, interesuje mnie tylko forma przekazu: ton głosu, oczy i mimika.
    Między innymi w rozmowach biznesowych niestety, trzeba zwracać na to uwagę. Jeżeli rozmówca poczuje się poirytowany czy taksowany wzrokiem, uzna, że interlokutor patrząc na niego w taki czy inny sposób jest arogancki czy nachalny, wszystko może przepaść. Więc, niestety, czasem trzeba zwracać uwagę na odczucia rozmówcy.


    Napisał hasam
    Gdy ja robię dobrze mojej Pani języczkiem także staram się złapać kontakt wzrokowy
    Tak mi się skojarzyło...
    Załączone Pliki
    Zmarł twórca autokorekty. Niech mu ziemia lepką Będzin.

    Skomentuj

    • unter
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 1884

      #77
      Napisał Novaja
      Między innymi w rozmowach biznesowych...
      Tutaj nie ma miejsca na luksus dopuszczenia do głosu wewnętrznych odczuć, wszystkich obowiązuje ścisłe zakreślony protokół negocjacji, w którym nie istnieje coś tak frywolnego jak arogancja czy chociażby irytacja.

      Przyjedz do mnie, @Novaja, z jakąś interesującą oferta, a gwarantuje Ci, ze kiedy pozwolisz sobie na prywatne fanaberie wyjedziesz bez butów
      Tja, już widzę oczami duszy @Novaja na boso maszerującą zamaszystym krokiem... w towarzystwie telewizyjnej ekipy

      W biznesie nie ma zmiłuj się, nie ma napranych pokrętną ideologia empatii, kochaj bliźniego swego i tym podobnych oderwanych od życia filozoficznych bzdur. Jest za to twardy kontakt wzrokowy, który natychmiast wyłapie słabe strony przeciwnika. I wykorzysta je.

      Skomentuj

      • Novaja
        Seksualnie Niewyżyty
        • Apr 2017
        • 233

        #78
        @unter Cóż, sama nie prowadziłam takich rozmów, ale byłam świadkiem jak irytacja, zniecierpliwienie i złość wypływają z potencjalnego klienta mojej [dawnej] firmy przy stoickim spokoju mojej szefowej i całkowitym trzymaniu się tam, więc wiesz
        Zmarł twórca autokorekty. Niech mu ziemia lepką Będzin.

        Skomentuj

        • DSD
          Perwers
          • Jan 2010
          • 1275

          #79
          Napisał unter
          Jest za to twardy kontakt wzrokowy, który natychmiast wyłapie słabe strony przeciwnika. I wykorzysta je.
          No chyba że przeciwnik ma ciemne okulary.
          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

          Skomentuj

          • Lina
            Ocieracz
            • Aug 2019
            • 146

            #80
            Napisał Novaja
            Między innymi w rozmowach biznesowych niestety, trzeba zwracać na to uwagę.
            Zgadzam się z tym. Dobra atmosfera jest jak najbardziej pożądana zarówno podczas spotkań towarzyskich, jak i biznesowych, a trudno ją osiągnąć, kiedy jedna ze stron źle się czuje. W kontaktach biznesowych nasze zachowanie powinno być jak najbardziej neutralne, aby nie wywoływać (niepożądanych) emocji u drugiej strony.
            Ja bym porównała kontakt wzrokowy do uścisku dłoni - zarówno zbyt słaby (lub w ogóle jego brak) jak i zbyt mocny są źle odbierane. Oczywiście panuje (chyba głównie wśród mężczyzn) przekonanie, że mocny uścisk a la imadło to oznaka siły itp. Jeśli zgniecenie dłoni kobiecie przy powitaniu jest oznaką siły, to gratuluję
            Napisał unter
            Tutaj nie ma miejsca na luksus dopuszczenia do głosu wewnętrznych odczuć, wszystkich obowiązuje ścisłe zakreślony protokół negocjacji, w którym nie istnieje coś tak frywolnego jak arogancja czy chociażby irytacja.
            Mylisz się. Te emocje jak najbardziej istnieją, tylko zazwyczaj nie są okazywane - a to spora różnica. Generalnie, czym większy profesjonalizm, tym lepiej umie się je ukryć. Jednocześnie nie myliłabym ukrywania, nieokazywania odczuć z nieuwzględnianiem ich później np. na etapie podejmowania decyzji. Bo to trochę tak jakbyś na umówionym spotkaniu zaczął się długo i nieprzyjemnie gapić na swojego rozmówcę, wydzierałbyś się na niego etc. i później był zaskoczony, że nie załatwiłeś tego co (lub jak) chciałeś.

            Skomentuj

            • unter
              Gwiazdka Porno
              • Jul 2009
              • 1884

              #81
              Napisał Novaja
              @unter Cóż, sama nie prowadziłam takich rozmów, ale byłam świadkiem jak irytacja, zniecierpliwienie i złość wypływają z potencjalnego klienta mojej [dawnej] firmy przy stoickim spokoju mojej szefowej i całkowitym trzymaniu się tam, więc wiesz
              Ja również nie prowadziłem żadnych poważnych rozmów, jestem pragmatykiem a nie negocjatorem z zimnym spojrzeniem i kamienna twarzą - od tego mam kancelarie prawniczą i firmę mojej prywatnej Czarownicy. A to jest ktoś w rodzaju Twojej szefowej
              Kiedy poznaliśmy się w jej oczach znalazłem jedno wielkie Nic, w postawie również Nic. W gestach: Nic. Jedynym ludzkim odruchem było podanie dłoni na przywitanie, a raczej nieludzkim, ale ze była szefem grupy facetów negocjatorów to i nawet nie mrugnąłem okiem.



              Napisał Lina
              Zgadzam się z tym. Dobra atmosfera jest jak najbardziej pożądana zarówno podczas spotkań towarzyskich, jak i biznesowych,...
              Dobra atmosfera podczas spotkań towarzyskich nie ma żadnego odniesienia do atmosfery negocjacji.
              Na prywatnym gruncie należy dbać o przyjemny klimat, czyli miedzy innymi nie wgapimy się upierdliwie w oczy rozmówcy, na biznesowych rozmawia się o pieniądzach i jeśli któraś ze stron pozwoli sobie na prywatę (!) aby nie wywoływać (niepożądanych) emocji u drugiej strony, jest przegrana i odda własne stado 5 kaczek za bezcen. Bo chyba taki biznes masz na myśli.
              Napisał Lina
              ...Mylisz się. Te emocje jak najbardziej istnieją, tylko zazwyczaj nie są okazywane - a to spora różnica. Generalnie, czym większy profesjonalizm, tym lepiej umie się je ukryć...
              Jeśli pozwolisz poprawie Cie
              Nie ma różnicy, mila @Lina, bo to czego nie widać, to nie istnieje.
              Poza tym pracodawców negocjatora (z zimnymi ślepiami) nie interesują jego prywatne odczucia, płacą mu krocie za zimny wyrafinowany profesjonalizm, w którym nie ma miejsca na rozterki.
              A mowa oczu jest tym, co zdecydowanie decyduje o wysokości jego rocznego wynagrodzenia i co ważniejsze, o pozycji w firmie.

              Napisał Lina
              ...
              Ja bym porównała kontakt wzrokowy do uścisku dłoni - zarówno zbyt słaby (lub w ogóle jego brak) jak i zbyt mocny są źle odbierane. Oczywiście panuje (chyba głównie wśród mężczyzn) przekonanie, że mocny uścisk a la imadło to oznaka siły itp. Jeśli zgniecenie dłoni kobiecie przy powitaniu jest oznaką siły, to gratuluję ...

              Wyjątkowo zgodzę się z Tobą
              Sila faceta nie leży w oczach, ani nie leży w ucisku dłoni. Lezy w mięśniach pośladków

              Skomentuj

              • Lina
                Ocieracz
                • Aug 2019
                • 146

                #82
                Napisał unter
                Na prywatnym gruncie należy dbać o przyjemny klimat, czyli miedzy innymi nie wgapimy się upierdliwie w oczy rozmówcy, na biznesowych rozmawia się o pieniądzach i jeśli któraś ze stron pozwoli sobie na prywatę (!)
                Zgadzam się. Na biznesowych formalnych spotkaniach profesjonaliści nie pozwalają sobie na prywatę (co innego na nieformalnych), a różnica między nami polega na jej definicji. Dla ciebie prywatą jest kultura osobista, chęć okazania szacunku drugiej stronie itp. itd., a da mnie m.in. długie gapienie się komuś prosto w oczy
                A twardy kontakt wzrokowy, szukanie i wykorzystywanie słabości bardziej przypomina mi targowanie się jakimś cwaniaczkiem na bazarze. "Bo chyba taki biznes masz na myśli." Ewentualnie jakąś męską nasiadówę przy kartach i %.
                Napisał unter
                to czego nie widać, to nie istnieje.
                Oj, bardzo odważna teza, ale niestety błędna. Ja polecam bardziej naukowe podejście, które mówi, że łatwiej jest udowodnić istnienie, niż nieistnienie czegoś. Bo jeśli czegoś nie widać, to wcale nie oznacza, że to coś nie istnieje


                Coś mi się wydaje, że nasza dyskusja coraz bardziej odchodzi od tematu tego wątku Nie jestem tutaj wystarczająco długo, aby liczyć na specjalne względy u administracji forum (nie to co ty ), więc chyba odpuszczę sobie kontynuowanie tej rozmowy

                Skomentuj

                • Raine
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 5252

                  #83
                  Administracja jest zaciekawiona. Pamiętajcie, że seśmy takimi samymi ludziami co każdy.

                  To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                  Regulamin Forum.

                  Skomentuj

                  • Goldie
                    Erotoman
                    • Apr 2012
                    • 546

                    #84
                    Zauważam to, że nie patrzy, ale nie przywiązuje to tego uwagi. Tzn nie zależy mi jakoś szczególnie, żeby ten wzrok był skierowany na moje oczy. Chociaż sama szukam zazwyczaj gdzieś tego spojrzenia podczas rozmowy, przechylam się w miejsce gdzie ta osoba patrzy a nóż jest tam coś ciekawszego niż moja słowa
                    She was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.

                    Skomentuj

                    • Regis.
                      Świętoszek
                      • Mar 2012
                      • 4

                      #85
                      Ogólnie patrzę w oczy rozmówcy, zwłaszcza gdy kogoś słucham. Ale jak ja coś mówię, to zdarza mi się mieć trochę rozbiegany wzrok, rzucam spojrzenia w różnych kierunkach gdy myślę.

                      Skomentuj

                      • Ganc
                        Świętoszek
                        • Mar 2009
                        • 19

                        #86
                        Nie przepadam, czuje sie oceniany wtedy
                        lubię oglądać gołe cycki kobiet

                        Skomentuj

                        Working...