Ile najwięcej mieliście na liczniku?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • misiupysiu92
    Świętoszek
    • Oct 2013
    • 31

    #31
    Napisał mathley
    Mam nadzieję, że jak się w końcu rozsmarujesz na asfalcie, to nie pociągniesz nikogo więcej na tamten świat :]
    Hahah

    Ale zapier***ac motocyklem tez trzeba umiec i wiedziec gdzie. Na pewno nie w środku miasta.
    Jeśli już to na drogach szybiego ruchu lub w mieście w nocy na ulicach, gdzie nie ma skrzyzowań i wlotów innych dróg.

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5100

      #32
      Napisał misiupysiu92

      Ale zapier***ac motocyklem tez trzeba umiec i wiedziec gdzie. Na pewno nie w środku miasta.
      Jeśli już to na drogach szybiego ruchu lub w mieście w nocy na ulicach, gdzie nie ma skrzyzowań i wlotów innych dróg.
      Hmmm... jedynym miejscem gdzie można za********ć jest tor wyścigowy. Tylko zastanówmy się dlaczego większość robi to na drogach publicznych? Hmmmm.... bo na torze okazało by się, że jednak większość jest jednak lepszych, szybszych i w ogóle . No to co by to był za lans przyjechać na końcu . Miasto nie jest miejscem do szaleństw a co do autostrad to jednak polecam te niemieckie, w Polsce gratuluję jak mając na budziku 200+ zobaczysz przed sobą jak TIR jadący 85 wyprzedza tego jadącego 80... Kask wbity w tył naczepy zbyt twarzowy nie będzie...
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • Corleone2
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2007
        • 284

        #33
        Ajs racja, ale widzisz ze mlodziez jeszcze na ulanskiej fantazji toczy , moze mu przejdzie kiedys, oby
        " Mieszkam w wieży Babel, a piętro niżej mieszka diabeł. Gdy idę wyrzucić śmieci, przybijam mu grabę ... "

        Skomentuj

        • mathley

          #34
          Przejdzie mu, dwa metry pod ziemią, taka naturalna selekcja XXI wieku

          Skomentuj

          • iceberg
            PornoGraf
            • Jun 2010
            • 5100

            #35
            Napisał mathley
            Przejdzie mu, dwa metry pod ziemią, ...
            ... idąc do piachu zostaw nerki na wierzchu, inni skorzystają
            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

            Skomentuj

            • zbocz3k
              Świętoszek
              • Oct 2014
              • 35

              #36
              Ehhh, skomlecie jak dziadki.

              Jakie tory wyścigowe? Gdzie te tory są?
              Zgadzam się, że większości małolatów nie interesuje żaden tor wyścigowy, ale brak torów niczego nie poprawia.

              Temat dla mnie beznadziejny, bo nie jaram się vmax i mimo, że sam przekraczam 250km/h (rzadko) w niezbyt bezpiecznych warunkach (pojęcie względne - autostrada, ekspresówka), to ani mi to frajdy nie sprawia, ani to powód do dumy czy chwalenia się. Raczej powód do wstydu, ale nie będę tu kłamać, że jeżdżę powoli jak co poniektórzy w tym wątku.
              Szybko nie znaczy niebezpiecznie.

              Temat beznadziejny, bo zawsze zlecą się obrońcy moralności co nigdy żadnego wykroczenia nie popełnili. Jeszcze raz - nie popieram łamania przepisów, tym bardziej bicia własnych rekordów vmax na publicznych drogach, dlatego nie zdradzę ile leciałem.

              100-200? też mnie nie cieszy, bo nie cieszy mnie jazda na wprost. Aktualnie aż 11sek

              Rzuć kamieniem ten, kto nigdy nie przekroczył dozwolonej prędkości maksymalnej!

              Obrońcy praw i stróże dróg, bo jak ograniczenie do 120km/h i lecicie 140, to uważacie, że o tyle przekroczyć, to "nic złego się nie dzieje", za to wyprzedzający Was samochód 160, to debil i gdzie mu się śpieszy, a 180 istny wariat z przymałym penisem (albo problemami z potencją...).

              Darujcie Sobie też teksty o nerkach i innych narządach, bo jest to... żałosne! Mimo, że nie lubię używać tego słowa, to inaczej określić się tego nie da.

              Jeżdżę szybko, czasami bardzo szybo, ale inaczej nie potrafię, bo wolę jechać skupiony na 110% i czytać drogę, niż być skupiony na rzeczach nieistotnych podczas jazdy. Poczytajcie co na ten temat ma do powiedzenia Clarkson.
              Nie dostaję mandatów i jeżdżę bezwypadkowo.
              Jeżdżę coraz wolniej, bo staram się jak najwięcej jeździć poza drogami publicznymi i się wyszaleć, ale nie jest to łatwe (patrz drugi akapit).
              Jeżdżę coraz wolniej, bo jeżdżę coraz szybszymi autami, a szybkimi autami nie da się jeździć szybko.

              Linczujcie ile chcecie.

              Skomentuj

              • Corleone2
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2007
                • 284

                #37
                nie ma za co linczowac, mam jak Ty, jezdze szybko bo ta kupa blachy na to pozwala calkiem sympatycznie .... wiec 5 !

                chodzilo tylko o kolege, ktory jeszcze musi zrozumiec ..... tyle

                Tor Poznan moze szalu nie robi, ale wystarczy, zeby wmienic heble czy opony, zapraszam
                " Mieszkam w wieży Babel, a piętro niżej mieszka diabeł. Gdy idę wyrzucić śmieci, przybijam mu grabę ... "

                Skomentuj

                • mathley

                  #38
                  Nie mówię, że jestem święty, mają 2.7 pod maską mam czym zadysponować, ale pod czaszką mam rozum i uważam, że 140-160 na polskich autostradach, ze względu tylko na dwa pasy, jest wystarczająca. A jeżdżenie po innych kategoriach dróg powyżej 200 jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności.
                  Dla osoby powołującej się tu na Clarksona, proponuję także przeczytać jakie ma on zdanie na temat jednośladów

                  Skomentuj

                  • Raine
                    Administrator
                    • Feb 2005
                    • 5246

                    #39
                    Przy 150 km/h i do przodu nie ma co liczyć na sprawną nerkę czy serce w razie przydzwonienia w coś większego. Kolesia trzeba w takim wypadku raczej zeskrobywać/zmywać z tapicerki.




                    Ciało człowieka to w ok. 70% woda. Pamiętajcie o tym.

                    EDIT: Zmiana tytułu topiku. Będzie go łatwiej znaleźć.
                    Last edited by Raine; 21-10-14, 18:38.

                    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                    Regulamin Forum.

                    Skomentuj

                    • Hal
                      Perwers
                      • Oct 2010
                      • 1366

                      #40
                      Widzę że daleko mi do liderów max to chyba jakieś 180 jechałem, boję się szybciej. Ale 160 na autostradzie to dla mnie standard.

                      Skomentuj

                      • znowuzapilem
                        SeksMistrz
                        • Nov 2010
                        • 3555

                        #41
                        Ku#wa, wszyscy święci. Nie prędkość zabija tylko głupota.

                        Za pasażera 240. Moją habetą 205.
                        Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                        Skomentuj

                        • mathley

                          #42
                          Napisał znowuzapilem
                          Ku#wa, wszyscy święci. Nie prędkość zabija tylko głupota.
                          Nie święci, nie święci, tylko wiedzący, że na takie prędkości na polskim kartoflisku sobie pozwolić nie można ;]

                          Skomentuj

                          • B@RM@N
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2006
                            • 219

                            #43
                            Na polskich autostradach spokojnie mozna sobie na takie pozwolic.

                            Skomentuj

                            • mathley

                              #44
                              Napisał B@RM@N
                              Na polskich autostradach spokojnie mozna sobie na takie pozwolic.
                              to coś w Polsce nazywasz autostradami?!

                              Skomentuj

                              • Raine
                                Administrator
                                • Feb 2005
                                • 5246

                                #45
                                Oni też tak kiedyś twierdzili.

                                To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                                Regulamin Forum.

                                Skomentuj

                                Working...