Witam, mam pytanie w szczegolnosci do Pan. Od prawie dwoch miesiecy jestem na tabletkach antykoncepcyjnych i bardzo dbam, zeby przyjmowac je o stalej porze. Nie ukrywam, ze wykorzystujemy ten fakt z moim facetem bardzo czesto. I tu wlasnie zaczyna sie moje pytanie. Od trzech dni czuje sie fatalnie, nieustannie chce mi sie wymiotowac, przez co nawet nie moge patrzec na jedzenie, mam zawroty glowy i ogolnie czuje sie do bani. Wiem, ze zajscie w ciaze biorac tabletki jest bardzo malo prawdopodobne i wynosi jakies 0,5%, a okres powinnam miec dopiero za troche mniej niz 2tygodnie. Ale, jak myslicie, powinnam sie przejmowac, ze moze to jednak ciaza, czy to jakis zwykly, paskudny wirus sie do mnie przyczepil? Pewnie nie powinnam panikowac i spokojnie poczekac na okres, a w przypadku, gdyby jednak sie nie pojawil dopiero zaczac sie martwic, ale tak leze w lozku i nie daje mi to spokoju, wiec chcialabym zobaczyc Wasze opinie. Z gory dziekuje za odpowiedz
Ciaza, czy jakis paskudny wirus?
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: Brak
-
Taki szalony pomysł... Jeśli się zaczynasz naprawdę przejmować to może, nie wiem... Przejdź się do lekarza?
Poza tym, nie znam się co prawda na tych sprawach zbyt dobrze, ale wydaje mi się, że czasami same tabletki mogą powodować nudności w początkowej fazie stosowania.
Tak czy inaczej, wg mnie powinnaś się po prostu przejść do lekarza. -
Poczekaj na okres, a póki co nie ma powodów by sądzić,że to ciąża."Encore des mots toujours des mots
les mêmes mots..."Skomentuj
-
-
i napisz co wyszło koniecznieNie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.Skomentuj
Skomentuj